Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zwątpilam juz chyba

płeć dziecka-radość czy rozczarowanie?

Polecane posty

Gość zwątpilam juz chyba

od razu zaznaczam,że jak każda normalna matka marzę o tym aby dziecko było zdrowe!!ale czy jest tu jakaś mama/nie ciężarna-tylko mama/,która w pierwszym odruchu poznając płeć podczas badania czuła,się zawiedziona?Na pewno to uczucie minęło...ale kiedy?po urodzeniu czy jeszcze kiedy byłyscie w ciąży?Od razu mówię,ze ja znie znam płci mojego dzicka.Wiem tylko tyle,ze kolezanka,która dowiedziała się,ze urodzi 3 syna płakała całą noc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak
ja tak mialam ze jak ise dowiedzialam o synu to bylam mocno rozczarowana i nie ukrywalam tego i do tej pory mi nie minelo a niedlugo rodze.dlatego ze wiecej dzieci niechce tylko jedno i wolalam corke nie ukrywam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolzaa
nie wiem jak to nazwać.. jak sie dowiedzialam,ze drugi synek ,poczulam cien zawodu i rozczarowanie bo marzylam o corce i wszyscy wokol wmawiali mi ,ze corke urodze... kiedy lekarz na usg powiedzial ,ze to chlopak,przez chwile bylo mi zal,ale kiedy pokazal mi jak fika itd to bylo to juz raczej wzruszenie jak wracalam do domu to czulam takie uklucia zalu ale chwilowe bo zaraz sie wzruszalam,ze zdrowy i,ze machal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pragnęłam chłopca.I czułam że pod sercem noszę właśnie chłopca.Jednak mój mąż chciał dziewczynkę :) Kiedy w czasie usg gin oznajmiła nam że będziemy mieli synka ja szalałam z radości a mój ślubny.....ryczał.Myślałam że z radości :D he he he he wstyd jak nie wiem co! :P Po kilku dniach oswoił się że tym razem nie udało się ,,zrobić" córy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolzaa
jedno to bylo mi wszystko jedno a teraz czasami jak patrze na ciuszki dla dziewczynek to tez mi przykro..ale najwazniejesze ze zdrowe,ludzie maja takie problemy ,ze wole nie myslec co bybylo gdyby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BYŁO TAK - BARDZO CHCIAŁAM
DZIEWCZYNKĘ, nawet do brzucha mówiłam jak do dziewczynki, a na usg wyszedł chłopak, był zawód...ale chwilę, moe do końca dnia, a potem nastawiłam się, że to będzie synek, widziałam radość męża i pokochałam tego małego chłopca z całego serca i tak jest do dziś - Mały ma 20 miesięy i nie wyobrażam sobie by miał być dziewczynką.....aczkolwiek wiem, że jeśli zdecyduję się na drugie dziecko to to musi być dziewczynka, jeszcez nie wiem jak to zrobię, ale MUSI!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghghgf
Ja chcę dziewczynkę i naprawdę boję się co będzie gdy okaże się, że to facet....obawiam się, że nie zaakceptuję tego faktu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stylowaa
ja też przeżyłam rozczarowanie,bo cała ciąże mówiłam do brzucha Mateusz Mateusz ,kiedy na usg usłyszałam że to będzie Mateuszka był to ogromny zawód,długo jeszcze go czułam,ale coraz słabiej i słabiej,a teraz moja Mateuszka ma 4 latka i za nic w świecie by jej nie zamieniła na Mateusza! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bylam rozczarowana bo jakos nastawilam sie na 2 dziewczynke... i minelo ale dopiero miesiac po urodzeniu malego. co nie znaczy ze go niekochalam tylko tak jakos bez szalu... ale teraz juz pełen szal :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajwshwg
ja bardzo chciałam syna w pierwszej ciąży jak się dowiedziałam że będzie córka uczucie żalu było chwilowe w zasadzie tylko tam na kozetce w gabinecie teraz jestem drugi raz w ciąży - na dziś mam termin i znowu rodzę córkę,tym razem uczucie zawodu utrzymywało się dłużej,ale powiem szczerze że cieszę się że jest ponoć zdrowa i już bym chciała być po wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez marzylam o dziewczynce i rowniez mowilam do brzucha jakoby tam byla dziewczynka, gdy lekarz powiedzial ,ze widzi siurka bylam zawiedziona ,nie umialam sie do konca cieszyc.Ale jak sie urodzil to jest calym naszym swiatem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na usg jak mi powiedzieli, ze bedzie chlopczyk poczulam uklucie zalu, bo chcialam dziewczynke. Ale jak spojrzalam na mojego chlopaka i zobaczylam jak sie cieszy, to mi przeszlo od razu:) Ale drugie to bym chciala dziewczynke:D No i mojego Danielka bym nie zamienila na dziewczynke;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolzaa
kurcze nie wyobrqazam sobie byc zbyt dlugo rozczarowana ..przeciez to MOJE dziecko,jak mam nie kochac? a to ,ze "MUSI"być druga córa to tez tak miałam,celowanie przed owulacja..kalendarze chinskie itd no coz...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz było
taki temat dokładnie ten sam tytuł kiedys ja zakładałam.Mam córke i marzyłam o synku-bałam sie myslec co bedzie jak bedzie druga dziołszka,usg mówiła ze syn ale nie wierzyłam.urodziłam chłopca,slicznego i zdrowego.spełniło sie moje marzenie-chyba nawet kocham go za bardzo bo szaleje zxa nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swoja droga bedac na usg widzialam mame, ktora sie na badaniu dowiedziala, ze bedzie miala trzeciego syna.... wyszla z gabinetu i do swojej kolezanki byla w stanie powiedziec tylko "Kur*** trzeci chlopak.. a ja juz sukienki nawet kupilam":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebezklasa
juz bylo ...to sie ciesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie to bylo myslenie na zasadzie "nic nie moze byc slodszego niz moja Marysia" wiec 2 dziecko musi byc doklądnym malutkim klonikiem marysi zeby bylo ok... urodzil sie chlopiec i malo tego ze chlopiec to jeszcze zupelnie inny niz Marysia... a teraz czasami mysle ze nawet duzo slodszy i kochanszy bo nie taki dzikus tylko wtulaczek malutki :P:D:D:D co nie oznacza ze "mania szal" mi minął. ciezko mi bylo pojac jak mozna kochac najbardziej na swiecie dwie rozne istoty... ale teraz wiem ze mozna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz było
Mamani-mozna kochac ale nie da sie jednakowo,tzn tak samo mmocno ale zupełnie inaczej bo przeciez to dqwie rozne osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja kuzynka gdy zawsze
myslala, ze bedzie miala chlopca, nawet pokoik byl urzadzony w kolorach niebiesko-seledynowy, takze ona i jej maz swiecie byli przekonani, ze beda miec chlopca. Kiedy na usg wyszla dziewczynka oboje byli strasznie niezadowoleni i to naprawde bardzo dlugo...kuzynka plakala i nie chciala slyszec o dziewczynce. Nie wiem kiedy jej to przeszlo, ale mala ma teraz poltora roku i kuzynka ma na jej punkcie doslownego swira :) Mala nadal jest karmiona piersia, bo "tak najzdrowiej", ma pelno klamotow, pelno rozowych sukienek i mama ciagle jej cos kupuje, ale widze, ze jej maz bardzo malo sie mala zajmuje...Nigdy nie zmienil jej pieluszki (mowi, ze go to brzydzi), nigdy jej nie uspil ani nie nakarmil, a gdy musi z nia zostac dluzej niz godzine to jest juz obrazony, przez co mala w ogole do niego nie idzie i uznaje tylko mame, 2 babcie i dziadka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Ciąża nr. 1 Marzyłam o córce, sukienusiach, spineczkach i lalkach barbie. Na usg powiedzieli, że chłopak. Mąż szał, ja ukłucie żalu w sercu i cichy zawód. Szybko przeszło. Urodził się syn i straciłam dla niego głowę. 2. Ciąża nr. 2 Tak się zakochałam w moim małym chłopczyku, że nie przyjmowałam innej opcji, jak tylko i wyłącznie drugi synuś. Na usg powiedzieli córka. Mąż szał, ja zmieszanie, konsternacja i myśl szaleńczo miotająca się po głowie "co ja do cholery zrobię z córką????"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkamy za granicą
zolzaa napisała cyt "jak sie dowiedzialam,ze drugi synek ,poczulam cien zawodu i rozczarowanie bo marzylam o corce ... kiedy lekarz na usg powiedzial ,ze to chlopak,przez chwile bylo mi zal,ale kiedy pokazal mi jak fika itd to bylo to juz raczej wzruszenie jak wracalam do domu to czulam takie uklucia zalu ale chwilowe bo zaraz sie wzruszalam,ze zdrowy i,ze machal" miałam dokładnie tak samo, ale teraz kocham moich chłopców ponad życie!!! Marzę o trzecim dziecku - córeczce, ale jakoś chyba bałabym się zaryzykować, bo pewnie znów będzie chłopiec (rodzinne) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahahaha
a mnie wszystko jedno czy bedzie chlopczyk czy dziewczynka, nie mam jakis specjalnych wymagan, bleby bylo zdrowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....................89
W takim razie nie tylko ja mam takie odczucia.. Jakoś tak dziwnie nastawiłam się od początku ciąży że to będzie dziewczynka:) Wczoraj byłam na usg, i lekarz powiedział, że nie na 100% ale będzie chłopiec.. Maleństwo jest cudowne, rusza się, fika koziołki w brzuchu, wzruszające jest na niego patrzeć, ale cień zawodu był Mam nadzieję że to minie po porodzie, a w zasadzie jestem tego pewna:) Mąż oczywiście w skowronkach;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×