On 190cm, ja 155cm.. Czy to jest problem?

ten kot, to ty tak myślisz, że małe nie jest piękne, a ja nie mam zamiaru cię nawet przekonywać, wiem, natomiast że są różne gusta i każdemu może podobać się ktoś i z niskim i z wysokim wzrostem, ole!

jeden_kot tak czytam twoje wypowiedzi i musze stwierdzic ze faktycznie spadasz na 4 lapy hehe :-) szacunek

problem jest wtedy, gdy ona ma 1,8m a on 1,6m... śmiechota na maxa

jedenkot "wiem, natomiast że są różne gusta i każdemu może podobać się ktoś i z niskim i z wysokim wzrostem" - sądzisz ,że tylko Ty to wiesz ? każdy to wie ! ale jeśli ktoś pyta o opinie "A co wy o tym myslicie?" to już niestety ale opinie różnią się od tego co osoba pytająca oczekuje i co chciałaby przeczytać ! Zdania zawsze będą podzielone :-p

Ja mam 156cm, świetnie się czuję na obcasach ale nie mam potrzeby chodzenia w nich non stop, cieszę się z mojej postury. Nie spotkałam faceta, który zniechęciłby się do mnie ze względu na mój wzrost, a raczej wszyscy twierdzą że mi to pasuje i słodko jest opiekować się takim maleństwem mimo że często to maleństwo daje popalić:) Miałam chłopaka który miał 189cm, inny 185, obecny ma ok 180 (wiem - tendencja zniżkowa, ale z Nim mi najwygodniej;)). Nie mam nic przeciwko niższym ale oni patrzą zazwyczaj łakomym wzrokiem na te o wiele wyższe od nich.

tu się wypowiedziała garstka osób i na zasadzie '' byle dokopać '', pozatym a kysz bo już mi się nie chce dalej tego maglować

jedenkot na polowanie wyruszyć już czas . "a kysz " :-D

19:07 [zgłoś do usunięcia] Ten kot jeden kot , małe wcale nie jest piękne ! "nie mam zamiaru dalej dyskutować, szkoda na ciebie czasu " - ja wręcz przeciwnie , mogę dyskutować wszak karzeł podobno też człowiek Słonko, zajrzyj sobie od jakiego wzrostu zaczyna się karłowatość:)

812 "Słonko, zajrzyj sobie od jakiego wzrostu zaczyna się karłowatość" zajrzyj ?

ja mam 159, a mój mąż 183. I wiesz chwilami dziwię się że kiedyś wydawał mi się wielki.....

dobra twoim jezykiem: zobacz:)

812 Już lepiej :-D

w stosunku do niskich kobiet i mężczyzn?

:P

skad ta agresja - no bez kitu oO

no właśnie bez, jak można wyśmiewać się z kogoś, kto jest niski? albo mówić, że facet 170 wzrostu to nie facet? od kiedy to wzrost jest wyznacznikiem męskości? no ludzie...

Takie głupie teksty wypisują zakompleksione gimgówna o inteligencji wiejskiego głupka... Dla normalnego człowieka wzrost partnera to sprawa drugorzędna.