Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dziubka000000

jestem w ciazy i nie moge zucic palenia

Polecane posty

Gość Dziubka000000

moj pagrtner tez pali i obawiam sie ze dlatef jest mi trodno zucic pomozcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mdxncfdju
ja też nie mogłam rzucić palenia. Było mi przykro ale po prostu nie potrafiłam. Uważaj, bo tu zaraz na Ciebie naskoczą, że będziesz wyrodną matką i egoistką. A prawda jest taka, że nie każdej kobiecie udaje się całkowicie rzucić palenie w ciąży. Spróbuj chociaż ograniczać i niech partner też ograniczy, przynajmniej w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziubka000000
nie to ograniczenie juz jest odkad sie dowiedzialalam ze bede mama czasem zapale papierosa jednego na dzien i pale strasznie slabe by ich nie czuc zarazem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu na kafe krąży taka opinia ( nie wiem czy prawdziwa bo nie palę i mnie to nie dotyczy), że lepiej jak nałogowa palaczka ograniczy a nie całkowicie przestanie.... Ja bym się na twoim miejscu bała- urodzi się chore i będą wyrzuty sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziubka000000
powiem szczerze tez sie boje ale zeby tak sie nie stalo to musze jakos rzucić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to staraj sie ograniczac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziubka000000
i tak zrovbie dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasdsdas
ja paliłam...sporo. Lekarz straszył, matka i sąsiadki pocieszały że one też paliły i nic się nie działo...Na tamtą ciążę czekałam długo i ...dziecko urodziło się mniejsze, miało problemy z układem oddechowym...zmarło po trzech dniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mdxncfdju
Też słyszałam, żeby w ciąży nie rzucać drastycznie ale ograniczać, bo całkowite rzucenie równa się gwałtowne oczyszczanie organizmu z toksyn (ponoć dużo większe ilości niż przy paleniu) i wyrzucanie jej do krwi, więc dziecko dostaje je automatycznie. Jak ograniczyłaś tak bardzo to super, naprawdę, to ogromny krok do przodu :) Postarajcie się maksymalnie ograniczyć palenie w domu, a najlepiej nie palić w domu, zobaczycie jak ładnie zacznie w domu pachnieć, aż żal będzie to zasmrodzić fajkami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiem jak mozna
swiadomie truc własne dziecko?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytałam artykuł,że kobieta-nałogowa palaczka powinna rzucać palenie conajmniej pół roku przed planowanym zajściem w ciążę, jeśli tego nie zrobi nie powinna drastycznie rzucać palenia w ciąży bo jest to większy szok dla płodu niż wypalenie dziennie 1-2 papierosów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na szczęście nie palę ale w rodzinie kuzynka paliła przez całą ciążę. Efekt był taki że dziecko urodziło się jako wcześniak i nie dotlenione. Przez pierwsze 7 miesięcy dziecko nie było "różowe" tak jak inne tylko blade dopiero potem zaczęło nabierać zdrowych kolorów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domi 8
a w ktorym jestes miesiacu ciazy,bo ja palikam do 2 a potem z dnia na dzien mnie odrzucilo,palilam 8 lat przed ciaza.teraz mija 5 jak niepale i wogule mnie nieciagnie wrecz zapach dymu mnie odrzuca,a moja corcia ma 3,5 roku rzadko choruje .moj maz tez niepali moze dlatego mnie nieciagnie.ale sprobuj rzucic dla swojego i dziecka zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziubka000000
ja jestem w 1 miesiącu i 9dni postaram sie rzucic w domu nie palimy bo sobie tego nie zycze i moj partner musi sie do tego przystosowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw się tym że palisz
moja matka jak byla ze mną w ciąży do samego końca paliła paczkę dziennie a ja jakoś żyję i jestem zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anik...
co za beznadziejne podejscie!!!! Skoro twoja matka paliła i ty jestes zdrowa tzn ze za kazdym razem tak bedzie?! Wczesniej ktos napisał o tym ze dziecko zmarło po urodzeniu. Papierosy napewno nie pomagają dziecku normalnie sie rozwijac. Moja kolezanka lezała na sali po porodzie z kobieta która paliła i jej dziecko było bardzo małe, sine i miało duze problemy z oddychaniem. Lekarz wprost powiedział ze ta kobieta po prostu zatruła to biedne malenstwo. Moja kolezanka wyszła i nie wie co w koncu było z tym dzieckiem ale mówiła ze było w bardzo ciezkim stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anik...
Lekarz mowił mojej kolezance ze jesli matka pali w ciązy a dziecko urodzi sie zdrowe to wcale nie swiadczy o tym ze nieodczuje negatywnych skutków postepowania swojej matki w przyszłosci. Tzn moze miec przez to alergie, moze byc bardziej podatne na choroby, moze sie gorzej rozwijac, trudniej mu bedzie sie uczyc itd. Jednym słowem moze odczuwac skutki tego palenia przez całe zycie, nawet niezdając sobie z tego sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srututututu
kazdy ma rozne doswiadczenia jesli chodzi o plaenie w ciazy ja tez znam sporo osob ktore podpalaly w ciazy i dzieki bogu dzieci urodzily sie zdrowe znam tez takie ktore nie palily a dzieciom cos dolegalo na to poprostu nie ma reguły wazne by napewno ograniczyc palenie do minimum oraz unikac zadymionych pomieszczen bo bierne jest gorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wiadomo
ze jesli cos moze ale nie musi zaszkodzic to lepiej tego nie robic dla dobra własnego dziecka!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ann//
Dla mnie to jest niepojete!!! Rozumiem ze jezeli kobieta pali i nieplanuje ciązy a tu nagle sie okazuje ze zaszła to nie rzuca odrazu tylko stopniowo( podobno tak jest lepiej) ale jak mozna swiadomie truc własne dziecko i jeszcze gadac ze moja sąsiadka paliła i urodziła zdrowe to ja tez bede palic. To dla was wazniejsza jest chęc zapalenia niz to ze trujecie własne dziecko?! Ja pierdole!!! Jak mozna tak postepowac i jeszcze udowadniają sobie niektore panie ze to nic takiego bo ktostam palił. A ktos inny palił i skonczyło sie to tragicznie dla dziecka, tego juz nie biora pod uwage te durne baby. Wiedzą ze jest mozliwosc ze zaszkodzą dziecku ale i tak palą i wmawiaja same sobie ze nic złego nie robią!!! Jebane egoistki. Ten post nie był skierowany do autorki topicu, po prostu mnie poniosło. Dzisiaj widziała na ulicy kobiete z duzym juz brzuchem i fają w zębach. Miałam ochote podejsc i pierdolnąc ją w ten głupi łeb!!! Autorko topicu mysle ze o swoich wątpliwosciach powinnas porozmawiac z lekarzem, bo zdrowie dzidziusia jest tak wazna sprawą ze nieradze ryzykowac go stosując sie do niektórych rad na forum. Pozdrawia i zycze zdrowego maleństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mogę pojąć?!
Witam,czytam i nie wierzę,jak można być tak nieodpowiedzialną i świadomie zatruwać płód?! Gdy wiedziałam,że mamy w planie dzieciątko,wcześniej natychmiast rzuciłam palenie.Gdy byłam w ciąży nawet nie mogłam patrzeć na papierosy i nie daj Boże,żeby ktoś przy mnie zapalił,zaraz puszczłam"pawia" w toalecie.Z następna ciążą było tak samo. Jestem szczęśliwa,że mam wspaniałą,zdrową parkę (dziś dorosłe dzieci).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zobaczymy
jeżeli jesteś nałogową palaczką nie wolno natychmiast rzucać palenia jeżeli jesteś w ciąży tylko należy je max ograniczyc bo uwaga ---------może to dla niektórych zakończyć się tzw szokiem dla organizmu i dziecka i natychmiastowe rzucenie palenia może przynieść więcej szkody jak pożytku dla ciebie i dziecka przecież chodzicie wdychacie spaliny ,zanieczyszczone powietrze palicie też biernie wdychając i jak myślicie co jest bardziej szkodliwe max ograniczenie palenia czy ten syf co nas otacza !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takiszarykot
Mam podobny problem. Ograniczam jak mogę ale rzucić nie potrafię i już. Głupio się z tym czuję, widocznie jestem słaba. Chyba umrę ze szlugiem w zębach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dereeereere
ja jestem nalogiem i tez nie moglam przestac palic w ciazach, probuje ograniczac palenie ale rzucic sie nie da, tez bym chciala nie palic, przeklinam ten dzien w ktorym zapalilam pierwsza fajke, moje dzieci urodzily sie duze i zdrowe, corka najlepsza w klasie, wydaje mi sie ze alkohol bardziej szkodzi dziecku niz fajki, nie popieram palenia w ciazy ale naprawde nie da sie rzucic,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatarogata
przede wszystkim pod rzadnym pozorem nie pal na pusty zolądek bo na pusto do organizmu wchłania sie 2 razy wiecej nikotyny i duzo spacerow trzeba dostarczac duzo tlenu a fajki niestety go ograniczaja jesli bedziesz miała anemie to tym bardziej palic mniej bo nie dosc ze kreb mało tlenu ma przy anemi to jeszcze fajki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malkaaa
Świadomość odpowiedzialności za czyjeś życie powinna być silniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest takie proste
wiem sama po sobie - paliłam prawie do połowy ciąży (mój facet cały czas) a rzuciłam tylko dlatego, że się przeziębiłam i nie mogłam przez parę dni znieść zapachu papierosów - po chorobie już świadomie (mimo, że już mnie nie odrzucało) nie zapaliłam więcej...szok przeżyłam po porodzie w szpitalu, kiedy dziewczyna po ciężkim porodzie ledwie wstała do łazienki...żey zapalić...ale w sumie zdałam sobie sprawę, że sama mogłam być w takiej sytuacji, bo naprawdę ciężko jest rzucić tak poprostu, szczególnie, kiedy tak jak było u mnie nie ma się nawet na poczatku ciąży mdłości ani żadnych innych nieprzyjemnych objawów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda przyszła mama
witam w pon dowiedzialam sie ze jestem w ciazy. Pale papierosy jutra mam pierwsza wizyte u lekarza chcialabym zucic to swinstwo tylko wiele slyszalam ze jak sie rzuci tak z dnia na dzien to szok dla organizmu a to szok dla dziecka . moze powinnam zucac stopniowo. zapytam sie jutro lekarza co on na ten temat mysli. a wy dziewczyny jak sobie radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytaj książkę Allena Carra "Jak skutecznie rzucic palenie" czy jakoś tak, jest bardzo małe prawdopodobieństwo że po tej lekturze nie rzucisz palenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperatka111111
Ja przeczytałam tą książkę i nic. Mam motywację, nawet specjalnie mnie (fizycznie) do palenia nie ciągnie, ale najgorszy jest ten psychiczny przymus, takie poczucie że jak nie zapalę to dana chwila nie będzie kompletna. Jestem w ciąży po raz trzeci, bardzo chcę rzucić i nie mogę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×