wykorzystał mnie i olał, czuję się jak śmieć

moze go nie pociagasz

ludzie sa rozni

Ze mną był pol roku .. jakiś miesiąc przed rozstaniem było tak że kłóciliśmy się ale później godziliśmy kochając się ... Po pewnym czasie wiedział że to bd koniec bo mi o tym powiedział .. oczywiście ja wielce zakochana naiwna cały czas miałam nadzieję .. a on co przyjechał zbajerowal zaliczył .. po czym zostawił .. on nadal chce się przyjaźnić .. bo wyobraża sobie że jeżeli bd się przyjaźnić to bd mi mógł robić nadal nadzieję zaliczać z każdym kolejnym dniem.. ja nie chcę się z nim przyjaźnić mimo że go kocham jednocześnie się brzydzę .. i najgorsze jest to że olać nie bd łatwo bo z nim pracuje na jednej zmianie ... Co robić ?

gupie pisdy tak mają niestety

Ale z ciebie curvishon :-D I ty tak otwarcie o tym piszesz :-D

Jestes glupia, lecisz na dupkow a potem nienawidzisz wszystkich mezczyzn. Szczegolnie tych, ktorzy sa porzadni. Tak powstal neofeminazizm.

Laski lubią sobie pokokietować- pobawić się naturą facetów, a faceci lubią poruch..ć. Obie strony są czasami nie fair ale są też osoby szczere od początku.