Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość joanoc

Zmiana nazwiska po ślubie

Polecane posty

Gość joanoc

Mam dylemat odnośnie zmiany nazwiska. Zawsze chciałam mieć nazwisko dwuczłonowe - swoje panieńskie + męża. Problem jest taki, że moje panieńskie i nazwisko męża są do siebie bardzo podobne (różnią sie dwoma pierwszymi literami). Dla przykładu podaję dwa podobne nazwiska: Dmochowska-Machowska. Nie uważacie, że zlewają się ze sobą? Nazwisko panieńskie chciałam zachowac ze wzgledu na jego żadkość oraz pamiątke po nieżyjącym ojcu. Poradzcie czy zachować dwa czy tylko nazwisko męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem przeciw dwuczłonowym nazwiskom - tym bardziej że prawie się od siebie nie różnią :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka22222
Jak ci sie bardziej podoba swoje to zostan przy swoim, ja np. nie mam zamiaru zmieniać swojego nazwiska bo je lubie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze chcialam miec 2 nazwiska wlasnie ze wzgledu na to, ze to jedno jest \"calkiem moje\" od poczatku i mam, takze ja uwazam, ze jesli ty tez tak chcesz to powinnas tak zrobic. Kazdy robi jak uwaza, bo to sprawa indywidualna, ale ja nigdy nie chcialam miec tylko nazwiska meza i tak tez zrobilam, mam wiec dwuczlonowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanoc
Dodam, że w sobotę wyszłam za mąż i mam te dwa nazwiska. Od przed wczoraj intensywnie myślę, czy zostać przy tych dwóch czy zmienić na męża. Moje wątpiliwości pojawiły się w związku z sytuacją, w której przedstawiłam sie obydwoma nazwiskami, a osoba której się przedstawiłam pomyślała, że dwa razy wymówiłam to samo nazwisko :) Boję sie, ze takie sytuacje mogą się częściej powtarzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joozio
jak podobne to zmien na meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaanula
a co jak po zmianie nazwisaka bede sie nazwyac dokładnie jak moja tesciowa? nigdy nie byłam za tym zeby zostawiac swoje nazwisko ale teraz zazczelam sie nad tym zastanawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandeczka z lublina
Ja mam nazwisko dwuczłonowe. Najchętniej byłabym została przy swoim, ale chciałam sprawic meżowi przyjemność :P Tyle, ze te nazwiska są totalnie różne, a jego to zaledwie 3 litery. W takiej sytuacji jak twoja wzięłabym albo jedno nazwisko, albo drugie. Jak są takie podobne, to wszystko jedno, które. Razem musza rzeczywiscie idiotycznie brzmieć I na przyszłosć zastanawiaj sie nad swoimi wyborami, bo skoro ledwie chwilę po ślubie masz takie dylematy, to mogłaś sie zastanowic pare dni wczesniej i nie byłoby problemu. Trochę to mało powazne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanoc
To zachowaj swoje panieńskie i dodaj męża. Ja upierałam się przy dwuczłonowym min. by nie nazywać się jak kuzynka męża. A teraz sama nie wiem, co jest lepsze: czy nazywac sie tak jak ona czy mieć dwa podobne do siebie i rymujące się nazwiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
wez podwójne i naucz się przedstawiać jak do debili, głoooośno i wyraaaaźnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandeczka z lublina
Ewentualnie możesz sie przedstawiac i właściwie też podpisywac jednym z tych nazwisk. Dwa potrzebne ci są tylko do dokumentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandeczka z lublina
Ja mam swoje polskie, a męża obce hehe. Z moim polski, z literą "ł" i "dź" muszę ciagle literowac, wiec jak chcę sie bawic i wkurwiać urzedasów, to używam obu, a jak chcę załatwic szybko, to podaję to drugie i też jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam meza nazwisko, bo czemu nie? nie zaluje, mimo ze zastanawialam sie nad dwuczlonowym :) fajnie jak sie przedstawiamy i wszyscy wiedza ze jestesmy malzenstwem bo kojarza nazwiska (prowadzimy dzialanosc) a nie pozniej jecza : \"eee... no bo ja eeee... do ... pani... meza tak? pzrepraszam tego pana co tu byl wczoraj\" :D:D:D hihihihi! a tak sie zdarzalo bo mieszkalismy juz razem zanim wzielismy slub cywilny :D:D:D a zreszta my z moim mezem uwazamy ze nas to w jakis fikcyjny sposob laczy z soba, wiecie rodzina Iksinskich :D:D:D co nie znaczy ze do tego namawiam - bo ja tez mialam dylemat ;) ale ja akurat wybralam tak (wczesniej rozmawialam z mezem i moja mama na ten temat, nie mieli wplywu na decyzje bo i tak dokonalam ja sama, ale jak chcecie wiedziec to nawet moja mama powiedziala ze ona tez ma nazwisko meza i jest za tym bardzo) i jestem zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym zostala przy jedynym
nazwisku.. mniej problemow potem.. bo dwa nie wszedzie sie mieszcza do tego jeszcze jak masz dlugie imie.. i w urzedach problemy robia. bo pytaja a duzo jeszcze tych liter w naziwsku;/ ale to Twoj wybor:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem bardzo przywiązana do swojego panieńskiego nazwiska. Do tego męża nazwisko rymuje się z moim imieniem. Ze względu na ten rym zostałabym przy swoim, ale chciałam sprawić mu przyjemność. Dlatego przybrałam dwuczłonowe. Moje panieńskie nazwisko, rozdzielając nazwisko męża z imieniem, sprawia, że rymu tak nie słychać. A przez telefon czy gdziekolwiek przedstawiam się zazwyczaj panieńskim. Całe, dwuczłonowe jest tylko w dokumentach:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to wszystko rozumiem, ale nie jest wam jakos tak dziwnie, przykro czy cos ze jestescie malzenstwem a macie rozne nazwiska...? ja wiem ze nie od tego zalezy dobremalzenstwo ale mi by nie bylo zbyt milo chyba... moze ja inaczej sie na to patrze, bo jak juz pisalam mamy dzialalnosc i jak sie zalatwia rozne sprawy itd. czesto i gesto sie przestawiam, drugi raz dokonczyc sprawe jedzie np. moj facet i tez,przedstawiaj sie ludzie kojarza od razu : maz - zona nie? a tak to jak pislalam wczesniej byly takie zabawne sytuacje, a czasami wkurzajace wrecz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym wziela tylko nazwisko meza, juz dwa dni po slubie ci to komplikuje zycie a co dopiero pozniej? Przywiazana jestem ale do imienia, nazwisko jest drugorzedne. zreszta moje nazwiska nigdy mi sie nie podobalo specjalnie. Zmienie na ladniejsze i mniej popularne. Jak to ktos juz pisal jako panstwo .scy bedziemy bedziemy dla wszystkich latwo identyfikowani jako malzenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zmienie nazwisko
wezcie pod uwage tez to ze musicie sie zdecydowac jakie nazwisko bedza nosily wasze dzieci. Jeslii ty zostaniesz przy dwoch to twoje dzieci tez beda nosily dwa, czy tylko meza? Ja bym nie chiala miec nazwiska dwuczlonowego gdy moje dziecko by mialo tylko nazwisko meza, a nie skazywalabym dziecka od malego na noszenie podwojnego nazwiska, bo wiadomo jak to w szkole na przyklad, trzeba sie przedstawiac, podpisywac. Dla dziecka o bedzie problem. Ja sie zdecydowalam na nazwisko meza, mimo ze rozmawialismy czesto o tym i on twierdzil ze mu bez roznicy, jesli by mi bardzo zalezalo to byl sklonny przyjac moje nazwisko. Wczoraj jak bylismy w USC po dokumenty do slubu, ja wypelnialam druki i bez pytania go o zdanie sama wpisalam ze przyjmuje jego nazwisko, widzialam jak sie sam do siebie usmiechnął i bylo mu milo, az te panei w urzedzie sie na siebie spojzaly i sie usmiechnely i to bylo dla mnie najwazniejsze jak zobaczylam jego usmiech i jego reakcje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ==mmm==
achajka27 - ja mam podwojne nazwisko i jakos nigdy mi to zycia nie skomplikowalo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zmienilam na anzwisko meza bo mi zupelnie nei zalezalo, ale o ile meza nikt do nikogo nei przyrownuje to mnie ciagle pytaja o nazwisko "acha tak jak magda masny?" itp teksty :(:(:( nie zdawalam sobie sprawy ze po tylu latach ktos bedzie wypominac jakas laske z teleturnieju, na dodatek ja nie mam na imei magda i niby dlaczego mialby ktos tak mowic a jednak, jaks ie pzredstawiam czy wypelniam druki itd... ciagle te same teksty :/ a co do dwoch podobnych nazwisk to nasi znajomi pobrali sie i panna zawsze amrzyla o dwuczlonowym nazwisku a teraz lipa bo nazywali sie tak samo i teraz idiotycznym bylo by zostawac przy nazwisku michalak-michalak :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanoc
Dziękuję za rady i opinie. Chyba jednak pozostane przy tym dwuczłonowym nazwisku, a na codzień będę posługiwała się nazwiskiem męża . Dzieci będa nosiły tylko jedno nazwisko - męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
==mmm== tobie nie, ale autorce topiku juz tak, opisala tu sytuacje. bedzie musiala wszystkich przekonywac ze te 2 podobne nazwiska to nie pomylka. Dla mnie im prosciej i krocej tym lepiej, mozna sie nazywac np Katarzyna Aleksandra Wojtonowska - Korzeniowicz (zmyslam teraz) tylko po co? Zeby inni mieli co przekrecac i zeby brakowalo miejsca w rubrykach? Mieszkam za granica i nawet nie wiesz ile razy mi przekrecono imie mimo ze je literuje za kazdym razem, musialam wymieniac karte kredytowa i odkrecac dane w 2 bankach, wiesz ile to zalatwiania? 2 nazwiska to duzo wieksza szansa na bledy/literowki itp, nawet i w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje panieńskie zawsze mi się bardziej podobało, jak pisałam, przyjęłam męża jako drugie tylko po to, by mu sprawić przyjemność. Dzieci będą nosiły jedno nazwisko - męża. Choć jeszcze ich nie mamy, już kombinujemy, jakie ładne imię wybrać dla córki. Bo niestety męża nazwisko rymuje się z wieloma imionami żeńskimi. Kończy się na \"-yna\", a uważamy, że rym imienia z nazwiskiem brzmi nieładnie. Odpadają więc: Katarzyna, Malina, Kalina, Paulina (to od biedy brzmi), Antonina, Martyna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze, Autorko? Mimo, że sama od paru lat jestem szczęśliwą posiadaczką dwuczłonowego, Tobie radziłabym jednak wybrać jedno. Najpewniej - męża. Żeby nazwisko 2 członowe miało sens, powinno być wg mnie spełnionych parę warunków: - muszą być to nazwiska w miarę krótkie i niezbyt skomplikowane - nie mogą tworzyć jakiejś głupiej kombinacji (typu \"Pchaj - Dziura\", podobno autentyk :P ) - powinny być różne, inaczej ludzie mogą uważać, że się przejęzyczasz we własnym nazwisku :P Ja akurat miałam sytuację jak wyżej, moje imię i nazwisko panieńskie razem wzięte mają tyle liter, co nazwisko męża, jest zupełnie inne i \"brzmi\". Gdyby nazwisko męża było podobne \"estetycznie\" do mojego, wzięłabym pewnie męża (bez sensu są wg mnie \"Kowalskie-Nowak\"). Ale moje jest piękna i kropka, a męża jest brzydkie i kropka :P Poza tym nie czuję się \"Iksińska\", jestem zupełnie inna od rodziny męża i nie piszę się do końca na bycie \"jedną z nich\" :P Jeżeli czego żałuję, to ewentualnie tego, że nie zostałam całkowicie przy swoim, ale z drugiej strony miło jest stanowić \"Państwa XX - skich\". Cały zwyczaj zmiany nazwiska na męża uważam za paskudny, seksistowski i daleko bardziej podobają mi się zwyczaje zachodnie, np. tworzenie nazwiska od nowa. No ale to moje zdanie, pewnie niepopularne:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaastas
a ja myślę żeby zostawić tylko swoje,a mąż swoje.Dzieci by nosiły jego oczywiście co nie sprawi że będą mniej moimi dziećmi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
Jagna?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noze i popularne zabulina ale nie kazdy musi myslec tak samo ;) to tworzenie nazwisk od nowa, hmmm... nie mam zdania, wymyslenie razem "idelanego" imienia dla dziecka to juz problem, a nad nazwiskem glowilibysmy sie chyba z miesiac :D:D:D nie, no zartuje sama z sibie :D a serio to nie byloby latwe naprawde:) a mi sie podoba ze mamy takie samo nazwisko:) i w zyciu fajnie sie sprawdza o czym juz pisalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spanielko, jasne, każdy ma swoje poglądy na ten temat i może robić po swojemu:) Mnie tylko wkurza, jak dziewczyna jest stawiana w sytuacji, gdy facet ma po prostu obrzydliwe nazwisko, a ona "musi" je przyjąć. pamiętam "Rozmowy w toku" na ten temat; zupełnie rozbił mnie gościu o nazwisku Cipa, który twierdził, że go nie zmieni, a "dziewczyna, jak kocha, to przyjmie". Nie uwzględniał zdaje się, na co naraża dzieci, oraz że równie dobrze ona mogłaby powiedzieć "jak kocha, to zmieni" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×