Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

freeska

ROZKOCHAĆ W SOBIE MĘŻA! -na nowo! Zapraszam mężatki

Polecane posty

Gość nieładna chyba
My po ślubie tylko 6 lat. Nie jestem zbyt atrakcyjna, wyższa od męża o jakies 8 cm :( Mąż bardzo przystojny. Kilka razy zdarzyło mu się powidziec coś w rodzaju. "koledzy myśleli, że moja żona jest trochę inna" ale jestem zadbana. kiedys się we mnie zakochał, wiem ze we mnie nie w wygladzie. czy teraz mnie juz nie kocha? jestem zdesperowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro wtobie sie zakochał to i w twoim wyglądzie raczej tez bo inaczej sie nie da:-P.A że koledzy sobie inaczej ciebie wyobrażali no cóż......może nie sądzili że ich kolega ma taką świetną laskę??? Tak nie pomyślałaś zapewne...........:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko że kobietki, to my robimy wszystko, a jak się przestanie z nim \'pogrywac\'?? to wszystko będzie jak dawniej?? a co zrobic zby on sam zaczal????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniam
no wiadomo z ta babcia to jak sie ma w poblizu.Jedna babcia, matka mojego meza, mieszka pod nami, ale raczej niechętnie zostaje z mala na noc. zkolei moi rodzice mieszkaja 20km od nas wiec tez blisko a i po drodze "w drodze na wypad":-). no ale roznie to bywa.potrafimy siedziec w domu i tez sie swietnie bawic nawet ogladajac film.no ale to ie o to tu chodzi zeby sei przechwalac tylko zeby pomoc. Kazdemu czasem doskwiera smutek, ja tez czasem mam doła.najlatwiej byloby powiedziec ze jak sie chłop nie stara to kij mu w ucho lub nawet gdzie indziej. Najwazniejsze!! jezeli maż nie zwraca na Was uwagi czy wrecz totalnie olewa, to jest TYLKO I WYLACZNIE JEGO WINA". trzeba myslec "nie to ie", a moze wlasnie jakbyscie przestaly smigac w tej bieliznie, przestaly gotowac obiadki z 7miu dan, moze by cos pomogło?Co prawda ten pomysl z rozwodem byl drastyczny, jak widac, czasem kubel zimnej wody trzeba takiemu pajacowi(bez obrazy) na glowe wylac..masakra ehh:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwona Śliweczka
To fakt, że jak się długo ze sobą mieszka i przebywa na codzień to nie jest takie proste,ale nie można nigdy odsłonić przed facetem wszystkich swoich najlepszych kart, bo nie będzie miał już chęci ich poznawania i straci przyjemnośc z całej gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
freska przecież mówię żeby właśnie nie przesadzać z tym nadskakiwaniem---babiszonku przestań się stroić dla faceta a zacznij dla siebie,przestań się starać do upadłego i za wszelką cenę---pomyśl o sobie,idz do fryzjera do kosmetyczki,kup sobie cos fajnego i ciesz sie tym:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwona Śliweczka
nieładna chyba czym się przejmujesz. Ja też jestem wyższa hie hie. No i mój mąż jest w dodatku miły, rodzinny i otwarty, a ja raczej nieufna i zamknięta w sobie, a mimo to szaleje za mną :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szara Ada
A ja jak patrzę na moją siostrę to widzę, że męża trzeba angażować w życie rodzinne. Niech zmywa, pomaga sprzątać…niech czasem coś ugotuje… My kobiety nie możemy ich rozpieszczać…bo jak mają za dobrze, to zaczynają szukać wrażeń gdzieindziej No i pasje…jej mąż ma pasje i ona na nią pozwala, mimo, że jest nie raz o nią zazdrosna hehehhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i MI wam napisała prosto z mostu co tak skrzętnie sarałam się przemycić w moich postach. Nic na siłę-normalnie jak zawsze.....chyba że chcecie niespodzianki i zadziałać z zaskoczenia(czasem też jest fajnie tak;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szara Ada
mi mała - czasem wkrada się rutyna..... z czasem przyzwyczajamy się do tego samego, na początku związku wszystko jest nowe i wszytsko fascynuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż stroni od kuchni :( nie lubi my c, nie umie gotować - sam tak twierdzi chociaż jest inaczej nie chcę niczego na siłę. Dlaczego tylko przestało być tak jak było kiedyś? czy to ja az tak bardzo się zmieniłam?? nie sądzę. On się przestał interesować.. wiem, że nas kocha, ale brakuje mi tej namietnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani rutyna
u nas tez rutyna i brak namietności. slowo kocham słysze pary razy dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratulujemm
gratuluje super tematu, dopisuje się z chęcią. Lat 36 (2 dzieci-bliznieta) staz małżeński: 10 lat. staramy sie o 3 dziecko, może to pomoze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lostka
Ciekawi mnie jedna rzecz...Skoro to maz przestal sie starac i o was dbac, to dlaczego WY probujecie naprawic sytuacje i szukacie w sobie winy?? Do tanga trzeba dwojga i jezeli dwie strony nie pragna czegos zrobic, to mozecie wychodzic z siebie, a nic do nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co? zaraz się rozwodzić? do tanga trzeba dwojga, ale czasm tego drugiego trzeba zachecic do tanca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szara Ada
Ja to nie chcę jakoś specjalnie się wypowiadać…mogę opierać się jedynie na obserwacjach….moje doświadczenia dopiero przede mną :P Mała mi – gratuluje Twoim rodzicom i życzę, żebyś równie była szczęśliwa ze swoim mężem….sobie też tego życzę, to moje marzenie…przeżyć z jedna osoba tyle lat w miłości :D Mój narzeczony też tego chce….zakładamy rodzinę z przeświadczeniem że nam się uda….oboje zdajemy sobie sprawę, że razem mamy się starać… jak będzie coś nie tak, wiem, że będę mogła mu powiedzieć ….wierzę w to że będzie chciał mego szczęścia….tak jak chce tego teraz ;) a jak będzie? Życie zweryfikuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może problem jest w tym co było dawniej---a może czego nie było zbyt wiele raczej....Teraz kiedy już macie rodziny,dzieci,jakoś tam ustabilizowane życie...wpada do głowy szalony pomysł tylko że to nie czas i nie ma jak.......... Więc najłatwiej zawalić chłopa marudami i twierdzić ze słyszec kilka razy na dzien kocham to RUTYNA!!!!!!!!! Najbardziej doceniamy coś co tracimy!!!!To może pomyślcie czy byłoby tak super bez tego kocham na codzien,i można to było usłyszeć,przytulić kogoś kochanego raz na 3 msc????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani rutyna
nie źle, że mówi, że mnie kocha ale swoim czynem tego nie potwierdza. niech mi popatrzy gleboko w oczy i powie: Kocham Cie! to bedzie to. rozumiecie roznice???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szara Ada
gapiszon76 - no bo w związku się dojrzewa ;) i najważniejsze, zeby dojrzewać razem :) ....bo jak jedno dojrzewa a drugie wciąż zielone to jest problem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czynem nie potwierdza----------to znaczy?????????????? Zdradza cie??? Bije??? Okłamuje??? Olewa??? Nie wiem o co chodzi:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani rutyna
i co, jesli jest taki problem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lostka
to co? zaraz się rozwodzić? A co? Lepiej tkwic w malzenstwie wiedzac, ze maz juz nie kocha i pewnie nie raz skoczyl sobie w bok? Jezeli w facecie nie ma tej milosci, to mozesz wygladac jak miss swiata, a jej nie wskrzesisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani rutyna
jest tak: nie mówi, że jestem łądna, o kwiatach moge zapomnieć, o pomocy w domu i przy dzieciach też. czułości tylko iw ylacznie w sypialni, coraz rzadziej juz zreszta. jak sie tule a leci jego film to mowi ze rozpraszam. caly dzien przed komputerem. mowi ze pracuje i ze praca stresujaca. Kocham zawsze jak wychodzi z domu. tak juz sie nauczyl. nie zajmuje się mną. nie poświeca mi czasu. nie bije, nie pije. wyplata jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szara Ada
Mała Mi, Gapiszon :D:D:D ale zgodność myśli ;) ale to prawda, że niektóre kobiety wymyślają...i chcą niewiadmo czego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to sorry ale to leserek jakiś. Przyzwyczaił się i nie masz go rozkochiwać w sobie tylko przez łeb dać na opamiętanie kobieto;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×