Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-marcin-

mozna wyprowadzic sie tak zeby nie zrywac?

Polecane posty

Gość andromeda meda
m.a.i.a.m.i. - powiedz szczerze... ale szczerze, jeśli masz zamiar skłamać to nie odpowiadaj w ogole: - jak często się teraz kochacie? - masz orgazmy? - wykazujesz inicjatywę w seksie? - zgadzasz się na rózne udziwnienia (oral, anal)? - czy zdarza Ci sie odmowić seksu? bo ja też czekam z seksem, ale obawiam się że u mnie raczej nigdy seksualnego wybuchu nie będzie :( w sumie to chyba mógłby dla mnie nie istnieć, więc chce wiedziec jak bylo u Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.a.i.a.m.i.
ale to jednak dziwne, że ona nie chce żadnych pieszczot. może rzeczywiście ma jakąs blokadę czy coś. nigdy się np. nie przytulacie? a dlaczego ona płacze? co jej powiedziałeś? wiesz, jak zaczynasz ten temat, to tak, jakbyś ja namawiał, naciskał itp. ona pewnie to tak odbiera i już nie wie jak z tobą rozmawiać i jak ci to wszystko wyłumaczyć. może chciałaby a po prostu nie umie, nie potrafi, nie wie jak, nie bardzo może sama wie, dlaczego ma aż takie opory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.a.i.a.m.i.
jesteśmy małżeństwem 8 lat i seks układa się naprawdę dobrze :-) kochamy się 3-5 razy w tyg. Orgazmy miałam zawsze, nawet jak na początku były tylko odważe pieszczoty to mój kochany dbał o moje potrzeby. o co tam jeszcze pytałaś... hmmm... ja też czasami inicjuję seks, ale mąż częściej, nigdy się nad tym nie zastanawiałam, nie ma tego problemu u nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.a.i.a.m.i.
co do udziwnień...anal odpada! oral owszem :-) bardzo chętnie :-) czasami mi się zdarza odmówić, bo nie mam ochoty, albo jestem zmęczona, ale to też nie jest jakiś problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwanno123
Kurcze, ja kiedyś też tak miałam tzn byłam z chłopakiem 2 lata i zero sexu! Miałam 20 lat, byłam jeszcze dziewicą i wydawało mi się, że jeszcze nie jestem gotowa itp itd. Wogóle nie miałam ochoty - nawet myslałam, ze jestem oziębła! Po tym jak zerwaliśmy - on wyjechał na studia za granicę - ciężko to przeżyłam. Ale minęło trochę czasu, poznałam innego chłopaka. Straciłam dziewictwo i dziś cieszę się sexem. Muszę stwierdzić, z perspektywy czasu, że ja tamtego chłopaka po prostu nie kochałam i nie mogłam z nim być "fizycznie". To nie miało sensu. Niestety, moze lepiej się rozstać i pocierpieć ale dać sobie szanse by na nowo ułozyc sobie życie niż męczyc sie w nieudanym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddd
w sumie to zgodzę się z iwanno - mimo że ja nie czekalam z utratą dziewictwa. Dziewictwo straciłam po 3 miesiącach z chłopakiem który bardzo mi się podobał. Potem mialam inne związki, a wśród nich taki w którym... odwlekałam seks jak mogłam. Gdy już w koncu do tego doszło, to potem unikałam seksu, znajdowałam masę różnych wymówek. Nie kochałam go, nie działał na mnie fizycznie. Jakaś dziewczyna wyżej pisała że jej facet czekał kilka lat. Ale widzę zasadniczą różnicę między tym, a przypadkiem autora. Bo ta dziewczyna pisała że się piescili (do orgazmów) u autora oni się nie pieszczą nawet, a gdy do tego dojdzie - ma wyrzuty sumienia i nie może spać (i to nie ze względu na swoje zasady moralne, ale ze względu na dziewczynę). To ma być normalne?!?!? Do niej pasowałby jakiś aseksualny facet, który może żyć bez seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba jednak nie tak... Pewnie nikt nie jest aseksualny, a ona potrzebuje czasu. Spokoju i ciepla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baba i tyle
baba z ciebie nie chlop czlowieku, po prostu jestes glupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zastanawiałeś się kiedyś czy nie chciałbyś się z dziewczyną ożenić? Może przemyśl to najpierw. To może być ten rodzaj dziewczyny, która chce zachować dziewictwo do ślubu i ma do tego prawo. Ty jeśli nie chcesz być jej mężem lepiej zakończ sprawę i się oboje nie męczcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanawialem sie, chcialbym zebysmy kiedys byli malzenstwem i ona o tym wie.. Do czerwca bede z Nia mieszkal, sprobuje. Jesli nic sie nie zmieni wyprowadze sie, zobaczymy jak to sie dalej potoczy. Jesli sie rozpadnie, widocznie inaczej sie nie dalo.. Chociaz wiem, ze bedzie mi bardzo ciezko, to decyzjaja juz podjeta. Gdy sie znowu pozbieram pewnie bede mial 26-27 lat, pewnie mozna i wtedy kogos poznac, pewnie mozna i pozniej. A moze po prostu powinienem zostac samotnikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie sie to widzi inaczej
Cos mi sie zdaje ze laska Cie po prostu wodzi za nos, bawi sie Toba. powiedzcie mu dziewczeta prade, ze sa takie wredny zdziry, ktore lubia faceta zgnoic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×