dzisiaj juz prawie do niego zagadałam.... historia pewnej znajomości..

Przyszło mi to do głowy, ale w końcu w Polsce kościołów nie brakuje.

racja, ale w zyciu nie ma przypadkow, moze jest w tym Palec Bozy ;))) byłoby super!!!!!!!!!!!!

Tym bardziej, że kościół łączy ludzi. ;) Coś w tym jest.

nie wierze w to, ze to wlasnie my widujemy sie w kosciele, to dopiero musiałby byc przypadek :) PRT nie jestem wyrywna z pewnego powodu, gdyby to była inna sytłacja napewno dałabym mu znać o swoim istnieniu...

a moze warto to sprawdzic? ;)

Te Wasze "powody" i "sytuacje". I zrozum tu kobietę. Lady1234, to mój nr gg: 1915992. Zawsze lepiej sprawdzić. Minuta i będziemy wiedzieć.

Liliann: Jednak to nie my się spotykamy w kościele. Jutro i pójtrze kolejne okazje...Jak ja lubię święta ;)

PRT, dzieki za wiadomosc :) Szkoda tylko, ze to jednak nie ta dziewczyna Pamietaj, ze jak spotkasz jutro te "swoja", to usmiechasz sie ladnie do niej :)

a co tutaj tak pusto? :) myslalam, ze PRT zajrzy zeby "pochwalic sie" swoimi osiagnieciami, a tu pustka no nic, pewnie wszyscy jeszcze swietuja ja mam juz, szczerze mowiac, dosc tych swiat, niech znow bedzie normalnie...

Witam. Nie chciałbym się tu za bardzo rozpisywać. Napisze tylko, że w sumie nic nowego. Trochę to wygląda tak, jak w tej reklamie, gdzie jadą dziewczyna i chłopak w autobusie, czy w tramwaju i tak niby na siebie zerkają. Tyle, że bez takiego końca, jak narazie. Tzn. albo ja na na nią spojrzę, jak nie patrzy, albo ona na mnie, jak ja się nie patrzę. Widzę kontem oka. Zobaczymy.

witaj, rozumiem, ze nie chcesz tu pisac o szczegolach, tak naprawde kazdy moze tu zajrzec i przeczytac, nawet ta osoba moze w koncu kiedys spojrzycie na siebie w tym samym momencie, glowa do gory :) tylko, ze taka sytuacja moze trwac w nieskonczonosc, tak jak i u mnie, ale ja nie zamierzam nic robic

Właśnie. Jeśli chcesz to napisz na gg. Podam Ci maila i możemy się wymieniać doświadczeniami.

pobawcie się jeszcze trochę tymi spojrzeniami:) frajda potem jest jesli w końcu jedno z Was odezwie się:) a co do pytania o co zagadać=ja po prostu podeszłam i powiedziałam, że O mi mówi cześć ja mu mówię cześć a nawet nie znam jego imienia:) i tak się zaczęło...parę dni ptem on podszedł do mnie jak rozmawiałam przez telefon więc musiałam szybko kończyć rozmowę-telefoniczną oczywiście;)

up :)

up

Down, down :)

co u naszej kropeczki slychac?

:)

co tam u kropki slychac? :)

kropka00009--->czemu zamilkłas? daj znac co u Ciebie? a moze ktos jeszcze ma podobna sytuacje?

Mnie z rok czasu obserwowal pewien facet... Sadzilam, ze byc moze wydaje mi sie... ze moze przypadkiem zawsze idzie za mna, obok... ze przypadkiem kiedys idac przede mna nagle sie odwrocil i przystanal z usmiechem jakby chcial o cos zapytac... az w koncu po tym roku zapytal... i uslyszal NIE... bylo mi go troche zal... :o