Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bez.

kocham meza, ale lubie flirtowac z innymi - kto tak ma?

Polecane posty

Gość bez.

wiem, ze nigdy bym go nie zdradzila i kocham nad zycie, ale dla rozrywki uwielbiam miec kolegow w pracy, z ktorymi lubie rozmawiac na granicy flirtowania i podtekstow. i czasem nawet prawie traktowac ich, jak swoich chlopakow na terenie pracy ... powiedzcie, czy jestem chora psychicznie, czy to kryzys wieku sredniego (36 lat) ??? :D 😭 czy moze nie tylko ja mam takie glupoty w glowie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yayaay
lubię ale nie udaję że kocham mężą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez.
ale ja nie udaje, ze go kocham, bo gdybym udawala, to bym romansowala, calowala sie i przesypiala z tymi swoimi wielbicielami :P a ja po prostu lubie ich towarzystwo i moj maz o tym wie, bo mu opowiadam rozne smieszne historyjki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też tak mam. To takie dowartościowanie samej siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oscar z kubla
maz cie nie dopieszcza:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez.
z tym, ze wlasnie on jest dla mnie bardzo mily i sympatyczny, a ja ciagle szukam nowych wrazen ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kude elka
wy to macie najebane!!!kocha, flirtuje, opowiada mezowi.co jest do chuja?zeby mąż Ci kiedyś nie opowiedział jak sie zabawił:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez.
zdaje sobie sprawe, ze on tez moze szukac, w koncu ma w pracy stycznosc ze spora iloscia plci pieknej ... tyle, ze nie wiem jaki zwiazek ma moje 'szukanie' z ew. jego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edek111
No bo wszystko jest właśnie do czasu. A gdyby mąż tak flirtował z koleżankami, to zaraz awantura na całego. A skoro kobieta to lubi, to wcześniej czy póżniej zdradzi męża. I gdzie tu przysięga małżeńska, gdzie dojrzałość ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oscar z kubla
chcesz miec zaplecze zeby nie zostac z reka w kiblu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lostka
Probujesz sie po prostu dowartosciowac, ale ostrzegam, takie starszawe kobity flirtujace z kazdym facetem sa czesto obiektem drwin w pracy, mimo ze one mysla, ze sa takie atrakcyjne i pozadane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez.
ale ja wlasnie nie robie nic naruszajacego przysiege malzenska, ani nic takiego, za co jemu robilabym awanture. komentarz o zapleczu jest prawdopodobnie calkiem trafny. jezeli nawet nie docelowo, to tymczasowo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez.
ani tez nie flirtuje tak, zeby ludzie ze mnie drwili :D zachowuje sie normalnie, po prostu rozmawiamy, zartujemy, nie jestem jakas smieszna kokietka kizia mizia, tylko raczej dziewczyna -kumplem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robisz, kochanie, robisz. tyle, ze jestes na tyle niedojrzala, ze jeszcze o tym nie wiesz. swoja droga zawsze bylem ciekawy, jak to jest miec charakter (za przeproszeniem) *rwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kude elka
Pięknie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oscar z kubla
czy to nie jest ciag dalszy wczorajszego topa? w wielka milosc w tym wieku jakos nie chce mi sie wierzyc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyna-kumpel nie flirtuje, tylko dobrze sie bawi. a ty szukasz wrazen: - "traktowac ich, jak swoich chlopakow na terenie pracy" - "dla rozrywki uwielbiam miec kolegow w pracy, z ktorymi lubie rozmawiac na granicy flirtowania i podtekstow". masz charakterek puszczalskiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez.
no chwila moment, kuwy? toc mowie, ze nic kuewskiego nie robie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie robisz? robisz. pokazujesz wszystkim, ze jestes chetna. jak suka daje, jaki pies sie oprze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez.
nie mam charakteru puszczalskiej. wbrew pozorom mam charaktej niesmialej dziewicy i chyba po prostu sprawia mi radoche, ze faceci mnie lubia. chyba niepotrzebnie urzylam slowa 'flirtuje' bo od razu macie co innego na mysli. ja mialam na mysli raczej 'flirt towarzyski' bo nie rozmawiam z nimi o seksie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez.
nie bronie sie, bo nie mam przed czym. uscislam tylko swoja wypowiedz. mi nie zalezy na tym, czy 10 osob nazwie mnie kuwa, czy nie. zalezy mi na porozmawianiu na plaszczyznie psychologicznej, i juz widze konkretne podpowiedzi, ze chce sie dowartosciowac. do tego sie przyznaje, choc nie jestem z tego dumna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to uscislaj na samym poczatku. i to nie w rozmowach na forum, ale w pracy podczas flirtu. roznie mozna odczytac twoje zachowanie. zobacz, jak latwo cie "zalatwic" i przylepic ci latke "puszczalskiej". a potem bedzie placz w poduszke i topik: "nie jestem puszczalska a taka ze mnie zrobiono". :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez. wiele kobiet tak ma ale niewiele do tego się przyznaje- powód- widzisz sama- zaczyna się wielkie filozofowanie o charakterze puszczalskiej, problemach w małżeńskim łożu itd nie to jest normalne! jesteś kobieta- nie tylko żoną chcesz się podobać i chcesz być adorowana a żartobliwe flirty bez podtekstów sexualnych i tzw kisielu w majtach nie są naprawdę przestepstwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez.
no i jak zwykle, nie mozna nawet powaznie porozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rita29
nie uważam tego za nienormalne, pewnie jesteś młoda mężatka, ja będąc na studiach miałam to samo, lubiłam flirtować z chłopakami z grupy, bawiło mnie to, zwłaszcza ich podchody dopóki nie wiedieli,że jestem mężatką ale z tego wyrosłam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez.
dzieki ike, z toba mozna ;) inni zamiast rozmawiac chca mnie 'zalatwic' :D tyle, ze mnie slowa typu kuwa i puszczalska bynajmniej nie obrazaja, staczaja jedynie rozwazania na zupelnie inne tory ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez.
rita, u mnie to chyba kryzys wieku sredniego :D moj zwiazek ma prawie 10 letni staz, moza wkradla sie wen niewinna monotonia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×