odchudzanie kto się dołączy?

Cześć dziewczynki, pierwszy tydzień mam już za sobą, nie wiem jakie efekty bo nie ważę się ani nie mierzę przez miesiąc, ale wytrwałam na 1000kcal przez tydzień, oby tak dalej. Mam sporo do zgubienia tydzień temu ważyłam 93kg....masakra jakaś. Jeśli chodzi o ćwiczenia to codziennie staram się pół godzinki na rowerku nawijać, od nowego tygodnia jakieś 40 minut, mam nadzieję że nie wyzionę ducha. Jak ktoś jest kto chce się przyłączyć, zapraszam :)

wiesz dołacze się do Ciebie co prawda chce schudnąc tak 4 kg, ale zależy mi bardziej na wytrwałosci w cwiczeniach bo fajne ciało można miec nawet waząc więcej byle było odpowiednio wyzezbione przez gimnastykę...i w tym zyczę Ci wytrwałosci... teraz waże 64 a mój cel 60...

Hej ja się odchudzam razem z narzeczonym i dokładnie od tyg, zatem przyłączamy się. My póki co staramy się jeść zdrowo, więcej warzyw i owoców, więcej ryb, gotowane mięsko zamiast smażonego.A za to mniej słodyczy, fast foodow, zupek z torebek itp. Nie jemy tez kolacji, czyli właściwie nie jemy po 18.00 ewentualnie jogurt lub owoc jak któreś bardzo zgłodnieje. Ja jestem na diecie 1000-1500 kcal, natomiast mój facet to trudno przewidzieć, bo nie mam nad nim kontroli cały dzień.

megana ile udało ci sie schudnąć przez tydzień? Mi zaledwie kg.

Sunflowerka, nie powinno sie wiecej chudnac niz 1 kg tygodniowo. Ja tez jestem na diecie od tygodnia, nie przekraczam 1500kcl i cwicze codziennie na orbitreku i udalo mi sie zrzucic 2kg , ale wiem, ze w nastepnym tygodniu juz moze byc tylko 0,5kg. Wole chudnac powoli i nie miec pasc ofiara efektu jo-jo.

A no to wszystko w normie. Ja mam ta dietę rozplanowaną na dość długi okres czau - pól roku. Chciałabym schudnąć 8 kg. i poprawic sylwetkę, zwłaszcza tkankę mięśniową.

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dołączam, właśnie po raz pierwszy od nie wiem kiedy zmierzyłam swoje wymiary1 Szok! 1 kg. na tydzień zupełnie mnie zadowoli :) Boję się że się zapuściłam kompletnie, bo półtorej roku nie ćwiczyłam, a wcześniej dość ostro... :/ Nie potrafię odmawiać sobie jedzenia, no tak już mam, w pięknych czasach pracy, szkoły i treningów równocześnie miałam czekoladę na przegryzkę ;) Więc stawiam na ćwiczenie... Tyle że... próbowałam ostatnio się "sprawdzić", ile jeszcze daję radę... Ledwo żyję po 10 pompkach... nie chodzi mi o ćwiczenie pompek na schudnięcie jako takie tylko o to, jak mi kondycja spadła... buuuu... :( Macie jakieś efektywne ćwiczenia? Biegać nie lubię (no i te płuca palaczki) ale jak trzeba będzie to zacznę... Od razu dodam że nie mam pieniędzy na basen i siłownię, zresztą siłownia mnie odrzuca trochę :(

witajcie ja już odchudzam sie od kilku miesięcy a slub mam w sierpniu, choć to nie on zaważył na tym, ze zaczęlam sie odchudzac...poprostu uważam, przede mna nowy etap życia i chce cos w sobie zmienic:) powodzenia wam życze, jesli bedziecie wytrwałe to napewno osiągniecie sukces:)

25.08.08 jak jak jak? jak ci się udało tak schudnąć?

25.08.08 jak jak jak? jak ci się udało tak schudnąć?

to bardzo proste:) duzo ruchu i dieta(nie jakas rygorystyczna) jem duzo nabiału, chudego mięska, ciemne pieczywo, duuuuzzzo warzyw. Nie jem albo bardzi rzadko: fast foody, chipsy, napoje gazowane, majonezy sosy itp. Jem duzo warzywnych sałatek, zup. Kolacje staram sie jest na 2 godz przed snem owoce:jabłka, mandarynki, greifruty.... no i dziewczynji ruch!!!!!! ja polecam śilownie;)

oj sorki to bylam ja:) tylko nick nie ten:P

eh ja mam 173cm wzrostu i warzę 92kg..az wstyd żeby doprowadzić się do takiego stanu..tylko tak łatwo sie mówi a trudniej wprowadzić coś w czy..w 2010 roku wychodzę za mąż..chcialabym jakoś ładnie wyglądać w tej sukni..z dnia na dzień obiecuję sobie że wezmę się za siebie i wkońcu się ogarnę..i coo inaczej gadam a co innego robię...dziewczynki może Wy wiecie co zrobić by się w końcu zmobilizować i wytrzymać na tej diecie wiecej niż 2 tyg(bo jeśli już coś mi szło to 2 tyg a później znowu zaniedbanie)

to ja tez sie dolacze. mam 4 kg doz gubienia bo 55,5 waze a chce 51. mam czas do wrzesnia ale byloby milo juz na wakacje na lipiec:-) w domu na steperze chodze godzine co drugi dzien i co drugi dien skacze 40 min na skskance

ja poki co tylko dieta... ale musze wziać sie poważnie za jakieś cwieczenia, moze plywanie tylko teraz jakoś nie mam ochoty, zimna woda, potem te mokre wlosy...yhhhh Może jakaś gimnatyka w domu. Mozecie cos polecić? Jakies fajne ciwczenia dające efekty? Zależny mi zwłaszcza na udach i brzuchu.

Sunflowerka, nie wiem które dla Ciebie są fajne ale sprawdziłam które dają efekty :) Jedna zasada- porządnie się rozgrzej przed takimi ćwiczeniami :) Na uda i brzuch: (bo większość miałam łączonych, zresztą spalenie tłuszczu to był pierwszy efekt, uboczny) - brzuszki w czasie których równocześnie podnosisz zgięte, złączone nogi, kiedy masz podniesioną górę, kolana na poziomie głowy, odchylając się na plecy prostujesz nogi, podnosisz się- zginasz, itd... jedna uwaga- najlepsze efekty są jeśli nóg w czasie całej serii nie opuszczasz, kiedy je prostujesz one dalej \"wiszą\" nad podłogą - wszelkie wymachy nogami, kopnięcia- np. stoisz przodem, a prostą nogą zataczasz maksymalnie duży okrąg z przodu, jakbyś tarczę przed sobą rysowała, albo leżysz na boku i podnosisz prostą nogę do góry- jeśli podchodzisz do tego sceptycznie, połóż wtedy rękę na brzuchu, zobaczysz jak Ci mięśnie pracują - kucasz, stopy płasko na podłodze, jedną nogę wyciągasz maksymalnie na prosto tak, żeby stopa dalej leżała płasko na podłodze, podnosisz się do góry, opadasz na drugą nogę, i tak na zmianę, staraj się nie podpierać- tu również uwaga, ćwiczenie czasem pokazywane w taki sposób, że nie podnosisz się, tylko przechodzisz płasko nad podłogą z nogi na nogę, mało efektywne - leżysz płasko na plecach, obie nogi, złączone, podnosisz do góry, starasz się dotknąć palcami stóp podłogi nad głową - jeśli masz salę do dyspozycji, przy rozgrzewce, jeśli biegasz dookoła sali, ustaw sobie na srodze przeszkody- ławkę, krzesło, czy chociażby kosz na śmieci, ok. co 7 metrów, biegnąc przeskakujesz, podciągasz nogi i w powietrzu robisz obrót o 360 stopni... to samo można bez przeszkód ale wtedy skacze się niziutko i z obrotem jest mały problem, widoczna bariera mobilizuje - jeśli masz ścianę, spróbuj \"wbiec\" po niej do góry, kopiesz jedną nogą, starasz się odbić i bez opadania na ziemię kopiesz wyżej drugą, tułów równolegle do ściany, zgięte ręce przed sobą (garda jak u boksera), ale nie spinaj ramion czy barków niepotrzebnie, jeśli to za ciężkie- spróbuj wskoczyć jedną nogą tylko i odepchnąć się maksymalnie I oczywiście tradycyjne bieganie, którego nie cierpię... :/ Pływanie wysmukla sylwetkę. Mi samej udało się, kiedy załapałam się na ciężkie, ale baaardzo urozmaicone treningi, schudnąć 7 kg. w niecałe 3 tyg., bez żadnego zmieniania diety. Później przybrałam na wadze, ale sylwetki praktycznie nie zmieniłam, tyle że tłuszczyk zastąpiły mięśnie :) Miałam talię osy, dosłownie. A teraz... masakra... mogę dyskretnie zapytać Was o wzrost i wymiary? Bo u mnie 95/68/100 wygląda na mocno przesadzoną \"kobiecą sylwetkę\"- malutka jestem, 160... może niepotrzebnie się aż tak przejmuję? Ale ciągle mam w głowie moje sprawne, sprężyste, zgrabne ciało sprzed półtorej roku.

Ja kiedyś ćwiczyłam 8 minute abs, znajdziesz na youtube filmiki, fajne, 8 minut na każdą partię..teraz to zaniedbałam, ale chyba czas do tego wrócić :) A jak wytrzymać na diecie dłużej niż 2 tygoidnie? Zmienić o niej myślenie, dieta to nie musi być wyrzeczenie się wszytskiego co smaczne. Np. wyrzucenie białego pieczywa, ziemniaków i makaronów a na ich miejsce wprowadzenie pieczywa pełnoziarnistego, kasz, makaronów razowych i ryżu brązowe - już przynosi efekty. Dieta nie musi być rygorystyczna, wystarczy ustalić godziny posiłków co 2-3 godziny, w małych ilościach, nie podjadać. Ruszać się troszkę, wybierać produkty jak najmniej przetworzone i waga spada- a wcale nie chodzi się głodnym :)

dziewczynki, żeby chudnąc nalezy wykonywać ćwiczeniaareobowe, ćwiczenia na wyrzeźbiebie mięsni to tylko dodatek....wszelkie brzuszki itp.One nie sprawią ze schudnienie!! a jedynie wzmocnicie sobie mięsnie. Rozumiem, że nie kazdego stac na silownie i nie kazdy ma na to czas...ale chyba kazdy znajdzie 0.5 godz dziennie by pobiegac po dworze....nakładać ciepłą bluze, adidasy, czapke i wieczorem...jak nikt nie widzi biegac....to najlepszy sposób na schudniecie....UWIERZCIE MI!!! ja sie o tym przekonałam na własnym ciele....czasem biegne pol h czasem poł h stepper, orbitek itp. Zeby schudnąc musicie sie porzadnie pocić....ze mnie po pol godzinnym biegu dosłownie sie leje.... do tego minimalna dieta....typu gotowane mieso, zamiast ziemniaków od czasu do czasu duzo porcje surówki, zamiast białego pieczywa ciemne...i gwarantuje wam ze schudniecie!!! Dla mnie mobilizacja przez te miesiące bylo to, kazdy mnie chwali, podobam sie sobie i odzyskałam wiare w siebie.... mój narzeczony jedynie mówi ze jemu nie przeszkadzało moje 70 kg....i ze byłam taka okrąglutka....hehe ale ja wiem, że zgrabna sylwetka dodaje pewności i tego wam życze:)

dziewczynki dołączę się do Was :) czas doprowadzić do kultury ciałka :) pytanie do 25.08.08 jakie ćwiczenia aerobowe wykonujesz na siłowni i w jakim czasie :) gratuluję efektów :)

a skakanie na askakance np 40 min? jednego dnia i drugiego np godzina na steperze???? czy to daje efekt chudniecia??????????????????????????????????/////?? no i zero slodyczy jakis bzdetnych rzeczy