Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrozpaczona matkaa

nienawidze swojego dziecka

Polecane posty

Gość . . . . . . . .
moja twarz -----> TO JEST DEPRESJA A MOZE NAWET JUZ PSYCHOZA POPORODOWA, nie znasz tematu nie odzywaj się. nienawisc do dziecka nie jest normalna. to trzeba leczyc. to sa juz zaburzenia psychiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość . . . . . . . .
zrozpaczona-------> idz do specjalisty. odpowiednia terapia napewno ci pomoze. musisz cos z tym zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depresja poporodowa
"Oto niektóre z charakterystycznych objawów depresji poporodowej: * ciągle czujesz się bardzo zmęczona, nie możesz w nocy spać, wstajesz skonana, nie odzyskujesz sił nawet po dłuższym wypoczynku; * jesteś apatyczna i rozbita; * nie masz apetytu lub przeciwnie - objadasz się i czujesz się z tego powodu źle; nic, łącznie z seksem, nie sprawia ci radości; * czujesz się niedobrą matką i obsesyjnie martwisz się o zdrowie dziecka; * boisz się zostać sama z dzieckiem, bo myślisz, że sobie nie poradzisz;• kompletnie nie czujesz więzi z dzieckiem, wydaje ci się ono zupełnie obce, myślisz o nim -to; albo jesteś wciąż na nie zła; * masz lęki, a nawet wpadasz w panikę, jesteś rozdrażniona, nie potrafisz opanować wybuchów złości."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja twarz
jezu teraz nagle wszyscy sie lekarzami zrobiliscie..... mysle ze jakby miala depresje to by nie interesowala sie tym 1 dzieckiem ;/ moze nie jestem z wyksztalcenia lekarzem ale wiem ze jak lekarz nie umie wyleczyc np. psycholog to przepisuje jakies beznadziejnie tabletki po ktorych niech sie dzieje wola nieba!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość . . . . . . . .
moja twarz------> depresja moze sie na rozne spsoby objawiac i nie musi miec zadnego zwiazku z pierwszym dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depresja poporodowa
twoja twarz a może dlatego tak jest że starsze dziecko jest już większe, bardziej samodzielne a tu naraz pojawił się maluch który wymaga mnóstwa uwagi i zaangażowania? I to matkę przerasta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona matkaa
mam dokladnie wszystkie te cechy. całe noce nie śpie. kłade się o 5 rano zwlekam z łóżka o 7 i padam na pysk. nawet w weekendy jak mogę pospać bo mąż w domu to i tak chodze od ściany do sciany. Czuje że moje dziecko nie ejst moje. zastanawiam się czy go nie zamienili w spzitalu :( przez cały dzień nic nie jem i wogóle nie czuje glodu. jem jak już zasłabne bo wtedy sobie przypominam, ze musze. schudlam 15 kg. w nocy martwie się czy ono żyje. stoje nad łóżeczkiem sprawdzam czy śpi czy oddycha i mysle ze te wszystkie pierdolone brednie ktore życze sobie za dnia moga sie spełnić i jestem przerażona. Jak mąż wychodzi do pracy to się boje. Czuje że znów się zacznie ryk krzyk i ja się poddam. Ciągle krzycze na męża na starsze dziecko i na to małe. byle pierdoła wyprowadza mnie z równowagi. wszystko co wypisałas jest obecne w moim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja twarz
wlasnie chodzi mi o to ze moza mama nie byla tak bardzo gotowa na 2 dziecko. sama napisala ze od poczatku nic nie czula i nie zabardzo sie cieszyla ciaza. jej zachowanie wcale nie musi byc spowodowane depresja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienatematowa
Kobieto, zpisz sobie te objawy, idź do lekarza i mu przeczytać, z pewnością będzie to dla niego więcej informacji i skutecznie podejmie określone leczenie. Nie trać czasu, ile jeszcze chcesz się męczyć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona matkaa
własnie dzwonie do lekarza zeby ustalic termin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwulatki
Mialam to samo...dopiero 3 lekarz wyslal mnie na terapie,dwoch pierwszych faszerowalo mnie prochami..to jest depresja kobieta..lecz sie z tego bo mozesz zniszczyc zecie sobie i rodzinie.Przezywalam to samo!!!!!!!!nawet nie macie pojecia jak marzylam zeby moje dziecko umarlo!!!!!!!to jest starszne,wiem co czujesz autorko,ale prosze cie udaj sie do lekarza,jak nie ten to inny i do skutku!!!!!!!!!Lepiej poczulalm sie,kiedy zaczelam chodzic na terapie,zobaczylam,ze nie tylko ja mam tak straszne pieklo w glowie..efekty przyszly w moim przypadku po 3 miesaicach terapii..nie zwlekaj kobieto..zycie ci ucieka,bo teraz nie zyjesz..ty wegetujesz!!!!!!!Pomoz sobie i dzieciom!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dark fairy lady
PRZESTANCIE JUZ JA GLASKAC PO LBIE!JAKBYM BYLA TYM JEJ FACETEM TO BYM SIE ZNIA ROZWIODLA I ZABRALA DZIECIAKI BO TAKIEJ PSYCHOLCE CHOLERA WIE CO MOZE DL LBA STRZELIC.JESZCZE ZABIJE TO 2 DZIECKO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja babcia tez
kochala jedno tylko dziecko, a pozostalej dwojki nie. Na szczescie nie wplynelo to na ich rozwoj (w przeciwienstwoe do tego faworyzowanego dziecka :P ). Jedna z tych nielubianych corek jest moja mama ;) Wiec na to zadne terapie nie pomoga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwulatki
Po co tu przylalyscie wredne istoty??Wylewac swoje frustracje na kogos slabszego??Depresje sie leczy!!!ja jestem tego przykladem,dzis moge powiedziec,ze kocham swoje dziecko:)hehe Faworyzowanie jednego dziecka a depresja to co innego niedouczone baby!!!!!!!!!Idzcie stad jesli nie mozecie pomoc..nikt was tu nie prosil zlosliwe mohery!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
neneiki kakaka i tam jeszcze wyzej dzieciaku przestan sie podszywac pod rozne osoby i wypisywac to samo aha i nastepnym razem wylacz capsa bo po oczach daje i nikt nie bedzie czytal Twoich nedznych wypocin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jestem zwolnniczką
plecam wizyte u psychologa, bo jeszcze mu krzywde zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to są pewnie te kobiety które nie chcą by jej dziecko było jedynakiem bo rodzeństwo się lepiej rozwija. I co i teraz młodsze dziecko jest lub będzie nieszczęśliwe bo mama faworyzuje tylko jednego. Czyli wychodzi tak jakby było jedynakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja babcia tez
po prostu staraj sie ukrywac niechec do jednego dziecka i nadmierna milosc do innego. Zeby jak najmniej to odczuwaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona matkaa
mamo dwulatki dziękuję za wypowiedź. Zapisałam się do lekarza i mam nadzieje, ze to coś pomoże. Nic dziecku nic nie zrobię. To, ze niewiele do niego czuje to nie znaczy, ze potrafilabym mu zrobić krzywdę (fizycznie). Jest zadbane, czyste. ma dużo zabawek itd. Ja wszystko co potrzeba robię kolo tego dziecka tylko robię to bez żadnego uczucia i to mnie strasznie martwi a kiedy dziecko płacze przez caly dzień czuje się tak zniechęcona. Może w tytule padly zbyt mocne slowa. To nie jest nienawiść tylko brak miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neneneneiki
mesmerized mesmerized@tlen.pl neneiki kakaka i tam jeszcze wyzej dzieciaku przestan sie podszywac pod rozne osoby i wypisywac to samo aha i nastepnym razem wylacz capsa bo po oczach daje i nikt nie bedzie czytal Twoich nedznych wypocin.TYLKO ZE JA NA PRAWDE JESTEM NIEPELNOSPRAWNA...=[SZKODA MI WAS ZE NIE MOZECIE ZROZUMIEC TYCH CO CHCA MIEC DZIECKO A NIE MOGA...POZA TYM JA SIE NIE PROSILAM O MOJA CHOROBE...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty nie prosilas o chorobe, a ona nie prosila o brak uczucia do dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jednak
to dziecko nie jest Ci obojętne, skoro piszesz, że spawdzasz w nocy, czy żyje... Trzymam kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze... zal ogarnia jak sie czyta niektore durne wpisy... autorko mama dwulatki dobrze mowi, najpewniej masz depresje poporodowa i sama nie dasz sobie rady... najwazniejsze ze chcesz sobie pomoc, dobrze ze zapisalas sie do lekarza... poszukaj w necie jakiegos forum gdzie wypowiadaja sie mamy zmagajace sie z podobnym problemem, poczujesz sie lepiej jak bedziesz mogla podzielic sie z nimi swoimi odczuciami zycze ci powodzenia i wierze ze wyjdziesz z deprechy! trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co autorka ma przy
drugim dziecku, ja czułam przy pierwszym - kompletny brak ciepłych uczuć, zniecierpliwienie, zniechęcenie, wieczne rozespanie i zmęczenie, kłotliwość, wyżywanie się na reszcie domowników, strach przed własnymi odczuciami, a jednocześnie niekiedy nienawiść do dziecka, ja się nie głodziłam - żarłam jak świnia. Tyle że ja tego nie leczyłam, mąż mi pomógł. Mijało powoli w drugim pólroczu życia dziecka. Jak mały miał rok, to już było dobrze. To jest do pokonania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jestescie szurniete..swieto-jebliwe Matki Polki, albo sfrustrowane bezplodnice. Ona ma DEPRESJE! powinna sie leczyc a wy tylko po niej jedziecie i wzbudzacie wniej jeszcze wieksze wyrzuty sumienia! 99% kobiet ma depreche w mniejszym lub wiekszym stopinu, ja tez mialam, ale malo ktora sie do tego przyzna. Woli grac przed innymi jak to jej super, a w nocy plakac z bezsilnosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucha...
ciocia dobra rada -----> już nie przesadzaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neneneneiki
ciocia obra rada->jestes chamska.jak mowilam nie jestem niepelnosprawna z wlasnej winy a tamta z wygody gra nieszczesliwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki...........
smutne to co napisałaś:( spróbuj inaczej... Weź dziecko na ręce, przytul je do swojego serduszka i zaśpiewaj mu jakąś kołysankę, pogłaszcz po główce.... Moim zdaniem Twoje dziecko tak płacze, bo tego mu właśnie brakuje :( Może na początek się troszkę zmuś, a zobaczysz, że i Twoje dziecko będzie inaczej się zachował i może go pokochasz? Oczywiście wizyta u psychologa jest w Twoim przypadku konieczna. Życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×