wykorzystał mnie i olał, czuję się jak śmieć

spotykaliśmy się od kilku tygodni, wszystko było fajnie dopóki nie doszło do seksu, po seksie olał mnie totalnie, nie odbiera telefonów, nie odpsuje na smsy, na maile, na gadu, po prostu nic !!! co za kutas jebany ! dlaczego ja mam takiego pecha, że trafiam na samych dupków ? czuję się jak szmata, chce mi się płakać, co mam zrobić ? wiem że tlko zapomnieć o nim, ale pali mnie taka nienawiść teraz,że oszaleję, nigdy już nie zaufam żadnemu facetowi :(

A długo się już z nim spotykasz?

trzeba było mu nie dawać po paru tygodniach tylko po ślubie :P

tez tak miałam i się nie przejmuję. ;) najpierw rozpaczałam, jaka to ze mnie idiotka, a z niego chooj je bany. a teraz? :) jest zaj ebiscie. wciągnij kreske i będzie okej. zapal blanta, napij sie, łyknij tabsa i bedzie po wszystklim. ;)

może odgryzłaś mu fiutka?

"wciągnij kreske i będzie okej. zapal blanta, napij sie, łyknij tabsa i bedzie po wszystklim" taa rzuć się pod pociąg, skocz z mostu i będzie po wszystkim :D Wciągu tych kilku tygodni nie docierały do ciebie żadne niepokojące sugnały, że chce cię tylko zruchać?

zanim poszliśmy do łózka, spotykaliśmy się przez półtora miesiąca. a jaki obłudnik, jakie mi farmazony o uczuciach pieprzył ! boże, stara jestem , a dałam się nabrać jak dziecko faceci to chuje, nienawidzę wszystkich ! boli mnie świadomość, że nie ma już porządnych facetów na świecie

Największą zemstą jest obojętność... Nie szmać się, nie pisz i nie dzwoń, trudno, trafiłaś na chuja, nic nie poradzisz, czasu nie cogniesz, a jak go gdzieś spotkasz to miej wredną i obojętną minę. To on poczuje się wtedy wykorzystany.

Ja miałam ostatnio dokładnie to samo :) w sumie były 4 spotkania tylko...czuły,troskliwy,mówił o związku i tym podobne bajery ,na ostatnim spotkaniu doszlo do seksu,szybko bo szybko ale nie żałuję, na tym samym spotkaniu umawiał sie ze mną na kolejne ,zapraszał tu i tam ,potem cisza ,nie odbieranie telefonow,nie odpisywanie ,nic zero kontaktu.Dół przez 2 dni ,wmawianie sobie jaka byłam naiwna ,teraz jest ok.Trafiałam na wielu facetów ktorym zależalo tylko na seksie ,nie dostawali go wiec odpuszczali ,nie rozumiem tylko po co facet mówi o związku ,o tym jak mu zależy,umawia sie na kolejne spotkania ,skoro chodzi tylko o seks,ehhh trudno to on stracił ,nie ja:D nie przejmuj sie i nie wmawiaj sobie niewiadomo czego na swoj temat,nie warto sie martwić a dół minie,wierz mi:)

mnie tez to spotkało.tylko ze ja bylam dziewica..i to nie byl moj chlopak ale mimo to pierdolil mi jaka jestem piekna. jak mnie kocha i mu uleglam...bo czulam cos do niego..;/ mieszkamy 5 min. od siebie i sie czasem widujemy;/

I też zgadzam sie z tym ze faceci to chuje ,przynajmniej wiekszosc na których trafiam:D tak jak napisano wyżej ,nie pisz do niego ,nie dzwoń,olej to,nie warto

No i wciąż na nich trafiacie i za każdym razem popełniacie te same błędy na których niczego się nie uczycie i tak w kółko. Trzeba trochę myśleć głową.

dzięki za słowa pocieszenia dziewczyny, ale i tak czuję się podle, bo oczywiście siebie obwiniam o wszystko. czuję się jak przedmiot, totalnie obdarta z godności, już nawet nie przez sam fakt seksu, ale przez to że potem jak głupia do niego dzwoniłam i pisałam, a on nic :( poczucie własnej wartości spada do wartości ujemnych w takich chwilach

Moja koleżanka powiedziała coś takiego ,do bzykania znajdzie sie wielu do związku nikt

Tak tak głupie baby, wydaje wam się że im więcej razy napiszecie że faceci to chu*e tym bardziej będziecie miały racje hehe, trzymać dupy na wodzy i tyle. Nie tylko wy potraficie kombinować. I jeszcze standardowa metoda odwracania kota ogonem "to on stracił a nie ja" jasne księżniczki, oni dostali to czego chcieli i tyle. A teraz na spokojnie :) Większość takich kolesi chce tylko zakisić wiadomo ale nawet facet bez takich intencji jeżeli jest rozsądny i uzna że laska zbyt szybko rozłożyła nogi oleją ją ewentualnie przestanie traktować POWAŻNIE. Jak sądzicie dlaczego ?

po półtora miesiąca spotkań to za szybko ???? no ludzie, trzymajcie mnie ! to nie było na pierwszym, czy na drugim spotkaniu ! faceci to po prostu gnidy i tyle, na przyszłość dam dupy najwcześniej po pół roku !!

masz poczytaj sobie, ja jestem na najlepszej drodze do takiej historii http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3986094&start=0 :o Mozemy sobie podac graby

"po półtora miesiąca spotkań to za szybko ????" zależy dla kogo i może jednak wybranek należał do pierwszej kategorii czyli tych "złych facetów gnid i chujów" no cóż moje drogie takie czasy, romantyzm wyszedł z mody, macie w tym niemały udział

ale pierdoły kurde zal mi sie was robi dajecie a potem narzekacie anie lepiej czekac slubu??? ilez to by problemow omineło

No tak to że my mamy ochotę na seks to źle i facet olewa taką kobietę bo jest nieporządna,ale to że on od pierwszego spotkania dąży do seksu to jest w porządku?;] nie uważam żebym popełniła błąd,trudno stało się ale mam lekcje na przyszłość i następnym razem inaczej to rozegram ;) tyle

ten nade mna bedzie sie smarzyl w piekle za takie przeklenstwa!!!!!! :)

koleżankami a on z kolesiami, a on by się do ciebie odezwał "cześć", udaj że nie widzisz, a jak ci koleżanka któraś zwróci uwagę ze nie zauważyłaś to głosno tak zeby jego koledzy słyszeli powiedz " .. a teeen, znam go , jest bardzo kiepski w łożku"

faceci to to i tamto ! a my ze niby lepsze? wali mnie to ze ku tas mnie wy je bal na wakacjach a potem olał... jak by suka nie dała pies by nie wziął oczywiście jest frajernia gwałcicieli co wezmie jak suka krzyczy nie !!!!! ale same jestescie sobie winne dajecie a potem płaczecie !!! i narzekacie i sie same osmieszacie piszac te pierdoły jak mi zle z tym i dobrze zewam zle... głupia naiwnośc kobiety kosztuje !!!! dałam też nie temu co trzeba ale cóż... 98% kobiet tak robi , daje nie temu co powinna poza tym kolejny 1% to szczęściary i reszta to zakonnice

ja mialam podobna sytuacje ale z mojim bylym ktory rok sie staral o to i mowil ze chce byc ze mna a pozniej zostawil pare dni pozniej na dyskotece na ktora wzielam kolezanke robil to z moja kolezanka na mojich oczach to jest gorsze niz takie olanie

nie przejmuj sie,ch*uj mu w du*pe i kawalek szkla,ja mam znow odwrotna troche sytuacje facet lazi za mna juz kilka lat wczesniej nie zwracalam na niego uwagi bo bylam z kims teraz od kilku miesiecy iskrzy jak cholera,czule spojrzenia ,czuly dotyk (jak jestesmy wsrod ludzi) jak jestesmy sam na sam zero kompletne zainteresowania z jego strony,gada tylko o pierdolach, zartuje itd.....popier*do*lony czy co?? nie jest juz taki mlody to moze dlatego ale noz ku*rwa ja tez mam krew w zylach tak to prezenciki mi podzuca,mijamy sie (w pracy) to czule spojrzenia a jak sami to traktuje jak kumpla :o

ja tez malam bardzo fajne doswiadczenie..nie ma co

spotkalam kolesia kotry od poczaku za mna latal..jezdzilismy na imrezy itp ja od poczatku mowilam nie szukam jednorazowch numerkow odpowiedzial ze on nib tez... elegancki mezczyzna przystojny wydawal sie taki ulozony rozsadny..kilka razy spotkalismy sie i do sexu nie doszlo glownie gdzies wychodzilsmy na imprezach oczywiscie parcie na sex bylo..byl bardzo przyklejony do mnie...duzo mowil o sexie...wiedzial ze mieszkal sama..ciagle mowilam ze ja nie szukam tyko sexu wyroslam z tego...mam 26lat i siana w glowie nie mam ,zaprosil mnie na wesele swojego przyjaciela ktore odbedzie sie w maju....dodal ze to jego najlwpszy przyjaciel ze zalezy mu zebym wlasnie ja z nim poszla...powiedzialm ze sie zastanowie :) czywiscie bylam mile zaskoczona...wypilam kilka drinkow...on byl kierowca..chcialam juz wracac o miszkania..odwiozl mnie i zaprosilam go do siebie to bylo bardzo wymuszone z jego strony...ze psiedzimy pogadamy i pojedzie....usiedlismy i sie zaczelo polozyl sie na mnie wrecz sila....calowal dotykal..nie patrzyl na to czy tego chce czy nie..nie mialam juz sil sie opierac.. pomyslaam nie ma to czego chce i s*******a...przeszlismy do syialni i zaczal sie koszmar..w zyciu nie mialam takiego sexu pieprzyl mnie bardzo mocno az mnie bolalo ...zaro uczucia czysty mechanizm i chcialam zeby juz to sie skonczylo cos strasznego...w trackcie sexu naplul mi w twarz!!!!!!!!!! dacie wiare?? boze nigdy tego nie zapomne co za ponizenie !!!! przerwalam sex i powiedzialam ze jest straszny!! i pytalam czy on tak z kazda kobieta...odpowiedzial ze tak...ze on lubi byc wladczy!! spokojny normalny ulozony chlopak ...a tu taka niespodzianka!!!!!!!! boze.wyprosilam go i poszlam spac...rano sie obudzilam czulam sie ja gowno!!!!!! jak najgorsza szmata plakalam mialam dola ....nie moglam uporac sie z tym ze mnie oplul!!!! napislam mu ze to koniec ze nie chce sie wiecej z nim spotykac ze on ma inne oczekiwania w lozku niz ja...pisal czy jeszcze sie spotkamy itp...ale wydaje mi sie ze to byla tylko taka zagrywka ze niby by chcial cos dalej,...ale wiedzialam i tak ze chodzilo tylko o sex...wiecie co ciesze sie ze dosc szybko do sexu doszlo po 4 spotkaniach przekonalam sie jaki jest okropnyu i nie tracilam wiecej czasu...dla takiego czlowieka....stwierdzilam ze mam 26lat i nikogo madrego raczej nie spotkac dzis tylko sex sie liczy dla mezczyzn boze jacy oni sa beznadziejni tylko sex...a gdzie uczucie milosc...czulosc,...oni maja na to w*******

a ja powiem tak-wykorzystala mnie kur.....sko.baba ma meza,pruje d**e za kase,nic nie wiedzilem dowiedzialem sie za puzno,w dodatku ze bylo ze mna zle -depresja...i wykorzystala nawet to.... to juz brak sumienia czy jeszce nie??? kochane kobietki wiecej czadu dawac bo mi malo i grzyb juz wyleczony....

weonika - możesz mi wierzyć lub nie ale ja seksu nie szukam tylko normalnego związku i co??? trafiałem na jakieś rąbnięte nimfomanki które chciały od razu prawie iść do wyra, jednej uległem wierzyłem i ufałem a ona przy mnie do kumpla się dobierała, kolejna udawała porządną bo wiedziała że jak pokaże swoje prawdziwe oblicze to ucieknę i uciekłem jak się okazało że nie jestem jedyny nie było seksu na pierwszej randce ale chyba po miesiącu, teraz mam normalną ułożoną kobietę i cieszę się że ją na swej drodze spotkałem...

to nie byl odpowiedni facet dla ciebie