Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaskan

nie wiem co robić

Polecane posty

Gość kaskan

Witam 3 stycznia poroniłam ,,puste jajo płodowe,, według obliczeń był to 10 tydzień a według usg 5-6 .Trawiłam do szpitala z plamieniem a jakieś 30 min później czyli już na usg dostałam silnego krwawienia, lekarz nie dal mi żadnej nadziei ale musiałam czekać do następnego dna na konsultacje z innym lekarzem.Na drugi dzień usłyszałam pytanie czy zgadzam się na zabieg bo oni już nie wiedza dla tej ciąży nadziei. Zgodziłam się bo dzidzi nie było widać i strasznie krwawiłam tego samego dnia miałam zabieg , nie mogłam się pogodzić ze strata nie docierało do mnie że nie było tam zarodka ja tak pragnęłam tego dziecka ze nie umiałam tego zrozumieć.Po zabiegu krwawiłam krótko a kontrolnej wizycie lekarz powiedział ze wszystko się dobrze goi.Równe 27 dni po zabiegu dostałam @ tyle wynosił mój cykl.Lekarz w szpitalu powiedział ze po 3 miesiącach możemy się starać o dziecko a le znowu lekarz u którego byłam na wizycie powiedział ze najszybciej po 6 miesiącach.Nie wiem co mam robić boje się zaryzykować ale tak bardzo chcę mieć dziecko. Proszę napiszcie jak było w waszych przypadkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wazne
Nie miej wyrzutow sumienia... przeciez mozesz staracsie o nastepne dzicko, a dla tej ciazy nie bylo szans, jak piszesz. moja mama 25 lat temu jak byla ze mna ciazy to w 4 miesiacu dostala krwotok. na szczescie nie poronila, bo zabrali ja do szpitala, gdzie dali szanse na donoszenie i nie zaproponowali usuniecia. gdyby trafila do szpitala w swojej miejscowosci, na pewno po takim krwotoku by mnie usuneli. a to stalo sie w drodze do pracy-inny powiat. ale i tak do rozwiazania lezala w szpitalu, nie mogla rusyc sie z lozka, bo wody sie saczyly. urodzilam sie w ciezkim stanie w 29 tyg z waga 980 g, ale przezylam, choc lekarze nie dawali mi szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wazne
na szczescie wyszlam z tego, sama oddychalam od samego poczatku, ale 2,5 miesiaca przelezalam w inkubatorze, a potem zaczely sie pobyty w szpitalach, jezdzenie po specjalistach... no, ale wszystko skonczylo sie dobre-dobrze sie rozwijalam i teraz sama jestem mama. nie wszystkie dzieci z takich ciaz rodza sie zdrowe, dlatego mysle, ze lepiej, ze u ciebie stalo sie to od razu na poczatku. na pewno zajdziesz znow w ciaze i urodzisz zdrowe malenstwo=powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×