Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sghsgd

Co dziwnego znaleźliście w jedzeniu??

Polecane posty

Śrubkę z pieca w shoarmie ;-). W ramach rekompensaty dostałam nową porcję ;-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W daniach mojej babci bardzo czesto znajduja sie \"niespodzianki\" wlosy to normalka.... brat kiedys znalazl w bigosie zapałki....na prawdę nie wiem jak ta kobieta to robi.... :) nie wiem czy smiac sie czy plakac. w sumie to zawdzieczam jej zgrabna figurę- bo unikam obiadow jak ognia :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami się zdarza że coś może wpaść...ale ludzie którzy coś celowo wrzucają lub plują, smarkają itp to są naprawdę psychiczni i powinni się leczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to już przegięcie
w zeszłe wakacje w sałatce z kfc albo z maca znalazłam żywego pająka, w drugie martwe muchy a w trzeciej rzęsę!!!! to były moje trzy podejścia więcej, po tej rzęsie w życiu nie zjem obcej sałatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest kwestia sałatki :) takie "śmieci" są wszędzie...w pizzy, chlebie. szynce, makaronie...nie unikniemy tego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiezniczkaaaaaa
kawałek papieru w pulpetach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to już przegięcie
wiem, ale wolę być nieświadoma, że jem jakieś świństwa, jak coś znajdę to od razu mam odruch wymiotny. kiedyś byłam u znajomej mojej mamy i poczęstowała mnie ciastem i herbatą. miło nam się rozmawiało dopóki nie poczułam w ustach włosa i okazało się, że jeden koniec jest w mojej buzi a drugi w kawałku ciasta, które miałam w ręku. odzrzuciło mnie i chciałam zapić herbatą, podniosłam pokrywkę od cukiernicy a tam aż się kłębiło od czarnych kudłow!!!! ohyda!!!! kiedyś też znalazłam włosa w lu pietitkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnie by bylo bo nie trawie j
a ja znalazlem dupen sasiada w lodowce nie wiem jakim cudem sie zamrozila w serniku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aldonargrgr
up up podnoszę ... a co do włosów mojego luby babcia gotuje tak że jest tam wszystko a szczególnie tonę włosów i to często nie jej nie wiem jak to robi ... ale to jest obrzydliwe.... nie jadam praktycznie nic... ostatnio chciałam być miła i jadłam pomidorówkę aż mnie zbierało na wymioty... nic nie znalazłam bo nie patrzyłam to była katorga fuuu nigdy nie dopuszczę do czegoś takiego rozumiem raz czy 2 na rok zdarzyć się może ale zawsze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to myślę
ucho w salcesonie, ryj w głowiżnie, powietrze w papryce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alinkazkatowic
ja zalazłam gluta w sałatce z KFC :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamita
miętowa gumę do żucia...w kiełbasie złoty indyk ..za ponad 20 zł..fuj ..od tej pory koniec z wszystkimi kiełbasami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudynaaa
Tez jakoby jestem zwiazana z tematem ... ahh duzo by gadac... Robilam test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu : http://tnij.org/testosobowosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę że jesteś pierdziawką
W chlebie --- kawał 4 centymetrowego, grubego druta, oraz sznurki i kawał soli, wielkości pięści dziecka. W kiełbasach --- zęby zwierząt i kawałki kości. W suchym ryżu, surowym --- białe robaczki, dryfujące sobie po powierzchni garnka. Takie larwy malutkie. Moja koleżanka, przy mnie dłubała sobie w białym serze, bo był na wagę. I złamała ten wielki malowany na czerwono paznokieć. Ale ktoś miał minę jak poczuł tego pazura w serze. Ta sama koleżanka obgryzała ciastka i pakowała z powrotem do opakowania. nigdy nie jeźcie ciastek które nie są całe!!!. Innym razem moja koleżanka wyjadała truskawki albo korniszony ze słoików i zakręcała z powrotem. Byłam na praktykach w sklepie, jak byłam w zawodówce handlowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×