Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no i co ja mam z nią zrobic

CHCIALA OCHRZCIC MOJE DZIECKO BEZ MOJEJ WIEDZY !!!!!!!!! CO ZA BABA !!!!!!!!!

Polecane posty

A z drugiej storny dlatego, że problemem jest apostazja. I to jak nasze społeczeństwo, w znaczącej części odnosi się do tego typu praktyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie ze myszsza ma problem z logicznym mysleniem i wysnuwaniem jakichkolwiek sensownych wnioskow. Chyba sie poddam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak bys się zachowywała w stosunku do osoby która właśnie ci mówi, że wypisuje się z KK? Jak większość odnosi się do ślubów cywilnych, dzieci nieochrzczonych itd? Źle. A strach przed odrzucaniem powoduje, że udają. Poza tym ludziom się nie chce nic z tym robić. Nie zależy im i mają gdzieś, że widnieją w statystykach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anyzowka - szacuneczek dla ciebie! trabka- przeciez ja ci nie karze chrzcic, to twoja sprawa, wiec nie zwalaj winy na "takich ludzi" jak rzekomo ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
potwierdzam - jestem ochrzczona i wcale mi się to nie podoba. co do apostazji - bardzo chętnie, gdyby to była kwestia podejścia samej do proboszcza z odpowiednim papierem, to zrobiłabym to już dawno temu. ale nie jest dla mnie prostą sprawą skombinowanie dwóch osób (no, jedna jeszcze spoko, ale druga?), które specjalnie pójdą tam ze mną, dlatego sprawa się przeciąga, choć prędzej czy później jak sądzę dojdzie do skutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bede niedlugo walczyc z rodzina bo nie bede chciala ochrzcic dziecka. Juz oczywiscie mialam problem ze slubem koscielnym. Babcia gdy sie dowiedziala ze bedziemy mieli dziecko to krzyknela "jak to, bez slubu?" no a przeciez my mamy slub cywilny. Ale dla katolikow to nie slub :P Osobiscie mnie to bawi i jeszcze bardziej utwierdza w przekonaniu ze dobrze robie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anyżówka, mam nadzieję i życzę ci, żeby bez większych problemów sie obyło :). Ja będe miała problem ze zdobyciem dokumentów, np. aktem chrztu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okokoko jesli ktos mowi ze sie wypisuje to niech sie wypisuje a jesli chodzi o to co dalej napislas to mnie to zwisa jesli chodzi o nie-katolika ale wkurza mnie ze katolicy uwazaja sie za wierzacych a wszelkie zasady maja w d...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze to Ty ich uwazasz za wierzacych a oni maja w dupie odkrecanie tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trąbka może nie będzie problemu. U nas przywykli do tej myśli. Batalie były przed slubem i trochę po takie, że nikomu tego nie życzę. Ale teraz wiedzą, że na temat wiary mają niewiele do powiedzenia i sie nie wtykają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Myszko bez urazy, ale ty się mianujesz katolikiem a sama przyznałaś, że zasady masz w d... Może więc bez hipokryzji. Bo ja juz nie mówie o jakiś cudach, ale nawet o 10 przykazaniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na szczęście całe życie mieszkam w tej samej parafii, w której byłam ochrzczona, więc świadectwo mojego chrztu w razie czego sami sobie u siebie mogą znaleźć :) jednak osoby, które mieszkają daleko od parafii swojego chrztu mają dodatkowy, naprawdę spory problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mieszkam daleko, ale byłam chrzczona w parafii poza miastem. No i potem gdzieś przenieśli częśc dokumentacji. Ten ksiądz co mnie chrzcił już dawno nie żyje. Ojj no trudno. Mam czas. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sory ale nie napisalam ze zasady mam w d.. napisalam ze pzrestrzegam przykazan na tyle ile potrafie, bo jestem gzresznym czlowiekiem a to spora roznica, nie lamie praw koscielnych z zalozenia z premedytacja obwieszczajac to calemu swiatu, nigdzie nie napisalam ze jestem dobrym katolikiem i nic w tym stylu, z wikeszoscia zasad sie nei zgadzam ale nie powiedziane ze wszystkie lamie, a jesli lamie to mam do tego okreslone powody nie bedace tylko moim widzi mi sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh, mi to zakrawa na sekciarswo. A wiesz co takiego jest w chrześcijaństwie? Że każdą swoją winę możecie wyjaśnić byciem grzesznym i niby wszystko dzięki temu ma się odpuszczone. Wszystko jest niezależne, staram się, ale jestem grzeszna. No ekstra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety tak właśnie jest - wierzący uzurpują sobie, że niby są wielce moralni z racji tego, że są wierzący. a prawda jest dokładnie przeciwna. wiara katolicka zwalnia z odpowiedzialności moralnej - bo przecież ludzie są \"grzeszni z natury\" i nic nie mogą na to poradzić, bo można się wyspowiadać, odmówić kilka zdrowasiek, zjeść kawałek opłatka i sprawa załatwiona, grzechy zniknęły z sumienia. i jeszcze oni śmią zarzucać ateistom, że to niby ateiści nie mają zasad :O ateiści mają swoje zasady, a katolicy swoje - różnica polega na tym, że przeciętny ateista swoich zasad stara się przestrzegać, a przeciętny katolik na okrągło łamie zasady katolickie, i jeszcze się usprawiedliwia, że to normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie, ostatnio sie z tego z mezem smialismy ze bedac katolikiem mozna grzeszyc dowoli, potem pojsc do ksiedza on zapuka w konfesjonal trzy razy i juz wszystko odpuszcone, mozna zaczac grzeszyc od nowa. Co innego jest u protestantow, oni zostana osadzeni po smierci, wiec musza sie starac cale zycie. U katolikow tez jest niby sad ostateczny ale nikt sie nim nie przejmuje, odpukane wiec hulaj dusza, pieklo jest ale tak daleko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oświecony
Wy sobie nawet nie zdajecie sprawy, jakie spustoszenie robi kościół katolicki. Wystarczy poszukać prawdy o KK w necie... Szczególnie przystępnie opisuje dzieje "apostolskie" sir Laurence Gardner. Polecam. Dla leniwych http://www.x-forum.pl/viewforum.php?f=8 Kto nie chce szukać - niech dalej tkwi w hypnotycznym transie omamiony stekiem najwiekszych kłamstw wszechczasów i indoktrynuje (czyt. poddaje praniu mózgu) swoje dzieci. Co do cioci to proponuję, wedle katolickiej tradycji, w piątek 13go spalić ją na stosie. :-) A kto wie, że Święta Inkwizycja nadal istnieje, tylko w 1965 zmieniła nazwę !? Teraz nazywa się "święta Kongregacja".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamak
Oswiece cie myszaa czy jak ci tam :)Corka miala komunie w wieku 9 lat!!Skad u ciebie ten szesciolatek sie wzial??I niech dotrze do ciebie,ze corka sama chiala komunie,chrzest..zostala wychowana w wierze katolickiej.Byc moze dziewieciolatek nie jest jeszcze w stanie decydowac sobie w ielu kwestiach,jednak musisz uwierzyc,ze dziecko 9 lotnie ma wiecej pojecia o BOGU,Kosciele i wierze niz noworodek!!!!!!!!!!!!!!!! Mi ten chcrzest na takich malenkich dzieciach zalatuje hipokryzja okropna!!!!! Kiedy kobieta poroni dziecko,jest problem z pogrzebem,aborcja to morderstwo a dziecko ochrzczone w pierwszym czy nastepnym miesiacu zycia to juz katolik???Paranoja!!!!!!!I tu nie chodzi o wyznanie wiary poprze chrzest,tylko o to,ze malenki czlowiek nie ma nic do powiedzenia!!w ten sposob powieksza sie grono pseudo katolikow!! Wiecie co kiedys oznaczalo slowo:PARAFIANIN??? Zamiast tak slepo o beznamietnie wierzyc we wszystko,to zacznijcie sami myslec i interesowac sie wlasna religi i kultura!!!Wiecie skad jest celibat?w jakim celu zostalo to wprowadzone?? Wierze w BOGA ale w tym momencie KOsciol nie ma nic wspolnego z BOGIEM!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamak
Mysza --ty masz rzeczywiscie wyprany mozg.Wiara to osobista sprawa kazdego czlowieka.W naszym kraju wiekszosc podajacych sie z akatoliow to pseudo katolicy ,uwazajacy ich wyznanie,wiare za tradycje!!!!!!!!!!!!! A w twoich wypowiedziach widac to samo,tradycja a nie gleboka wiera,ktora jest czyms bardzo osobistym i prywatnym ..a nie pomyslalas,ze ludzie,ktorzy sa katolikami a raczej pseudo kalolikami ni chrzcza dzieci i nie biora slubu poniewaz mimoi tego,ze sa ochrzeczni to nie chca nalezyec to tego kosciola,bo jako malnkie dzieci bezwiednie zostali wepchnieci w doktryny ,z ktorymi nie chca sie utozsamiac,a dokonanie apostazji to ..zapewniam cie prawie jak rozwod cywilny!!!swiadkowie,dokumenty,sprawy ,nerwy,stres..takze samam widzisz,ze ksieza zmuszaja ludzi do tej wiary..bo niewielu ludzi chce i ma czas biegac po parafiach z papierami i swiadkami,tylko po to zeby glosno powiedziec:JA DO WAS NIE NALEZE,WYZNAJE INNE ZASADY I INNE DOGMATY!!!I wielu tkwi w tym stanie..a chore spoleczenstwo wywtka placami dzieci bez komunii,bez chcrztu,bez slubu..widac jak na dloni jaki mam kraj,jacy sa ludzie..99%pseudo katolikow!!!tacy milosierni i kochajacy blizniego:):)smiech na sali:) A juz najbardziej to te swietojobliwe emeryki od rydzyka...brak slow...wiara jest osobistym doznaniem,prywantym odczuciem i bardzo intymnym doswiadczeniem..to nie jestzadna przynaleznosc..to stan ducha i umyslu,ale nie wszyscy potrafia to zakumac,a juz tym obywatelstwem to polecialac po bandzie!!wiara a obywatelstwo maja sie tak do siebie jakchoinka i jajko wielkanacne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mordziak
mój synek ma 3miesiące i jeszcze nie jest ochrzszczony.żyje ze swoim partnerem bez ślubu,oboje wierzymy w Boga ale nie jestesmy praktykujący.nasi znajomi i rodzina coraz częściej zadaja pytanie kiedy ochrzszcimy malego.ja chce chrztu dla synka przede wszystkim dlatego by uchronić go przed złośliwością i okrucieństwem innych.bo pisanie ze czyjes dziecko nie mialo problemow w szkole z tego powodu to chyba jakis wyjatek!JA pochodze z małej wsi a teraz mieszkam w niewielkim miescie i jest tak ze jest sie na swieczniku z tego powodu mimo ze ci co najbardziej plotkują i potępiaja sami wychowuja nieślubne dzieci swoich nieletnich córek albo chrzscili swoje dzieci gdy te mialy iść do 1komunii,ale ich dzieci sa juz po tym sakramecie wiec teraz moga krytykować mnie a moje dziecko nazywać nie ochrzszczonym żydkiem!!! Tego właśnie chce mu zaoszczędzic jako dobra matka,a jak bedzie dorosły to sam zdecyduje czy chce wierzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nessi
A ja Cię popieram z tym chrztem. Ja też nie chcę ochrzcić mojego dziecka bo uważam, ze wiara katolicka jest chora. Nie mówię, że nie wierzę w Boga, bo wierzę, ale uważam, że na świecie jest tylko garstka prawdziwych katolików. Aby byś katolikiem nie trzeba modlić się w kościele, uczyć się regułek, dawać na tacę, a niektórzy mylą to pojęcie. Myślą, ze jak staną w pierwszym rzędzie ze złożonymi rękoma i dadzą 100 zł na tacę to Bóg im przebaczy. Bzdura totalna. Wychodzą z kościoła i obgadują. Co do tego księdza co powiedział, że to obojętne jest kto dziecko przyprowadzi do chrztu to jeszcze większa głupota. To rodzice mają obowiązek dać mu chrzest, komunię świętą i birzmowanie. Ten ksiądz po prostu chciał kasę i tyle. Jak chcesz by Twoje dziecko było ochrzczone to ochrzcij je Ty. Jan chrzciciel był normalnym człowiekiem. Gdy się urodziłam, miałam poważną wadę nerek. Mogłam umrzeć. Moja mama chciała mnie ochrzcić i poszła do księdza, a ten powiedział, że nie przyjdzie i ma mnie pielęgniarka z wody ochrzcić. Jak ksiądz mógł odmówić? Proste! Moja mama nie miała wtedy pieniędzy by mu zapłacić. Pielęgniarka jest normalnym człowiekiem a miała mnie chrzcić. Chrztu udzielić może każdy jak widać tylko świstek za który się płaci jak za zboże wystawia ksiądz. Moja rodzina też się burzy. Moja mama powiedziała ostatnio: "Tylko nie rozpowiadajcie że nie chrzcicie dziecka bo się sąsiedzi dowiedzą". No i co, że sie dowiedzą? A moja teściowa oznajmiła, że będzie płakać jak nie ochrzcimy dziecka... :/ Jak nasza mała będzie na tyle duża i będzie się chciała ochrzcić to się ochrzci i tyle. Drogi Jej nie będziemy wybierać. Mój mąż też jest tego zdania. Jak chcesz to napisz do mnie na maila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×