Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawskaaa przyszla mama

ogladalam w tv ze mozna sie nie zgodzic na ciecie krocza

Polecane posty

Gość ciekawskaaa przyszla mama

to dlaczego wy sie zgadzacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woliszszsz
a wolisz,zeby Cie najzwyczajniej rozerwalo? Przeciez tna w jakims celu,a nie dla zabawy. Tak mi sie wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobno
lepiej jak cie natna niz jak sama pekniesz, naciecie latwiej pozszywac, ale porod przede mna wiec z doswiadczenia nie powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami ciecie jest rutyna u pierwiastek ja cieta nie bylam, ani nie peklam przy obu porodach (ale wole rowne ciecie niz pekniecia ) w sumie rozmawiajac z moimi kolezankami z sali -ich nikt sie nie pytal czy chca czy nie, tylko cieli nie wiem czemu mnie to ominelo, moze dlatego ze pilam wywar z lisci malin i lykalam wiesiolek, no i moje dzieci nie byly duze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja peklam ale... nikt sie o naciecie nei pytal czy ktos chce czy nie, wszystkie ktore byly nacinane nawet o tym nie wiedzialy podczas porodu wiec co szpital to obyczaj ps. mnie zeszyto od razu i po tygodniu nie bylo jzu sladu :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyxx
ja urodziłam 4 kilowe dziecko. Popękała mi obustronnie szyjka. Nie chciałabym widzieć swojego krocza po porodzie bez nacięcia... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhmmm hm
Evi, fajnie masz, bo z tym niestety się wiążą konsekwencje negatywne, wisiołek powiadasz, spróbuje przy II ciąży, może mnie ustrzeze Z nacieciem jest tak: nie jest to dobre, więc jak Cię nie natną i nie pękniesz to genialnie i tego życzę. Gorzej jak Cię nie natną i pękniesz. A jeszcze gorzej jak Cię natną za późno, bo najpierw pękniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezu,ale mnie nastraszylyscie... We wrzesniu rodze w Anglii a tu podobno nie nacinaja. Moje pierwsze dziecko wazylo 4.300, nawet nie wiem kiedy mnie nacieli. Nie chce nawet myslec co bedzie,jesli druga dzidzia bedzie tez taka duza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ja urodziłam w poniedziałek. też mnie nacinali trochę. mam jeden szew. czułam moment nacinania ale jakoś szczególnie mnie to nie bolało - skurcz bardziej bolał :) też uważam,że lepiej jak natną niż miałabym pęknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytalam za 1 razem czy musze byc nacicnana. lekarz powiedzial ze nie musi mnie nacinac ale ze mi to radzi bo mała jest xle ulozona i pekne tak ze bede mialą problemy. wiec poprosilam o naciecie, ktoe nic nie bolalo. za 2 razem lekarka zdecydowala ze nie bedzie nacinac i peklam tylko odrobinke zagoilo sie jeszcze szybciej niz po 1 porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghbnt
mamani wez ty sie w koncu do roboty jakiejs a nie caly dzien na forume siedzisz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie nacieli, nikt o zgodę się nie pytał. miałam 15 szwów, dość długo się to wszystko goiło. wiem że jakby nie nacieli to bym pękła, co więcej mały miałby jeszcze trudniej wyjść. zresztą u mnie to szybka decyzja była, nawet na skurcz nie czekali :O myslę że to od kobiety zależy ile czasu ię będzie goiło, bo może być tak jak u mnie że po nacięciu 3 tyg rana boli e usiąść nie można a potem tylko troszkę mniej. a może być tak jak u mojej ciotki, która pękła i po tygodniu normalnie siadała. także nie ma reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inek
mnie nie nacieli, nikt się nie pytał nawet, podobno lepiej nie nacinać bo jak popęka naturalnie to i naturalnie szybko się zagoi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w pierwszej ciąży
Mnie w pierwszej ciąży nacięli, nawet nie pytali, ale nie bolało, poczułam ulgę, że ta główka w końcu może wyjść. Przy drugim porodzie pytałam czy natną ale położna powiedziała, że nie trzeba bo już pierwsze dziecko \"przetarło szlaki\" ;) I faktycznie, nie nacinali i nie było pęknięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepiej naciąć bo pęka się w \"słoneczko\" na wszystkie świata strony ;) mnie nacięli (bolało jak sam skurwysyn :o ) miałam 5 szwów po nacięciu na zewnątrz i 6 w środku bo mi pipka pękła na całej długośći :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k.wiatek
Dziwne co pisze mysza --> pom tygodniu śladu nie było, zgodzę sie z tym że na 4 dobę sciągają szwy ale proces gojenia trwa jeszcze jakis czas !!! I to nie jest tydzień !!!! Druga rzecz - to ja byłam świadoma tego ze nacieta będę i tak sie stało, czułam moment nacięcia (troche piecze) ale to w zasadzie niewielki ból w porównaiu do tych podczas skurczy !!! Rodzenie z ochrona krocza wiąże się ze scisłą współpracą z położną ... ona decyduje kiedy przec, kiedy przestać, poród trwa trochę dłuzej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kedaflll
i wtedy chyba rodzic buzią, no bo jak dołem nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po tym co czytam to nie chce
miec dzieci albo najlpiej zrobic cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różooowa
tak, na kroczu masz kilka szwów a na brzuchu kilkanascie !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra cesarka
po normalnym porodzie wstajesz juz po kilku godzinach,po cesarce dobe plackiem.do tego zawroty i mdłosci zwiazane z podaniem znieczulenia,bolacy brzuch i w ogóle bee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wery bery
dobrze slyszlaas.masz prawo do nie wyrazenia zgody na ciecie krocza,do golenia wzgorza i do wieu innych rzeczy. zreszta teraz ciecie krocza to norma co nie jest prawidlowe,poniewaz tylko w niektorych przypadkach jest to tak naprawde koniecznoscia.jdnak lekarze robia to prawie zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jerba2009
a ja czytałam,że nacięcie jest gorsze -można je przyrównać do rany 3 stopnia a samoistne peknięcie do 2ugiego, więc z dwojga złego lepiej pęknąć! nacięcie to interwencja chirurgiczna! (w wielu krajach już prawie w ogóle nie stosowana bo dowiedziono jej szkodliwości dla kobiety) dochodzi to przecięcia mięsni.poczytajcie na rodzicpoludzku.pl tam sie wiele dowiecie możesz się nie zgadzać,położne nacinają dla własnej wygody bo nie chce im się "pilnować krocza" bo dłużej to trwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wery bery
jerbazgadzam sie.slyszalam ze nacinac powinno sie tylko w niektorych przypadkach nop gdy dziecko jest naprawde duze,a lekarze robia to zawsze dla wlasnej wygody tylko potem dziewczyna musi lazic z rozdarta a ich to nie interesuje bo swoje odwalili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jerba2009
dokładnie.nie dajcie sobie wmówić,że nacięcie jest dla was lepsze! im nie chodzi o was tylko o własną wygodę! w Polsce odsetek nacięc jest skandaliczny, u nas jest ich praktycznie najwięcej,w innych krajach ich odsetek wynosi ok.15 % a u nas 90%! jeśli się nie zgadzacie to musicie mieć to na papierze i poproście o dołączenie swojej "niezgody" do dokumentacji medycznej.wiele kobiet teraz tak robi. dzięki akcji "nie daj się naciąć" (rodzicpoludzku.pl) wiele kobiet zostało uświadomionych jaką krzywdę często im się wyrządza bez potrzeby.aha i zawsze musza was spytać o zgodę na nacięcie,jeśli tego nie robią (a niestety w większości nie robią traktując kobietę przedmiotowo a nie podmiotowo) łamią prawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam nacięta, goiło się długo, kilka tygodni. Przez kilka tygodni nie mogłam leżeć normlanie, musiałam robić jakies wygibasy, do tego siedzenie sprawiało mi ból, chodzenie sprawiało mi ból. No i prawda taka, że mimo iż jestem pół roku po porodzie nadal boli, blizna. Czuję ją, ciagnie, czasem takim tępym bólem. Prawda taka, że nawet jak się nie zgodzisz, to może być tak że cię natną i wpiszą, że to było e względów, na zdrowie dziecka itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PS. Mówiłam, że nie chcę nacięcia, poród przyjmował znajomy lekarz itd. A dziecko było duże i trzeba było nacinać. Ale jeśli nie trzeba, to róbcie wszystko, zeby was nie nacinali. Prawda taka, że samoistne pęknięcie goi się zdecydowanie lepiej niż nacięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhgmnf
okokoko co Ty chrzanisz dzieczyno. Nacięcie szybciej się goi niż samoistne pęknięcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy jak jest pęknięte. Jak masz rozwalone wszystko to wiadomo, ale wystarczy przeczytać trochę artykułów na ten temat. Jeśli nie chcesz szukać to np: "Na dowód tego, obecna na konferencji Beverley Beech, przewodnicząca brytyjskiej Fundacji na rzecz Poprawy Usług Położniczych (AIMS), przytoczyła wyniki analiz, którymi objęto ponad 5 tys. kobiet w 6 krajach. Wskazują one, że nacięcie powoduje dodatkowe pęknięcia krocza w czasie porodu; nie zapobiega wysiłkowemu nietrzymaniu moczu w przyszłości; nie chroni też bardziej główki dziecka przed urazami. Zabieg ten raczej spowalnia gojenie ran po porodzie i zwiększa ryzyko infekcji; kobiety, które go przeszły mają słabsze dno miednicy i później wznawiają współżycie płciowe, niż po naturalnym pęknięciu, co może pogarszać relacje z partnerem; są też bardziej narażone na depresję." http://www.rodzicpoludzku.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=147 Do tego jeszcze tutaj: "Nacięcie odpowiada pęknięciu II stopnia i obejmuje również mięśnie krocza i pochwy, jest więc uszkodzeniem głębszym niż fizjologiczne pęknięcie." http://www.rodzicpoludzku.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=228 Ogólnie polecam przeczytanie: http://www.rodzicpoludzku.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=228

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×