Jak sobie radzicie po rozstaniu?

ramonka, sama mowilas, ze on ma problemy. wiesz, moze sobie z nimi nie radzi, przytlaczaja go one, nie chce Ciebie w to mieszac, moze ze wzgledu na te problemy uczucia na razie zeszly na drugi plan, moze kocha, ale zdradzil cie i nie moze spojrzec ci w twarz, mozna gdybac dalej... ale po wczorajszych jego slowach mozna stwierdzic, ze jest mu obecnie ciezko, cos sie dzieje w jego zyciu...

kaniuga czlowiek ktory kocha nie zdradza i jesli dostaje szanse chce ja wykozystac Wczoraj bez problemu dal mi zadanie zrobilam o co prosil zrobilam dostal szanse i powinien sie cieszyc i wykorzystac ja I walczyc zrobilam wszystko co moglam a teraz mowie Juz Mu PA PA KONIEC

to teraz powiedz mi ile razy mozna wybaczyc zdrade?? Ja wybaczyla nie raz Boli jak cholera ale dalam mu szanse i nastepna i nastepna znioslam to ze gdy nie byl zemna przspal sie z inna Bolalo bolalo jak cholera Boli mnie to ze Kochal sie zemna a na nastepny dzien zostawil Nie myslac o tym czy jestem w ciazy czy nie Na szczescie nie jestem Boli mnie to ze gdy nie chcialam sie kochac z nim on wmawial mi ze pewnie zrobilam to z innym za duzo mam dosc

Witam dziewczynki :) Ramona- świetne podejście!!! A ja się dziś zaczełam zastanawiać, jakby tak spojrzeć z boku, to co on w sobie ma takiego nadzwyczajnego, że tak nie mogłam bez niego żyć? I właściwie doszłam do wniosku, że nie jest wcale taki wyjątkowy, mało tego, ma wiele wad, które mi trochę przeszkadzają. I do tego jeszcze się nie odzywa teraz? I po co ja właściwie czekam? Przecież nie muszę się prosić o miłość!! On ma być ze mną dlatego, że sam tego pragnie, a jeśli jest inaczej, to wole być z kimś kto mnie pokocha tak jak na to zasługuję.

Mam dosc tego ze zawsze bylam ja i ktos jeszcze MAM DOSC ZE CZULAM SIE GORSZA Mam dosc zycia w klamstwie Mam dosc poniewierania Mam dosc łez

ile razy mozna wybaczać??ma ciężki okres?ok.ale nie lekceważy sie drugiej osoby.tym baredziej osoby ktora ponoc kocha.kolejny raz zadrwił z niej.i o wszem mozna to wytłu,aczyc.bo wszystko mozna wytłu,maczyć jak sie chce. ramona!ty sobie odpowiedziałas juz nawszystkie pytania.kochasz kogos ale ten ktos cie nie szanuje.glupiego eska ci dzis nie wyslał.prosze cie dziewczyno!jesli chcesz dalej być zdradzana olewana to walcz o tern związek.jeśli nie to zawalxcz o siebie.jestes wspaniała kobieta i chyba szkoda tracic tak piekna osobowośc dla kogos kto nie jest tego wart

Ja mam juz dosc Zdrada Boli cholernie Ale ten brak szacunku tak samo

RamonaSama- ja też mam dość! Właśnie zdałam sobie sprawe, że przez 2 lata byłam z niedojrzałym chłopcem, a ja potrzebuje prawdziwego, odpowiedzialnego mężczyzny! On się zmienił kiedy mnie poznał, był inny, a teraz wrócił do swojego dawnego zachowania, którego nienawidziłam. Sam przyznawał mi często, że dzięki mnie się zmienił na lepsze, wydoroślał. A patrząc na to co robi mój były, jak się teraz zachowuje, to aż mi się szkoda robi tego człowieka i odechciewa mieć jakikolwiek kontaktu z nim... Jeśli pasuje mu takie życie to proszę bardzo, tylko mu współczuję bo wiele traci...

no i zero kontaktu z jego strony:(

u mnie tak samo

taka milosc, takie zakochanie, a skoro nie swoim autem to przeciez sa taksowki no ale niee po co. Tchorz

I widzę, że żadna przerwa w związku mu nie pomoże, on się po prostu cofa, a przykre jest tylko to, że będąc ze mną 2 lata i dostajac ode mnie tyle, teraz dąży do tego, żeby uciąć kontakt i robi ze mnie wroga, jakbym to ja mu coś zrobiła, i okazuje wszem i wobec, jak się świetnie bawi, żeby wszyscy wiedzieli!!! A to jest po prostu dziecinne!!! I tu wychodzi tylko jego niedojrzałość i dwulicowość!!!! Ten człowiek nie jest nic wart....

ja wiem jedno Dla chcącego nic trudnego Jak ktos kocha zrobi wszystko

Ja jestem już zdecydowana zacząć nowe życie, bo zrozumiałam, że popełniłam ogromny błąd będąc z nim wogóle!!! Tak teraz spadł w moich oczach, że zaczynam czuć do niego nienawiść i wstręt!!! I jak ja mogłam prosić kiedykolwiek o jego miłość?! Co za niedojrzały palant, przecież to jest dziecinne, żeby po rozstaniu z osobą, z która sie było 2 lata, wogóle się do niej nie odzywać i traktowac jak wroga!!

Ramona to samo napisalam w smsie do niego dla chcacego nic trudnego no ale wlasnie dla chcacego

\"to teraz powiedz mi ile razy mozna wybaczyc zdrade?? Ja wybaczyla nie raz Boli jak cholera ale dalam mu szanse i nastepna i nastepna znioslam to ze gdy nie byl zemna przspal sie z inna Bolalo bolalo jak cholera Boli mnie to ze Kochal sie zemna a na nastepny dzien zostawil Nie myslac o tym czy jestem w ciazy czy nie Na szczescie nie jestem Boli mnie to ze gdy nie chcialam sie kochac z nim on wmawial mi ze pewnie zrobilam to z innym za duzo mam dosc\" Dobry wieczór, musialam w koncu się odezwać, obserwuje ten topic, widze, ze żadna z Was nie radzi sobie po rozstaniu.Chciałabym cos napisać tak od siebie, ale uprzedze, tak, tez mnie ktoś zranił, moze nie zdradził, ja poprostu nigdy nie wybaczyłabym czegoś takiego, gdyż moje serce pękłoby.Przetaczam jedną z wypowiedzi, zdrady sie nie wybacza!!, ani jednej, tym bardziej wielu, kochasz go? a siebie kochasz?, wątpie w to, moze ja jestem idiotką, ja jestem romantyczką, ja czuje 100 razy woęcej i przezywam to 100 razy gorzej!! a jednak udało mi sie byc stanowczą. Słuchaj Ramona, zrobiłas wszystko, ranisz siebie, tak bardzo siebie krzywdzisz, przez 19 dni nie odezwał się, on cie nie kocha, nie tęskni, zostaw go w spokoju.Zmien numer telefonu, zeby już nigdy więcej nie napisał.Wyobraż sobie ze moj pisał ze mnie kocha i tęskni, po 10 razy dziennie, ale trzeba umiec zerwać z toksycznym związkiem, chcesz zeby za tydzien napisał czy sie spotkacie, ale po tym spotkaniu i tak nic nie będzie, on sie swietnie bawi a ty beczysz do poduszki, zostaw to, wyciągnij karte i ja wypierdol do smieci. Czekam aż teraz ktoś mi napisze: gówno wiesz!!, wiem wiećej niz Wam sie do cholery wydaje

To co babeczki, od jutra nowe życie ;) I zamierzam zajmować się tylko sobą, i dać szansę komuś kto zasługuje na moją miłość! I wiecie co, dobrze się stało, że on teraz zachowuje się w ten sposób, bo przynajmniej dzięki temu widzę, że nic nie tracę :D:D:D

podziwiam sile

agnet ja nie powiem ze gowno wiesz powiem tak ze dobrze mowisz tak to prawda

ja też absolutnie nie chce nikogo urazić, ale te kobiety, mądre, inteligentne kobiety poprostu budzą sie rano, o ile się budzą, gapią sie w telefon, co moment patrzą w ten złom a tu cisza, stoją w kuchni i biegną do pokoju zobaczyć, moze cos przyszło, moze nie usłyszałam dzwonka, tutaj dochodzi brak szacunku kobiety!! Ja zawaliłam studia, zwolniłam sie z pracy, juz w sumie nie studiuje, bo nie mam za co ich opłacic, i teraz jestem tak bardzo zła na siebie, zmieniłam numer, musicie znalesc siłe, musicie zrozumieć ze ta krzywda Was niszczy!!

agnet, na pewno masz dużo racji, choć osobiście wyadje mi się, że todotyczy tylko jednego apsektu rozstania, mianowicie kiedy facet jest masakrycznym dupkiem, a kobieta i tak sobie za nim oczy wypłakuje. a kiedy to kobieta zawaliła sprawę, zniszczyła związek, to naprawde nie pozostaje nic innego, jak tylko sie użalać, uzalać w nieskonczonosc i wyciągnąc wnioski na przyszłosc:(

przyjechal ciekawe co bedzie. Zebym tylko byla twarda:(

Przepraszam bardzo wszystkich ale znikam z topicu na jakis czas :O Musze wszystko przemyslec jak poskladam moje zycie choc troszke napewno sie odezwe PAPAPAPA

Czasem trzeba siegnac dna, zeby sie podniesc.Wiem to sama po sobie i takie gadanie, ze nie warto sie tak wysilac nic nie daje.Milosci nie da sie tak po prostu zabic,ale wiem jedno, ze kochamy bardziej to,co nam sie z rak wymyka.Jesli juz wiemy, ze tego nie mozemy miec,to nasze uczucia nabieraja sily i mocy...Czlowiek jest juz tak skonstruowany

RamonaSama: a moze jednak powinnas z nami zostac? w grupie razniej...

wstrzasnieta, czy Twoj email to "skuter..."? wyslalam maila..:-)

i duzo racji jest w tym, ze kochamy to, co nam się wlasnie z rąk wymyka, ten element konstrukcji człowieka jest najbardziej niepotrzebnym tudzież niedopracowanym:/

zostawionaa: Tak, to moj mail, zaraz sprawdze czy cos doszlo

zostawionaa: Doszlo, odpisalam, ze mozesz pisac:)

I do tych moich wywodow moge dodac to, ze bardzo latwo i szybko mozna sie zeszmacic, a wtedy faceci robia z nami, co chca, a my jak te marionetki dajemy sie pociagac za sznurki, bo oni sa dobrymi manipulantami, szczegolnie, jesli odkryja jak moga grac na naszych uczuciach...