boli mnie brzuch jak cholera a termin mam na 8 luty !!!! nie wiem czy jechac do

spitala czy jak. Od kilku dni pobolewal mnie brzuch ale dzis wyjatkowo bardzo. Mam takie uderzenia gorąca i niezbyt dobrze czuje sie fizycznie i psychicznie taka jakas podminowana jestem. Do tego ten brzuch to tak jakby skurcze ale brzuch sie nie stawia i nie sa one nawet widoczne. Wody nie odeszly nawet czop nie odszedł. I boli mnie w krzyzu :( To taki bol jak na okres tylko bardziej mocniejszy i nie jest to jakos regularne. Nie wiem co robic, czy panikowac i jechac do szpitala czy siedziec i czekac .

do swojego ginekologa? Moe warto z nim skonsultować? Ja chyba dla spokoju pojechałabym na obserwację

mnie tez dzis boli jak i ciebie a termin mam na 17 wiec tez juz niedlugo. brzuch mnie boli juz od tygodnia napina sie i tez tak jak na okres boli ale ja na razie czekam . czop nie odszedl, wody tez nie, maly jest ruchliwy wiec chyba nie ma powodu do niepokoju. mysle ,ze to macica przygotowuje sie na to co ja czeka. no ale moze sie myle. a tak w ogole to szczerze powiedziawszy tez sie troche denerwuje tym bolem. ale lekarz mowil ze do szpitala to wtedy jak nie czujesz ruchow, jak skurcze czeste , jak odejda wody lub jak krwawisz. wiec nie wiem co ci poradzic. byc moze tak ma byc.

jesteś w terminie porodu (pamiętaj, że to 2 tyg przed i 2 tyg po wyznaczonej dacie 8 lutego!), nie dzieje się nic złego. Ból w krzyżu może znaczyć, że poród odbędzie się już wkrótce. Obserwuj te skurcze macicy i gdy będą co 10 min lub częściej - jedź do szpitala bo to już. Bez paniki, na pewno zdążysz :)

to zaczyna się akcja porodowa. Do tego te bole w krzyzu. Radziłabym na wszelki wypadek pojechać do szpitala - niech sprawdzą

zyrafa-dluga a co mi poradzisz?

mama 17 luty takie objawy o jakich ty piszesz mam rowno od dwoch tyg jednak od kilku dni sa one bardziej nasilone a dzis to juz wyjątkowo. Dzonilam do gin i mowil zeby czekac az np wody odejdą albo skurcze bedą czestsze tylko ze u mnie z tymi skurczami to roznie bywa. Np w niedziele mialam w miare regularne co 7 min i jak juz zaczelam zbierac sie do szpitala to wszystko ustalo.

ja mam termin na 4 luty a tu ani żadnych bóli ani skurczy

weź ciepły prysznic jeśli bóle przejdą to jeszcze nie czas jeśli nie to możesz szykować sie do porodu. Tak czy inaczej powodzenia

moga to byc bole przepowiadajace, tak czy inaczej juz niebawem urodzisz byc moze przed terminem nawet,zobacz ,mierz czestotliwosc skurczy w ciagu dnia,jesli bedzie sie utrzymywal jedz do szpitala,powodzenia

dzieki dziewczyny, juz jeden porod mam za soba ale tamten byl wywolywany i cala akcja toczyla sie w szpitalu jakies 2 godz wiec teraz po prostu nie wiem czy to juz czy jeszcze nie :P

przetrzymaj troche w domu,bo inaczej moga cie przyjac do szpitala bo jakies rozwarcie moze juz masz, ale bedziesz lezec i czekac, a zawsze lepiej w domu przetrwac,chociaz jesli masz zalatwiona polozna swoja to moga ci dac na przyspieszenie porodu echhh przypomnialo mi sie jak to u mnie bylo :p

ciastek tak sobie mysle ze jeszcze poczekam, do szpitala nie mam daleko wiec nie bedzie klopotu jakby cos sie zaczelo a z doswiadczenia wiem ze lezec i czekac w szpitalu na dalszy rozwoj wydarzen to nie mile przezycie. Ide pod prysznic :D

a czujesz ruchy maluszka?

masz w zupelnosci racje,zreszta sama poczujesz kiedy masz jechac,w koncu to Twoje drugie ;-)

a mnie napierdziela nerka prawa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a toooo do lekarza idz

tak rano czulam ruchy. A raczej takie przekrecanie sie niz kopanie:D teraz troche mniej ale wiem ze przed porodem dzieci sa spokojniejsze niektore wcale sie nie ruszają

mi lekarz kazal liczyc w dzien ruchy dziecka. jak jest na 12 godzin 10 ruchow jest ok. jak mniej to szpitala.