Skocz do zawarto艣ci
Szukaj w
  • Wi臋cej opcji...
Znajd藕 wyniki, kt贸re zawieraj膮...
Szukaj wynik贸w w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie mo偶na dodawa膰 nowych odpowiedzi.

Go艣膰 catseyes

Zdrada kto jest winny?

Polecane posty

Go艣膰 catseyes

Przeczyta艂am kilka topik贸w na temat zdrady i jestem oburzona wypowiedziami, 偶e WINA LE呕Y PO OBU STRONACH!!! Nie zgadzam si臋 z tym. W ka偶dym zwi膮zku, ma艂偶e艅stwie zdarzaj膮 si臋 gorsze chwile i wtedy nale偶y si臋 nawzajem wspiera膰 a nie szuka膰 pocieszenia na boku. Nie ma ma艂偶e艅stw gdzie przez wszystkie lata jest dobrze ale nie ma tez takich, gdzie jest zawsze zle – no chyba, 偶e w takich, kt贸re by艂y zawierane z niew艂a艣ciwych powod贸w… Win臋 za zdrad臋 ponosi ZDRADZAJ膭CY. Warto艣ciowi ludzie, je艣li nie pasuje im co艣 w zwi膮zku, to najpierw staraj膮 si臋 to naprawi膰. Je艣li rozmowy nie pomagaj膮 to ko艅cz膮 ten zwi膮zek a potem zaczynaj膮 nast臋pny. To jest prawid艂owa kolej post臋powania.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 nic doda膰...
nic uj膮膰...ca艂a prawda. a gdybanie i klepanie o winie obustronnej-to jaki艣 ob艂臋d. nie pasuje zwi膮zek?? 藕le ci z partnerem?? to zako艅cz zwi膮zek. a zdrada jest tylko i wy艂膮cznie wynikiem niedojrza艂o艣ci, egoizmu i tch贸rzostwa. taki cz艂owiek nigdy si臋 nie zmieni, ch膰by nie wiem jak p艂aka艂 gdy zdrada wyjdzie na jaw.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
przyznaje racje -ja sie nie czuje winna,to ja bylam przy nim zawsze a on postanowil sobie byc z inna .na poczatku go tlumaczylam mlody, male dzieci, duzo pracy, a ja ciagle w domu z dziecmi podajaca mu obiad pod nos.przestalam miec watpliwosci gdy us艂uszalam od mojej bylej tesciowej ze nie powinnam sie rozwodzic bo to ze on mnie zdradzil to przesto ze traktowlam go jak scierke-ciekawe kiedy.bo mezczyzna musi sie wyszumiec i nic zlego sie nie stanie jak spotka sie z nia raz na jakis czas-szalu dostalam,durna baba.teraz sie czuje bez winy to on mnie zdradzil i zostawil z dwojka dzieci to on jest zeram i to jego wina i tylko jego.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 a po 60tce
moze ten jeszcze przeczytaj, nie zawsze jest gdzie odejsc http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3598128 P.S. obecnie mieszkamy z m臋偶em obok siebie, nie 艣pimy ze sob膮, nie uprawiamy seksu, nic poza dzie膰mi i prowadzeniem wsp贸lnego gospodarstwa domowego nas nie 艂膮czy. No i bez przesady, rozmawiamy jednak ze soba jak zachodzi potrzeba. Np. co kupi膰, co naprawi膰.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 bez odbioru
no tak, POWINNO by膰 tak, 偶e kiedy przestajemy si臋 dogadywa膰, zaczynamy na siebie warcze膰, itd, kiedy pr贸by rozmowy nic nie daj膮, jedno po prostu zabra膰 zabawki i wynie艣膰 si臋 do innej piaskownicy. teraz pytanie KT脫RE??? mieszkanie jest wsp贸lne, oboje tak samo kochaj膮 dzieci, 偶adne nie chce zrezygnowa膰 z opieki nad dzie膰mi... KTO ma si臋 wynie艣膰? a je艣li to kobieta chce zako艅czy膰 ma艂偶e艅stwo i facet m贸wi : "Okejos, ale dzieci zostaj膮 ze mn膮." albo m贸wi : " Ale ja si臋 nie zgadzam na rozw贸d, nie pozwol臋 rozbi膰 rodziny, nie ma mowy" i je艣li jednocze艣nie ten m膮偶 nie robi nic 偶eby w domu si臋 uk艂ada艂o, co wtedy? je艣li 偶ycie to dzie艅 艣wistaka? i je艣li pojawia si臋 kto艣, kto daje ciep艂o i odrobin臋 wytchnienia... i mo偶e si艂臋 偶eby co艣 w 偶yciu zmieni膰? co wtedy? naprawd臋 zdrada jest win膮 TYLKO 偶ony?

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 a po 60tce
Moje dzieci s膮 ju偶 doros艂e, ale ten dom to wci膮偶 jest ich dom. A ja nie mam si臋 gdzie wynie艣膰. czasem to, 偶e si臋 nie odchodzi, jest tylko kwesti膮 finans贸w. Wnios艂abym si臋, gdybym mmiala gdzie. A wnios艂am w ten dorobek tyle samo co m膮偶. Smutne.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Winny jest ZDRADZAJ膭CY - w wiekszosci przypadkow. Chyba ze w sytuacji takije, jak opisa艂 kto艣 wy偶ej, ze m膮偶 to, 偶e m膮偶 tamto. Jestem w stanie sie zgodzi膰, 偶e wtedy wina ne le偶y tylko po stronie tej 偶ony. Ale w 99% wina lezy ca艂kowicie po stronie ZDRADZAJ膭CEGO :)

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 catseyes
Do bez odbioru Ale co i jak chcesz zmieni膰? Podw贸jne 偶ycie, oszukiwanie partnera to chyba nie jest spos贸b na popraw臋 sytuacji w ma艂偶e艅stwie??!! Oczywi艣cie zgadzam si臋 z Tob膮, 偶e wsp贸lny maj膮tek a przede wszystkim dzieci nie u艂atwiaj膮 decyzji o rozstaniu i rozwodzie. Tylko dojrzali ludzie, powinni walczy膰 o swoje szcz臋艣cie. Je艣li zle im w ma艂偶e艅stwie to odchodz膮 a nie oszukuj膮 partnera bo tak jest im wygodniej i najcz臋艣ciej jeszcze pr贸buj膮 zwali膰 na niego jak nie ca艂膮 to chocia偶 cze艣膰 winy. Tak post臋puj膮 egoi艣ci (Zdradzaj膮cy maj膮 wszystko – ciepe艂ko domowe i chwile nami臋tno艣ci z kochankami) oraz tch贸rze (no bo po co odchodzi膰, bra膰 rozw贸d i tym samym wywraca膰 sobie ca艂e 偶ycie do g贸ry nogami)? No w艂a艣nie po to, 偶eby by膰 uczciwym – wobec 偶ony lub m臋偶a, wobec dzieci, kochanki lub kochanka a przede wszystkim wobec siebie.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 catseyes
Do samba czarna mamba No w艂a艣nie nie zgadzam si臋 z Tob膮. Je艣li m膮偶 czy 偶ona s膮 tacy lub owacy to chyba si臋 odchodzi najpierw a nie szuka na bokach? Wina za ROZPAD ma艂偶e艅stwa le偶y po obu stronach – ale ma艂偶e艅stwa w kt贸rym nie ma zdrady, patologii, k艂amstwa, oszukiwania ( w tych przypadkach winna jest jedna strona).

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 zawsze mo偶na znale藕膰 wyt艂umacz
enie...byle by tylko nie bra膰 zbyt wiele na swoje barki... ja nale偶臋 do os贸b kt贸re podj臋艂y decyzj臋, i pomimo braku rodziny pracy i mieszkania spakowa艂am siebie i malutkie dziecko i wyjechalam. na drugi koniec Polski. min臋艂o od tego czau kilka lat. ciesze si臋 ze swojej decyzji. i wiem jedno..jak komu艣 jest bardzo 藕le w zwi膮zku to zrobi wszysko aby z niego si臋 wyrwa膰, nie patrz膮c na to czy b臋dzie mia艂 wyposa偶one mieszkanie czy nie. ja zacz臋艂am od przys艂owiowej 艂y偶eczki, wynaj臋艂am pok贸j, znalaz艂am prace dorywcz膮 na pocz膮tek...ka偶dy sobie mo偶e pradzi膰, trzeba tylko chcie膰. a gadanie 偶e nie ma dok膮d p贸j艣膰...wybaczcie, ale to zwyk艂e t艂umaczenie si臋 ze swojej wygody. poza tym rozw贸d po jakim艣 czasie i tak si臋 dostanie pomimo sprzeciwu wsp贸艂ma艂偶onka.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 a po 60tce
Tak, latwo jest jak si臋 jest m艂odym i ma jakies perspektwy. I tego maj膮tku te偶 wtedy m贸wi膮c z艂osliwie nie ma.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 a ja po 46
te偶 tkwie pod jednym dachem z moim by艂ym m臋偶em ,bo nie mam gdzie odej艣膰 ,i ci膮gle slysze 偶e wszystko moja wina ,ju偶 mi si臋 niechce 偶y膰 bo nie widze przed sob膮 przysz艂o艣ci

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 a ja po 46
pracuje od rana do wieczora 偶eby si臋 utrzyma膰 (miedzy innymi te偶 sprz膮tam)ale to niestety nie starcza na wynajem i utrzymanie ,i wiem 偶e je偶eli opuszcze dom to nie mam ju偶 powrotu ,a praca dzi艣 jest a jutro mog臋 jej nie mie膰,zdrowie te偶 ju偶 slabe a na jak膮 kolwiek pomoc liczy膰 nie moge i uwa偶am za bardzo krzywdz膮ce wypowiedzi ,偶e jak si臋 chce to mo偶na wszystko ,tak rozumuj膮 ludzie kt贸rzy nie znaj膮 偶ycia

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 catseyes
Do – a po 60 – i – a ja po 46 – Przykro mi bardzo z powodu Waszej sytuacji 偶yciowo-maj膮tkowej. Ale temat nie dotyczy trudno艣ci z podzia艂em nagromadzonych przez lata rzeczy a zdrady – dok艂adnie czy osoby na kafeterii uwa偶aj膮, 偶e je艣li w zwi膮zku pojawia si臋 zdrada to winne s膮 obie strony i jak to czy si臋 zgadzaj膮 lub nie argumentuj膮. Nas艂ucha艂am si臋 troch臋 na ten temat, poczyta艂am r贸偶nych historii 偶yciowych, sama prze偶y艂am zdrad臋 i ja nie zgadzam si臋 偶e „wina ZAWSZE le偶y po obu stronach”. A Inni?

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Zuzanna153
do autorki popieram Ci臋 i te偶 nie zgadzam si臋 co do winy kobiety ,kiedy m膮偶 zdradza.A jak s艂ysz臋 jak kobiety 偶a艂uj膮 biednych zdradzaczy to djabli mnie bior膮,lub to jego 偶ycie ma prawo robi膰 co chce.Cholera mnie bierze jak s艂ysz臋 takie gadanie.Nikt nikogo nie zmusza p艂odzi膰 dzieci a je艣li je powo艂a na 艣wiat to jego obowi膮zkiem zadba膰 aby by艂y szcz臋艣liwe.Je艣li tak by skaka艂 ko艂o 偶ony jak ko艂o lafiryndy to 偶yliby d艂ugo i szcz臋艣liwie , nie mia艂by biedny czasu na zdrady.To s膮 dranie i egoi艣ci po latach wsp贸lnego 偶ycia zostawiaj膮 偶on臋, kt贸rej win膮 jest 偶e maj膮c syna w wieku 30 lat sama nie ma 20,a prostytutki maj膮.Dla takiej nie wa偶ne 偶e mo偶e byc jej ojcem ,wa偶ne 偶e ma kas臋.Rozum takiemu si臋 zlasowa艂 i gdzie tu wina 偶ony??.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 ale zajebisty temat
By艂am zdradzan膮 偶on膮. On mia艂 dwie rodziny jednocze艣nie: ze mn膮 i z t膮 drug膮. Ona o mnie wiedzia艂a, ja o niej- nie. Faktycznie pojawi艂a si臋, gdy przechodzili艣my kryzys. By艂am dobr膮 偶on膮, to m膮偶 wola艂 znikac z domu ni偶 mi w nim pomagac. By艂 zwyk艂ym dupkiem, a ja straszn膮 naiwniaczk膮. Ciesz臋 si臋, 偶e znalaz艂am si艂y na rozw贸d mimo tego ca艂ego piek艂a. Ale teraz za to mam fajne 偶ycie :D

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 i nieprawdziwe
takie powiedzenie 偶e jak si臋 wszystko chce to wszystko mo偶na....jest NIEPRAWDZIWE dlatego zamiast rzuca膰 si臋 na g艂臋bok膮 wod臋 aby si臋 utopi膰...nale偶y pokierowa膰 si臋 logik膮 i rozs膮dkiem pewnie 偶e wi臋ksze mo偶liwo艣ci ma m艂oda kobieta...mo偶e sobie poradzi natomiast gdy ma si臋 wi臋cej lat....to nie skacze si臋 do g艂臋bokiej wody aby si臋 utopi膰...tylko pozostaje si臋 w nawet takim domu....nawet obok wroga po rozwodzie....jest szansa 偶e ON si臋 wyprowadzi aby sobie polepszy膰 bo znajdzie sobie mo偶liwo艣ci wi臋c zachowajcie rozs膮dek kobietki i nie rezygnujcie z domu , bo innego mo偶ecie ju偶 nie mie膰.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 zawsze mo偶na......
ale偶 oczywi艣cie, nie neguj臋, je艣li kobieta jast ju偶 w podesz艂ym wieku, jesli jest schorowana...ok, ja by艂am m艂oda lecz bez wykszta艂cenia.da艂am rad臋. uko艅czy艂am szko艂臋 艣redni膮, teraz ko艅cz臋 studia. ale nie w tym rzecz... wracaj膮c do meritum tematu-nawet je艣li jeste艣my zmuszeni do mieszkania pod jednym dachem-to ok, 藕le nam? bierzemy rozw贸d. i ka偶dy 偶yje na swoj膮 r臋k臋. w贸wczas nie ma 偶adnej zdrady, nie 艂膮cz膮 nas 偶adne zobowi膮zania. ale jak s艂ysz臋 osoby zdradzaj膮ce, jak biadol膮 jak to im brakuje tego i tamtego w zwi膮zku, jak to jest im 藕le, i lec膮 w ramiona innego partnera nie kwapi膮c si臋 nawet na odrobin臋 wysi艂ku aby wzi膮膰 rozw贸d to mnie szlak trafia. jak przychodzi temat rozwodu nagle sobie taka osoba zaczyna przypomina 偶e majatek, 偶e dzieci :):) heh , i o dziwo-nagle sobie przypomina 偶e w艂a艣ciwie to s膮 uczucia !!!! ja o tym m贸wi臋. to takie w艂a艣nie zachowanie u ludzi budzi we mnie wstr臋t.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 kiedy w艂asnie podobno oni
jakie uczucia?? o czym ty piszesz w og贸le??? Chyba tylko uczucie rezygnacji bo na pewno nie uczucie do partnera, wybacz.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Moim zdaniem win臋 za zdrad臋 ponosz膮 dwie osoby : zdradzacz/ka i kochanek/ka. oboje ma艂偶onk贸w odpowiada za zwi膮zek. Ale decyzj臋 o zdradzie podejmuje zdradzacz i tylko on za to odpowiada.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 niekochanek-ka
nie zdradza.jest wolna-ny i ma prawo robi膰 co chce. nic nikomu nie przysi臋ga艂. tylko i wy艂膮cznie zdradzaj膮cy jest winien i to on jest oszustem.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 a to co艣 nowego
wed艂ug ciebie skoro kochanka nic nie przysi臋ga艂a to jest niewinna i czysta jak ta LILIJA ? No w 艣wietle takiego rozumienia ....to ci talibowie s膮 niewinni za zabicie tego polskiego in偶yniera...bo przeciez ONI nie przysi臋gali 偶e go nie zabij膮, wi臋c s膮 te偶 tak samo niewinni i czy膰ci jak kochanka

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 ale ktos jebnal
porownanie z ta kochanka i talibami :D boze, co za mato艂 :D

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 bez odbioru
hmmm jak chcemy por贸wnania z talibami, to ja kochank臋 / kochanka por贸wna艂abym raczej do broni, kt贸rej u偶y艂 talib (czyli niewierny m膮偶 lub niewierna 偶ona) :P bro艅 sama w sobie nie jest zagro偶eniem, staje si臋 nim dopiero w r臋kach mordercy...

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 wprost przeciwnie
to 艣wietne por贸wnanie jak si臋 czego艣 nie przysi臋ga to mo偶na zrobi膰 i jest si臋 niewinnym , tak chyba argumentuj膮 kochanki niewinne kochanki kt贸re nie przysi臋ga艂y ale 偶e przy okazji komu艣 zabi艂y 偶ycie, ale偶 to nie ich wina bo nie przysi臋ga艂y tak jak ci talibowie, a co tam im znaczy pozbawienie kogo艣 偶ycia, przeciez nie przysi臋gali wi臋c im wolno a nieraz bywa 偶e zdrada jest przyczyn膮 艣mierci zdradzonej osoby, i nie tylko tu s膮 samob贸jstwa ale i ataki serca i szoki skutkuj膮ce wylewem i 艣mierci膮....hej, niewinnie si臋 czuj膮ce kochanki kt贸re maj膮 argument 偶e nie przysi臋ga艂y a nawet je艣li zdrada nie da fizycznej 艣mierci ..to mo偶e doprowadzi膰 do zabicia normalno艣ci i szcz臋sliwo艣ci czyjego艣 偶ycia....ale kochanki maj膮 to g艂臋boko gdzie艣 ...bo nie przysi臋ga艂y ...tak jak ci talibowie (艣wietny przyk艂ad, doskonale pokazuje o co chodzi)

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 wprost przeciwnie
por贸wnanie do broni kt贸rej u偶y艂 kochanek?..z艂e por贸wnanie ..bo bro艅 nie ma 艣wiadomo艣ci ...a kochanka ma 艣wiadomo艣膰 i doskonale wie w czym bierze udzia艂 i jakie mog膮 by膰 skutki...kochanka jest wsp贸艂winna...i nie usprawiedliwia jej powiedzenie 偶e ona nie przysi臋ga艂a...wi臋c nie musi bra膰 odpowiedzialno艣ci za skutki ..i zabicie czyjego艣 偶ycia

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 hehe co za t臋pe
por贸wnanie..kochanka jest efektem czego艣 w zwi膮zku !!! a talibowie?/ to nie takie " kochanki " lecz tacy " zdradzaj膮cy " !!!! zanim zaczniesz g贸wniaro por贸wnywac doro艣nij !!! jestem zdradzona przed laty 偶on膮. i wiesz kto dla mnie jest takim Talibem ???? m贸j by艂y m膮偶 !!!! a ona?/ ona by艂a tak samo oszukiwana jak ja !!!! w domu pokazywa艂 jakim jest kochaj膮cym i cudownym m臋偶em, a kochance w tym samym czasie opowiada艂 偶e chce mi odebra膰 prawa rodzicielskie bo na matk臋 sie nie nadaj臋 !! p艂aka艂 jej w r臋kaw jaki to by艂 mi wierny a ja balowalam !!!( dla u艂atwienia powiem 偶e podczas naszego 6-letrniego ma艂偶e艅stwa nigdzie nie by艂am..nawet na sylwestra, bo m膮偶 " nie mia艂 ochoty ) wi臋c przesta艅 chrzani膰 g艂up[oty o jakie艣 kochance morderczyni, bo to nie jej wina 偶e m膮偶 偶ony nie kocha !!!!!

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 catseyes
Dzi臋kuj臋 wszystkim za wypowiedzi :). Ja bym raczej nie por贸wnywa艂a kochanek/ -贸w czy 偶ony/m臋偶贸w do talib贸w lub broni ale do… ma艂p ;) – Zdradzaj膮cy nie puszcz膮 jednej ga艂臋zi zanim nie z艂api膮 drugiej. Na tym polega r贸wnie偶 ich egoizm. Oni nie prze偶ywaj膮 rozpadu ma艂偶e艅stwa, bo maj膮 ju偶 si臋 czego trzyma膰 (kochanki lub kochanka). Tylko osoby, kt贸re po ustaniu zwi膮zku zostaj膮 same, wiedz膮 jak to jest upora膰 si臋 z pustk膮 i samotno艣ci膮, kt贸ra zostaje po ukochanym cz艂owieku.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 i zn贸w sie z toba zgadzam
nic doda膰 nic uj膮膰 ... tylko tch贸rz z natury nie potrafi inaczej. tak wi臋c winnym zdrady jest ten kto zdradza. nikt inny.to jego wyb贸r. a ma do wyboru: -rozwie藕膰 si臋 i 偶y膰 sobie spokojnie u boku nowo poznanego partnera -zdradza膰 i lata膰 na boki ile sie da, oszukuj膮c wszystkich dooko艂a ...

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 przykra prawda
Zosta艂em zdradzony po wieloletnim zwi膮zku przez swoj膮 dziewczyn臋. Nawet je艣li w tym zwi膮zku by艂o beznadziejnie i nie czu艂a si臋 szcz臋艣liwa (w takim razie w jakim celu tyle lat by艂a ze mn膮 - to odr臋bna kwestia) to i tak nie usprawiedliwia艂o jej do podejmowania takich krok贸w. Dzi艣 wiem, ze wola艂a zdradzi膰 a potem si臋 rozsta膰, poniewa偶 ba艂a si臋 ze z now膮 osob膮 jej nie wyjdzie. Dobrze mie膰 zapasowe ko艂o.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach

×