Rozmowa kwalifikacyjna szkoła Montessorii

Może ktoś wie, o co pytają dziecko i rodziów na rozmowie kwalifikacyjnej do szkoły MOntessori?Chcę posłać dziecko do zerówki przy takiej szkole i w marcu mamy rozmowę kwalifikacyjna i nie mam pjęcia co nas tam czeka.

W Poznaniu może jest ta szkoła? Nie wiem o co mogą się pytać, podejrzewam, że głownie o umiejętności dziecka, czy zna litery, jak radzi sobie z higieną i ubieraniem, zainteresowania dziecka.

O, widze, ze bogaci jestescie. takie szkoly sa bardzo drogie. Orientujesz sie moze ile na miesiac sie placi? Pozdrawiam Agata

wydaje mi sie, ze beda pytali dlaczego chcesz poslac dziecko do tej szkoly, raczej nie trzeba udowadniac, ze dziecko jest geniuszem, tylko, ze potrzebuje wiecej uwagi, czasu, etc. moga pytac o problemy jakie dziecko stwarza

a skad w ogole ten pomysl?

wyczytałam że w Warszawie kosztuje jakieś 3 tyś za miesiąc

Koszt to trzy tysiące czterysta na miesiąc.

Wow, to naprawde jestescie bogaci. :) Gratuluje.

to jest naprawde warte takiej ceny? Na czym to polega, niech mnie ktos oswieci

takich szkół, sama pracuję w zwykłej szkole i uważam, że dziecko powinno wychowywać się w tradycyjnej szkole, a na nowości możesz posyłać je po lekcjach.

a czy wasze`dziecko ma jakis problem czy po prostu chcecie je wyslac do takiej szkoly?

z wikipedii: "Metoda Montessori - system wychowawczy dzieci w wieku przedszkolnym, który został stworzony przez włoską lekarkę Maria Montessori i który pomaga we wszechstronnym rozwoju dziecka. Maria Montessori zaproponowała system nauki poprzez zabawę. Dzieci posługują sie przedmiotami wspomagającymi twórcze i logiczne myślenie. Jednak każde z nich ma do dyspozycji tylko jeden przedmiot każdego rodzaju, co z kolei buduje dobre relacje pomiędzy nimi." niezbyt do mnie przemawia ten opis, bo w Holandii, gdzie mieszkam, do szkol tego typu (nie mowie o zerowce) chodza dzieci/nastolatkowie, ktore nie radza sobie w normalnej szkole; nieradzenie to, to nic innego jak zwiekszone zapotrzebowanie na tzw. prowadzenie za reke, czyli wiecej uwagi nauczyciela i zwracanie uwagi na indywidualn cechy ucznia, oprocz tego nacisk jest polozony na logiczne myslenie i rozwoj dziecka;

super sprawa jestem po pedagogice wiec polecam takie przedszkole!!!

Tu nie chodzi o nowosci. Maria Montessori, zalozycielka pierwszej takiej szkoly, twierdzila, ze dziecko powinno uczyc sie wszystkimi zmyslami. dzieci w szkole Montessori ucza sie przez dotyk, sluch, wzrok, smak, wech... To niesamowite jak np trzylatek potrafi samodzielnie przelac wode z dzbanuszka do kubeczka nie rozlewajac, jak sam potrafi sobie zapiac spodnie. Dzieci w szkolach Montessori nie sa dzielone na grupy wiekowe. Montessori zaklada, ze dziecko powinno uczyc sie samo, poznawac swiat przez swoja ciekawosc tylko przy pomocy doroslego. Dzieci same w takiej szkole wiedza, ze jesli np rozleja wode, nalezy posprzatac, same ida po szmatke i wytra. Np ucza sie same kroic owoce. Wiedza czym rozni sie szklany kubek od plastikowego. :) Uwielbiam ten typ nauczania.

co do przedszkola, to bym sie zgodzila, jednak uwazam, ze jesli nie ma takiej potrzeby, to nie nalezy posylac dziecka do szkoly podstawowej, bo pozniej trafiajac do zwyklego gimnazjum moze byc lekki szok

Akurat te przykłady które podałaś są zazwyczaj stosowane w domu.Nie żeby moja niespełna dwu letnia córka była geniuszem,ale i ubierze sie sama,załatwi i wytrze wylana wode.....

Ja też polecam, dużo o tej metodzie rozmawialiśmy na zajęciach. Dziecko uczy się w zasadzie samo, na podstawie z pozoru prostych przyrządach. Doświadcza i dzięki temu lepiej poznaje świat, niż gdy wiedza jest mu "wkładana" do głowy. Nie ma tam podręczników, ćwiczeń za 200 zł ;) Aczkolwiek skrajne respektowanie tej metody jest dziwne, bo Maria Monesorii była mega dziwaczką, ktora upraszczała wszystko np. czesała się szczoteczką do zebłe ;) Wiele elementów jest korzystnych. Z opinii wiem, że dzieci uczone tą metodą świetnie radzą sobie w szkole (z wiedzą). Jednak najlepiej, jeśli kończąc przedszkole monesorii poszłoby do szkoły Monetsorii, zachowana byłaby ciągłość. Ta tak, potem trafia do zwykłej szkoły i jest jak rzucone na głęboką wodę, siedzenie w ławkach, książki, zeszyty :o

takie rzeczy jak nalanie picia z dzbanka d kubka, ubranie sie posprzątane itd należy do rodziców żeby je nauczyli a nie przedszkola

Znam ten system, w końcu jestem po ped. Ale nie jestem jego zwolenniczką. Natomiast wybór należy zawsze do rodziców. U mnie w szkole, dzieci tez widzą, że po sobie należy posprzątać, jak posługiwać się nożem itp...:P

wlasnie to mialam na mysli, ze dziecko nie jest przygotowane do normalnego zycia, co z tego, ze jest inteligentne, jesli nie poradzi sobie w tlumie, gdzie nikt nie bedzie pytal dlaczego nie chcesz siedziec w lawce, tylko od razu wlepia pale z zachowania za chodzenie po klasie - to oczywiscie extremelany przyklad, ale wiecie o co mi chodzi

te wszytskie negatywne opinie, które tutaj przedstawiłyście zanczą tylko tyle,że jestescie sfrustrowane i zazdroscie osobie która zaczeła temat,ze stać ją na taką właśnie szkołe.

witajcie, czytam wasze wypowiedzi i niektóre mnie szokują, moja córka 3 lata już chodzi do przedszkola Montessorii i jestem bardzo zadowolona. Niestety zapisując ją do przedszkola nawet nie wiedziałam że to przedszkole Montessorii małym szokiem było dla mnie że w przedszkolu nie ma lalek i zwykłych zabawek ale mojej córce to nie przeszkadzało jeden dzień w tygodniu mogła zabrać zabawkę z domu zawsze w piątek. Dzięki tej metodzie bardzo dobrze się rozwija i posiada naprawdę dużą wiedzę nie mówię o ubieraniu tylko np geografi gdzie leży Polska jakie państwa z ną sąsiadują itp Co do ceny słyszałam że w większości to przedszkola i szkoły są prywatne i drogie :( ale są też państwowe i do takiego chodzi moja córka więc cena jest jak w innych, niestety szkół jest mało państwowych i będę musiała małą wozić przez pół Lublina do szkoły trochę męczące ale lepsze to niż posłanie jej do tradycyjnej szkoły. Wiem że jest wszystkiego ciekawa i nikt jej w takiej szkole nie powie nie o tym teraz mówimy tylko wytłumaczy np skąd się biorą błyskawice a takie dzieci szybciej się uczą jeżeli nauczyciel odpowie odrazu na zadane pytanie a nie każe czekać kiedy materiał nauczania dojdzie do tego tematu. Cóż każdy musi podiąć decyzję sam, ja osobiście polecam ten sposób nauczania :))

Drodzy internauci, szkoła Montessori w Lublinie to Nr 27 na ul. Kresowej na Tatarach. Nie ma tu specjalnych opłat oprócz komitetu, ubezpieczenia itp. tak jak w normalnych państwowych podstawówkach. Jest trochę inny program, ale nie gorszy niż w tradycyjnej szkole.Dziec**przez pierwsze trzy lata nie mają pracy domowej, a na zajęciach przez większą część zajęć pracują samodzielnie i nad tym co im się podoba.Mają dobrą opiekę przed przemocą panującą w niektórych szkołach, bo cały czas, łącznie z przerwami przebywają z nauczycielem, co jest ważne szczególnie dla sześcio i siedmiolatków. Moja córka chodzi już czwarty rok i obie jesteśmy zadowolone. Jeżeli chodzi o wiedzę zdobytą w szkole to jest bez porównania jest do przodu do równolatków z tradycyjnej podstawówki. Dzieci do tej szkoły przychodzą po przygotowaniu przedszkolnym. Przedszkole Montessori też jest na Tatarach na ul. Motorowej.Ludzie dowożą tu dzieci z całego Lublina, ale naprawdę warto.

A od września 2015 powstaje jej wydanie prywatne. Nawet nie jest tak drogo. Koleżanka zapisała tam swoje dziecko. Nie wiem czy jeszcze są miejsca, bo podobno kończyli zamykać listę. Podobno nawet nie będzie dzwonka :) Ciekawe czy zatrudnią nauczycieli z 27 ?

heh... nauczyciele wychowawcy z nspm w Lublinie prezentują tragiczny poziom. Cóż tak to bywa ... jak zatrudnia się po znajomości...

W Poznaniu jest szkoła podstawowa Montessori na Jeżycach, nazywa się Harmonia. www.eduharmonia.pl Czesne tylko 800 zł. Polecam, byłam tam na drzwiach otwartych tydzień temu. Bardzo mi się podoba i wiem, że otwierają kolejne klasy, bo chętnych jest dużo.

Moje dziecko chodzi do przedszkola Montessorii i tam zadnych rozmow nie było. To przedszkole w Łodzi - http://www.przedszkolealbercik.com.pl/ ibardzo fajna metoda moim zdaniem, jakby była taka szkłoa to na pewno byłabym chetna

Też planuję posłać córkę do szkoły Montessorii. Przedszkola Montessorii u nas w okolicy niestety nie ma, ale na szczęście w internecie jest wszystko ;) Czytam dużo artykułow - https://www.tatento.pl/a/110/rodzice/wychowanie/warto-wiedziec/pedagogika-marii-montesori na ten temat. Mamy specjalne pomoce w domu i staramy się wdrażać wszystkie zasady.