Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tez tak myslee

Jak anuczyc koty zeby mi nie wlazily na blat kuchenny?

Polecane posty

Gość nalej zimnej wody
do spryskiwacza i za kazdym razem jak wyjdzie psikaj bezlitosnie w mordke, zobaczysz ze szybko sie oduczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie sadzicie że to troche okrutne trzymać koty w mieskzaniu? w końcu to zwierzeta, które potrzebuja dużego terenu i możliwości polowania na dużym terenie... to tak samo krzywdzace jak kupowanie dużych ras psów do małego meiszaka i wyprowadzania ich na spacer 1 góra 2 razy dziennie :o wiem ze pewnie zaraz mnie zrównacie z błotem ale co tam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytałam że można użyć taśmy klejącej dwustronnej i okleić nią blaty, koty nie lubią jak się coś im do łap klei, może taśma pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak myslee
czemu nudnymi? ja akurat jestem krejzi kociarro pisara :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okrutne jest też trzymanie ryb w akwarium :O w mieszkaniu przecież kotu nic się nie stanie, na zewnątrz może zostać pogryziony przez psa (jak kot mojej koleżanki), wpaść pod samochód itd, zresztą co kogo to obchodzi :O do wszystkiego na siłę można się doczepić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak myslee
krytyczne oko ja bym chciala zeby moje wychodzily ale za bardzo sie boje :( jak zrobi sie cieplej to bede je brala do parku ale na poczatku na smyczy a potem jak z psem ebde chodzila to wezme tez kota tylko nie wiem czy wroci i tego sie boje :o mam sasiadke ktora idzie na dwor z psem do parku a za nimi leci ich kotka :D slodko to wyglada a potem jak wracaja z parku to idzie z nimi do domu:) rano ja wypuszczaja na wieczor wraca ale ulica jest ruchoma i juz kilka razy widzialam jak ktos psa lub kota DZIECKO potracil:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja rozumie... sama sie boje jak mój kot jest na gigancie :o ja wogóle jestem przeciwniczką trzymania zwierząt w klatce... dlatego nie mam rybek, chomików itp. itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak myslee
lepiej w klatce niz jakby je mialo auto potracic albo pies pogryzc :( wybieram mniejsze zlo po prostu z reszta moje gowniarze sa za glupie zeby mogly wychodzic.. od razu tragedia murowana wiec chce zaczac w lato od smyczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez tak myslee- czy ja wiem czy lepiej w klatce :P nawet niekórzy ludzie wolą zyć niezdrowo, szalenie ale krótko ;P pozatym w katce zwierze ma za mało miejca i dostaje zwyrodnienia stawów, z braku ruchu jedzenie nie jest spalane narzady zaczyna porastać tłuszcz i zwierze dostaje zaćmy, choruje na nerki :P ale ta dyskusja raczej juz nie dotyczy tego tematu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak myslee
ale moje mieszkanie jest dosyc duze i maja gdzie sie wybiegac z reszta ciagle szaleja ;) ja rozumiem ze chodzi co o klatke wystawową?;) latem maja balkon na ktorym moga sie wygrzewac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia.M
Dnia 11.02.2009 o 20:20, aldonnka777 napisał:

Mój kot zawsze siadał dupą na stole i wyjadał cukier z cukierniczki, cukier zaczelam chowac a on nadal tam wchodzil, okazalo ie ze zaglada z tej pozycji przez okno na ptaki siedzace na drzewie, zaczelam zaslanian zaluzje i tyle. U mnie nic innego nie pomoglo, ale bicie, ani krzyki ani straszenie.

Jak mozna kur.wa bic kota. Po to sobie bierzesz zwierze pod opieke by je uczyc dyscypliny biciem? Dzieci pewnie tez bijesz ? (to pytanie retoryczne - nie musisz odpowiadac)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×