W tej zaściankowej Polsce trzeba zdejmować buty w gościach... wkurza was to?

przeciez caly czas o to mi chodzi, wezcie sobie swoje buty i juz, a u mnie w domu jesli sa kapcie dla gosci to sa to kapcie nowe, nie uzywane, zreszta bierze je tylko najblizsza rodzina wiec sa to niejako ich kapcie, mozna sobie wejsc w butach z dworu latem, ale zima czy jesienia one sa brudne czy sie tego chce czy nie :O a co do przyjec bardziej oficjalnych -zawsze mozna sobie wziac buty na zmiane eleganckie, a nie trzeba wchodzic w kozakach od sniegu czy piachu

a co to za nowy zwyczaj noszenia zapasowych butów?:D o matko, gdzie my żyjemy?! :D:D

w salonie gdzie przyjmuje sie gosci nalezy zadbac o to, by mogli czuc sie komfortowo bez zdejmowania butow. podloga powinna byc estetyczna i latwa do utrzymania w czystosci. dywany, buraczki, kladzie sie w czesci prywatnej, takiej jak sypialnia, gabinet itp. jesli tego nie wiecie, jestescie wsiurkami, stefanekracje ma :)

No w kazdym razie ja mam ten komfort, ze u mnie w mieszkaniu jest wszędzie wykaflowane (tam, gdzie goscie mają wstep), wiec nawet jakby ktoś w gumiakach przyszedł, to sie potem wszystko ładnie wyczysci. Jest co prawda dywan, ale nie żaden biały, jest beżowy, z jakimis wzorkami, wiec nie ma problemu

Buty na zmianę :D:D Ale wsiurki wymyśliły. Już to widzę - idę z żoną na przyjęcie, ona futro, kostium i co? torba plastikowa z drugimi butami? A ja garnitur, płaszcz a w ręku worek z kapciami? Rozbawiacie mnie, wsiuraski :o

bum bum bum: no :)

wszyscy jestesmy na jednym poziomie ( nie jestesmy biedakami, ale tez nie milionerami) i na roznych okazjach czy swietach kazdy zdejmuje buty, boprzeciez jestem w srod samych swoich wiec jak na wigilii bede w kapciach czy wogle bez obuwia na nikim nie robi to wrazenia i nikogo nei smieszy bo kazdy tak wygląda ehhh i po co mam siedziec w butach i mają mi sie nogi pocic ja wole bez, nawet po domu w kapciach nie chodze bo poprostu nei lubie,

a jak Cie nie stac na salon przystosowany do przyjmowania gosci, to spotykaj sie z ludzmi na miescie. i tyle. stefanek, nie denerwuj sie tak bo pękniesz :)

jesli ktos ma 100m apartament to moze sobie miec pomieszczenia prywatne i dla gosci, ale jesli jest to mieszkanie to uwierz jedynym pomieszczeniem prywatnym jest lazienka :O drazni mnie u niektorych ludzi, ze na sile chca dorownac przyslowiowemu zachodowi i slepo malpuja tamtejsze zwyczaje i zachowania, albo na sile probuja z siebie zrobic kogos z "wyzszych sfer" i wszystko co odbiega od ich zachowania jest nazywane prostactwem :O to jednak prawda ze u nas jest plaga nowobogackich, ktorzy chca byc niewiadomo kim

za tę żonę w futrze to ci powiem stefanek: fuck you ;/

Stefanek to Twoja zona ma futro????? prawdziwe????

u mnie na wigilii wszyscy siedza w butach bo wyrazaja odpwiednio uroczystym strojem szacunek dla okazji i towarzystwa. a przeciew potliowosci stop warto stosowac zasady i higieny, a jesli to za malo, odpowiednie preparaty, do kupienia w aptekach.

rumpo, dla Ciebie posiadanie pieniedzy jest prostactwem? ciekawe podejscie...

Moja żona ma kilka futer, ale żadne nie jest prawdziwe. Nie popieram mordowania zwierząt dla ubrań !!!!!

aha, no to cofam to fuck you

stefanek, wez sie wyluzuj :)

czytaj uwaznie to co napisalam, zalosne jest robienie z siebie kogos z "wyzszych sfer" tylko dlatego ze sie dorobilo wiecej kasy niz rodzice razem wzieci, a nie widzi sie tego, ze pochodzi sie z prostej, normalnej polskiej rodziny, a wlasnie dla takich ludzi inni sa prostakami, mimo ze przez pol zycia zachowywali sie identycznie jak oni :O

i pewnie ma kilka par butów:D:D:D do tych futer?????? W knajpach sie baw Stefanek:p

a ja nie lubei siedziec w butach bo jest mi nie wygodnie i tyle, a po co mamy wyrazac swoim strojem szacunek dla towarzystwa i okazji, na mojej wigili jest 10 osób wszyscy sa ubrani elegancko, ale bez przesady (nie w jakies suknie) atmosfera jesr luzna i nikomu nawet sie nei chce siedziec w butach bo po co i tak cały czas siedzimy, Przyjecia to cos zupelnie innego, na nich sie tanczy przewaznie duzoludzi stoi rozmawia ze sobą, wiec wiadomo kazdy w butach bo i lepiej tanczyc itd, ale wsród najblizesz rodziny nie musimy sie zachowywac ja swojej rodzinie w inny sposob umiem okazac szacunek niz przez swoj strój i buty:O

w moim domu rodzinnym nigdy nikogo nie zmuszano do zdejmowania butow, uwazajac ze jest to upokarzajace dla gosci. ja tez nie prosze ich siaganie butow i nie sciagam bedac u kogos w goscinie i jeszcze sie nie zdarzylo, zeby ktos mial z tym problem. bardzo lubie, a co w tym dziwnego ze ma sie kilka par butow? bo nie bardzo rozumiem?

Bo tez nie ma jednej jedynej słusznej reguły.

u mnie w rodzinie. a wiesz, ze kindersztuba to nie jest dodatkowy pokoj?

o co ci chodzi z to kindersztubo

:)

hehe - poczytaj trochę, dowiesz się. dla osób, których irytuje tradycja ściągania butów w przedpokoju - jak pojedziesz do japonii i każą Ci ściągnąć buty też się zirytujesz? Jak tak tzn. że jesteś ograniczony bardzo w swoim światku. Jak nie - dobrze dla Ciebie! Jak pojedziesz do Niemiec - też się będziecie na nich wściekać bo mówią po niemiecku? Ps. dlaczego uważasz że Polska jest zaściankowa? Ps2. w gościach lepiej butów nie zdejmuj bo faktycznie.mogą się czuć urażeni...

A w Szwecji kazdy zdejmuje buty jak wczodzi do innego domu. Bardzo czesto bierze sie ze soba inna pare butow ktorych vlasnie ma sie u gosci.

A w Japoni nie trzeba zdejmować butów? japinia nie jest zaściankowa. Tylko w bogatych swerach na świecie nie zdejmuje się butów, bo gospodarzy stać na pranie i kupienie nowych dywanów. natomiast goście zakładajaspecjalnie na wieczór nowe czyste buty, wsiadaja w swoim garazu do samochodu i wysiadają z niego zaraz pod rezydencją. Nie chodzą po polskich zaplutych, zasranych i wyświnionych olejem silnikowym chodnikach. Polscy goście chodza po brudach, kałuzach, błocie, a często nawet po psich kupach. jak na dywany wpuścić kogoś w ubłoconych butach? Ja w domu chodzę boso, bo mam czysto. Goście jak chca mogą przywieźć ze soba buty na zmianę. Ja mam zawsze dla gości kilka par kapci. NIektórzy maja swoje stałe kapcie, tylko dla nich. :P A autor pewnie jest strasznie bogaty. a może to on jest bez przerwy czyimś gościem na krzywy ryj. ma dziurawe, śmierdzące skarpetki i dlatego go wkurza zdejmowanie butów?

bum bum bum w salonie gdzie przyjmuje sie gosci nalezy zadbac o to, by mogli czuc sie komfortowo bez zdejmowania butow No gratuluje luksusowego domu, pewnie ponad 100 m2. NIe każdy ma salony.

JA JEŚLI STOJĘ JUŻ W PRZEDPOKOJU W BUTACH I CZEGOŚ ZAPOMNE ZABRAĆ ,ZAWSZE ZDEJMUJĘ BUTY I WTEDY WCHODZE DO POKOJU.NIE WYOBRAZAM SOBIE JAK MOŻNA CHODZIĆ NAJPIERW PO OPLUTYCH I ZASRANYCH PRZEZ PSY CHODNIKACH A PÓŻNIEJ WNOSIĆ TO BUTAMI NA DYWAN.MAM JESZCE SYNKA KTÓRY BAWI SIĘ NA DYWANIE.

najlepszy rozwiązaniem jest kupno kapci dla gości :)