Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ziutek.l

ten ślub siędzieje jakoś poza mną

Polecane posty

Gość ziutek.l

Mam wrażenie, ze całe to bum ślubno weselne dzieje się jakby poza mną. Na pewno wesele nie będzie takie jak sobie wymarzyłam. Na początku zgodziłam się na wesele w remizie, bo dużo gości i ja nie pracuję. Potem na znajomą kucharkę, która przygotuje wesele za free (w ramach prezentu), ale generalnie z racji tego, że nam robi łaskę wszelkie uwagi i propozycje są niewskazane, bo ona wie najlepiej. No ok, zgodziłam się, bo aż tak mi na tym nie zależy. Chciałam chociaż sama zająć się dekoracją sali i kościoła (jakoś skromnie, delikatnie i z gustem). No to teściowa stwierdziła że po pierwsze szkoda kasy na dekoracje, po drugie trzeba się na tym znać, po trzecie jej gust jest zupełnie inny niż mój (powiedziałabym co najmniej bazarowy). Nawet jak stanę na rzęsach to i tak jej sienie będzie podobało (tak jak moja wymarzona sukienka, buty, bukiet itd.). W dodatku ma poparcie swoich pozostałych synowych, bo im się też podobają balony, kolorowe sztuczne kwiatki i takie tam. Nie wiem czy znajdę w sobie tyle siły, asertywności, cierpliwości, uporu, żeby postawić na swoim. Wesele jest u narzeczonego, wiec czuję jakbym wchodziła w paszczę lwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuu współczuję z całego serca :( na jakieś kompromisy trzeba iść ale bez przesady - w końcu to też TWÓJ ślub a nie całej reszty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutek.l
no właśnie, a ja się czuję zbędna w tym wszystkim, do tego stopnia że moe na to całe wesele nie iść. Do tej pory godziłam szłam na ugodę ze względu na narzeczonego, ale teraz juz tego wszystkiego za wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co twój narzeczony na to wszystko? nie widzi że tobie to nie pasuje? rozmawialiście o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutek.l
Uważa, że martwie sie na zapas. Może i tak, ale ostatnio celowo usiadlam przy kompie z teściową i jej synową i oglądałyśmy różne suknie, dekoracje. I widziałam, ze im więcej bazarowych pierdółek tym bardziej im się podoba. A mnie wprost przeciwnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a za wszystko płaca oni czy jak? bo nie rozumiem czemu to one mają wszystko wybierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutek.l
W zasadzie to teściowa 'rządzi' kuchnią i daje część jedzenia. Za pozostałe rzeczy płaci mój narzeczony i moi rodzice. Problem w tym, że teściowa uważa, ze na prawie wszystko (dekoracje, kwiaty do kościoła, nawet suknia i buty, że juz nie wspomnę o np wynajęciu samochodu) szkoda kasy, bo to tylko jeden dzień. I mimo że nie ona płaci ,to ona ma poparcie swoich synowych i ja przy nich wszystkich wychodzę na paniusię która wydaje lekką ciężko zarobione pieniądze jej syna. Mój narzeczony zrobi tak jak ja chcę, ale w sumie jest mu wszystko jedno. No a ja w sumie jestem wśród nich sama i boję się, że mnie zakrzyczą i nakłonią do robienia 'pod nie'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikolkakaka
słuchaj to jest twój dzień a nie teściowej ! nie daj się, ty masz być szczesliwa z narzeczonym a nie one ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dasz sobie teraz wejsc na glowe, to potem cale zycie bedzie sie do was wtracac. lepiej nie bedzie. dlatego musisz sie zmobilizowac i wykazac asertywnoscia. no i chyba czas porozmawiac z narzeczonym, bo to jakby na to nie patrzec jego matka, wiec niech chlopak troche ja do pionu ustawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DASZ RADĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joozio
wesele jest dla rodziny a nie mlodych, dlatego najlepiej, slub i od razu podroz poslubna, a starzy jak chca to se niech organizuja i sie bawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpleday
Szczerze mówiąc to ja chyba w złosci bym zapytała teściowej i jej synowych czy może do ołtarza też za mnie pójdą , bo ja mam pewnie złą dykcję i źle wypowiem słowa przysięgi a na ten jeden dzień przecież nie opłaca się ćwiczyć swojej poprawnej wymowy. Byłabym zła jak osa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joozio
bo tak naprawde weselato pokazanie sie rodzicow przed ciotkami, wojami. dla ciotek to mozliwosc darmowego chlania i zabawy. bo wyjsc na dyskoteke to nie wypada a tu se moga robic co chca i nikt nie powie ze wioche odwalaja dla mlodych tak naprawde jest tylko slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jussa
u mnie o wszystkim ja decyduje SAMA.I nie woobrazam sobie ze mogloby byc inaczej.Nawet im nie wspomnialam jaka mam suknie.Zdanie tesciowej wezme pod uwage przy ustalaniu menu bo na tym dobrze sie zna.W sumie to sami placimy za wszystko ale i tak uwazam ze u ciebie przesadzaja.A nie mozesz podagac z narzeczonym?zeby po prostu cie poparl? Chyba ze zdanie mamy liczy sie dla niego bardziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2000 - 4000
wogole nie pytaj o zdanie nikogo poza przyszlym mezem i robcie po swojemu nie wtajemniczajac osob postronnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popieram lucy_in_the_sky i większość tu piszących. to jest wasze wesele, więc ma być tak jak WY chcecie. nie ona za to płaci więc niech ona się nie wtrąca. trochę asertywności. o wyborze imion dla waszych dzieci tez bedzie decydowała tesciowa i jej synowe?? dziewczyno weź się w garsć!! albo im powiedz [jak to któraś dobrze pisała] że niech wogóle za ciebie pójdą do ołtarza - będzie oszczędniej bo nie będzie cię w tedy na weselu i nie będzie trzeba płacic za jedzenie dla ciebie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghkmgbhkmgbhkmgbkm
a ja mysle ze to ma byc twoj wielki dzien nie tesciowej. mogla sie wykazac na swoim slubie grzecznie ale stanowczo stawiaj na swoim w sprawach które sa dla ciebie wazne a to na czym mniej ci zalezy pojdz na kompromis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×