Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość już nie wiem jak ich odgonić

Jak radzić sobie ze ściągaczami w szkole??? Doradźcie!!

Polecane posty

Gość już nie wiem jak ich odgonić

Hej. Na początku napiszę wam, że nie jestem kujonkom, jak ktoś mógłby sobie pomyśleć. Po prostu czasami lubię zajrzeć do książki, a że chodzę do raczej słabego liceum, to tak się ułożyło, że jestem jedną z lepszych uczennic w klasie. Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie to, że ciągle czuję się wykorzystywana przez moich znajomych :( Wykorzystywana na sprawdzianach... Bardzo wiele osób ode mnie zrzyna, na sprawdzianach, klasówkach; odpisują zadani domowe, prace na lekcji.. itp Nauczyciele tego nie widzą, lub nie chcą widzieć. A co ja? Staram się odsuwać jak najdalej od koleżanki na sprawdzianach, nie schodzić na tematy zadań domowych.. ale co więcej? Mam powiedzieć:"Nie dam ci odpisać zadania domowego"? To przestanę istnieć... Już nieraz zapowiadałam się, że nie będę dawać ściągać na sprawdzianie... Wszyscy potraktowali to jak żart. :o Wiecie, co jest najgorsze? Że one nie widzą, że robią coś złego... Kiedy nauczyciele mówią, że to ściąganie jest złe, oni tylko się uśmiechają... Co ja mam robić? Teraz mam okres klasówek, sprawdzianów... Nie chcę, żeby ktoś mnie wykorzystywał... Ja tracę czas na naukę, oni się ze mnie śmieją.. A jak wy sobie radzicie/radziliście ze ściągającymi? Dajcie jakieś rady. Proszę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej nie mozliwed

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LaleczkaKoteczka
No moment, ale na klasowce to chyba bieda jedna osoba moze cos od ciebie sciagnac? Czy siedicie wszyscy przy jednym stoliku? :P Jacy "oni"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję ale rady chyba nie
stety.. najbliższym ( ale naprawdę najbliższym możesz powiedzieć o tym wprost bardzo dasadnym żartem :P) inni? próbuj udawać, że chcesz skończyć zadanie i żeby ciągle o coś nie dopytywali podczas spr itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LaleczkaKoteczka
* z bieda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie wiem jak ich odgonić
Wy nie mieliście żadnego sposobu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwwwwwwwwwwwwwww
ja to pazera jestem :classic_cool: i nie dalabym robic z siebie frajera:P chodzila ze mną do klasy taka jedna monika lato sie nazywala kazdy ja iby lubil ale wiadomo dlaczego heheh pol klasy nie robilo zadan domowych i nie uczylo sie do klasoweka a ta frajerka uczyla sie i kazdy od niej zrzynal buahahha ja to raz nawet jak mi sie lampila na kartke na klasowie zaslonilam reką i nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem takich osób jak ty. Nie dawać pracy domowej - OK , ale nie dac koleżance odpisać na sprawdzianie ? :O No sorry ja sama spisuje i daje spisać innym . Wiem, że jak ja jej pomoge na kartkówce to ona mi prace domową lub pomoże na innym teście .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam takiego kolegę który wszystko umiał....gdy ktoś chciał od niego ścignąć podawał błędne odpowiedzi...osoba odpisujaca dostawała jedynke a on sam 5 lub 4..... Gdy osoba odpisujaca pytała, jak tro się stało odpowiadał,ze nie był pewny np. odpowiedzi z drugiej grupy.Alno że przeciez wszystkiego wiedzieć nie musi. Z biegiem czasu nikt nawet nie pytał go o odpowiedzi na sprawdzianie. Nie wiem czy dobry sposób bo dość drastyczny ale skuteczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LaleczkaKoteczka
no u mnie sie po prostu nie dalo sciagac :D przesadzali nas do osobnych lawek, co druga lawka i mowy nie bylo. Do tego byl podial na grupy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to jedna??????? cały rząd osoba od osoby mogą zrzynać przeciez :D hehhe dobre to było :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję ale rady chyba nie
co innego przecież pomagać i pomoc otrzymywać autorka mówi tu o tym, że ją WYKORZYSTUJĄ, a ona nie ma nic w zamian..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama jesteś sobie winna.. dałaś raz, dałaś dwa, to teraz nie masz wyjścia i musisz dać do końca. proponuję następnym razem na kartkówce pisać bzdury - przecie oni i tak to spiszą. przynajmniej będziesz miała jakąś satysfakcję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LaleczkaKoteczka
viosenka - ty to chyba nie chodzilas do dobrej szkoly :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję ale rady chyba nie
w większości przypadków jeśli ktoś bardzo chce to i może a w takiej dobrej to by nikt o tym nie myślał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie wiem jak ich odgonić
Jest tak: siedzi ze mną dziewczyna, która bardzo zżyna. Najbardziej, bo na każdej klasówce. Przede mną taka jedna, która nie mniej od tej obok ściąga. I jeszcze za mną jedna. Ale ta jest najmniej uciążliwa, bo ma obok inną dobrą koleżankę. Ponad to zadania domowe to już chyba wszyscy. A niektóre dziewczyny, które są słabe z angielskiego wręcz zabierają mi kartkę z rozwiązanymi zadaniami. No ja już na prawdę nie wiem.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A powiedz im żebi się jebali jak ktos bedzie chciał spisac. :) Chyba masz koleżanki co widza w tobie człowieka a nie maszyne do odrabiania lekcji i pisania klasówek .?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanchard
A ja mialam taki sposob, e najpierw wypisywalam jakies bzdury, dalam sciagnac, potem kreslilam i pisalam od nowa wlasciwe odpowiedzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję ale rady chyba nie
1. ZMIENIĆ MIEJSCE SIEDZENIA(CZASEM) 2. jeśli zadanie jest na pierwsza lekcję przyjść minutę przed dzwonkiem a nawet się spóźnić!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanchard
A z reszta i tak to sie na nich zemsci, wierz mi. To cale sciagajace pustoglowie daleko nie zajdzie w zyciu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie wiem jak ich odgonić
To nie jest tak, że nikomu nie chciałabym dawać. Np takiej mojej koleżance, która też się dobrze uczy (siedzimy tylko razem na niektórych przedmiotach) bardzo chętnie pomogę, jeśli czegoś nie wie. Bo wiem, że i ja mogę na nią liczyć. Ale większości się po prostu nie chce. Nieraz stoimy sobie z tą koleżanką i powtarzamy choćby z matematyki. Mogłaby jedna z drugą podejść i zapytać o to, czego nie wie. Ale one wolą się rozerwać, pobiegać za chłopakami... Na lekcji nie notują... I ja im mam pomagać? Z jakich powodów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję ale rady chyba nie
z tym zajechaniem nie daleko to chyba różnie bywa.. i chyba ta świadomość, że takie leniwe du*** osiągają niekiedy więcej niż ktoś faktycznie pracujący na to co ma jest denerwujaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe ja tez daje sciagac
bo w koncu co mnie to obchodzi,ja nic na tym nie strace.a oni beda kiedys zalowac,ze oszukiwali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie wiem jak ich odgonić
Hehe, a wiecie, że planuję tak zrobić, jak ktoś wyżej napisał. A mianowicie, jutro mamy sprawdzian z WOS-u. Mamy tam, dajmy na to, różne teksty, i należy wpisać np kierunek filozoficzny. Planuję wpisać u siebie:"onanizm". Koleżanka zerżnie, a ja na koniec sobie poprawię. Tylko wiem, że nauczycielka ją bardzo zbeszta, dlatego trochę mam opory, bo nie chcę jej znowu tak bardzo skrzywdzić :D Ale może tak zrobię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję ale rady chyba nie
myslisz, że taki półgłówek kiedyś zrozumie, że sam sobie szkodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję ale rady chyba nie
moja wypow. nie była do tego onanizmu.. ;) myslisz, że ona się tak swoja droga nie domysli ze cos nie gra ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie wiem jak ich odgonić
Bo ona jest bardzo tępa. Tak jak pisałam, poziom przyjęć był niski i dostały się i takie osoby... Jestem pewna, ze nie wie, co to onanizm... Albo dla pewności wymyślę jeszcze rzadsze hasło, które ona na pewno nie zrozumie, a nauczycielka z pewnością tak.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego niby każdy spisujący/ściągający to półgłówek ? Może leń tak :] Ale że głupi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanchard
To nie chodzi o zrozumienie, nie zrozumie na bank. Ale ja mam w zyciu tak, ze moja cala wiedza mi sie teraz przydaje, a cala masa polglowkow i nieukow wyladowala na bruku. I dobrze. Ja tam myslie za prawdziwa cnota sama sie obroni. Jak nie teraz to kiedys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×