Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

freeska

ROZKOCHAĆ W SOBIE MĘŻA! -na nowo! Zapraszam mężatki

Polecane posty

Moja Historia lat 26 w związku od ponad 9 lat dzieci brak, ale staramy się. Mój problem polega na tym , że jestem bardzo zazdrosna i zaborcza ogaraniczam partnerowi kontakty z kolegami i wogóle, kiedyś mnie zdradził i od tamtej pory jest między nami różnie. Chciałabym sprawić aby poczuł na nowo to coś co sprawiło że oszalal na moim punkcie i świata poza mną nie widział. Teraz czuje że widzi świat a mnie w nim nie :( Nie mówi mi , że mnie kocha ma bardzo trudny charakter. W łóżku też nie ma rewelacjii to ja zazwyczaj inicjuje zbliżenie i jak dobrze pójdzie to kochamy sie 2 razy w tyg :/ ja mam wysoki temperament i na tym podłożu też są konflikty. Mimo wszystko bardzo go kocham , ale chciałabym aby było inaczej chce poczuć że jednak mnie kocha . Co robić pomocy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkkkkkkkiki
a jak facet gra wieczorami na kompie i do łózka wchodzi grubo po północy to co robic?olac,zdradzac?dbam o siebie i jestem atrakcyjna kobita ale ile mozna prosic i zabiegac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkk222
ja mam 44 lata mąż 52 w związku jesteśmy 21 lat, mamy jedno dziecko dorosłe, przeżyliśmy już sporo, myślę że głęboką miłość, która jakoś zgasła, może przez codzienność, obowiązki, kłopoty finansowe, ciągłe borykanie się z różnymi problemami. Więcej jest zmartwień niż radości może z czasem tak jest u wszystkich? A może ja mam jakąś pesymistyczną naturę? Był w naszym związku kryzys, zdrada, brak zaufania, czy można to odbudować, obecnie żyjemy jak brat z siostrą, zero sexu, białe małżeństwo, ja mam spory temperament ale natrafiam tylko na mur, ile można coś inicjować lub samej próbować coś zmienić. Rozmowy do niczego nie prowadzą. Mój mąż chce byc moim przyjacielem, super ale kurcze to nie wszystko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czeeść dziewczyny. Nie mam męża, ale chłopaka z którym mam dwu letnią córeczkę. 3 tygodnie temu odszedł mówiąc,że mnie nie kocha.. Pozostawił mnie bez szansy na co kolwek, jakie kolwiek starania.. NIby jest tego pewnien a z drugiej strony dziwnie się zachowuje.. Jutro ma przyjść w odwiedziny do małej, a wczoraj odbyła się nasza pierwsza rozmowa po zerwaniu. On już teraz wie,że nawet za miesiąc, pół roku, rok, 5 lat, 10 lat nic.. i mówi,że pisze to bo teraz tak uważa.. wogóle nie daje szans.. Macie jakiś sposób,abym mogła go delikatnie i powoli znów odzyskać pełnego miłośći do mnie.. żebyśmy z córeczką byli szczęśliwą rodzinka ?.. PIszcie prosze !! :((( !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do kkkkkkkkiki u nas właśnie zaczęło się od grania na komputerze i nie mogłam doprosić się aby przyszedł do łóżka mnie przytulić. A były to dla nas wyjątkowe chwile bo nie mieszkaliśmy na co dzień razem mimo iż żyliśmy ze sobą bardzo blisko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkk222
on sie od Ciebie oddala bo tak chce, niewiele można na to poradzić, niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale lubicie się łudzić. Ale lubicie wierzyć w moc sprawczą poradników psychologów itp. Zamiast słuchać nas. Rozkochać męża? 1. Wyprowadzić się razem z dziećmi, do rodziców na 1,5 roku, dla oddalenia i nabrania obcości. ( Zołzy są obce) 2. Wyrzeźbić brzuch na kostkę 3. Wypalić tłuszcz z każdej części ciała 4. Opalić się naturalnym słońcem na mulatkę 5. Ubierać się jak gwiazda: 6. zacząć własne niezależne od męża życie: zakupy, mieszkanie rachunki, znajomi, koleżanki itp. pytania ?. Dlaczego faceci kochają zołzy ?. Bo zołzy: są najczęściej piękne, dobrze ubrane, mają wyrzeźbione brzuchy, mocno opaloną skórę, świetne sylwetki. Są ich dumą na ulicy. Dlatego je kochają. proste. A zony chodzą w dresie, i wyglądają jak kocmołuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsx
Bądz znów zalotką, niech bedzie zazdrosny, niech znów sie stara i Cię zdobywa a uczucia eksplodują. My faceci musimy łapac królika, bo jak juz złapiemy to nie ma co robic - taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfkjldjglkfd
tak dla przykladu... kiedys gdy on siedzial przy kompie ja sie narzucalam, kombinowalam zeby wylaczyl, czekalam z nadzieja ze to zrobi teraz siedzi przy kompie to ja wlaczam swojego. wtedy to on wylacza swojego i czeka az ja skoncze... a ja nic ale zmienilo go to. wszedzie za mna lazi, chce sie przytulac i kochac, mizia sie.. az mam dosc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patata
Chcę odnieść się do posta Egoist_*31 . Po 3 latach małżeństwa mąż wyprowadził się do matki. Ja zostalam z synkiem. Nie byliśmy ze sobą 1,5 roku. Zle mi było samej chciałam kogoś poznać(tak do kawy i odskoczni), ale wciąż liczyłam na to, że odpoczniemy od siebie z mężem i będzie comeback. Poznałam kogoś kto zmotywował mnie do zmian. Tak jak piszesz wyrzeźbiłam się, zrzuciłam pociążowe klogramy zaczęłam inaczej się ubierać. Mąż się obudził bo znowu byłam super laską. Z tamtej znajomości zrezygnowałam. Po kilku miesiącach znów zamieszkaliśmy razem... teraz wiem jaki to był błąd. Nie da się obudzić czegoś co umarło lub było zbyt małe aby przetrwać. Jestem w 2 ciąży, znosze ją źle i wyglądam źle. Wróciły stare sprawy. Mąż siedzi i gra, nie zwraca na mnie uwagi. Nie chodzimy do łóżka, nie rozmawiamy. Może to zniszczyć najpozytywniejszą kobietę świata. Nie polecam wchodzenia 2 razy do tej samej rzeki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patata Chcę odnieść się do posta Egoist_*31 . //////////////// ///Po 3 latach małżeństwa mąż wyprowadził się do matki. Ja zostalam z synkiem. Nie byliśmy ze sobą 1,5 roku. Tak jak piszesz /// 1. wyrzeźbiłam się, - WSPANIALE 2. zrzuciłam pociążowe klogramy - WSPANIALE 3. zaczęłam inaczej się ubierać. - WSPANIALE 4. Mąż się obudził bo znowu byłam super laską. - WSPANIALE I taką właśnie super-wersją siebie, należało już pozostać na zawsze. Nie zmieniać się na gorszą. 5. ///Po kilku miesiącach znów zamieszkaliśmy razem... teraz wiem jaki to był błąd./// - co się stanie z grubasem, który po zrzuceniu 20kg. Po ciężkiej pracy, 4 lat treningów. Spojrzy w lustro i powie sobie: "jestem szczupły, mogę sobie pozwolić na pizzę. Co się stanie z odchudzonym grubasem, który te pizze w warunkach bezczynu dużego miasta zacznie jeść 2 razy na tydzień ?. Wróci szybko do tego czym był. Kto Ci kazał nawinie wracać do życia które cię zdegradowało? - kto? ///Nie da się obudzić czegoś co umarło lub było zbyt małe aby przetrwać./// No jasne ze się nie da. Ale jakie szczęście zyskasz, jako szczupła i wyrzeźbiona, dla siebie samej?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego faceci kochają zołzy ?. Bo zołzy: są najczęściej piękne, dobrze ubrane, mają wyrzeźbione brzuchy, mocno opaloną skórę, świetne sylwetki. Są ich dumą na ulicy. Dlatego je kochają. proste. A zony chodzą w dresie, i wyglądają jak kocmołuchy. no czegoś tak durnego i uogólniajacego , sprowadzającego wartość człowieka , kobiety tylko do wygladu to dawno nie przeczytałam :) Rozumiem ,ze jka żona zostanie w wypadku oszpecona np . na wskutek poparzeń to już nie jest laseczka a skoro nie jest laseczką można ją olewać ? To jest twoim zdaniem istota małżeństwa ? związku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a te wyrzeźbione brzuchy to pewnie główna spójnia małżeństwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a te wyrzeźbione brzuchy to pewnie główna spójnia małżeństwa ///////////////// oczywiście że tak j-e-b-n-i-ę-t-a idiotko - a co myślałaś, że co jest spoiwem -zrozumienie, i rozmowy ?. Chyba w relacji brat siostra. Och jakie wy jesteście głupie. Może wyrzeźbiony brzuch nie jest spoiwem, a bardziej twarz, natomiast brak tej rzeźby może być sporym powodem powolnego odsuwania się męża od zony. Czy jesteś w stanie kochać faceta niższego od siebie o 10cm debilu? jeżeli nie jesteś to wiedz że i facet nie pokocha laski z oszpecona twarzą, ani ze zbyt tłustym brzuchem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem męzatką tylko
narzeczoną, ale czytam topik z ciekawości. U mnie nrazie różowo i troche głupio mi coś radzić bardziej doswiadczonym koelżankom ale może komuś pomoże :) Otóż mój facet zawsze ma napady miłości do mnie jak sie wygłupiami, oglądamy coś śmiesznego, łaskoczemy, opowaidamy sobie żarty anegdoki, jak widze że jest roześmiany i wyluzowany to zawsze na mnie spojrzy i od razu lecą wyznania miłosne jak mu dobrze ze mną. Wykorzystajcie dobry humor faceta albo same go w taki stan wprawcie, bez spiny, udowadniania na luzie i z radością. pozdrawiam i zyczę dużo szczęścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CATALLINA
Witam wszystkie Panie ,tak czytalam wasze wypowiedzi,i tak mysle ze chcialabym miec takie problemy jak Wy.jestem atrakcyjna a mimo to moz nas zostawil mam 32 lata z powodu braku pieniedzy ,czekalam na niego bo wydawalo mi sie ze go kocham nie interesowalo mnie dziecko do tego stracilam prace i zmuszona zostalam wyprowadzic sie z dzieckiem do ojca a ten bydlak i tak przychodzi po dziecko,czasami chce sie kochac teraz?teraz to niech wypierd...,jest mi ciezko naprawde samotnosc mnie dobija ..ale wiecie co szanujcie same siebie a bedziecie szanowane.teraz wiem po tych 4 latach jaka bylam glupia latalam za nim jak pies blagalam aby wrocil az pewnego dnia olalam to bo nie warto ,i wszystko sie odwraca z tym ze teraz to niech spierd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola:))
witam wszystkich ja mam inny troszke problem mój mąż jest tylko posłuszny ostatnio swojej mamusi co mam zrobic by to zmnienic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomożcie! jestem z moim ukochanym ponad 5 lat mamy dziecko a on z dnia na dzien mowi mi że nie wie czy chce ze mna być. Pracował po 12 nawet 15 godzin,tolerowałam to bo ciagle mi powtarzał ze jak ktos sie chce dorobic to tak trzeba, ja odeszłam z pracy bo poświecilam sie wychowywaniu synka. A on teraz Mowi mi ze jest pusty w srodku, jak wraca do domu to nic nie czuje, pisze ze stwierdził ze chyba tylko tu mieszka, jest ze mna bo jest,nie teskni, nie pożada, nie jest szczesliwy, nie ma z tego zycia szczescia ani radosci.Pytam go chcesz odejsc zostawic nas,nie kochasz,nic nie czujesz, a on ze gdyby nie czul to by go juz dawno nie było. Co mam myslec dalej on moze miec kogos czy poprostu nie chce byc ze mna i nie wie jak mi to powiedziec bo widzi jak ja cierpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JAK MAM NA NOWO GO ROZKOCHAC skoro on powiedział porzebuję czasu, nie chce mnie dotknać nie wienm jak kilka dni wstecz kochalismy sie i nic nie wskazywalo na to ze moze cos byc nie tak. jak mam to zrobic zeby wszystko wrociło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JUTRO minie tydzien jak powiedział mi to jak jest miedzy nami, a od wczoraj zauwazyłam cien nadziei, ze moze cos sie zmieni choć moje przeczucia mowia cos innego, nie wiem co mam myslec oby ten czas o ktory mnie poprosił wart byl czekania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogrążona w beznadzieji
Witam też mam problem ze swoim mężem jesteśmy półtora roku po ślubie i nie chcemy mieć narazie dzieci ale oddalamy sie od siebie , również nasze stosunki łóżkowe chciałam poprawić bielizną , dobrą kolacyjką ale niestety 2 razy w miesiącu to nie coś czym można sie pochwalić:( jak zaczełam podejżewać ze moze ma inną to powiedział ze jak bedzie chciał zdradzić to zdradzi a zapewnia mnie ze nie ma powodu. wkońcu mu powiedziałam ze mamy problemy łózkowe i moze go juz nie pociągam ale to albo powud do kutni albo lekarstwo na 1 noc w łóżku, jak wrucić do tego jak przepraszał mnie za każdą drobnostkę z kwiatami a godzilismy sie w łużku????? ma ktoś pomysł ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka młoda
Namów go na wspólne zakupy lub spacer. Ubierz się tak ,aby mężczyźni zwrócili na Ciebie uwagę. Ja wychodząc na miasto z półroczną córeczka ubieram podkreślające jeansy lub spódniczki krótkie. Gdy on to widzi,ze tak idę ubrana od razu rzuca tekst ,,Ze mną jak idziesz to tak się nie ubierasz" i jest zazdrosny. Tyle,ze sama wszędzie chodzę. Ale nie podrywajcie innych facetów bo to się może odwrócić :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam was wraz z mężem przed ślubem znaliśmy się 2 lata.To był raczej ślub z rozsądku ponieważ zaszłam w ciążę. Nie żałujemy tej decyzji chociaż mąż się śmieje że ożenić się, to jest pozbawić się połowy swoich praw i podwoić w zamian swoje obowiązki, co z jednej strony jest prawdą.Po jakimś czasie zauważyłam że i ja jak i mąż zaczynamy się dusić w tym co robimy to była praca dom dziecko i tak w kółko. usiedliśmy razem i rozmawialiśmy długo okazało się że zarówno jemu jak i mi brakuje tego beztroskiego życia . Zaczełam robić to czym sie interesowałam wspólne wyjazdy na wekendy w gronie znajomych zauważyłam ze mąż znowu zaczyna mnie widzieć nie tylko jako matke i ,,kurę domową''ale zrobił się taki czuły jak dawniej . Uważam ze każdy z portnerów potrzebuje ,,troche swojego życia'' nie można na siłe kogos ,, więzić'' bo to długo nie potrwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby z nim ale sama
to z tym pozwem rozwodowym jest dobre może na mojego by podziałało bo nie działa nic ani gadka ani szmatka czasem mysle ze juz dawno powinnam sie od niego wyniesc a siedze tu jak głupia i nie wiem na co czekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8kiukkukui

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na co liczysz? ściagnij :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teztakmam
Jakas masakra , ja chce zeby moj maz wrocil! Jestesmy prawej 6 lat po slubie , mamy kilku miesieczne dzieciatko , maz pracuje od rana do wieczora... Ciagle siedze sama , a Jak on wraca to cieszy sie dzieckiem a dla mnie mam wrazenie jest jakis taki niewiem obrazony? Czasem wydaje mi sie ze nawet jest wredny...rozmawialam z nim imowilam co czuje.. Dzialolo przez tydzien dwa.... I znowu tosamo :( nie moge tak przypominac mu co kilku tygodni ze chce uczuc i chcialabym sie czuc wazna czasem ... Heelllppp :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×