Czy 20-letnia samotna mama może jeszcze ułożyc sobie życie??

Czy jest na to szansa..? Czy naprawdę każdy facet "bierze nogi za pas" gdy dowiaduje się że spotyka się z "dzieciatą"..? Bardzo proszę o radę..ale taką szczerą, od serca, nie chodzi o pocieszenie..Wiem że ilu ludzi tyle opinii, ale chciałabym poznac Waszą właśnie opinię na ten temat..Pozdrawiam

jak mozna w wieku 20lat zostac matka i to jeszcze samotna?:O masakra....

ale tacy sa faceci :o

wg mnie tak

można.. ja zostałam sama z dzieckiem kiedy miałam 28 lat. może nie od razu się ułożyło i nie każdy facet był zainteresowany związkiem z dzieciatą, ale w końcu trafiłam na swoją drugą połówkę... i wcale nie na jakiegoś starego dziada, któremu w głowie młode dupy.. mój mąż jest 2 lata młodszy..

Wiesz, różnie się zdarza...A teraz 20-letnia matka raczej mało kogo dziwi. Byłam przez 3 lata związana z jednym partnerenm, ojcem dziecka, i chyba te kilka wspólnie spędzonych lat chyba jeednak nie wystarczyło. Poza tym, tak jak mówiłam, potrzebuję rady, a nie oceny...

jasne że może:) uszka do góry ;) całe życie przed Tobą (wami) :) .

Mój ostatni post był kierowany do Tray tak wogóle..

Malo dziwi? Moze w twoim srodowisku, nie w moim...Dla mnie to patologia....

Im facet starszy, tym wieksze prawdopodobienstwo, ze zainteresuje sie kobietą z dzieckiem.

Do tray-patologia? To gdzie Ty mieszkasz?! A Twoja matka urodziła Cię kiedy, po50-tce? Kiedyś 20-latka bez męża i dzieci to było dopiero zjawisko..

True evil and hate -tutaj uciekles koteczku!!miau miau, mam ochote na Ciebie!!!:D:D

chętnych do związku nie będzie brakować.. ale będąc matką musisz ostrożniej dobierać sobie towarzystwo...

Jestes smieszna:D 20 latka w ciazy to norma tylko chyba u dziewczyn po zawodowie...

Dwudziestoparolatek nie..bo niedojrzały jeszcze..patrzę tak raczej na 25 i wzwyż..

Ale True evil and hate ma racje. Gdybyś się nie puszczała z kim popadnie to i dziecka byś nie zmajstrowała.

trzeba było nie dawać byle komu. żaden facet nie bedzie dawał kasy na cudze bachory

Do True evil and hate-jak nie umiesz się normalnie zachowac pajacu to wypie**alaj stąd, bo zdaję się że fora ci się poj**ały No prosze, niedosc ,ze dzieciata to jeszcze chamska na maksa. Ale takie chamowy spadaja zazwyczaj na 4 lapy...

Studiuję w tej chwili tłumoku..po zawodówie to chyba ty

moj brat ma dziewczyne z dzieckiem

Taa a ciekawe jak mam odpowiadac na takie posty? "tak, masz rację, moja wina bo puszczałam się na prawo i lewo"? Jak już pisałam wcześniej byłam w związku 3 lata,

Jak jestes atrakcyjna i masz niezle cialo, to na pewno sie jakis nawinie, ale nie licz na wartosciowego faceta na poziomie. Taki nie zwiaze sie z kims, kto w tym wieku ma dziecko:O Poszukaj sobie kogos na swoim poziomie.

Autorko- nie mart sie:)Na wszystko przyjdzie czas:)Moze wszystko wyglada inaczej kiedy kobieta jest sama z dzieckiem, nie kazdy potrafi zaakceptowac dziecko innego mezczyzny...ale sa i tacy ktorzy potrafia i nie prawda jest to, ze starszy musi byc madrzejszy;)

Ale naskoczyliście na autorke :o Popatrzcie sobie, ile szmat cie kurwi a dzieci nie ma Wg nich, aborcja rulez :/

oho, odezwała się kultura forumowa:D a czemu koleś puścił Cię kantem? daje alimenty przynajmniej?

przestan sie przejmowac tymi czubkami dookola. moj kolega wlasnie w lipcu bierz slub z babeczka- wczesnie wlasnie samotna mloda mamuska z uroczym synkiem i jakos zadnych problemow z tym nie mial? ciesz sie dzidzia i glowa do gory, olej reszte i ich chore poglady :-D p.s moja druga koleaznka natomiast miala dokladnie taka sama sytuacje, bardzo mlodo wpadla, tatus sie zawinal, po pewnym czasie poznala faceta ktorego jest teraz zona i mama drugiej wspolnej pociechy. pozdrawiam ;-)

hehehehł -Tak, placi bez problemu

True evil and hate jesteś żałosnym klepaczem konia, siedzisz na damskim forum, wypierdalaj :o

szczytem mozliwosci poslkiej zawodowki jest powyzywanie ludzi co laska dupy nie dala czy raczkowska juz nie wystarcza ?

Smutne :( Facet wystraszył się dziecka i uciekł, nie dorósł do roli tatusia :( Ale ty za to jesteś odpowiedzialną mamą, szanujesz życie kogoś innego :) Na pewno masz w kimś wsparcie, bo studiujesz i dziecko wychowujesz, więc świat nie jest taki zły :)