Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hjsks

mieszkanie z rodzicami

Polecane posty

Gość hjsks

Mam prawie 26 lat, mieszkam z rodzicami, skonczyłam studia i mam dobrą prace, mam chlopaka, ktory mieszka 170 km ode mnie, spotykamy się prawie co tydzień, on też ma tam pracę, oboje mieszkamy w miastach, gdzie trudno znależć pracę, ja nawet szukałam tam pracy, ale bezskutecznie. mam powoli depresje, ze mając 26 lat mieszkam z rodzicami, a może przesadzam, ma ktoś podobny problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój facet ma 30
Wiec sobie pomyśl:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjsks
czy to obciach mieszkać w tym wieku z rodziacami?, znam parę osob, ktore także mieszkają z nimi i nawet nie mają partnerów, ale jakoś mnie to nie nastawia pozytywnie:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój facet ma 30
Jeżeli zmusza cie do tego sytuacja materialna, nie masz chłopaka z mieszkaniem lub z którym bys mogła wynając mieszkanie, to nie jest to obciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój facet ma 30
A on z kim mieszka? Sam? Jeśli to cos poważnego to może zaryzykuj, zamieszkaj z nim, a praca przecież sie w koncu znajdzie. Jeśli myslisz o nim poważnie, to w koncu i tak bedziesz musiala podjąć taki krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjsks
tylko, że coraz cześciej słyszę komentarze w stylu "czemu nie mieszkacie razem", a ty w ogole masz chlopaka, a co to za chlopak na odległość, staram sie tym nie przejmować i wierze, że nastnie ten dzień kiedy zamieszkamy razem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam az 28 lat
mam dokladnie to samo. Popadam w depresje z tego powodu. Przeciez to nienormalne miec 28 lat i mieszkac z rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjsks
no właśnie także nie mieszka sam:-/, pensje takie sobie, a życie drożyzna, wynajęcie głupiej kawalerki kosztuje moją pensję i jeszcze nie starczy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjsks
mam znajomą ktora mieszka z rodzicami, jak sobie pomysle, że tak bym miala skonczyć to zaraz zwariuje:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjsks
i ma 38 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjsks
wiem, że bede musiała zrobić ten krok, bo on raczej się nie zdecyduje, ale ciagle się boje, że coś nie wypali i siedze w takim marazmie i z coraz większą depresją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam az 28 lat
hjsk mam dokladnie to samo marze zeby sie wyprowadzic a ciagle sie boje podjąc ten krok w strone wyprowadzki. To jest zalosne miec prawie 30 lat i mieszkac z rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam az 28 lat
38 lat to juz totalna porażka:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba jedyna opcja, to znalezienie sobie lepszej pracy, bo skoro mowisz, ze Twoja pencja nie pokrylaby ceny wynajmu kawalerki, to chyba nie jest jednak zbyt dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam az 28 lat
hjsk a rozmawilas ze swoim facetem o tym??bez jaj zeby w tym wieku nie potrafil podjac meskiej decyzji, tym bardziej ze dzieli was tyle kilometrow.Czułabym sie na twoim miejscu beznadziejnie bedac w takim związku z facetem ktory woli mieszkac z rodzicami niz ze swoja kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjsks
ale ona się tym nie przejmuje, zawsze usmięchnieta, zadowolona (chyba, że przybiera taką maskę), zarabia na pewno więcej niż ja i stac by ją było na kupno jakieś kawalerki i utrzymac się (jest sama), chyba, że jest zbyt mocno związana z rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam az 28 lat
hjsk wiesz co a mi sie wydaje ze czym dluzej zostajesz w domu tym trudniej ci sie pozniej usamodzielnic bo tworza sie takie chore relacje i uzaleznienie.Dlatego ja chce sie wyprowadzic i to w tym roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjsks
100 razy rozmawiałam, ale to i tak ja bede musiala się przenieśc bo on mieszka w większym mieście i na moją dziurę nie przyjedzie, szukałam sobie pracy ale co z tego, że zarobki to 1200 złotych:-/, a i tak nie oddzwaniali po rozmowie, totalny marazm:-/ już czasami nie mam siły z tym walczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjsks
masz rację, iz dłużej mieszkam tym gorzej, tym bardziej, że nie potrzebuje dokładać z mojej pensji do niczego, mogą ją wydać na co chcę, ale coś za coś,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam az 28 lat
hjks no to wspoczuje, facet troche sobie przegina. wiesz mialam identyczna sytuacje prosilam i nic w koncu sie wkurzylam i zerwałam i co??moj facet błagał mnie o powrot i obiecywal ze nawet w ten sam dzien mozemy cos wynając.Niestety bylo juz za pozno jak dla mnie i po tym wszytskim nie potrafilam juz do niego wrocic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam az 28 lat
wiec mze wyprobuj metode szokowa i zerwij z nim.Zobaczysz jaka bedzie reakcja.Jak cie naprawde kocha to szybko sie zdecyduje na wynajecie mieszknia, zobaczysz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jeżeli zmusza cie do tego sytuacja materialna, nie masz chłopaka z mieszkaniem lub z którym bys mogła wynając mieszkanie, to nie jest to obciach." ufff 32lata 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjsks
coraz bardziej tez się zastanawiałam nad zerwaniem, jemu jest dobrze tak jak jest, jak porusze ten temat to powie - jak ci zle, to dlaczego nie robisz nic w tym kierunku, już dośc zrobiłam, przecież nawet mam problem żeby pojechać na rozmowę w sprawie pracy, każdy parcodawca wymaga rozmowy i sa to rozmowy w tygodniu, a przecież nie bede brała za każdym razem urlopu, bo nawet go nie dostanę, blędne koło :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam az 28 lat
222 niestety nie masz racji to jest cholerny OBCIACH ale juz nawet nie mowie o obciachu uwazam ze to jest NIENORMALNE i niezdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjsks
na codzień nie staram się mysleć, ze to obciach, ale przychodzą takie chwilę jak ta, że człowiek nie może robić tego co by chciał bo zaraz będą pytania, a co robisz?, a gdzie idziesz? a zjesz coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam az 28 lat
hjsk dokladnie to jest irytujące ze czlowiek dorosly musi sie z wszytskiego tlumaczyc mamusi.I to jest wlasnie nienormalne i chore i napewno nie dobrze to wpływa na psychike

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjsks
najgorsz jest to, że człowiek takie myśli i zaraz się wkurzam i zaraz się pokłocę w domu i z moim jak zadzwoni,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ a ja mam az 28 lat To był cytat z kogos przedtem, i pozwolił mi nieco odetchnąć ;) co oczywiscie nie znaczy, ze się z tobą nie zgadzam. to JEST nienormalne, i przede wszystkim niezdrowe. Ale w tej rzeczywistosci cenowej nic nie poradzę, i to mnie wewnętrznie trochę rozgrzesza. Chyba ze wyprowadzę się na jakąs wiochę, gdzie znajdę metr kwadrat za jakąś nizszą cenę - za to z kolei bedzie trudniej z pracą i kontaktami, wiec tez wujowo. Bo póki co, nawet te nizsze ceny typu 4500/m2 to i tak za wiele, jak na pojedynczego, z niewielką zdolnoscia kredytową. Niestety mieszkam w jednym z najdrozszych miast w tym kraju. Od kredytów zresztą z daleka. Natomiast mierzyć w panienke z lokalem, to nie w moim stylu. Lokal albo bedzie mój albo żaden :classic_cool:, przynajmniej na początek. A czy to obciach, to juz zupełnie inna sprawa, dla mnie najwiekszym obciachem jest to ze przy w miare niezłym zawodzie i znajomosci angielskiego jeszcze z tego kraju nie wybyłem, i nie zarabiam w euro. I to jest dopiero porazka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ hjsks a co robisz? a gdzie idziesz? a gdzie byłes? dobrze sie czujesz? a po co? no zrób to w koncu nie, tak nie rób załóz tą bluzę/spodnie/kurtkę nie za gorąco/chłodno ci? a o której wrócisz? KURRRRRRRR.... 😡😡😡😡😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×