Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaczynam od nowa...

Jak sobie radzicie po rozstaniu?

Polecane posty

Gość Bezimienna111
Czy warto sie zastanawiać skoro wszystko zostało stracone? Czy warto myśleć, kiedy wszystko stało sie bezsensu? Pasowaliśmy jak ulał - tak mówili. Mylili się. Wiem to, czuje teraz, czuje cholernie mocno. Forma gorsza, nie wiem czemu, może dlatego ze 4 lata spedzałam kazda z Toba? Błedne myśli, a ja uciekać przed nimi muszę. Obłakanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Macie racje, nie ma co rozpamiętywać i zastanawiać się dlaczego. I tak odpowiedzi na to pytanie nigdy nie dostanę:( Ale sił nie mam:( Nie mam sił by się odbić od dna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tarysman - i też się starał, było na prawdę dobrze. Teraz widzę, że musiał udawać. Grać. Bo skoro już wtedy nie kochał to po co było to wszystko? Jestem zła, ale chyba bardziej na siebie niż na niego. Ja nie umiałabym udawać - całować, przytulać, mówić takich rzeczy gdybym już nie kochała... Co ja mam teraz zrobić?Nie chce mi się żyć w tym momencie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Nie mam sił:(nie radzę sobie kompletnie...siedzę, wyje i patrze w okno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
I akurat jak ja już nie mam siły żyć i nawet nie wiem czy chcę to nie ma nikogo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezimienna111
Aga cholera jasna. Jak tak mozesz sie wyniszczac. Jest niedziela kobieto. Nie ma co histeryzowac, tylko wyjsc gdzies z 4 ścian. Było mi tez źle z rana. Ale zagłuszyłam mysli. Wsiadłam w auto pojechałam. Z mama. Byle gdzie. Nie wazne. Wazne by do ludzi. Gdy jestem sama u siebie w mieszkaniu. To ide sama, gdy nie ma nikogo w poblizu, gdy kazdy jest zajety. TYLKO PO TO BY ZAGLUSZYC MYSLI TYLKO PO TO. BO TO DZIEWCZYNO JEDYNA DROGA ! BIERZ SIE ZA SIEBIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezimienna111
Aga masz to dla Ciebie, weź sobie to wydrukuj zawieść przed oczami, na scianie, nos ze soba ! nie wiem, ale zrób cokolwiek by wyjsc z tego bagna, w ktorym sie juz topisz na WŁASNE ZYCZENIE !! "Kiedy znalazłam sie na dnie, usłyszałam pukanie od spodu... Teraz już wiem, że po każdym dniu trzeba postawić kropkę, odwrócić kartę i zacząć na nowo."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Bezimienna - dzięki...ja po tabletkach jestem strasznie ospała i zamulona, nie mam siły nic robić, mało co do mnie dociera oprócz bólu. Chcę już być na twoim etapie...wiem, że czas pomoże...ile jesteś już po rozstaniu? Czytam ten temat i widzę, że wiele związków rozstaje się po 2 latach...dziwne... Dzisiaj nie wstanę...na prawdę.nie dam rady. Ale napiszę sobie to co napisałaś i będe nosić przy sobie;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesa
Aga dasz rade!rozstanie to nie jest koniec swiata.pomyśl ze ludzie rozchodzą sie po kilku kilkunastu latach związku gdzie sa dzieci.strasznie ciezko zrozumiec faceta mój wczoraj dzwonil i odnioslam wrazenie że teraz juz nie jest mu tak dobze jak wczesniej kiedy plakalam rozmawiając z nim mowilam że tęsknie itp.teraz wypytuje czy mam kogoś gdzie wczoraj by lam,z kim sie bawiałam qa on narzekał jak jest mu ciezko!Aga wyrzuc pigulki do kosza idz gdzies zrob sie na bostwo.kiedy wcześniej czytałam twoje posty bylaś silna nie pozwol zeby bol zdominował Twoje całe życie!Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Medeja6
U mnie mija 2tyg ale tym to bardziej boli bo facet odszedl w milczeniu .czulam ze cos jest nie tak przez ostatni tydz bycia razem ,on zaprzeczal . Z kazdym dniem odzywal sie coraz mniej by 2tyg temu zamilknac. Od tego czasu nic. Nawet glupiego smsa z wyjasnieniem. Potraktowal mnie jak smiecia. Nie chce mi sie zyc. Boje sie ze nic dobrego mnie juz nie spotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Wesa - właśnie widzisz, te 2 tyg tez wydawało mi się, że jestem silna a było to złudne. To jak bomba z opóźnionym zapłonem. Nie odzywałam się i było mi lepiej. A może nie docierało do końca to do mnie? Nie będę teraz się odzywać, niech się bawi,niech "delektuje się samotnością" jak mi powiedział... Twój cierpi i jest mu źle - tak bym wolała żeby mojemu było.Nie jestem mściwa - ale byłoby mi łatwiej gdybym wiedziała, że cokolwiek to dla niego znaczyło. Te dwa lata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozwole sobie dolaczyc do waszego grona :) 9 miesiecy temu zakonczylam 5 letni zwiazek :) Moj facet, ktorego jakby sie moglo wydawac swietnie znam, zamienil mnie na pusta dziewczyne z zerowa inteligencja, chodzaca w miniowach i z biustem na wierzchu. I to pomimo tego, ze wielokrotnie zapewnial mnie, ze ona mu sie nie podoba i jest glupia :) zaczal z nia krecic wtedy, gdy jeszcze byl ze mna. Bardzo szybko to wszystko poszlo :) W chwili obecnej nie mam nikogo i nie zanosi sie na jakas ciekawa znajomosc. Siedze wiekszosc czasu w domu i cierpie sobie w samotnosci :) nawet juz nie po nim, bo za nim nie tesknie, ale potwornie dobija mnie ta samotnosc. jemu bylo latwiej, tak naprawde ani przez chwile nie byl sam. A ja...? Wiec, odpowiadajac na pytanie "Jak radzicie sobie po rozstaniu?", odpowiadam : Kiepsko. Bardzo kiepsko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesa
Aga wiam jest w h... ciezko nagle całe zycie i spedzone razem chwile wydaja się nic nie warte w moim przypadku mam wrazenie że to było jedno wielkie klamstwo.pierscionek kupil ze wzgledu na rodzine a po kilku miesiącach powiedzial mi że wg.niego kto się hajta jest dla niego debilem i marnuje sobie życie,tak jakby cale swoje życie miał spędzic z kolegami pijąc piwo i imprezując.Zobaczysz odzyskasz siłe czasami zakluje w sercu ale co zrobic.W moim przypadku pomopglo myslenie ale nie sercem ale glową.Pomysl co bylo zle.Najgorsza jesty swiadomosc że kochasz calym sercem macie wspolne plan i nagle rozstanie i swiadomosć ze nagle przestał kochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Wesa - no właśnie. Wiesz co jest najgorsze? Że nie było złych chwil. W poprzednim moim związku facet mnie oszukiwał, był chamski, chorobliwie zazdrosny i było mi dużo łatwiej.Wiedziałam, że na mnie nie zasługuje i że spotkam kogoś lepszego. I spotkałam. Teraz naprawdę nie mam co sobie złego przypominać - to raczej jak piękny sen w którym wszystko było idealnie ale w końcu się obudziłam. Teraz myślę, że dużo w tym wszystkim było jego gry. Nie potrafię nic zrobić. Dzisiejszy dzień przepłakałam, leżałam,rozmawiałam z koleżanką która właściwie prowadziła monolog. Nie zrobiłam dzisiaj NIC. A do niego się nie będę już odzywać bo jak milczałam, było mi lepiej. Wesa - ile jesteś po rozstaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Lucku Lucy - 9 miesięcy a Ty jeszcze sobie nie poradziłaś??? Boże, to jest straszne. Nie chcę tyle cierpieć...Nie dałabym rady. Jak znosisz te 9 miesięcy?Macie kontakt? Ja to mam wielką nadzieję, że za kilka miesięcy będę już odrodzona jak Zaza, Beren czy inne silne osoby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlazWł
Jest tam ,ktoś? Zrobiłam dzisiaj głupstwo. Aż wstyd się przyznać. Napisałam do mojego byłego prosząc Go o szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguś, mamy kontakt, jestesmy na czesc i jak sie spotkamy to pogadamy chwile :) I szczerze Ci powiem, ze sama nie wiem dlaczego tak dlugo to trwa... myslalam ze po miesiacu znajde sobie kogos i sie chyba przeliczylam :( ~A propozycje owszem, mialam, ale mam wrazenie, ze teraz spotkanie fajnego, porzadnego faceta graniczy z cudem :( Obawiam sie, ze jeszcze dluuugo bede sama, ale potwornie mnie to dobija :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlazWł
Aga a jak dawno się rozstałaś z facetem. Pewnie o tym pisałaś ale mi umknęło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlazWł
mój były odpowiedział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
22 lipca. 2 dni jeszcze rozmawialiśmy,przerabialiśmy to co się stało a potem przestałam się odzywać. wiec 2 i pół tygodnia. Kilka dni po 2 rocznicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
I co Ola?Happy end?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlazWł
nie.... powstrzymuje łzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlazWł
Nie da mi szansy. Napisał, że nie chce mnie okłamywać i że chyba sie zakochał. NIe jest z tamta dziewczyną- dała mu kosza, ale jak to określil nie chce zabijac klina klinem. Stwierdził, żł będąc ze mną myślałby o tamtej. I dodal,że ma nadzieje,że szybko będę szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesa
Aga jestem po rozstaniu ponad trzy miesiące ale od ok. miesiaca jest naprawde dobze.Juz sie tak nie zadreczam,nie pije,mniej pale ogolnie samopoczucie jest o niebo lepsze.kurcze Aga piszesz ze twoj ex był wporzadku moj oklamywał,potrafil pobic mojego znajomego tylko dlatego że ze mna rozmawia ogolnie masakra!Umarla we mnie nadzieja na szczęśliwe zakończenie i zreszta kto z nas wie cio jest dobre dla Nas,moze nic nie dzieję się bez przyczyny,może mósimy przezyc konieć miłosci żeby spotkac tego jedynego wysnionego.......................WSZYSTKIM WAM TEGO ZYCZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlazWł
jak mam zapomnieć te 5,5 roku. Aga ja rozstałam się w 15 czerwca i widzisz sama .....Już myslałam, żę jest dobrze. Byłam tydzień w Zakopanym ..... a jednak jest źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WESA
wiecie nie wiem co jest gorsze= jak facet mówi ze sie zakochał w innej? Czy ot tak poprostu nawet nie wiesz kiedy przestał kochac,czym to bylo spowodowane,czy byłam tylko zabawka przez te wszystkie lata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlazWł
Wesa nawet nie wiesz jak Ci zazdroszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlazWł
Nie wiem co jest gorsze. Teraz już nic nie wiem :( Zakochał się..... eh..... co za życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesa
OLA=boli ale wroc kilkanascie kilkadzięsiat stron wcześniej i poczytaj wpisy np. zazy.Śledzilam wpisy na forum ponad dwa miesiące przeczytałam wiekszośc postow i niesamowite bylo jak czlowiek potrafi sie odnalesc w nowej sytuacji i jak zmnienia się myślenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×