Jak dzieci traktują Waszych nowych partnerów?

U mnie to porażka. Znają go juz ponad rok. Jest bardzo wymagający, uważa że źle wychowuje dzieci, rozpieszczam. Zaczął stosować wobec nich kary, myślę że to jeszcze bardziej je wystraszy.

partner rozpieszcza moje dzieci a ja mam inne zasady wychowania. Niestety rozpuscił moje dzieci i tera nie moge z nimi dojsc do ładu.

no to też problem :-) Popierasz kary? Myslę tylko, że ja powinnam sie tym zajmować a nie mój partner.

moj partner ,moze sobie sobie podyrygowac muchy w nosie a nie moim dzieciom ,robisz ogromny blad mamo, podlizujesz sie facetowi,dajesz mu wolna reke,co z toba boisz sie ze ciebie zostawi????

staram sie nie stosowac kar czasem zabronie wyjsc z domu, rozmawiam ale staram sie byc kosekwentna.

Nie mieszkamy razem. On chciałby żeby wszystko było idealne, dzieci tez. No właśnie, z konsekwencja to mam problem.

Zaraz, zaraz, to nawet nie mieszkacie razem, a on stosuje kary wobec Twoich dzieci??? W głowie mi się nie mieści!!! Jak możesz na to pozwalać???! W jakim wieku są dzieci? Jakie kary stosuje? Zrażą się do niego, a do Ciebie będą miały żal, że na to pozwalasz, i słusznie. Z konsekwencją to każda matka ma problem, bo tak to już jest i dużo łatwiej jest być konsekwentnym wobec cudzych dzieci.

Kobieto, nie pozwalaj, żeby obcy człowiek ustawiał i karał Twoje dzieci. To są ludzie i mają prawo we własnym domu i przy własnej matce czuć się bezpieczne. Robisz im straszną krzywdę pozwalając mu na to. A jego utemperuj trochę jeśli chcesz z nim być. Co to znaczy, że on chce, by wszystko było idealne? A on jest idealny? Otóż nie. Bo gdyby był, to nie ważył by się karać obcych dzieci. Z kim ty się wiążesz? Zastanów się dobrze. Nie każdy związek jest wart poświęcenia szczęścia własnych dzieci. Ty sama też pewnie nie będziesz z nim szczęśliwa. Rozumiem, że boisz się być sama, ale to nie powód, żeby pozwalać obcemu człowiekowi ingerować tak głęboko w wasze domowe układy. Musisz byc asertywna.

PHi tylko takie rady masz. Moj Boze jakas Ty rozgoryczona. Jako jej partner moze wyrazic swoje zdanie.Ona wcale nie pisze że on karze dzieci.

nie pisze tak??? weź się nie poniżaj, czytać nie umiesz???

a mój facet wobec mojego dziecka jest po prostu suuper! 100 % ojciec.. mała zna go praktycznie od zawsze ( miała rok jak sie poznaliśmy ) i żywi do niego takie uczucia, jak do członka rodziny, mówi że go kocha, przytula go tak samo jak mnie. On z kolei też traktuje ją super, opiekuje się nią, jest dla niej dobry a jednocześnie nie rozpieszcza jej jak dobry wujek

i powiem Wam że nigdy nie pozwoliłabym żeby było inaczej!!!!!!!! mam znajomych wychowywanych przez złych ojczymów i wiem że to prawdziwa trauma mająca ogromnie negatywny wpływ na całe życie człowieka.

alamakotakotmaale może i się przyda, ale nie powinien bezpośrednio przejawiać zachowań sprzecznych z polityką matki, bo dziecko widzi tyle że w jego życie wkracza ktoś kto jest surowy ( w porównaniu z mamą) a matka na to pozwala. jeśli facet ma jakieś inne podejście powinien swoje uwagi przekazać matce a nie bezpośrednio dziecku

Czym innym jest reagowanie na złe zachowania dzieci, a czym innym próby zrobienia z nich \"ideałów\" o czym wspomina autorka topiku. Mnie osobiście bardzo źle się to kojarzy.

moja córka uwielbia mojego męża, tuli się, mówi do niego "tato", z kieszonkowego potrafi mu kupic ulubioną czekoladkę. on jest za nią bardzo, ale na początku ja miałam bardzo wielki problem właśnie z zaakceptowaniem tego, że on np. zwróci jej uwagę, czy na nią krzyknie, czy zabroni np. patrzec na bajki jak mała narozrabia. reagowałam jak zraniona lwica, jakby chciał mojemu dziecku głowę urwac. i sie odzywało we mnie: no jak to, jakiś facet, nawet może fajny, ale moim dzieckiem będzie pomiatał???!!!! oprzytomniałam troche jak zobaczyłam, że mała rozrabia, a jak on jejzwraca uwagę to leci do mnie albo mówi mu "ciekawe co na to mama". były szczere rozmowy między nami, bo mąż też nie czuł się komfortowo. efekt taki, że ustaliliśmy "kodeks" i listę przewin, za które spotka ja kara i nieważne, kto ja daje. oczywiście nie bijemy jej, ani ja ani on, nie obrażamy. myślę że zdrowy rozsądek z jednej strony, ale z drugiej dziecko musi czuc, że matka jest po jego stronie. mnie sie też nie kojarzy dobrze hasło "idealne dzieci".

(kwiatek)

Ależ drogie panie . Prawda jak zwykle leży po środku. Jeżeli nowa głowa rodziny zapewnia bezpieczeństwo i byt materialny, to ma prawo chyba reagować, gdy coś idzie w złą stronę? Oczywiście przybranemu rodzicowi zawsze ta władza będzie w pewien sposób "moralnie ograniczona" ale bez przesady... Jest jeszcze jeden aspekt, mianowicie autorytet. Ja umiarkowanie surowo traktując wybryki swoich rozkapryszonych przybranych synów stałem się dla nich wzorem, którego im wyraźnie brakowało. To samo stało się z moją rozbrykaną córką, która wykazuje większy posłuch w stosunku do przybranej matki niż do mnie. Myślę, że trzeba się starać stworzyć MAKSYMALNIE NORMALNE warunki, gdzie jest Głowa Domu i Pani Domu. Dzieci są najelastyczniejszym "elementem" i jeśli to będzie czynione przez mądrych i rozsądnych ludzi, wyjdzie im w przyszłości tylko na zdrowie .

Znow ta kretynka Phii.Wszedzie wlazi i udziela rad ,tyle ze ma pusto w berecie i uprzedzenia

Joozek gdyby wiecej takich jak ty.......ahhhh :)

jozek glowa rodziny hehehe

i zejdź z Phii, bo to bardzo inteligentna osoba i wiele rozumie, wręcz czuje bluusa, a jej spostrzeżenia trafiają w dziesiątkę i nigdy nie są puste, choć wyraźnie są dla ciebie niewygodne a może ruszają ci sumienie , i dlatego próbujesz niszczyć Phii. Coś mi się widzi że jesteś egoistyczną i mającą wiele na sumieniu, pewnie nakrzywdziłaś niejedną osobę , być może krzywdzisz dzieci i dlatego tak je nienawidzisz, to aż bije z twoich wypowiedzi zamiast bezzasadnie krytykować , ty weź się za naukę i ćwicz empatię, bo coś jesteś jeszcze niedorobiona i i niewyrobiona a jednocześnie ty zła kobieta jesteś, widocznie jeszcze w życiu nie przeszłaś przez cierpienie i dlatego nic nie rozumiesz, ale zwykle wszystko zostaje wyrównane i jeszcze kiedyś COŚ zrozumiesz

juz?? skonczylas placze? Zdania nie zmienie.Czytalam wypowiedzi phii w innych tematach.Jest pustakiem,glupolem i kropka.

\"juziabuzia jozek glowa rodziny hehehe\" No i poco takie \"cuś\" w ogóle głos zabiera?

Facet powinien najpierw Ciebie zapytac o zdanie, z karami to przesada..a nie rozmawiał z Tobą na temat Twoich dzieci, a może to Ty zbyt im pobłażasz..?