czy warto miec lewatywe przed porodem?

pewnie warto.....i na pewno sie na nia zdecyduje bo chyba umre zewstydu jak zrobie stolec na sali przy poloznej. czy po takiej lewatywie podczas porodu zdaza sie ze przy parciu wychodzi stolec? czy lewatywa tak dokladnie oczysci organizm ze nie ma szans?

Kochana, ale się nakręciłaś :) Pewnie, że lepiej zgodzić się na lewatywę. A niektóre kobiety (u mnie tak było) mają tak, że organizm sam się oczyszcza przed porodem.

nie masz 100% pewności, że nie zrobisz...:O ale warto zrobić lewatywę przed porodem

raczej nie poinno. ja tez poprosze o lewatywe :)

warto , ale nawet nie z tego względu o którym piszesz ... u mnie po lewatywie od razu poród nabrał tempa .... a poza tym ,po porodzie , jak jeszcze byłam obolała nie musiałam martwic sie o stres związany z oddawaniem stolca :P tak mnie wyczyscili ze kilka dni nie robiłam ...

salową i mówi, że czy dziewczyna po lewatywie czy nie, to i tak pod siebie robi, bo po prostu tego nie czuje Także na jedno ci wyjdzie, tyle że więcej podkładów porodowych musisz mieć

ale podczas porodu robi tyle pod siebie?

a czy lewatywa boli? jakie to uczucie?

licz sie z tym ze mimo lewatywy sie zesrasz przy parciu..

a czy czeso sa takie przypadki ? myslalam ze po lewatywie to sie nie zdarza:( cholera to kolejny poowod do streesu :( panicznie boje sie porodu i tego wsystkiego co jest z nim zwiazane!

ja mimo lewatywy i tak trochę popuściłam podczas parcia ale nie wydało mi sie to jakoś upokarzające lub coś w tym stylu

nie panikuj, wierz mi ze bedziec cie to gleboko walic czy sie posrasz czy nie, ja sie porobilam mimo lewatywy i jakis czopkow rozkurczowych

Witam, ja też panicznie boję sie porodu , ogladam filmiki z porodów zeby jakoś sie z tym oswoić ale narazie nie zmienia to faktu że strasznie się boję choć zdaję sobie sprawe ze miliony kobiet rodziły i pewnie juz tego nie pamietaja ale boje sie ze zemdleję przy pierwszym skorczu ;)

przecież ci tłumaczę, że to normalne więc nikogo z obsługi nie zdziwi, że się zesrałaś a moja rada: zamiast siedzieć na forum i wyczytywać głupoty to weź jakąś książkę i się zrelaksuj nie myśl o tym i nie nakrecaj się miliony kobiet rodzą i jakoś to wytrzymują a jak się będziesz nakręcać to zablokujesz się psychicznie i nie będziesz umiała urodzić tego dziecka ze strachu Namęczysz się kilkanaście godzin i w efekcie wezmą Cię na cc, bo nie będziesz mogła wypchnąć malucha a wiesz mi, że okres rekonwalescencji pocesarce i komplikacje z tym związane sa o wiele gorsze niż poród s.n. Polecam: http://porady-poloznej.pl/ciecie-cesarskie-kontra-porod-drogami-natury/ i w ogóle o wszystkim tam sobie poczytaj, i podchodź do porodu z dynsansem i zdroworozsądkowo. Nie słuchaj opinii innych, bo każda podchodzi do porodu indywidualnie i to co dla jednej jest końcem świata, dla ciebie może być bułka z masłem Nie ma potrzeby się nakręcać, raczej próbuj sie uspokoić to wpłynie pozytywnie i dla ciebie i dla maluszka

Ja nie czułam czy poszło... ale lewatywe miałam i na pewno polecam. No wstrzyknela mi cos polozna i kazała isc do WC, załatwiłam sprawe i juz. Co tu miałoby bolec.

nie nakręcaj się!!! naprawdę poród da się przeżyć :D co do lewatyy to ja miałam. jakie to uczucie, hmmm ciepła wypełniającego cię od środka :P i tyle. mnie lewatywka uchroniła przed oddaniem stolca podczas parcia, ale naprawdę dla położnych to NIC NOWEGO, NIC NADZWYCZAJNEGO, NIC NIESPOTYKANEGO to całkiem NORMALNA SPRAWA. wiesz co to wstyd??? ja po porodzie nie mogłam wstawać, w 3 dobie kiedy nie wolno mi było nawet usiąść (dzień wcześniej wstałam, skręciłam staw skokowy i mnie zagipsowali i potem musiałam cały dzień leżeć) przyszedł ordynator i zarządził że mam oddać stolec, jak to pięknie ujął. no to się go pytam jak jak nie mogę do toalety iść. on ze na basenik :O to dopiero koszmar robić kupkę w towarzystwie osoby z pokoju :O podczas porodu to położna nawet się cieszy jak zrobisz coś bo wie że dobrze przesz :P w każdym razie moja tak mówiła jeszcze przed parciem :D

Ilza jak to wstrzyknela? myslalam ze lewatywa to tylko rurka w odbyt (wlanie przez nia plynu) i wc

no wstrzyknela taki plyn co rozpuszcza zawartosc jelit, super t bylo bo potem idziesz do WC i leci leci leci.. szkoda ze w ciazy mi tego nie zaaplikowali bo cierpialam na duuuze zatwardzenia, meczylam sie tak ze az plakalam na kiblu, myslalam ze predzej urodze niz sie wysram, masakra ;(

domowe sposoby..Boze co ja robilam aby sie wyproznic..NIC nie pomagalo!

wystarczy w domu przed porodem zaaplikowac sobie 2 czopki glicerynowe; trocę potrzymac i po sprawie :-)

a poza tym stres też działa swoje. Ja jeszcze na sali porodowej póki chodziłam to ze dwa razy odwiedziłam toaletę :-)

ale to sprawa osobnicza... mimo, że jesteśmy podobne, to jednak każda z nas działa trochę inaczej...

ten płyn do lewatywy można kupić w aptece i samemu sobie w domu zrobić

dlatego radze ci zrobic, nic nie boli a potem po porodzie dopiero by bolało isc do toalety a tu krocze obolałe

Dziewczyny ja sie zesralam podczas porodu i mowie to poloznej -o boze jaki wstyd .... a ona mi na to ze co druga sra :)

to jest normalne wielkie rzeczy..!!!