Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kaśkaaaa

Tę ręce

Polecane posty

Gość no ja tez mam te przypadlosc
ale dotyczy ona rowniez inych sytuacji wiec jest bardzo upierdliwa :-( i bardzo ogranicza mi zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśkaaaa
Witajcie dziewczynki:) Tak sobie przypomnialam wczoraj co miałam też przez jakiś czas ale w zasadzie to minęło. A mianowicie trzęsące ręce przy stole. Boże to było straszne jestem na czyimś weselu ja za łyżkę był rosołek czy coś a łapka mi lata ze szok . odłożyłam ją nie zjadłam. cokolwiek chciałam się napić było dokładnie to samo. Porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez to mam i dotyczy to jed
zenia w towarzystwi czyli wlasnie akies imrezy wesela, restauracje itp, oraz wystepy publiczne oraz podpisy w urzedzie czyli klasyczna fobia spoleczna :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśkaaaa
ale skąd się to bierze . ja nie jestem wstydliwa jestem bardzo pewną siebie osobą lubiąca przebywać w towarzystwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez to mam i dotyczy to jed
no nie wiem bo ja akurat jestem niesmiala. ale znam wiele osob niesmialych bez tego problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słyszałam, że warto wzmacniać mięśnie rąk, ćwiczyć np z hantelkami. No i w trakcie przygotowywania kawy wyobrazić sobie tych gości w piżamkach, szlafmycach, haha :D. Podobno działa relaksacyjnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola_lola
Kasiu doskonale rozumiem twój problem bo też mi sie trzęsą ręce jak mam komuś podać kawe, jeść w restauracji na weselach itp. nie wiem skąd to się wzięło u mnie trfa to już dosyć długo i jak narazie nie poradziłam sobie z tym problemem. może ma ktoś sposób aby sie tego pozbyć? dodam że umnie jest to silne trzęsienie rąk widoczne dla innych. chciałabym usłyszeć że da się jakos tego pozbyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mam ten problem
strasznie to ogranicza. jestem teraz na stazu i boje sie momentu w ktorym bede musiala komus podac kawe a moze to kiedys nastapic bo za tydzien w tej pracy jest jakies zebranie i na pewno ja jako stazystka bede musiala robic kawe dla 15 osob. nie wiem jak dam rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuupppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej hej i jak sobie
radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuupppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uupppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uupppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak sobie radzicie
w pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uupppppppp
wyleczyl sie ktos z tej przypadlosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja dzis znowu porazka
jestem na umoie zlecenie w pewnej firmie. zatrudnili mnie na 3 miesiace po odbytym stazu. dzis przyszedl do szefa jakis gosc i mialam podac 2 kawy. normalnie maskara. rece mi sie tak trzesly ze jak naspywalam kawe do filizanek do mi sie rozsypywalo :-( o podaniu nie wspomne :-( kurcze ja nie wiem skad mi sie to wzielo to nie jest jakeies lekkie drzenie tylko normalana delirka trzese sie jak diabli jakbym jakiegos atku dostala. skad pod wplywem jednego boddzca jakim jest haslo ze mam zrobic kawe wyzwalaja sie we mnie takie drgawki????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drżawka
No proszę, a myślałam, że niewiele jest osób z tym problemem. Niestety dotyczy on również i mnie. Odkryłam to dosyć niedawno, jak zaczęłam nową pracę. Na początku miała mieć nieco inny charakter niż typowe obowiązki sekretarki, ale ostatecznie nią zostałam. I porażka... właśnie przez to nieszczęsne podawanie kawy/herbaty. Wszystko poza tymi czynnościami jest ok. Ale jak przychodzi moment wniesienia kawy/herbaty ręce zaczynają się trząść a filiżanka lekko tańczy na spodeczku i słychać takie delikatne dzwonienie. Głośno jest też w momencie stawiania na biurku. Co prawda nie wylałam jeszcze nigdy niczego, ale kto wie... Szczęście w tym wszystkim, że wokół ludzie są życzliwi i wyrozumiali dla moich nieumiejętności kelnerskich. Zauważyłam też, że nie zawsze przy podawaniu się trzęsą mi się ręce. W całym tym trzęsieniu chodzi chyba o psychikę, odporność na stres itp. Jedynym pewnym lekarstwem moim zdaniem jest czas. Z czasem przychodzi rutyna i te czynności wykonuje się mechanicznie. Zazdroszczę jednak osobom, które już na początku swojej kariery jako sekretarki potrafią z gracją i pewnie podawać kawę/herbatę. Pozdrawiam wszystkie trzęsące się i życzę wytrwałości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja dzis znowu porazka
ale u mnie to nie jest lekie drzenie tylko straszne drgawki :-( gdyby to bylo tylko lekkie stukanie filizanek niesionych na tacy to bym to olala. drzenie mi uniemozliwia wykonywanie tej czynnosci :-( i z czasem wcale nie jest lepiej. wyglada to tak ze na haslo ze mam robic kawe zaczynam sie lekko trac robiac ja juz mam delirke apogeum jest gdy ja podaje a potem fala opada bardzo szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam ten ból **
MASAKRA :( Jestem już pod 50-tkę i do tej pory mam z tym problem. Tace podac to pikuś ale wziąć w dwie ręce filiżanki i je ZANIEŚĆ ( bo taca gdzieś zniknęła) to już HORROR - nosze po jednej.Wkurzyłam się i w domu zrobiłam eksperyment i co się okazało....bezszelestnie zaniosłam pełne filiżanki do pokoju i z powrotem do kuchni - nalałam samego wrzątku :-D Czyli co ? DA SIĘ ! I co z tego , że w domu . Ale w robocie gdzieś budzi się we mnie ten lęk ....o Jesooooo mam podac kawę i GOTOWE. Moja rada - NIE MYŚLEĆ o tym - szybko zanieść NIE zwracać na te NIBY trzęsące się ręce uwagi (poćwiczcie w chacie) .Tak się wytrenujcie żeby umysł "myślał" , że mam zrobić xero czy odebrać telefon.Z początku wyda się Wam to śmieszne ale TO DZIAŁA :) Bo im bardziej będziecie się kumulować wokół tej francowatej tacy - tym gorzej. POWODZENIA ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drżawka
A i jeszcze coś - zauważyłam, że im bardziej się skupiam podczas niesienia kawy na moich trzęsących się rękach, tym mocniej one mi się trzęsą. Raz wchodząc do gabinetu szefa z kawą przypadkowo coś mi się zabawnego przypomniało (ale oczywiście żadna sytuacja związana z moim problemem, bo to dla mnie mało zabawne) i ku mojemu zdumieniu wniosłam bez problemu. Chyba trzeba po prostu myśli w tym momencie skierować na inny tor. I ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja dzis znowu porazka
widze ze macie troche mniejsze nasilenie problemu. ja oprocz rak czese sie cala jestem wrecz w jakiejs delirce. wole kawe nosi pojedynczo wtedy trzymam jedna filizanke w 2 dloniach. masakra . a jak ja klade na biurko to cos strasznego. to nie jest jakies male drzenie jak maja niektorzy np z braku magnezu czy przy chorej tarczycy. to jest taka telepawka ze maskara :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×