Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytanie na niadanie

co zrobc zeby sie zakochal?

Polecane posty

Gość pytanie na niadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak facet nic do Ciebie nie czuje to chyba nie ma mozliwości żeby to zmienić... tak mi sie wydaje z własnego doświadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haslodostepu
nastepna nieszczesliwie zakochana:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzień miłosierdzia
nie da się nikogo zmusić do milosci. Całe szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani profesorrr
no nie das ie nie da ale jesli cie lubi i czesto spedzacie czas to jest szansa ze sie zakocha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże - co ja bym dała żeby on mnie pokochał, ale... chyba mimo wszystko to nie możliwe - on wciąż powtarza jak wchodzimy na poważne tematy że on taak baardzo mnie lubi, że sobie nawet tego nie wyobrażam... ale nie kocha :( echh... to jest straszne - u mnie też nie było motyli w brzuchu, na początku go lubiłam, aż w którymś momencie złapałam sie na tym że nie myślę że go lubię tylko że go kocham... ale on jakoś chyba jednak nie umie mnie pokochac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co zrobc zeby sie zakochal Słyszałem ze dobrym sposobem jest wypisywanie miłych komentarzy pod fotami na NK ..... Puszczanie emotów z sercem na GG no i słanie esesów co 10 min z miłymi tresciami do swojego potencjalnego przyszłego chłopaka ... w koncu mamy XXI i zwiazki ,miłosc i zdrada opiera sie na komunikatorach internetowych przeciez to takie powszechne ... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania1311 a może mu powiedz o swoich uczuciach w stosunku do niego i porozmawiajcie o tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Profesorrrrka
ale jak powie on może sie przestraszyć i uciec :) lepiej niech mu delikatnie da do zrozumienia że coś do niego czuje.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on o nich wie... i nie jest mu z tym lekko :( bo on też by chciał to czuć i nie wie czemu nie może - i tkwie w chorym układzie i nie umiem tego skończyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdgdfg
bracie niedźwiedziu, przestaje ci wychodzić te rozszczepienie osobowości i coraz bardziej upodabniają się do siebie twoje wypowiedzi pod różnymi pseudonimami :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdgdfg
Aniu, jeśli jest wam dobrze to dlaczego sądzisz że układ jest chory i chcesz nadawać nazwy uczuciom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fsdgdfg do twojej wiadomosci : Nigdy nie pisałem i nie pisze pod innym nickiem a to oznacza ze biore odp za słowa które wypowiadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdgdfg
kłamiesz, bracie, pisząc że masz jeden nick ale to nie ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce sie wdawac w dyskusje bo nie chce rozwalac tematu ale twoje zdanie jest wyłacznie twoim odczuciem i jesli chcesz tak myslec to nikt ci nie broni twierdzic ze pisze pod roznymi nickami ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest kwestia nazywania uczuć - po prostu wiem że byłabym inaczej przez niego traktowana jakby mnie kochał, a tak... traktuje mnie jak ... nie wiem... koleżankę - no - coś wiecej... bo ... jesteśmy za blisko na zwykłe koleżeństwo, ale... widzę że on nie czuję potrzeby tak częstego kantaktu ze mną jak ja z nim... echhh... nie wiem czy ktoś to w ogóle zrozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie wiesz co zrobić to
użyj czarów, jest jeden sprawdzony i bardzo stary sposób:P aczkolwiek nie polecam, bo lepiej by sam z siebie ciebie pokochal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania wiec jesli z nim nie porozmawiasz na ten temat ... to mozesz tkwic w takim nie bycie w nieskonczonosc Nie lepiej sprawe postawic jasno i wiedziec na czym sie stoi ..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdgdfg
Wydaje mi się, Aniu, że cię rozumiem. Rozumiem cię przynajmniej o tyle, o ile miałam podobne doświadczenia. Otóż sama byłam i jestem w związku który zaczynał się dziwnie. Oboje się dystansowaliśmy, nie wiedzieliśmy czego chcemy... I ja w końcu nastawiłam się w ten sposób że dla mnie wyznacznikiem będzie moje samopoczucie. Nie będę niczego przyśpieszać, wymuszać deklaracji, wyciągać z partnera coś w rozmowie, wnioskować ze znaków a po prostu będę zadawać sobie pytanie czy jest mi dobrze. Jeśli jest mi dobrze, to niech to trwa czymkolwiek jest. Do tego mijał czas, poznawaliśmy siebie i w końcu pierwsze deklaracje pojawiły się a obecnie jesteśmy narzeczeństwem. A przecież i tak każdy związek weryfikowany jest przez czas i konkretne doświadczenia. Można mówić sobie czułe słówka czy układać już wspólne życie a i tak wszystko rozpadnie się na pierwszej przeszkodzie. I na odwrót, można unikać poważnych rozmów a okaże się że jesteśmy razem w bardzo trudnych chwilach. Dlatego radzę ci, nie szukaj najwłaściwszych określeń, nie wyciągaj z chłopaka co on czuje czy myśli, tylko siebie pytaj czy na co dzień jest ci dobrze. Reszta się ułoży sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdgdfg
"idzę że on nie czuję potrzeby tak częstego kantaktu ze mną jak ja z nim..." Sprawdź to. Nie angażuj się tak całkowicie, poświęć mu mniej czasu. Zapisz się na siłownię czy zrób sobie jakiś wypad na weekend, do koleżanki. Jak zaczną się kręcić wokół ciebie ciekawi ludzie - takie alternatywy w stosunku do spotkań z chłopakiem, to i ty inaczej spojrzysz na sprawy, i twój chłopak przypomni sobie o twojej wartości. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BY MY BABY
to nie jest kwestia nazywania uczuć - po prostu wiem że byłabym inaczej przez niego traktowana jakby mnie kochał, a tak... traktuje mnie jak ... nie wiem... koleżankę - no - coś wiecej... bo ... jesteśmy za blisko na zwykłe koleżeństwo, ale... widzę że on nie czuję potrzeby tak częstego kantaktu ze mną jak ja z nim... echhh... nie wiem czy ktoś to w ogóle zrozumie... Aniu, ja akurat doskonale Ciebie rozumiem, miałam coś podobnego,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdgdfg
No i jak to u ciebie się "wyklarowało"? Ja pamiętam że kiedyś zapytałam swojego, czy my jesteśmy w związku, no i potwierdził. Tu wyżej piszę żeby nie naciskać, kierować się swoimi priorytetami, swoim dobrem ale czasem trzeba postawić sprawy jasno, radziłabym żeby w formie pytania i odpowiedzi w jakiejś chwili bliskości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BY MY BABY
miałam do wyboru powiedzieć mu co czuję i pewnie by zwiał albo nic nie mówić i dalej sie spotykać wybrałam to 2 jeszcze jakiś czas to się ciągnęło, ale potem stopniowo ograniczałam kontakt i jakoś tak się rozpadło może i bym mu powiedziała prawdę ale tekst "jestes dla mnie jak siostra" pozbawił mnie złudzeń,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mee
i dobrze zrobiłaś BABY,podziwiam i gratuluję,żałujesz ,że wg punktu 2 a nie 1?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego radzę ci, nie szukaj najwłaściwszych określeń, nie wyciągaj z chłopaka co on czuje czy myśli, tylko siebie pytaj czy na co dzień jest ci dobrze. Reszta się ułoży sama. NIe zgodze sie z toba ... Najprostsza droga do wyjasnienia sprawy jest własnie rozmowa z owym chłopakiem ,dialog i postawienie sprawy jasno :) Co jej przyjdzie z czekania i domniemywania ? W takiej niepownosci mozna tkwic w nieskonczonosc A i niby skad chłopak a wiedziec co ania do niego czuje ? Same maslane oczka nie wystarcza do czegos wiecej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×