Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

hypnosse_

NIENAWIDZE RODZICÓW MOJEGO CHŁOPAKA...RATUNKU!

Polecane posty

zacznę do tego, że jestem osobą miłą, spokojną... uczucie nienawiści zawsze było mi obce...a ostatnio- złość na rodziców mojego chłopaka mnie rozsadza... chciałam się przede wszystkim wygadac;)- a może przy okazji usłyszę od kogoś dobrą rade? zacznę do tego, że mam 21 lat, i od niemal 3 lat jestem w związku z przesympatycznym chłopakiem;) wsystko jest na dobrej drodze do wspólnej przyszłości...jak w każdym związku są dobre i złe chwile, a ostatnio niestety przeważają te złe- i to przez jego rodziców... na poczatku wszytko było ok- przyjeżdżałam do niego do domu, dwa razy w miesiącu, czasem rzadziej- \"dzien dobry\", \"dobranoc\" , \"co slychac\", \"wszytstko ok\"... jednak od ponad roku sytuacja między mną, a jego rodzicami jest fatalna... matka wtrącająca się do wszytkiego, wiecznie niezadowolony ojciec (nadużywający alkoholu)- sytuacja notoryczna, przyjeżdżałam do niego do domu, a ojciec mówi: \"idziemy do garażu , zmienić te opony\", w ogole nie zwracając na mnie uwagi... albo przychodził pijany do Arka pokoju, dawał mi buzi...bardzo było to dla mnie nie zręczne ponieważ mam wstręt do ludzi pod wpływem alkoholu (mojego tate potracil pijany kierowca, od tego czasu tata porusza sie na wozku)...a jego mama smiala sie, i traktowala to jako super zabawe... przestalam przychodzic do niego do domu... jednak czasami trzeba...- i te wizyty to dla mnie horror... obrażanie moich rodziców (np. poprosiłam czy mogłabym dostać talerzyk na buraczki do obiadu, ponieważ jestem przyzwyczajona jadac dodatek na małym talerzyku, na co mama Arka \"twoja matka jest nienormalna, chce jej sie potem tyle naczyn myc?\" ) sytuacja z dzisiaj- wracam z dziewczynami z wykładów, a mama od Arka stałą po przeciwnej stronie ulicy, zaczęła na mnie gwizdać, i krzyczeć \"chodź tu!\"... mam dosc ich prostackiego zachowania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maglslakkalskadkdsajbvhdcx
ulalaal....;/ no to nie za fajnie masz,,, ale pamietaj ze wiazesz sie z chlopakiem nie jego rodzicami.. p.s jak twoj chlopak na ich zachowanie ? gadalas z nim?? i czy nie mozecie razem zamieszkac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczna fanka kafe
a może należałoby sie przywyczaić do jedzenia bez malutkich talerzyków do dodatków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wieczna fanka- to tylko taki przykład! i uważam, że masz racje...uwierz, że jestem osobą, ktora moglaby bez problemu zjesc ten dodatek bez talerzyka;) ale to chyba nie powod, zeby obrazac moja mame,prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakadu...
oj, ja tez nie cierpie swoich ttesciow, chociaz nie sa prostakami i denerwuja mnie z z upelnie innego powodu. Niby wiazesz sie z facetem, a nie z rodzicami, ale to tylko teoretycznie. Pamietaj, ze to sa jego rodzice, po slubie to bedzie tez twoja rodzina, jak pojawia sie wnuki, to bedzie dla nich babcia i dziadek. wiem, ze jestes mloda i o tym pewnie nie myslisz, ale mowi ci to o kilka lat starsza kolezanka... to bedzie mialo wplyw na wasze zycie, twoje zycie... jezeli wkurwiaja cie jego rodzice, zastanow sie milion razy, czy nie lepiej poszukac sobie innego czlowieka... duzo tez zalezy od postawy twojego chlopaka... rozmawialas z nim o tym? co on na to???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panipanna
Ja tez nie pala sympatia do rodziców mojego chlopaka, ale stgaram sie to znosic. Jego rodzice to bardzo porzadni ludzie ale jego mama nie zastanowi sie czasem i do mnie z tekstem : dlaczego mam takie wlosy a nie inne? dlaczego nie mam szpilek? itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kakadu- oczywiście , rozmawiam z moim chlopakiem...kilka razy ( w desperacji, próbowałam porozmawiać z jego mamą )... - to nic nie dało! chłopak zwracał uwage rodzicom, ale też to nic nie dało... właśnie od 3 miesięcy mamy kryzys- ponieważ zastanawiam się nad przyszłością związku- jego rodzicow nienawidze...! i to jest straszne ..nienawidze tez siebie za ta nienawisc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakadu...
powiem ci, ze masz powazny problem. ja tez nie cierpie tesciow i kazde spotkanie z nimi przechorowuje, po prostu..... Dostaje objawow depresji :-O to jest straszne, wiem, ale nie umiem sie z tego wyzwolic.... a jaki stosunek do rodzicow ma twoj chlopak? czy zgadza sie z toba, ze postepuja nie fair? czy jest typem maminsynka? czy ma rodzenstwo? to sa cholernie wazne sprawy, wbrew pozorom....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestes w zwiazku z chopakiem nie z jego rodzicami ogranicz kontakty ja wiem ze normalnie poprawne stosunki z rodzina wybranka pomagaja zaciesnic zwiazek ale w waszym przypadku to potencjalne zrodlo konfliktow, wyeliminujcie je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, miałam uszczypliwe uwagi znosilabym bez mrugniecia okiem!:) najbardziej wlasnie boli mnie to, ze obrazana jestem ja, moi rodzice, i to, ze musze tolerowac pijackie zarty ojca Arka ( a to przychodzi mi szczegolnie trudo)... prostactwo tez trudno mi zniesc... ostatnio Arek spal u mie, rozladowal mu sie telefon, i jego mama zadzwonila do nas na domowy..odebral moj tata, a matka Arka powiedziala "DAJ MI ARKA" (bez dzien dobry, bez przedstawienia sie), moj tata powiedzial "MOMENCIK" , a ona "ino szybko bo impulsy lecą"...! opowiedzialam to Arkowi, bardzo sie wstydził, przepraszał, zwrócił uwage matce- ale to nic nie pomogło trudno nauczyć 60-latke kultury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakadu...
do lucy fair.... nie masz racji .... to sa rodzice tego chlopaka.... takie odseparowanie zawsze bedzie sie odbijac negatywnie, a jak pojawia sie dzieci, dojdzie kolejny problem... no chyba, ze ten chlopak tez uwaza, ze ma wstretnych rodzicow, chce od nich uciec na koniec swiata, to co innego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczna fanka kafe
Posłuchaj - zastanów się. Powiem Ci z własnego doświadczenia - to jest przerąbane... Miałam tak zarówno w swojej rodzinie (mama i jej teściowa), a teraz też mam (bo teściowa to alkoholiczka)... Bo to nie jest takie proste "ogranicz kontakty"... A co potem? To będą wciąż jego rodzice i to - będzie chodził sam? A co ze świętami? Oczywiście mozecie je spędzać bez nich, ale wcześniej czy później on zatęskni za rodzinnymi świętami... co z waszym ślubem? Co z dziećmi w przyszłości? Teściowie mają wpływ na to jakie są ich dzieci, przyjrzyj się teściom a zobaczysz niektóre cechy męża/faceta, zatem uważaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, separuje się- to smieszne , ale w ogole nie bywam u swojego chlopaka! kiedy jestem zaproszona na obiad- nie odmawiam raczej...chociaz ostatnio wymyslam rozne preteksty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wy zle pojmujecie co napisalam wiadomo ze czasem kontakty sa nieuniknione, mozna sie przypadkiem spotkac na ulicy np. tak jak piszecie slub albo swieta ale na litosc boska - slub jest raz w zyciu, swieta 2 x do roku chodzi mi tylko zeby autoak nie chodizla tam na obiadki albo na noc, skoro naraza ją to na potencjalne nieprzyjemnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakadu...
lucy fair, posluchaj.... swieta sa 2 razy w roku, urodziny dziecka raz, chrzciny raz itd.... ale wlasnie te dni, ktore chcesz, by byly piekne, staja sie dla ciebie koszmarem, bo przezywasz to, ze nieuniknione jest spotkanie z tesciami.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczna fanka kafe
Lucy a jak sądzisz... powiedz mi czy jeżeli ograniczę kontakty z teściową do 2 w roku to będzie przez to milej? Bez złośliwości? heheh....działa to w drugą stronę. I albo masz 2 razy w roku niesamowicie "milutkie" chwile, wtedy kiedy inni mają super wigilię albo święta... albo dawkowane złośliwości częściej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maglslakkalskadkdsajbvhdcx
wybacz za to co powiem ale czy twoj chlopak mieszka na wsi? czy pochidzi z patologicznej i biednej rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak tam sobie chcecie pomarańczki :) jak kogos nie trawie to nie dążę do kontaktów z ta osobą w imię konwenansów musze zmykac 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ----- mm--
no tak, ale dziewczyna nie rzuci chlopaka z powodu jego rodzicow... w dzisiejszych czasach kiedy tak trudno o "dobra milosc" nie rezygnuje sie ze szczescia z powodu takiej przeszkody... najwyzej sie wyprowadzicie do innego miasta i kontakt z tesciami bedzie ograniczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maklonik
mamy chyba podobny problem... moi tescie tez sa prostakami i jak jade do nich a robie to bardzo rzadko bo raz na 2 miesiace przechodze horror... nienawidze tych ludzi... sa opryskliwi nie potrafia sie zachowac w zadnej sytuacji... tesc to straszny madrala wszystko wie najlepiej a tak naprawde gowno wie a matka mojego chlopaka jest pod jego presja wiec ma gowno do gadania.. w naszym zwiazku tez obecnie kryzys i to przez jego starych... wtracaja sie ciagle a najbardziej wkurwia mnie to ze moj facet za swoim ojcem w ogien by wskoczyl... boje sie ze w przyszlosci bedzie taki sam jak ojciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maglslakkalskadkdsajbvhdcx
nie planujesz z nim slubu? jestes z nim 3 lata? to chyba go kochasz? pozatym ja w imie milosci przymrozylabym oko na jego starych przeciez to z nim bedziesz mieszkalam a dziecmi maga zajmowac sie twoi rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdybym byla na Twoim miejscu i uslyszala, ze moja matka jest nienormalna itd. , to bym tej kobiecie w miare kulturalnie i w miare spokojnie powiedziala, ze NIE ZYCZE SOBIE takich txtow pod adresem mojej mamy, bo mnie to nie bawi. to samo powiedzialabym chlopakowi, zeby zwrocil uwage rodzicom, jak sie zachowuja. (zachowujesz sie , jak by bozia jezyka Ci nie dala, sorry...:O )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maglslakkalskadkdsajbvhdcx
kameska- ale czy to wina tego biednego chlopaka ze ma takich rodzicow. on napewno strasznie sie wstydzi za nich i jest mu ciezo, nie mozna tez zachowywac sie jak egoistka, co zostawi chlopaka i da mu w pewnym sensie''kare'' ze ma takich a nie innych rodzicow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie napisalam, ze ma go zostawiac, bo niby dlaczego??? chodzi mi o to, zeby zaczela uzywac jezyka ;) jesli sama nie umie powiedziec, ze zachowanie jego rodzicow nie podoba sie jej, to niech porozmawia z nimi jej chlopak. w koncu to ich syn. czy on tez sie nie umie odezwac do rodzicow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maglslakkalskadkdsajbvhdcx
nie mozna tez zachowywac sie jak egoistka, co zostawi chlopaka i da mu w pewnym sensie''kare'' ze ma takich a nie innych rodzicow?'' to odnosilo sie do autorki zeby ona nie zachowywala sie jak egoistka:) a z tymi buraczkami to faktycznie nie rodzice zachowali sie jak prostaki tylko sama autorka buehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze autorka jest
po prostu osoba "ą, ę ", taka sztywniara, co to sposob ulozenia sztuccow na stole jest wazniejszy od czlowieka.... dla mnie tekst : "ino szybko, bo minuty leca"raczej by mnie rozbawil...juz wolalabym miec taka tesciowa, niz sztywna paniusie, ktora ma sie za nie wiem kogo - wlasnie taka jest moja tesciowa :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×