czy facet musi wiedzieć że to pierwszy raz?

no w tym problem ze ten moj tez mial byc tylko narzedziem do przebicia blony, ze tak brzydko powiem, ale los tak widac chcial zeby pozostal ostatnim :O co za ironia :(

no ja w wieku 16 lat nie myslalam o seksie wlasciwie krotko przed utrata dziewictwa zaczynalam myslec o tym, do tamtej pory bawilam sie lalkami i nie wyobrazalam sobie zblizenia, pewnie jakbym zrobila to przed 17 to byloby to jakies traumatyczne doswiadczenie :P

ginia, hehe mojej mamie wystarczyl mój tata, który był jej pierwszym i to dopiero po ślubie... ale ona jest bardzo zadowolona, bardzo się kochają nadal i nigdy nie było zdrady. dlaczego nie zapomnisz o przeszłości i nie pomyślisz, jaka cudowna przyszłość was czeka razem? macie mocne fundamenty związku.

wiesz co ja zauwazylam zabko..ze w moim przypadku nie bylo stresu wogole sie nie wstydzilam ani nie balam...faceta znalam na tyle ze mu ufalam..a to ze mi nanim nie zalezalo sprawilo ze bylam rozluzniona i zero wstydu i zachamowan...bardzo fajny mialam pierszy raz...i jesli spotkam jakies faceta ktory mnie zainteresuje to dlaczego nie...jestem zdania ze mi tez sie cos od zycia nalezy

moja mama tez miala tylko tate :D i tez sa bardzo udanym malzenstwem

ja powiem szczerze ze do 24 nie czulam parcia na utrate dziewictwa...ale poznalam faceta i zachcialo mi sie seksu on byl na nie troche sie ten zwiazek ciagnal amnie coraz wieksza frustracja ogarniala wiec zakonczylam zwiazek i niedlugo po moich 25 urodzinach poszlam na calosc :P

dlatego ja siebie tym bardziej rozumiem i jak mam dzien racjonalnego myslenia, to sie nie dziwie ze w wieku 17 lat bylam dziewica, bo to po 1 dobrze o mnie swiadczylo a po 2 bylo normalne jak na tamte czasy :P bo teraz to 13 latki maja wiecej facetow ode mnie, co juz uwazam za grube przegiecie, ale to tez powoduje frustracje jak sobie pomysle ze dziewczyna 5 lat mlodsza miala wiecej niz ja 0_o

marteczka powtórzę że chyba jestesmy klonami^^ tylko trochę się wstydziłam... to znaczy żeby spróbować inaczej... bo ja lubię naprawdę tego faceta. ale byłam tak zdeterminowana żeby to zrobić że ani się zawahałam wczoraj^^

to znaczy mówie o poprzednim poście; co do faceta to miałam faceta i miao dojść do tego ale sie wczesniej rozstaliśmy niż doszło a teraz doszło choć nie mam faceta i jest fajnie :P

hehe zabko jak facet spoko to dajdziecie do wszystkiego...mnie chcial wziasc na jezdzca ale tak to wszystko zakabinowalam ze bylo klasycznie...ja wiedzialam ze tak bedzie dlamnie najlepiej on oczywiscie niczego nieswiadomy...ale wczesniej z pieszczot co zaproponowal to dlaczego nie...jakos mnie nie obchodzilo co sobie omnie pomysli w koncu to nei moj facet tylko sympatyczny kolega...

właśnie, na jeźdźca, ehehe

zabka- a nie mozesz z tym facetem sprobowac byc w zwiazku, czy on nie chce ?

ogolnie moj sie sprawdzil caly czas mnie piescil przytulal..jak tylko sie budzil to calowal mnie po szyi i ramionach przez chwile nawet zapomnialam ze to tylko przygoda...zazdroszcze ludzia ze tak maja na codzien...a tak wogole to ja wyszlam z sznownym kolega na 2 piwa tylko i tak pogadac...o polnocy wyladowalismy w parku na spacerku zaczelismy sie calowac on wsunol mi reke pod bluske wiec stwierdzilam ze spie u niego i dalej to samo poszlo... nawet nogi mialam z tygodniowym zarostem hehe

nie wiem, on też nikogo nie ma, więc zobaczymy. Może coś z tego będzie? a jak będzie, to może się zakocham? o lala

no marteczka to samo, skoro ci sie to podobalo itd to czemu nie sprobowac dalszego etapu ?

jak ma byc zwiazek to samo wyjdzie z czasem ..narazie baw sie dobrze...ja ze swoim dalam sobie spokoj bo on zabardzo nalegal zabardzo mu zalezalo neichcialam tak mialo byc bardzo swobodnie...a co powiedzial jak si eprzyznalas do dziewictwa

ja z sznownym kolega dalej utrzymuje kontakt kolezenski..spotykamy sie na pizzy mozemy pogadac na wiele tematow...ale dzieli nas podejscie do zycia i roznica wieku...choc ostanio cos mi wciska teksty ze tak ladnie wygladam i martwi mnie to troche czy czasami czegos niechce odemnie hehe wiadomo czego :P

a skusilabys sie na seks ponownie? pociaga sie w ogole fizycznie czy nie bardzo ? bo moj mnie na poczatku to tak srednio :D w ogole nic nie wskazywalo na to ze bedziemy razem dluzej, jak sie pytalam znajomych kazdy obstawial gora pare miesiecy

pociaga mnie pod wzgledem seksu jest super..naprawde takiego faceta bym sobie zyczyla w lozku ale jesli chodzi o bycie z soba na codzien to troche lipa calkiem sie rozmijamy w celach zyciowych.. on jest starszy o 10 lat i niechce zeby sie zaangazowal juz mial jakies tam nieprzyjemne akcje a ja wiem ze z tego nic nei bedzie...wiec zalujac musze sobie sama odmowic seksu znim...bo to zbliza i mozna wyladowac w zwiazku ktorego sie niechce..a ja go lubie jako kolege i niech tak zostanie

no zdziwił się, marteczka, zdziwił... a co? nawet moja pani ginekolog się zdziwiła, a starsza kobita... :P potem poczuł, że trzeba coś powiedzieć, bo może czegoś oczekuję - i zaczął wciskać, że to zaszczyt itp.

no tak lepiej nie zaczynac czegos czego sie nie czuje

o losie ze zaszczyt :O faceci to naprawde maja dziwne podejscie do tego, w sumie to dziwne bo do swojego dziewicta tak nie podchodza, zadna dziewczyna nie wyglasza formulek o zaszczycie z rozdziewiczenia faceta :D

dziewczyny ja to sie nasluchalam glupich wymowek od bylego na temat utraty mojego dziewictwa...roznego rodzaju glupie teksty..a na koniec mi powiedzial ze to nei tak latwo bozbawic dziewczyne dziewictwa i ze mu ciezko...i tym przegiol...zrezygnowalam z dalszej wspolpracy z tym panem

wyobrazacie sobie jemu jest ciezko...ja sie chce kochac a jemu przeszkadza kawalek skory w pochwie...jak sobie jeszcze teraz pomysle to szlag mnie trafia

ale czym on to uzasadnial ? ze co myslal ze jak cie rozdziewiczy to sie do niego przyczepisz jak rzep i bedziesz rzadac slubu ? wlasnie dlatego mi sie tak strasznie kojarzy dziewictwo z jakimis rozchwianymi emocjonalnie pannami, ktore traktuja to jak jakis skarb najwiekszy i strzega tego niczym joanna d'arc :O

a najgorsze jest to ze faceci tak wlasnie mysla o dziewicach, jak o jakis nawiedzonych

sama nie wiem co chce wiedziec. jak mozesz to napisz jak to sobie wyobrazałas a jak było w rzeczywistosci. duzo czasu sie kochaliscie?? jak masz cos ciekawego do napisania to chwal sie;)

chcialabym choc raz trafic na normalnego faceta w miare w moim wieku i z drowymi odruchami w lozku...ale powoli trace nadzieje...

teraz jak nie jestes dziewica to juz nie bedzie takich sytuacji ze ktos sie przestraszy

wlasnie nie mial zadnej racjonalnej wymowki tylko ze jest dla nas zawczesnie, ze jemu nei jest latwo, boto wielka odpowiedzialnosci i takie tam...w lozku chcial wszystkiego tylko nie penetracji...zlapalam wkurwa i potem ja nic nie chcialam niepozwolilam sie dotykac jak nie to nie..i sie skonczylo...nie mam szczescia do facetow i tyle