Boję się biedy

z kondomami to podszyw:)

to nie jad starałem się ci uświadomić że nie jest źle :D zwyczajnie jesteś malkontentką nie zdającą sobie sprawy, że nie jesteś w zlej sytuacji a narzekasz.jak za rok napiszesz że masz 1,5 tys. bezrobotnego męża i jesteś w ciązy to chętnie przyłącze się do twojego biadolenia :D teraz mogę się jednak tylko śmiać z twojego użalania nad sobą.

w jakim ty świecie zyjesz???? - staram się patrzeć realnie a nie subiektywnie.ironii nie rozumiem.

każdy przyzwyczaja sie do pewnego poziomu zycia, jesli ulega zmianie to cięzko sie do tego dostosowac.

Wszyscy macie racje. Fakt, ze uzalam sie nad soba bo nie jest az tak zle i prawda, ze przyzwyczailam sie do innego poziomu zycia.Nic to. Trzeba zacisnac zeby i zyc. Za jakis czas wszystko wroci do normy, prawda?

Przy poprzednich 6 tys. dochodu nic nie odkładaliście na tzw czarną godzinę ? wszystko szło na bieżąco ? jak u mnie było krucho, zrezygnowałam z kablówki i tel, stacjonarnego.i nie mam ich do dzisiaj chociaż sytuacja zmieniła się diametralnie :) zaczęłam odwiedzać socond handy i stwierdziłam, że można się w nich ubrać w super ciuchy, często tzw firmowe za przysłowiowy grosik.

Trzeba zacisnac zeby i zyc. Za jakis czas wszystko wroci do normy, prawda? - no właśnie więc weź się w garść zamiast biadolić. pomyśl jak obciąć koszty i tyle.biadolić będziesz jak będzie naprawdę źle i pozostanie tylko biadolenie.teraz masz jeszcze na pewno jakieś pole manewru.możesz pomysleć nad oszczędnościami nad dodatkową pracą jej zmianą czy czymkolwiek innym w zależności od sytuacji.

nie spotykamy sie w realu bo w jakim ty świecie zyjesz???? - staram się patrzeć realnie a nie subiektywnie.ironii nie rozumiem. Moim zdaniem Twoje zdanie też jest subiektywne... Z innej pozycji, ale subiektywne, a nie realne.

Nie odkladalsmy nic na czarna godzine gdyz ciagle urzadzamy mieszkanie, ktore kupilismy w stanie deweloperskiem. Nadal nie mamy mebli w salonie i poki co nie bedziemy mieli:) Nie bylo jak odlozyc.

gfhgh