wizyta cioci- jego cioci..

co robić?:D Mieszkam z moim chłopakiem kilka mcy i jeszcze nie poznałam jego rodziny. Dziś dowiedziałam się, że ciocia mojego M. "wpadnie" dziś do nas ok 17.30. Pytanie: co robić? Oboje pracujemy, w mieszkaniu - jak to w mieszkaniu w tygodniu - powiedzmy, że lekki nieład, suszarka z praniem na środku pokoju. Jedzenia dla gości nie ma, hehe, no totalne nieprzygotowanie, a mój M zgodził się na tą wizytę już. Dla niego to nie problem, to jego ciocia. Ja jednak czuję się conajmniej nieswojo, jestem nieprzygotowana zupełnie, a jakby nie patrzeć - będę jakoś tam oceniana. Macie jakieś rady dla mnie? Jak podjąć tego gościa? HELP

wes ciocie na miasto na likierek:D

posprzątaj nieco w domu, kup jakieś ciastka w cukierni i ładnie się ubierz i rozlużnij:) to tylko ciocia

:) kończe prace o 16... w domu bede o 17.10

po pracy do sklepu, ekspresowe zakupy, potem do domu ekspresowe sprzatanie, a potem usmiech na twarz i witaj cioteczko

stresowa to dla mnie sytuacja..bardzo :) zupełnie obca to kobieta, o czym z nią rozmawiać?:D Ostatnio była z wizytą u M...chyba 5 lat temu..

słodki jajokoniak - i ciocia sprzedana :-)

łojej , łojej..:D starsza kobieta to , nie wiem, czy nie wyjdę na jakąś rozpijaczkę, hehe w ogóle... trzeba jednak mieć za sobą takie poznanie rodzinne...

a co to? jej ciotka czy jak? ok można z uprzejmości sprzątnąć burdel w domu, jakieś gacie czy coś a dlaczego chłopak tak się nie stresuje? bo ma wizyte ciotki gdzieś, nie to, że ją ma gdzieś, ale \"wizytację\" ma gdzieś a Ty chcesz wyjść na dobrą gosposię i taką czyścioszkę skończy się tak, że wpadniesz do domu z wywieszonym jezorem, zaczniesz sprzątać w międzyczasie: o ku.. nie kupiłam ciasteczek :P ja bym zadzwniła do chłopaka niech: - ogarnie chałupę - albo zrobi zakupy weź jakis podział zrób, ja wcale nie widzę Ciebie zrelaksowanej na \"wizytacji\" będziesz spięta do tego stopnia, że możesz puścić bąka z tego spiecia ;) albo się usmarkać, do wyboru w każdym razie życzę Ci, zebyś potrafiła olewczo podejść do ciotuni skąd wiesz czy ciotka nie robi wywiadu dla rodziny? :) uszy do góry

eee, myslisz, że jak ciocia ma 40, 50, 60 to jest to dziewica orleańska??? Takie panie lubia likierki. Wiem sama, bo jestem taką panią ;-) po 40. Polecam jajokoniak lub jakiś kawowy słodki likierek. A szczytem smaku i elegancji byłoby podanie rosolisu różanego z Polmosu w Łańcucie - pychota. Malutkie kieliszeczki, kawusia, przegryzka - gdzie tu rozpijanie. Zresztą zapytaj chłopaka co ciocia lubi!

twoja ciuocia to jego nieswojo miala bys w dupie :( załosna jesteś

jeszcze jedno jak już ustalisz z chłopakiem podział obowiązków to dowiedz się czy ciotunie nie jest cukrzykiem przypadkiem jeśli jest to musisz kupić coś dla diabetyków (złapiesz punkty, ze tak sie starasz (sratytaty ;) ) inaczej ciotka pomyśli, ze nastajesz na jej życie :P łap za telefon bo czasu mało kruca bomba

dasz radę-zrób po drodze zakupy- ciastko, mleko do kawy, cytryna do herbaty... w domu bałagan -trudno by był zawsze porządek liczy się dobra atmosfera:P

wii ale to jest wizyta zapowiedziana, starsi ludzie dbają o zasady wiec przy zapowiedzianej wizytacji bajzel mus uprzątnąć

hehehe:D sama zaczynam się z tego śmiać. To jest chyba sondowanie. Nie mogła się zapowiedzieć na weekend? ech

no a jak myślisz? tak sobie przypomniała o Twoim chłopaku? po 5 latach? śmierdzi tu wywiadem jak nic :D

szczerze mówiac to histeryzujecie ja u swojego kuzyna nie byłam 10 lat i pewnego dnia okazało się, że będę przejazdem w jego mieście i co zaraz miało to być sondowanie?? Przesadzacie. Bałagan trochę rozepchnij, czymś poczęstuj i badź miła. Jak się cioci nie spodoba to jej problem. Może to fajna ciotka skoro twój chłopak się nie przejmuje?

A twój facet o której kończy pracę ? Moze może się urwac chwilę wcześniej i ogarnąć ten najwiekszy syf. Zamieść mieszkanie można w 5 minut, suszarkę sie postawi w kącie, parę porozwalanych rzeczy ułoży na swoje miejsce i w 15 minut chałupa posprzątana. Zapowiedziana wizyta to by była, jakby powiedziała wczoraj. Jak ludzie siedza w pracy i sie dowiadują, że zaraz po pracy ktoś do nich wpadnie, to jest to jak wizyta niezapowiedziana. Kup ciasto, moze pare owoców, zrób kawe i już. Nie ma sie co cyndolic

dzięki za rady ;-) no cóż, stresować się i tak będę, bo taka już jestem. A wypaść przed rodziną faceta chcę raczej dobrze..taka już jestem.. trzymajcie kciuki

mieszkanie. Nawet jak duze mieszkanie, to przeciez wszedzie nie bedzie lazic ;) Kup po drodze jakies ciasteczka i gites ;)

napisz juz po jak było:) powodzeia

pamiętaj zabrać zużyte podpaski z pralki, gacie powrzucać do kosza, wylać wodę z wanny, powiesić papier toaletowy, przetkać kibel, rozwinąć linoleum i wszystko powinno być ok. Kup też kiełbasę do zagrzania, musztardę i pół chleba.

kup po drodze jakieś ciastka,likier lub dobre winko,kawę albo herbatę jak w domu nie masz.Ogarnij trochę mieszkanie,pozamaistaj,zetrzyj z grubsza kurz,chociażby z tego stolika przy którym podasz kawę,Wywietrz mieszkanie,ogarnij łazienkę,sprawdź czy po katach nie ma żadnych "niepodzianek"w postaci np.prezerwaty czy opakowan po nich:oKiedys do mojego pokoju wpadła babcia a na biurku leżały puste opk.po\kondomach:oNo ale chyba nie za bardzo zajarzyła co to jest...

daj potem znać jak przebiegła wizyta:) powodzenia i pozdrawiam

a jak by to miala byc twoja ciuocia to jego nieswojo miala bys w dupie załosna jesteś.TAK NA PEWNO JAKBY TO BYLA JEJ CIOCIUNIA TITISRITY BY BYLO!=/ZWOLNILABY SIE Z ROBOTY ZEBY CIOCIUNIE UGOSCIC A ZE TO FACETA CIOTKA TO KIJ JEJ W OKO!=/

ech autorko autorko rusz doooope i zabierz sie za porzadki!

???

?

?Wszystko bylo ok?