Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malpka fiku miku

czy waszym zdaniem osoba ktora nie lubi dzieci moze byc dobrym rodzicem?

Polecane posty

Gość malpka fiku miku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez jestem ciekawa-ale mysle ze tak :) mam taki przypadek-moja bardzo doba kolezanke :) nigdy nie lubila dzieci, z moimi sie bawila ale max 5 minut, przewijanie , wytarcie pieluszka buzi to nie dla niej teraz sama spodziewa sie dziecka-wpadka na poczatku tydzien lamentowala co powiedza rodzice (ma 28 lat :-/) jak ona sobie poradzi, ona nie da sie wrobic w dziecko (z facetem jest 6 lat w tym roku slub-oczywiscie zaplanowany o wiele wczesniej niz dowiedzieli sie o ciazy) a 2 dni temu byla u mnie i szok, gada tylko i wylacznie o ciazy, zachciankach, je i pije tylko to co jest zdrowe i polecil jej lekarz normalnie zmienila sie bardzo :) juz wozki ogladala u mnie na allegro (termin ma dopiero na koniec sierpnia/poczatek wrzesnia) mysle ze bedzie doba mama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może być może nie
Nie lubię dzieci. Wpadłam - nie podniecam się ciążą, ale dbam o siebie. Jak się urodzi dziecko to też będę o nie dbać. Mogę być dobrym rodzicem, tylko pytanie czy będę szczęśliwa?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malpka fiku miku
no wlasnie. ja tez wpadlam nie lubialam dzieci i staram sie byc dobrym rodzicem. zajmowanie sie dzieckiem uwazam za nudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wy nie kochacie swoich
dzieci?? (to do tych co ich nie lubia i wpadly). Przeciez jak sie kocha dziecka, a kazda normalna matka ogromnie kocha swoje dziecko to chce dla niego jak najlepiej i wedlug niej jest dobrym rodzicem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malpka fiku miku
tu nie chodzi o to ze nie kochamy swoich dzieci!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyu
ja tez nie lubię dzieci....i nigdy nie chce ich mieć...i wiecie co wam powiem?.nie rozyumiem tych co wpadły,jak można w tych czasach wpadke zaliczyc tym bardziej jesli się nie chce dzieci?...ja choc jestem mężatką mam bzika na punkcie antykoncepcji bo nie chce dopuscic aby przytrafiła i się ''wpadka''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może być może nie
Tu nie chodzi o miłość. Możesz kochać dziecko a szczęśliwą nie być. Taka abstrakcja, kochasz rodziców, a szczęścia w życiu to nie gwarantuje, kochasz męża, a nie jesteś szczęśliwa w małżeństwie, kochasz szefa, a praca to Twoje utrapienie, kochasz dziecko, ale nie zaliczasz się do szczęśliwych mamusiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyu - wiadomo,że jedyna całkowicie skuteczna metoda antykoncepcyjna to abstynencja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest bez sensowne
porowananie: kochac meza , a nie byc w mazlenstwie szczesliwa...mozesz mi to wytlumaczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyu
doris---> ale jak połączysz dwie metody to zaliczenie wpadki jest baaardzo znikome...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to bywa
nie lubie dzieci,nie tesknilam zeby miec dziecko.Jednak maz mnie "namowil" i urodzilam syna. Facet ma juz 14 lat i jest najwazniejszy w moim zyciu, nie bylo dnia abym zalowala,ze mam dziecko. A inne dzieci niestety mnie wkurzaja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może być może nie
I znowu o antykoncepcji, czy wy ludzie naprawdę nie wiecie, że żadna nie daje 100% gwarancji?? Ale dopóki nie wpadłam na prezerwatywach, to też mi się wydawało, że wszystkie wpadki to wina głupoty. Obyś się tyo na własnej skórze nie przejechała. Tabletki też nie dają gwarancji!!! Gwarancję daje tylko abstynencja, która jest niemożliwa dla stworzenia udanego związku dwojga zdrowych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze byc dobrym rodzcem
z tym, ze przez nie lubi rozumiem raczej nie ma entuzjazmu a nie jest wrogo nastawiona ( bo by byla wrogo nastawiona do ludzi w ogole, dziecko to czlowiek) do to jest bezsensownee: Mozna byc nieszczesliwym, gdy kochasz meza, a on cie zdradza, albo pije, jest narkomanem, puszcza pieniadze na dom itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może być może nie
Do to jest bezsensowne-miłość do męża nie gwarantuje szczęśliwego małżeństwa, zapytaj wszystkich nieszczęśliwych żon, które kochają swoich mężów. On wcale nie musi Cię kochać tak mocno jak ty jego, może nie dawać Ci tego, czego oczekujesz. Dziewczyny, trochę wyobraźni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest bez sensowne
O przepraszam bardzo gdy maz cie zdradza to sie go zostawia, nawet ludzac sie nadal, ze sie kogos takiego kocha, a nie swiadomie podejmuje sie asceze, masochizm i daje robic z siebie idiotke. Proste. Takze dla mnie to zadna odpowiedz na pytanie. I mowie to jako mezatka z 8 letnim stazem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnie ze tak piszecie
juz myslalam, ze jestem potworem - ubostwiam swoje dzieci ale towarzystwo innych mnie potwornie męczy i nudzi. Chyba dlatego, ze nie moge cudzych "ulepszac", wychowywac, wiec jak mi co nie pasuje to tylko sie wkurzam w milczeniu. Co prawda czasem dzieci bywaja mile, fajne, inteligentne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyu
totez ja nie używam tylko prezerwatywy...ona zabezpiecza tylko w 64%....może to dla was głupie ale biore tabletki i jeszcze używamy gumek...tylko wtedy jestem spokojna...bardzo nie chcę dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest bez sensowne
Ale to nie ma nic z wyobraznia do rzeczy! To chyba logiczne, ze jesli z kims nie jest sie szczesliwym to sie z nim nie jest! Boze, ta poslak moda na masochizm i poswiecenie w malzenstwie jest tragiczna!! W ZYCIU nie bylabym z kims, z kim nie jest szczesliwa, nawet myslac, ze go kocham. Koniec i kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może być może nie
Możesz się rozstać i nadal jesteś nieszczęśliwa, ale w pojedynkę a nie w małżeństwie. No i wtedy kochasz byłego męża. Generalnie sens przesłania pozostaje ten sam. Nie ma prostej recepty na życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest bez sensowne
To prawda, ze nie ma prostej recepty na zycie, ale rozstajac sie jest szansa na ulozenie sobie zycia z kims innym, a przede wszystkim na wolnosc psychiczna i emocjonalna w sensie "w koncu moge sama decydowac o sobie"...choc malo kobiet ma odwage, aby odjesc z nieszczesliwego zwiazku. Widze to w moim otoczeniu. Ale zboczylam ogronie z tematu, a to przeciez nie o tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nei wiem
nie wiem czy jestem dobra matka - staram sie ... ale : dzieci nie lubie, zabawa z nimi nie jest dla mnie zadna przyjemnoscia Swoje kocham, ale bawienie sie z nimi wiecej niz 10 min mnie nudzi. dlugo zadawalam sobie pytanie - PO CO mi to bylo. Odpowiedzi nadal nie znam, ale zakladam ze dzieci sie ciesza ze podjelam taka nie inna decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skubak
ja dzieci lubie a nie jestem dobrym rodzicem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a no właśnie
bo przecież można "zagłaskać kotka na śmierć"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulka1010
skubak a czy ktokolwiek z nas może powiedzieć o sobie,że JEST dobrym rodzicem?Każdy ma swojego mola i coś sobie do zarzucenia,można się tylko starać być takim rodzicem na medal a i tak zawsze znajdzie się jakiś wyrzut sumienia bo coś nie idzie tak jak trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×