Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość patryyyyyyyyycjaaaaaaaa

w moim związku zazwyczaj płące ja lub jest na pol, a u Was?

Polecane posty

Gość patryyyyyyyyycjaaaaaaaa
wydaje mi sie, ze w kwestii pieniedzy jest niewychowany....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patryyyyyyyyycjaaaaaaaa
frajerem to w tym wszytskim chyba jestem ja :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale frajer
no w sumie tak, to po co dajesz sią tak wykorzystywać? skorzystaj z rad jakie tu dostałaś, a było ich już pare. dobrą metodą jest zadzwonienie wcześniej do niego, zanim przyjdzie, żeby kupił coś do jedzenia na kolacje i śniadanie, jak nie kupi to trudno, wytrzymaj bez jedzenia ale nie daj się. skuteczny sposób, po paru takich sytuacjach nauczy się, a jak nie to daj sobie z nim spokój bo nic dobrego z tego nie wyniknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale bez sens
nie widzisz co robisz? naprawde? mowisz mu tylko pol komunikatu nie mam nic do jedzenia....a zapominasz o najwazniejszym BO NIE STAC MNIE NA UTRZYMYWANIE PASOZYTA KTORY PRZYCHODZI SIE NAJESC ZA DARMO... POwiedz mu Fajnie ze wpadniesz tylko wiesz jest taka sprawa nie mam nic do jedzenia bo skonczyly mi sie pieniadze moglbys cos dla nas kupic? albo: Fajnie ze wpadniesz ciesze sie bardzo ale nie zrobilam zakupów na kolacje bo nie mam pieniedzy takze jesli bedziesz głodny to kup to na co masz ochote. albo: Mogłabym Cie poprosic zebys zrobil zakupy bo wiesz przez to ze za wszystko placilam skonczyla mi sie kasa i od2 dni nie jadlam porzadnego sniadania ani kolacji tylko te zupki a wiesz jakie one sa i zobacz jak on sie zachowa. Problem polega na tym ze Twoje komunikaty w stosunku do niego nie sa jasne...a wrecz sa sprzeczne sytuacja w ktorej on zapytal jak placicie a ty ze on tylko za ser trzeba bylo powiedziec po rowno no chyba,ze nie bedziesz chcial jesc(i sie rozesmiac).Mysle ze na poczatku jak on przynosil zakupy mowilas a nie trzeba bylo, niepotrzebnie i teraz zbierasz tego efekt... Poza tym jestem pewna ze sie boisz ze jak mu powiesz wprost :sluchaj od teraz placimy za wszystko po rowno bo jak place tylko ja to niestety ale nie starcza mi do konca miesiaca i potem jem te zupy bo na nic innego mnie nie stac.to ze on ucieknie moze nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy ale mi sie wydaje ze ten strach ze on Cie zostawi powoduje ze cierpisz w milczeniu. no ale jesli zamiast powiedziec wprost wolisz go utrzymywac to lepiej odrazu znajdz sobie prace bo faktycznie w koncu zacznie ci kasy brakowac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj eks zawsze zawsze zawsze za wszystko wszystko placil, no moze czasem jak szlam do niego po drodze wpadlam po zakupy czy cos, czy jak organizowali party to kupilam cos, czy czasem jak spacerowalismy zaprosilam go na loda... ale teraz mam takiego faceta ktory nie ma pracy, jak popracuje 2 dni i ma 100 zlkotych kupuje mi np kosmetyk za 80 zl i za 20 zakupy do lodowki. ot taki rozrzutnik, a czeka na moja kaser. pech niedawno stracilam prace. wzial moja karte i narobl zakupow ekskluzywne kosmetyki i kurwa bulki. i teraz jestem glodna. musze uciekac. ale nie mam jak bo nie mam pieniedzy nawet na bilet ;(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flett
on chyba jest z tych co uważają że na jedzenie się kasy nie wydaje;) nawet jak juz cokolwiek zaproponował to że masz zjeść u niego w domu-czyli jego rodziców) a nie że on cos kupi dla niego dobry cel na wydanie kasy to: rozrywka,piwo,przyjemności a nie jedzenie przypadłość spotykana u osób które nigdy się nie musialy utrzymywac,płacic jakichkolwiek rachunków,nawet za telefon płaci mamusia po prostu-szkoda kasy na zarcie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli zapomnę
Fragment relacji Anny Derkacz ze Stechnikowiec (powiat i woj. Tarnopol): We wsi Stechnikowce jeden z Ukraińców miał żonę Polkę i z nią dwie córki. Pod koniec 1943r. otrzymał list od banderowców z UPA, w którym nakazano mu niezwłocznie zabić swoją żonę i obie córki za to, że są Polkami. Mąż i ojciec – Ukrainiec tego rozkazu nie wykonał. Otrzymał wiec kolejny list z rozkazem i pogróżkami, ale również po raz drugi rozkazu nie wykonał. Jakiś czas potem otrzymał trzeci list o podobnej treści, a w nim ostrzeżenie, że jeżeli sam tego nie zrobi, wykonają to inni. Po tym trzecim liście zdawał już sobie sprawę, że zabójcy przyjdą. Naostrzył wtedy siekierę, ale nie do wykonania rozkazu, lecz do obrony. Kilka dni potem w nocy ktoś zaczął ostro dobijać się do drzwi, chwycił więc za topór i stanął w sieni za drzwiami. Kiedy drzwi wyważono, wpadł pierwszy morderca, gospodarz-obrońca z całej mocy uderzył go ostrzem siekiery. Napastnik upadł, zanim wpadł drugi. Spotkało go to samo. Więcej napastników nie było. Wtedy gospodarz zapalił lampę, żeby zobaczyć banderowców. I zobaczył ciała swego ojca i brata. na podstawie: Romuald Niedzielko, „Kresowa księga sprawiedliwych 1939-1945. O Ukraińcach ratujących Polaków poddanych eksterminacji przez OUN i UPA”, Warszawa 2007.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety on to planuje
znam kilka takich przypadkow ! jak mu dajesz znac delikatni i nadal nic to on widzi ze mu nie powiesz prosto z mostu i to wykorzystuje ! serio . niestety . facet jaki jest taki jest ale jak mu zalezy to nawet na takie sprawy patrzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za paranoja, jakieś podchody, strategie na subtelne sugestie, inne szmery-bajery :O Za zaistniałą sytuację w całości ponosi winę autorka, która chyba zapomniała do czego służy aparat mowy. Większości studentów się nie przelewa, i jakoś są w stanie ustalić normalne zasady dzielenia się wydatkami, bez obmyślania na kafe jak się do tego zabrać. Karmisz gościa cztery miesiące i masz pretensje, że to je? Jak cię nie stać, to mu powiedz że ma się dorzucać, a nie jakieś pokrzywdzone cyrki na kafe odstawiasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
02:24 [zgłoś do usunięcia] patryyyyyyyyycjaaaaaaaa co ciekawsze nawet go nie kocham...nawet nie jestem zakochana jestem z nim 4 miesiace, ja mam 20 lat on 21 ;/ to moj pierwszy chlopak... czemu z nim jestem? bo poki co lepie mi z nim niz bez niego... i chyba jestem desperatka....................... Kochana!! masz rację z jednym - tak, jesteś desperatką :O ale uwierz mi, że z nim wcale nie jest Ci lepiej? masz najwyraźniej zaniżone poczucie własnej wartości i wydaje Ci się, że nie zasługujesz na porządnego faceta, zadowalasz się jakimś pasożytem bez kultury :O zrozum, że w tym układzie to TY jesteś tą wartościową, kulturalna osobą to Ty poświęcasz się dla niego, to Ty masz opory przed upomnieniem się o kasę - a czy on ma jakiekolwiek opory przed tym, żeby Cię wykorzystywać?? to jakiś cwaniaczek, który widzi, że znalazł sobie dziewczynę - jelenia, on to widzi bardzo wyraźnie - uwierz mi. wie, że głupio Ci się upominać i wie, że go nie rzucisz, bo jesteś desperatką... to PASOŻYT, uświadom to sobie. oczywiście - ok, możesz próbować to zmieniać, pokazać mu wreszcie, co i jak. warto spróbować, oczywiście. nie mówię, że masz go od razu rzucać na dzień dobry. ale też nie rób sobie wielkich nadziei. ten facet nie jest Ciebie wart. uwierz, że na świecie żyją jeszcze prawdziwi mężczyźni, którzy chętnie postawią Ci każdy posiłek, a jak przyjdą do Ciebie, to nie zapomną przynieść winka i czegoś na deser. możesz popróbować jeszcze wykrzesać coś z tego gościa, ale wiesz co - elementarne zasady kultury on powinien wynieść z domu rodzinnego, a nie uczyć się ich dopiero od Ciebie. tak że radziłabym się nastawić na poszukiwanie lepszego modelu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paaatrcyyyyyjaaaaaaaaaaa
anyzowka----> dziekuje za to wszytsko co napisalas...wiem ze to nie jeste facet dla mnie, a juz na pewno nie na jakis powazniejszy zwiazek, za bardzo sie roznimy... wygrane mu dzis, powiem wszytsko, pytal czy moze przyjsc na noc i napisze, ze ma sie nie spodziewac ani kolacji, ani sniadania!!! a co lepsze...dzis idzie na bilard ze swoje przyjaciolka ( to nie ejst dla mnie problem, ja sie wczoraj widzialam z moim dobrym kumplem) ale kurwa!!!!!!! wczoraj bierze ode mnie kase na bulki, sobie kupuje na wieczor 4 piwa i piize, a dzis idzie z nia na bilard i pewnie kupi tam nie ejdno piwo :\ na swoje przyjemnosci ZAWSZE ma pieniadze, na nasze podstaowe potrzeby nie... przejrzalam, na oczy powiem mu co mysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej dziewczyno nie daj sie
pasożytowi, chryste kto tych facetów wychowuje ??? to zwyczajne chamstwo z jego strony !!! pogoń dziada i tyle, przynajmniej kasa ci zostanie w portfelu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hi hey hello
niedosc ze sex darmowy, to jeszcze nakarmia. To sie nazywa agencja towarzyska;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paaatrcyyyyyjaaaaaaaaaaa
ojjjj chyba Cie rozczaruje, zadnego sexu nie ma i raczej nie bedzie, wiec uprzejmie Cie prosze ale wypierdalaj mi z tą agencja towarzyska i nie mierz ludzi swoja miara rzeczywiscie, pazozyt...teraz to widze, dzis dostanie co najwyzej wode z kranu, chyba, ze sie ogarnie i pojdzie do sklepu faceci to jednak proste stowrzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porozmawiaj z nim. Kiedy przeprowadzil sie do mnie moj ex, zarabialam niecale 600zl (staz) - z czego musialam placic rachunki i utrzymywac siebie. Rachunki wynosily 400-450zl, sieciowka - 50. Jak sie domyslasz, rozowo nie bylo. Dorabialam jak moglam. Moj mily oczekiwal, ze pozyje sobie milo i wygodnie. Niby szukal pracy - ale jakos malo aktywnie, czekal na dobre oferty. Nic nie odlozyl na wspolne mieszkanie. Powiedzialam mu, ze niestety, nie stac mnie na utrzymywanie go. Niech sie wezmie do roboty albo zapozyczy, bo bedziemy tynk jedli. Najpierw sie obrazil, potem w ciagu 3 dni znalazl prace. Jestem za rownouprawnieniem, a nie pasozytnictwem. KTOREJKOLWIEK strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×