Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hatszepsut

mam 25 lat,nigdy nikogo nie miałam,załamka

Polecane posty

Gość hjkkkj
zamieniłabym sie z toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindi88
skrzywdzonaaaaaa-> ja podobnie jak ty dwa lata sie męczę już powoli jest lepiejale dużo pracy jeszcze przede mną tak że nie życze nikomu takiej deprechy po rozstaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjkkkj
w to co ja sie wplątałam to jedne wielkie bagno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noo ja tez nikomu nie zycze jak sie czeka na faceta a on pojawia sie z inna za raczke ida nerwy brak snu brak apetytu wymioty chudniecie nabawienie sie jadlowstretu i wyniszzcenia organizmu pozniej branie lekow antydepresyjnych i serii zastrzykow wizytu u psychologa rzucenie pracy tylko po to aby go nie widziec zmuszanie sie do jedzenia..aby nabrac kg jeszcze chcesz sie zamienic?watpie:O poza tym nie chce sie tu licytowac ktora ma gorzej ale chce powiedziec ze kazdy ma swoj krzyz swoje cierpienie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skrzywdzona :( kurcze ...trzymam kciuki za Ciebie ! Mam nadzieję, że los Ci uczciwie wynagrodzi krzywdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heks
Poszukaj moze szczescia w serwisach randkowych. Ja bylam kiedys zalogowana na jednym i poznalam mase ciekawych ludzi. Jest tez szansa, ze znajdziesz milosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj autorko ja moge
zrozumiec, ze nie masz nikogo, ale jak to jest ,ze nigdy nie bylas zakochana? jak to mozliwe? Ja np.cale swoeje swiadome zycie w kims sie kochalam, mniej lub bardziej, nawet w przedszkolu. Jesli nikogo nie kochasz, to nawet nie wysylasz sygnalow, ze ci na facetach zalezy. Dlaczego z toba tak jest? moze jakas traume przezylas w dziecinstwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izuchnaaaa dziekuje:) ja juz na nic nie czekam na zadna milosc na zadnego faceta jedna rzecza jaka chce to wyjsc z tego bagna w ktorym wciaz jestem powoli mi sie to udaje ale nie do konca jest ok modle sie kazdego dnia aby nikt ze znajomych do mnie nic o nim nie napisal wole nic nie w iedziec bo inaczej wszystko by mi wrocilo:O nie widze nie wiem i tak jest ok:) nadal kieruje mna zlosc nienawisc emocje...zdarzaja sie dni kiedy rycze ....ale juz nie tak jak bylo kiedys:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milosc nie zawsze jest szczesliwa:( poza tym gdybym mogla cos zmienic to chcialabym aby on nigdy nie stanal na mojej drodze wolalabym go nie spotkac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no weź... jeszcze kogoś znajdziesz. jeżeli będziesz się nad sobą użalać i spędzisz reszte życia na kafe, to jasne że będziesz sama. faceta można poznać wszędzie. w supermarkecie, na spacerze z psem, na basenie. sio! na łowy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjkkkkkkk
to mozemy podac sobie reke bo ja tez wolałabym nie miec z tym panem nic wpolnego i z jego znajomymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hatszepsut
serwisy randkowe,spoko,próbowałam pare razy,spotykałam sie z paroma osobami,nie mówie o jednorazowych spotkaniach,np. spotykalam sie z osobapoznana w necie prawie 3 miesiące.ale to nie było to i sie posypało z obu stron niestety.na sile nic sie nie da. pewnie to racja ze sie użalam,ale tak naprawde moze mnie zrozumiec tylko osoba ktora jest w takiej samej sytuacji jak ja. cóz może i są jeszcze niesmiali faceci ( chcialabym trafic na takiego)na tym swiecie tylko takie osoby nigdy nie zrobią pierwsze kroku,a mnie tez raczej na to nie stac wiec takiego kogos nie poznam,w ogole nikogo nie poznam.topic moze i jest glupi ale i tak lepiej sie pozalic nawet w necie niz ryczec w samotnosci,albo gnebic setki razy znajomych,bo co oni mogą powiedziec,tylko pocieszają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hatszepsut
nie,mowilam ze wydawalo mi sie ze bylam zakochana,ale ze teraz nue nazwalabym tak tego uczucia.ja mówie o prawdziwej milosci a nie byciu zakochanym co 2 tygodnie,bo i mi sie to zdarzalo.ale nie mowie o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niekoniecznie 2 tygodnie
ale dziewczyny w twoim wieku maja na ogo za soba jakas tajemna milosc . ktora nawet ciagnie sie latami - moze byc kolega z klasy,ze studiow np, wiesz, takie marzenia skryte, nie mialas tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak naprawde moze mnie zrozumiec tylko osoba ktora jest w takiej samej sytuacji jak ja. Kochana< gdybym tylko mogla z miejsca zamienilabym sie z Toba oddalabym Ci moj bol rozpacz smutek depresje walke z tym gownem ( juz 2 lata) ...ale Ty bys nie chciala byc na moim miejscu uwierz mi... rozumiem Twoja samotnosc a raczej bol z nia zwiazany ale uwierz mi czasami lepiej byc samemu niz spotkac debila na swojej drodze i poziej cierpiec :O....wierze ze spotkasz kogos kto Ciebie pokocha tak jak na to zaslugujesz...cale zycie przed Toba ...i w zyciu nic nie jest jeszcze przesadzone ...:D...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hatszepsut
ehh to życie naprawde czasami potrafi dopiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwierz ze jestes piekna madra mila wesola wspaniala jedyna w swoim rodzaju:) wyjatkowa:D....zajmij sie soba i nie mysl o tym bo sama sie zadreczasz....zyj dalej swoim zyciem a milosc sama Ciebie zaskoczy..ta prawdziwa odwzajemniona..szczesliwa....bo chyba taka istnieje, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hatszepsut
ale mówie ze bylam zakochana,ale teraz bardziej dojrzalam i milosc nabrala dla mnie troche innego znaczenia niz np w liceum.czy tak ciezko to zrozumiec.mówie o takiej prawdziwej dojrzalej i odwzajemnionej milosci.tego nie mialam! skrzywdzona,przykro mi,głupie to życie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hatszepsut
ja nie wierze,to naiwne,a moze tak naprawde takiej milosci nie ma?takiej prawdziwej?moze wszystko rozchodzi sie o kase i seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez czasami tesknie za byciem z kims ale wiem ze to jeszcze nie czas dla mnie nie ta pora....najpierw musze sobie poradzic z tym co czuje teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hatszepsut
ehh,no nic,i tak sie nic nieporadzi,a juz najgorsze (potwierdzone na własnym przykłądzie) to jednak szukanie na siłe:( nigdy nic z tego nie wychodzi.cóż,bedzie co mi pisane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz bardzo duzo ludzi
nie przezywa tak naprawde odwzajemnienej prawdziwej milosci, czesto jest po prostu fajniej razem, biora slub. Moze zacznij od wiekszych przyjazni? Moze zacznij bardzoj przygladac sie chlopakom - w sensie ich wnetrza? Moze z pozoru zwyczajni, a jednak cos w nich jest? Bo mozesz sie na krolewicza nie doczekac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hatszepsut
możekiedys sie wszystko ułoży:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hatszepsut
nie czekam na królewicza bo nie jestem królewną.a to tak żle czekac na milosc,kolegów mam niewielu z racji tego ze studiowalam na babskim wydziale,teraz szukam pracy ale z racji zawodu tez bede obracac sie raczej w damskim towarzystwie.jestem po prostu dobrym materialem na starą panne.poza tym nie róbcie ze mnie płytkiej istoty, która szuka nie wiadomo czego.ja po prostu niemialam szczesci i tyle,a zmusic sie do pokochania kogos tez nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie to dla mnie za malo by z kims spedzic cale zycie i chyba nie tylko dla mnie ...jedni potrafia sie zadowolic "byle czym" ja niestety nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heks
Wiesz, prawdziwa milosc nie zjawia sie na zawolanie. Ja mam 25 lat i po raz pierwszy w zyciu przezywam odwzajemniona milosc, w dodatku z mezczyzna, ktory wydawal sie byc nie w moim typie. Nastaw sie pozytywnie, zmien cos w swoim wygladzie (to poprawia samopoczucie) i moze zapisz sie na jakis kurs? Ja obecnie przebywam w obcym miescie, gdzie do niedawna nie znalam ani jednej osoby. Zapisalam sie na dwa rozne kursy i poznalam kolejne ciekawe osoby. Wyjdz do ludzi, zyj aktywnie, znajdz swoja pasje i nie zadreczaj sie tym, ze jestes sama. Ludzie lubia ludzi aktywnych, madrych, wesolych, z takimi najczesciej chca przebywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×