Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sniezny potwor

marazm uczuciowy po studiach

Polecane posty

Gość sniezny potwor

witam chcialem wyrzucic z siebie to co mnie sciska w duszy, moze poczuje ulge i nabiore nowych sil :) wraz z koncem studiow rozstalem sie ze swoja wielka miloscia (nie wyszlo nam, pomine dokladniejszy opis bo nie w tym rzecz- to zamknieta karta) i do tej pory, a minelo juz poltora roku, nie potrafie poznac blizszej towarzyszki... czuje ze jestem zamkniety na uczucie i brakuje mi wiary w sens i trwalosc milosci. poznaje duzo kobiet, ale sa to tylko znajomosci przelotne, to zawsze nie jest to, nie moge trafic na kobiete, do ktorej poczulbym cos wiecej i mi z tym zle :/ tak naprawde wydaje mi sie ze sam nie wiem czego chce, z jednej strony chcialbym poznac wrazliwa kobiete czula na bodzce artystyczne, z drugiej sam mimo pewnych zainteresowan specyficznych uwazam sie za normalnego faceta i stronie od kobiet ktore zbyt egzaltuja swoja innosc. nie kreca mnie kobiety ktore nie slyszaly w zyciu sigur ros albo radiohead, ale tez takie, ktore znaja te zespoly, ale nie potrafia wyluzowac i pobawic sie przy disco polo. no i prosze co z tego wychodzi? ze zamiast czuc, ja kalkuluje i to mnie najbardziej boli. czy serce z wiekiem umiera i liczy sie tylko rozum? na to wyglada a ja nie wiem jak z tym walczyc, gdyz oprocz gornolotnych mysli twardo stapam po ziemi i korzystam z zycia. tylko bez drugiej polowki wszystko wydaje sie takie bezcelowe. bezcelowe gotowanie, bezcelowy wyjazd w gory, bezcelowe ogladanie filmu, bezcelowe granie na gitarze, bezcelowa siatkowka na plazy. i gdzie ja mam poznac fajna kobiete, skoro juz nie studiuje! przeciez nie w klubach studenckich :/ ok koncze te smuty bo nie trzyma sie to kupy a ja musze wracac do roboty :) a moze jest tu kobieta z trojmiasta ktora lubi spiewac i wie jak kozlowac pilka, a nawet potrafi odbic pilke do siatki? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adrian kluska
dlaczego nie w klubach studenckich ??? Masz pewnie ze 26, 27 lat to spokojnie mozesz startować do takiej 22 - 23 latki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sniezny potwor
kurde jeszcze ide na studniowke jako osoba towarzyszaca a nie chce mi sie strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duzo zalezy jakimi priorytetami kierujesz sie w zyciu, ale z Twojego opisu wynika ze sa one jakies dziwne. Wbrew temu co mowisz bardzo duzo informacji przyniosl by opis, charakter i powody rozstania z poprzedniego zwiazku bo jak widac chcesz to gdziesc zamiesc a nie wyciagnac wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka ona
"nie kreca mnie kobiety ktore nie slyszaly w zyciu sigur ros albo radiohead" :O masz bardzo sprecyzowane wymagania, moze poszukaj na forum tematycznym o muzyce? ps. w zyciu nie slyszalam o sigur ros ani tym drugim :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez pseudonimu mogę
Rozumiem Cię doskonale. Sama po rozstaniu z moją wielką miłością (2,5 roku temu) też kalkuluję. Czy znajdzie się w moim towarzystwie, a czy nie okaże się idiotą, a dlaczego zrobił tak albo śmak, dlaczego za dużo zainteresowania (może desperat?), a dlaczego za mało (może ma mnie w dupie?). I tak w kółko. Może przez to przegapiłam naprawdę fajnego faceta. Ja jednak szczęśliwie sama z sobą czuję się dobrze i ma dla mnie cel wyjazd, książka, czy samotny weekend (inaczej: nie samotny, bo mam wokół siebie ludzi, więc może raczej niesparowany ;) ) Nic nie jest bezcelowe, gdy człowiek ma prawidłowe podejście do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sniezny potwor
oczywiscie moja sytuacja tez nie wyglada tak, ze siedze na 4 literach z zalozeniem ze nic nie ma sensu i trawie swoja dekadencje ;) tak jak pisalem, korzystam z zycia, tylko czasem przychodzi taka chwila refleksji, czasem wieczorem chcialoby sie obejrzec film z kims bliskim sercu, poczuc to ciepelko itd. co do moich wymagan to rzeczwywiscie moga sie one wydawac dosc precyzyjne, ale gdy w gre wchodzi szybsze bicie serca to przeciez one w zadnym razie nie decyduja :) muzyke mozna odkrywac razem to tylko mily dodatek :) wazne zeby dziewczyna myslala, byla towarzyszka zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sniezny potwor
do wykladowcy mysle, ze wlasnie wyciagnalem wnioski z nieudanego zwiazku i w tej chwili nie potrzebuje tego wszystkiego analizowac od nowa :) dlatego moge juz to zamiesc i spokojnie zajac sie przyszloscia, bogatszy o tamte doswiadczenia. duzo czasu poswiecilem na roztrzasanie tamtych zdarzen i wiem zarowno jakie ja bledy popelnilem, a takze jakie ona, a teraz zalezy mi na tym zeby isc do przodu, bo ciagle mam nadzieje, ze jeszcze cos pieknego mnie czeka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nneka
a ja powiem tak: tez czesto szukalam sobie facetow wsrod, ze tak powiem:klimaciarzy", muzykow, lubiacych rocka, sluchajacych ambitenj muzyki, majacych swoje zainteresowania itp. jednak ostatanio po pewnej znajomosci z takim typem mezczyzn, zdalam sobie sprawe, jakie to meczace.ocenianie, mowienie, ze ta muzyka jest glupia, tepa, sluchanie samej wlasnie ambitnej muzyki, a jakas lekka muzyka-pop od razu wywolywala pogarde w nim. malo w tym bylo jakiegos wyluzowania, wszystko musialo byc ambitne, c zalatywalo troche sztucznoscia. ie czytam babskich gazet, ale jestem pewna, ze jakbym mu sie z taka pokazala, to by zaraz bylo"co Ty czytasz za debilizmy".okej, to sa debilizmy, ale czy i na to nie mamy czasem ochoty? teraz wiem, ze trzeba szukac wsrod normalnych ludzi, a nie na sile chcacych byc ambitnymi. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyliia
A ja jestem z Trojmiasta, ale nie lubie i nie umiem spiewac. A radiohead znam, ale nie przepadam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sniezny potwor
do nneka wlasnie to mialem na mysli, piszac o zbytniej egzaltacji swej odmiennosci :) tacy zapaleni "klimaciarze" mnie smiesza, ja namietnie slucham sobie mojej muzyczki, jakich "ambitniejszych" klimatow, a pozniej wpadaja znajomi i lecimy bawic sie na koncert boysow :) ludzie ktorzy sobie tak ograniczaja inspiracje wydaja mi sie jacys ograniczeni... gusta gustami wiadomo a ja mam taki gust ze poczytam sobie nietzchego a potem wchodze na pudelka poczytac info o gwiazdach :D yyyliia zapewne umiesz ale jeszcze w sobie tej pasji nie odkrylas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×