Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość z góry przepraszam

pyt. o owulację

Polecane posty

Gość z góry przepraszam

jeśli moje pytanie wyda się komuś głupie, ale ciągle słyszę o owulacja (coś tam przed owulacją,w trakcie,po) i o tych dniach cyklu...a ja nie wiem o co chodzi z tą owulacja i cyklem:( czy może mi któraś koeżanka wytłumaczyć tak w miarę prosto (byle nie językiem medycznym) o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z góry przeprasza
Karolina to akurat wiem:) chodziło mi bardziej o ty jak to wygląda w praktyce, skąd kobieta wie,że ma tą owulację? to występuje w jakimś konkretnym dniu czy jak? czasem czytam: kochaliśmy się z mężem 2 dni przed owulacją.a skąd taka kobieta wie że to było przed woulacją...po czym to poznać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owulacja zazwyczaj jest na 14 dni przed końcem cyklu, więc jak obserwujesz swoje cykle to mniej-więcej możesz stwierdzić kiedy będzie owulacja. Niektóre kobiety ją czują (ból w podbrzuszu + lekkie krwawienia/plamienia), a inne nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z góry przeprasza
smarkula tylko,że ja nie bardzo wiem co oznacza "cykl":O do póki tego nie rozumiem to pewnie nie zrozumiem o co biega z tą owulacją;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cykl czyli okres od 1 dnia miesiączki do ostatniego dnia przed kolejną miesiączką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z góry przeprasza
aha...to mi już jaśnieje:) vale powiedz o co chodzi że panna mówi że ma cykl co 28 sni...czyli zawsze dostaje okres jak w zegarku...kurde,ja np.mam bardzo nieregularnie,czesem jest tak,że nie dostaję okresu co miesiąc tylko np.co póltora. i jak wtedy liczyć ten cykl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszkakula
Trudniej u Ciebie wyznaczyć dzień owulacji. Aby obliczyć długość swojego cyklu powinnaś wyciągnąć średnią z długości ostatnich sześciu cykli. Aby ustalić owulację, możesz spróbować mierzyć temperaturę. W pochwie, codziennie rano, przed wstaniem z łóżka. Gwałtowny skok o kilka kresek wskazuje z dużym prawdopodobieństwem, że właśnie miałaś owulację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie kiedyś się tak mówiło, że cykl ma 28 dni. Ale to uogólnianie. Np u mnie miałam co drugi cykl 26dni i co drugi 30dni. I wtedy owulację liczysz 14 dni od końca - czyli w moim przypadku 26-14=12 dzień lub 30-14=16 dzień cyklu. Najlepiej zacznij sobie zapisywać długość każdego cyklu i będzie Ci łatwiej obliczyć dzień owulacji i dni płodne. Polecam serwis www.28dni.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z góry przeprasza
aha, dzięki gruszkakula:) ale to jest tak,że jeśli dajmy na to dostanę okres 1ego to owulacja będzie ok.14-15ego tak? (sorka,że musze mieć wszystko jak krowie na rowie;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z góry przeprasza
dzięki smarkula:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszkakula
O, smarkula też dobrze powiedziała. Owulacja teoretycznie powinna wystąpić na 14 dni przed miesiączką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z góry przeprasza
tylko tak jak mówie,ja to raz dostane okres a raz nie dostane i to dlatego u mnie tak bez ładu i składu.ja to mam tak,że np.w styczniu dostane, w lutym nie-dopiero w marcu a póżniej np. dopiero w maju albo jakimś cudem w połowie kwietnia:O kupy się nie trzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszkakula
Powinnaś chyba iść do ginekologa. Taka nieregularność cyklu nie jest normalna (chyba że miesiączkujesz od bardzo niedawna). Lepiej sprawdzić, czy nie masz jakichś zaburzeń hormonalnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram gruszkakulę - może to być objaw bardzo poważnych chorób, zarówno hormonalnych jak i problemy z jajnikami - jeden może nie pracować. Nie zwlekaj i idź do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z góry przeprasza
byłam u lekarza:( powiedziałam mi że mam takie "bylejakie" jajniki. nawet zasugerowała mi że powinnam zajść w ciąże bo pozniej może być problem, ale ja mam 21 lat i nie mogę sobie pozwolić na dziecko (brak warunkow,studiuję etc.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż, może po prostu taka uroda. Wejdź sobie na ten serwis 28dni, tam masz wszystko ładnie wyjaśnione i możesz skorzystać z tabelek, dzięki którym łatwiej to wszystko sobie przyswoisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszkakula
Co to znaczy "bylejakie jajniki"?!:-O Zmień lekarza, bo ta osoba chyba nie zna się za bardzo na rzeczy. zaburzenia cyklu są zwykle spowodowane problemami hormonalnymi i można je leczyć syntetycznymi hormonami, a nie zachodząc w ciążę. A gdybyś nie chciała mieć dzieci, to co??? Do menopauzy masz się męczyć???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszkakula
A w ogóle na jakiej podstawie ona tak stwierdziła? Zrobiła Ci USG, badania hormonów? Czy tak "na oko"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z góry przeprasza
no tak mi powiedziała.przepisała mi luteinę na wywołanie okresu.ale przecież nie mogę jej brać bez przerwy:O zbadała mnie,zrobiła usg dopochwowe i powiedziała że wszystko wygląda dobrze,nic niepokojącego się nie dzieje a mimo to tak mam z tym okresem:( powiedziałą ze po prostu tak "bylejak" mi pracują jajniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszkakula
A, to przepraszam. Zwracam honor lekarce. Luteina brana przez pewien czas regularnie może (choć nie musi) uregulować cykl na jakiś czas lub na stałe. Warto więc ją pobrać. Mój gin powiedział, że minimum przez pół roku. Wówczas jest szansa, że cykl się wyreguluje. Myślę, że warto spróbować. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gruszkakula - moja siostra też tak miała i wyszły problemy z hormonami. Później brała hormony i cykle sie wyregulowały, ale za to inne problemy ze zdrowiem (wypadanie włosów, nadmierne tycie itp). Jak dostała łysych placków na głowie (a ma dopiero 24 lata) to odstawiła hormony i stwierdziła że z dwojga złego woli nieregularne cykle. Dodam, że leczyła się prawie 3 lata różnymi środkami, tabletkami, zastrzykami... i po każdym odstawieniu powracało wszystko sprzed leczenia. Więc pewnie i do menopauzy by musiała się leczyć :( Ale faktem jest, że stwierdzenie "bylejakie jajniki" to trochę mało profesjonalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z góry przeprasza
dziękuje i również pozdrawiam:) boję się tylko,że kiedyś jak będę chciała zajść w ciąże będe miałą problemy:O przez te jajniki. mam nadzieję ze odpukac niepłodność mi nie grozi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszkakula
Otóż to, najbardziej to mnie uderzyło. Współczuję siostrze. Też mam problemy hormonalne, ale nie aż tak poważne. I i tak jest niefajnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z góry przeprasza
no to siostra faktycznie ma nieciekawie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No teraz już jest lepiej, cykle co prawda ciągle nieregularne, ale bierze tabletki anty, więc daje radę (mimo że problemy z hormonami ciągle są) no i włoski odrosły (chociaż zdecydowanie rzadsze niż wcześniej). Grunt to uszy do góry i żyć dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z góry przeprasza
ja 2 lata brałam antykoncepty i wtedy miałam jak w zegarku,co do godziny,ale tak to chyba każda kobieta ma.gorzej po odstawieniu...znów ta sama historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×