najgorsza wpadka na studiach

mam dość tej całej sesji-chociaż dopiero się zaczęła :( tak sobie myślę czy po latach będę wspominać ten czas w kolorowych barwach. działo się coś u was śmiesznego,strasznego,głupiego ? hhmm

ej co ty tu robisz? WON

nie miałam takiej ale słyszałam o jednej:P Profesor egzaminował studenta ale ten kompletnie nic nie umiał. Zdenerwowany profesor widząc, że student nie potrafi udzielić odpowiedzi na nawet najprostsze pytanie w rubrykę ocena wpisał studentowi: osioł. Student wyszedł ale po chwili wrócił i mówi do profesora: -Pan profesor się podpisał ale zapomniał wstawić ocenę. :D

ty nielegalna to jest dowcip w dodatku stary jak swiat:O

na moich studiach nie ma żadnych wpadek:( ale w sumie co się dziwić skoro ludzie są dziwni

No i co z tego?:) Zabronione jest powtarzanie go? Jeśli chcesz być złośliwa/wy to proszę ale nie mów do mnie ej bo to niekulturalne a zakładam, że jesteś kulturalną osobą.:)

nie chcę byc zlosliwa :O mowie tylko ze stary kawał:P:P

u nas jedna laska poszła po wpis z wykladu do profesora,wlazi do niego i prosi o wpis wymieniajac zupelnie przedmiot.gosciu sie lekko obraził i skomentował,ze raczej na wyklady nie chodzila;)

moja wpadka, egzamin komisyjny z matematyki na pierwszym roku, drugim semestrze. Harazd i emocje pierwsza klasa, w puli , dalsze studiowanie albo kamasze w jednosce ruskich czołgów, jak sobie przypomnę, to mam cykora zdefiniowanego. Napięcie mięśni brzucha, rozluźnienie mięśni odbytnicy.

i co,to rozluznenie spowodowało dalsze wpadki?:P

oj biadolicie z ta sesja, sraja ogniem jakby koniec swiata mialbyc bez zaliczenia ja raz zapomnialem o egzaminie ale nastepnego dnia zaliczylem dont wori by hapi

jak jechałam ostatnio autobusem z wykładów to słyszałam taką historie: gostek opowiadał że zaliczał kolokwium drugi raz ale tym razem się nauczył piknie wszystkiego. dostał pytanie i rozpisuje się na 2kartki. po tygodniu na zajęciach dostaje wynik swojej pracy. ocena ; 4 pyta się profesora dlaczego tylko 4 ? a on na to :nie wiem musiałbym przeczytać. dzięki bardzo... :(

koleś przyszedł nieprzygotowany na egz., ale wiedząc , że "szefuncio" lubi se od czasu do czasu golnąć wysokogatunkowe trunki, zaopatrzył się w 3 butelki. Na do widzenia, wyjął je i rzucił tekst: 3 za 3 ;) ..... w odpowiedzi usłyszał: dwa za 2, łapiąc 2 butelki i pokazując gogusiowi drzwi wyjściowe :D

żałosny koleś z pytaniem dlaczego tylko 4. Z takimi właśnie ludźmi ja mam przyjemność studiować niestety

to jest autentyczna historia kolegi z warszawskiego AWF :D

dlaczego zalosny? zalosny to jest ten wykladowca.a ten koles skoro sie nauczyl na blache i wszystko napisal to mogl sie spodziewac piatki

mam po prostu alergię na kujonów, za bardzo mi przypominają debilnych ludzi z mojego roku. No ale wiem, że nie każdy kujon jest głupi.

nie rozumiem...ja jutro mam ostatni egzamin w sesji, a Wy piszecie ze to dopiero poczatek...

ja kujonow tez nie lubie szczegolnie takich co najpierw gadaja ze nie nic umieja a potem nagle piatka;) ale jakbym sie juz nauczyla i super napislala a potem tylko 4 to tez bym sie pytaal czemu,co zle zrobilam itp a tu taka olewka ze nawet wykladowcy sie czytac nie chcce;)

ja się nie mogę wczuć w rolę tego studenta bo nigdy nie jestem perfekcyjnie nauczona i mnie trójka jak najbardziej zadowala

\"ja słyszałem o jednej wpadce - jedna studencka dzi**a dawała doopy na lewo i prawo i w końcu wpadła\" Nie no EwelinaEwa wypisz wymaluj :D

chciałem zachować cnotę dla żony, i w klubie Nurt poznałem śliczną blondynkę, i dupa straciłem dziewictwo, i zona musiała mnie wziąść rusanego, i to była wpadka

a ja bym pytanie o 4kę zadała z włączonym dyktafonem w telefonie:P Dzisiaj wszystko należy nagrywać, żeby potem móc dochodzić swoich praw, albo.... samemu się pogrążyć (bo i takie przypadki znam:D )

co wy macie do pytanie dlaczego taka niska ocena. Mi sie zdarza zapytać czemu 5 a nie 5.5 ? xD

no widzisz mi się jutro zaczyna I egzamin. właśnie się uczę. :P ja też nie lubię jak ktoś mówi, że nic nie umie a potem 5. tego gościa też mi szkoda bo u nas tak zazwyczaj robią.

Blondynek sie sili na pseudointeligencje:D

cukierasekk ja nie wpadłam:P

Kiedyś byłam z dziewczyną na egzaminie, obkuta jak zwykle ja coś tam "wydukałam" mając nadzieję , że jakoś to będzie. Zaliczyłam na 3. Ją zaczął prof pytać, zaczęła się motać plątać a wkońcu się zacięła. Chciał jej postawić 4- a ona się rozpłakała :o :o i nie chciała takiej oceny....

Sentor jak juz kiedys pojdziesz na studia to sie przekonasz ze 5 jest najwyzsza ocena wiec nie pierdol glupot

łał Ewa, gdzie Ty studiujesz? chyba normalne, że jak się umie to się spodziewa, że się dostanie dobrą ocenę. U mojego znajomego profesor zasnął podczas jego wypowiedzi na egzaminie; kiedy chłopak skończył mówić ocenił go na 3+ na co on zdziwiony spytał dlaczego. A profesor na to - właściwie to o czym pan mówił? I wyszedł z 4,5.