Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość joanoc

Zmiana nazwiska po ślubie

Polecane posty

Jeszcze inna kwestia- zapraszać Was jako małżeństwo X czy jako pana X i panią X-Y? Dla mnie to taka tradycja, tworzycie jedną rodzinę o jednym nazwisku :) Zwłaszcza jeżeli są podobne. Zależy też jakie, bo właśnie jeszcze dajmy na to, Maria Branicka- Potocka brzmiałby nieźle ;) Jeżeli nazwiska są stare, rodowe, szlacheckie. A nie masz brata? Bo ja brałam to pod uwagę- to że nazwisko zostanie w rodzinie. Jeśli masz też n.p. magistra na swoje nazwisko, czy jakieś tytuły, ewentualnie znana jesteś w swoim zawodzie pod panieńskim nazwiskiem, można zostawić albo właśnie na dwuczłonowe się zdecydować. U mnie mój ma tak ładne i pasujące do każdego imienia że się nie zastanawiałam. Moje też jest bardzo ładne, ale jednak wchodzę do nowej rodziny. No, może w przypadku ślubu z panem Wackiem Fiutem miałabym jakieś opory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Historynko, zaprasza się normalnie jako Państwa X :) W twoim przypadku (gdy nazwiska są estetycznie podobne) też wzięłabym tylko nazwisko męża. Ale na co dzień to nie przeszkadza, bo przecież nie zawsze trzeba się przedstawiać tak oficjalnie; jak zostawiam płaszcz w pralni chemicznej, używam tylko swojego nazwiska (zresztą często było ono dla mnie źródłem dodatkowych profitów w stylu: O, jakie ładne.. i jeszcze czasem się na taki profit załapię :P ). Poza tym - śmieszna sprawa,ale przedstawicielki mojego zawodu wyjątkowo często mają nazwisko dwuczłonowe:) zauważyłam, że jak kobieta jest X-Y, są duże szanse, że jest psychologiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ==mmm==
"Poza tym - śmieszna sprawa,ale przedstawicielki mojego zawodu wyjątkowo często mają nazwisko dwuczłonowe zauważyłam, że jak kobieta jest X-Y, są duże szanse, że jest psychologiem" zabulina - u mnie trafilas w dziesiatke :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ==mmm==
czyli nie odstaje od normy... uffff ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zostaję przy swoim nazwisku. Głownie dlatego, że jest wyjątkowe. W Polsce jest tylko 20 osób, 3 w Niemczech i 2 w USA o tym nazwisku. Głupio po slubie zostać "Kowalską" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również miałam sporo myślenia czy zostać przy swoim nazwisku czy dołożyć męża (opcji że tylko jego nie brałam pod uwagę, choć na szczęscie nazwisko jest inne niż \"kochanej\"teściowej). Wybrałam jednak pierwszą opcje. Jednak w sytuacji gdy nazwiska są podobne badź brzmiąco podobne nie brałabym podwójnego. Mam jednak do Was inne pytanie, ślub wziełam w lipcu i do tej pory nie wymieniłam dokumentów (mieszkam obecnie 400km od miejsca zameldowania), bede miec pare dni wolnego i zamierzam wkońcu pojechać i załatwić te sprawę. No i własnie od czego powinnam zacząć? w pierwszej kolejności wymiana dowodu? czy reszte dokumentów (prawko, paszport) wyrobię na podstawie aktu ślubu czy muszę czekać na nowy dowód i dopiero wtedy? oraz czy musze gdzieś jeszcze zgłaszac zmiane nazwiska? (np zus, skarbówka) Będe wdzięczna za odp! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iustereczko
Zuza ja to załatwiałam niedawno i dowód i prawo jazdy możesz wymienić na podstawie aktu ślubu jednocześnie (paszport nie wiem bo nie wymieniałam, ale podejrzewam że też można - akt ślubu to też dowód). Trzeba też złożyć w skarbówce wniosek o zmianie nazwiska, możesz to zrobić w każdej chwili nawet jak nie masz jeszcze nowego dowodu (ja wniosek złożyłam od razu po slubie bo mi było zaświadczenie potrzebne a dowód wyrabiam teraz po kilku miesiącach). Co do nazwisk to moja siostra mojego męża teraz ma dylemat bo niedługo ślub bierze zawsze chciała przyjąć nazwisko męża (obecnie ma dosyć pospolite nazwisko prawie jak Kowalska). Tylko że jego nazwisko to jest bardzo podobne do jej imienia nazywałaby się coś jak Gosia Gosicka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iustereczko
miało byc siostra mojego męża w akapicie drugim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się jeszcze zastanawiam nad kwestiami nazwiska. W każdym razie słyszałam niedawno w radiowej "Trójce", że sporo kobiet z podwójnym nazwiskiem wraca do jednego nazwiska. Motywują to biurokracją, ze wszędzie muszą pisać dwa razu więcej. Choć moim zdaniem to trochę błaha motywacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mknk
halo, mam problem, jestem 4 miesiace po slubie, zostawilam swoje nazwisko i przyjelam dodatkowo meza, czyli mam dwuczlonowe, jednak pragne pozbyc sie nazwiska pznienskiego i zostac tylko przy mezowskim, moj ojciec opuscil mnie kiedy mialam 1.5 roku, nie kojarzy mi sie dobrze to nazwisko, poza tym rodxzina byla troche oburzona moja decyzja o slubie i musialam zostawic panienskie, czy w takim wypadku uda mi sie usunac nazwisko panianskie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do pojecia
Ja zostalam przy swoim. Nie wyobrazam sobie, ze mnie ktos zmusil do zmiany tegi jak sie nazywam tylko z powodu slubu. Jakos sie nie slyszy, zeby jakas kobieta wpadala w depresje czy grozila zerwaniem zareczyn bo maz nie chce pzyjac jej nazwiska chociac obiektywnie jej jest ladniejsze i bardziej pasuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ina86
Dziewczyny, ale czy decydujecie się na dwuczłonowe nazwisko tylko dlatego, że dobrze razem brzmią czy pasują do siebie? Wydaje mi się, że to jednak nie względy "estetyczne" są tu decydujące. Chodzi o fakt, że pewne kobiety są silnie związane z tradycją, ze swoim nazwiskiem rodowym. W końcu kobieta też ma prawo nie chcieć "pozbywać się" swojego nazwiska, tak jak mężczyzna. Ponadto dla niektórych kobiet przyjęcie wyłącznie nazwiska męża jest jednocześnie pełnym utożsamieniem się z Jego rodziną, z którą nie zawsze utożsamiać się chce. Może to nieco kontrowersyjne...ale ślub bierze się jednak z Nim a nie jego Rodziną. Dlatego właśnie jeśli ktoś czuje potrzebę przyjęcia dwóch nazwisk, bo zależy mu na podkreśleniu swojego pochodzenia, to nie ma co tak bardzo zastanawiać się nad tym czy ładnie się rymują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makatka03
ja przyjmę nazwisko męża, bo moje nigdy mi się specjalnie nie podobało, a teraz mam szansę nazywać się tak jak zawsze chciałam, czyli z końcówką "-ska" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gugu gaga
uwazam ze lepiej jak sa 2 nazwiska podobne i rymujace sie niz jak jest jedno krotkie i obcobrzmiace a drugie dlugie i polskie typowo albo dwa krotkie np szwes-wisniewska albo szwes - kot zreszta nie wszystie nazwiska dobrze brzmia z soba czasami sa takie ze polaczenie ich glupio brzmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gugu gaga
ja sie ciesze ze zmienie nazwisko zawsze chcialam miec krotkie i nietypowe, a moje jest raczej oklepane, dla mnie przyjecie nazwiska meza nie oznacza zaraz ubezwlasnowolnienia albo stapiania sie z jego rodzina, wiadomo ze moja rodzina zawsze bedzie dla mnie wazniejsza ale mimo to nie podoba mi sie moje nazwisko i ciesze sie ze bede miec inne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wlasnie tez sie zastanawiam :) Moje nazwisko jest hmm , no niewiem - nie oklepane. Powiem tak w Polsce jest raptem kilkanascie osob , moze kilkadziesiat z takim nazwiskiem jak mam ja... Natomiast nazwisko narzeczonego - pol jego wsi ma na nazwisko tak jak On. Malo powiedziane , nawet jego sasiadka ma naimie tak jak ja, a na nazwisko tak jak On :-) Miasto obok jego wsi - rowniez tak samo , co druga osoba ma na nazwisko tak jak On... Ja jednak chcialabym dalej sie nazywac tak jak sie nazywam ale chce miec rowniez nazwisko meza wiec chyba zdecyduje sie na dwuczlonowe... Ale troche sie waham ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie się bardzo podoba moje nazwisko, a mojego narzeczonego nie, i co teraz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKaszuba
Dzień dobry, jestem magistrantką na Wydziale Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego. W tej chwili zbieram dane niezbędne do mojej pracy. Bardzo mi zależy, aby ankietę wypełniło jak najwięcej kobiet z nazwiskiem dwuczłonowym (ale nie tylko! :)), stąd mój post. Ankieta jest związana z postawami kobiet w stosunku do różnych ról życiowych i spraw obyczajowych. Będę bardzo wdzięczna za wypełnienie ankiety! http://moje-ankiety.pl/respond-22901/sec-qkMvKoNf.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu też
Polecam zostać przy swoim . Przyjemność ukochanemu można zrobić na wiele innych sposobów, niekoniecznie zmieniając tożsamość. Najgorsze, że wiele kobiet nawet się nie orientuje w obowiązujących przepisach. Niedawno dziewczyna pracująca ze mną w jednej fimie zapytała, czy nie miałam nieprzyjemności w USC przez to, że zadeklarowałam pozostanie przy swoim nazwisku (sic).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×