Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość laksjdhuf

warunki pracy w orsay

Polecane posty

Gość beati000
no tak w Arkadii kierowniczka to bizneswomen suka, to od razu się wyczuwa po rozmowie kwalifikacyjnej- jakaś wredna niezaspokojona baba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odradzam tam pracę, zwłaszcza jeśli się trafi na kiepski zespół i kierowniczkę, a kierownicy tzw SM -w tej firmie sa najbardziej chronieni i tylko oni mają rację i wiedzą wszystko....coż. Po za tym z nadgodzin trzeba schodzic, płacą mało, teraz trochę zaczynają kombinować z nadgodzinami i godzinami dodatkowymi. Zawsze wyjdzie na to, że te godziny gdzies uciekają i w końcu nic nie wypłacają... Za pół etatu ma się 714 zł, a obowiązków jest bardzo dużo.....Po za tym trzeba wyrabiać zrąbane wskazniki... Pracowałam tam rok czasu i nie wróciłabym nigdy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aktualne warunki pracy w orsay'u: 1. zarobki: 3 miesięczny okres próbny płatny 1090zł, za 20h tygodniowo 1210zł brutto, kierownik 4000zł brutto. 2. bardzo trudno o awans lub zwiększenie ilości godzin 3. trzeba się stawić 15 min przed pracą 4. pomimo pół etatu praca 3 lub 4 dni w tygodniu, zawsze na popołudniowe godziny, zazwyczaj weekend pracujący 5. niskie premie ok. 100zł brutto Podsumowując nie polecam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety redukcja dodatkowych godzin do 0, więc nawet co 4 miesiące nie ma większej pensji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOSC 1
prace w tej sieci ubraniowej odradzam. Wielkie wymagania za mala cenę. Z racji tego,ze jestem najmlodsza w zespole wysluguja sie mna, Na kazdym rogu trzeba z siebie robic nagabywacza proponujac komus jakis artykuł czy pytac o pomoc- osobiscie nie lubie takich zachowan. ODRADZAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe cóż za ironia losu w każdym mieście jak czytam jest tak samo :) nadgodziny paranoja nie wypłacane są nigdy. Kierownik - Król, u mnie to samo zawsze wie najlepiej (bez studiów), oczywiście obgadywanie pracowników i wieczne nie zadowolenie, podkreślę że pracuje już 2 lata paranoja!!!, gdyby nie to że jestem studentka i muszę gdzieś pracować dawno bym uciekła. Awans - nigdy no chyba że się wejdzie w d..ę dystryktowi, który swoja drogą też jest guru :D oczywiście jak już koleżanki wypisały ciągłe telefony po pracy od kierownika. Poruszę jeszcze wątek choroby - jak zachorujesz jesteś najgorszym najbardziej obgadywanym pracownikiem któremu kierownik teraz wszytko na złość z planem będzie robił. Praca oczywiście tylko do 21 bo jak by inaczej. PARANOJA. Jeśli jesteście studentkami i szukacie pracy to nie tu :( przykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracownik orsay
pół etatu -ok 700zł 3/4etatu ok 900zł na cały etat nie licz (zarobki takie dopiero po przedłużeniu umowy). poza tym wyzysk wyzysk wyzysk. w tej firmie jesteś nikim. tanią siłą roboczą. masz się do wszystkich szczerzyć, mieć oczy wokół głowy. rozdawać numerki, klipsować rzeczy, odwieszać rzeczy, obliczać braki w dostawie, sprzedawać, sprzątać, układać i słuchać jakim cudem się nie rozdwoiłaś, żeby to wszystko zrobić? w końcu dostajesz tyle pieniędzy, żeby wykonywać to co niewykonalne. ponadto obowiązkiem jest noszenie rzeczy z nowych kolekcji (w tym celu masz rabat pracowniczy). po godzinach pracy układanie sklepu zgodnie ze wskazówkami. i tu zaczynamy temat nadgodzin. jesli jakimś cudem masz cały etat to nie masz płatnych nadgodzin. jeśli masz pół lub 3/4 etatu to dostajesz 80% stawki lub odbierasz w dniach wolnych (haha żart - tu nie ma dni wolnych!) musisz być cały czas pod telefonem, bo nigdy nie wiadomo kiedy ktoś do ciebie zadzwoni i dobra nowiną, że czas prędzej przyjść do pracy, czy też zostać dłużej. NIE LICZ, ŻE KTOKOLWIEK CIE DOCENI W TEJ FIRMIE.cały czas jest coś nie tak. za mało art/par za mało wart/par a jak jest ok to słyszysz ze można było lepiej. i coś co budzi grozę wszystkich pracowników "kier. regionu albo district manager" Nie trać swojego czasu na czytanie ofert pracy orsay - to kołchoz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria456
O pracy w orsay można szerzej poczytać tez na gowork.pl/opinie_czytaj,824329 ogółem to bardzo polecają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda088
Czytając wasze opinie łapie sie za głowe... czy na pewno mówim tu o tej samej firmie ??!! Sama pracuje juz rok w sklepie Orsay i powiem szczerze, że nie mam na co narzekać . Pałce w Orsay zależą od mista, regionu w jakim znajduje się sklep. Jeśli to bdzie mała miejscowość to stawka bedzie mniejsza niż np. w Warszawie. Dlatego może któraś z Was zarabia/ła na 1/2 etatu 700 zł ja po okresie próbnym i podpisaniu umowy półtora roku zarabiam na rękę ok. 940 ( czasem gdy mamy premie za serwis i obrót wychodzi nawet ponad 1000) wiec nie powiedziałabym że to zła kasa skoro w niektórych firmach dostaje sie 1200-1300 za cały etat!!! Prawdą jest, że nadgodziny wypłacane sa po 4 miesiącach. Ja osobiście nie widze w tym nic złego. Za każdą nad godzine dostajecie 10 zł. uzbierajcie 50 nadgodzin ( to nie jest trudne) to macie 500 zł + wypłata czy niezły zastrzyk gotówki, i moim zdaniem lepszy niż przy każdej wypłacie dodatkowe np. 80 zł których tak nie odczujemy. Firma kładzie duży nacisk na obsługę klienta. Osoba która ma problem z tym nie nadaje sie po prostu do pracy w sklepie. Na koniec moge dodać, że praca w Ordipolu jest na pewno lepsza niż w LPP gdzie dostaje sie od6-8 zł za godzine nie ma sie umowy o prace a trzeba bardziej charować niż w Orsay.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm11122
Ciekawa jestem z jakiego Ty jesteś regionu, ze tyle masz wypłacane za 1/2 etatu:):):):) a czy czasem nie obowiązuje Was tajemnica??? to tez fakt.. Orsay...Orsay...Orsay, ah ten Orsay... można byłoby pisać i pisać..:):):) nie polecam, wyzysk, poszukują taniej siły roboczej, testy, teściki, kontrole:) rozliczanie, odgadywanie, porównywanie, obiecywanie i nici z tego, mała kasa za dodatkowe godziny, tyranie, robienie prawie tego wszystkiego co kierownictwo, a zero dodatku do wypłaty:) na szczęście u nas mamy świetną regionalna:) wiec nie jest aż tak źle,bardzo wyrozumiałą :) Klient nasz PAN, choćby chciał Cie zrównać z błotem to jeszcze musisz mu za to podziękować :):):) i zaprosić ponownie:) konogowanie, prasowanie, odwieszanie, obsługiwanie,kasowanie, proponowanie aby nie wpadła "jedynka" przebieranie manekinów,popiersi.. itd. robisz to jedna sama i wszystko w jednym czasie:):):) bo kolejna osoba np. jest o 13-stej;) nie ma marudzenia, trzeba to zrobić:) Można się pocieszyć,ze to nie jedyna firma, która aż tak wykorzystuje za marne grosiki ludzi, wiec albo zmień branżę albo nie marudź i rób;) z ogromnym uśmiechem na buzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm....jesli chodzi o prace w orsayu to wszystkie negatywne komentarze to szczra prawda. Twoj najmniejszy blad to odrazu pretensje od kierownika. Dodatkowo niedaj boze nie masz zrobionego obrotu bo np nie bylo ruchu albo klientka nie chce kupic nic oprocz bluzki z przecen to kierownik od razu sie wydziera ze nie zajmujesz sie obsluga klienta i ze to twoja wina. Jezeli cos ukradna to tez twoja wina bo nie obserwowalas sklepu. Czesto jest sie samemu e pracy np do 14 i nie mozesz w tym czasie ani wyjsc do ubikacji ani sie napic wody. Dodatkowo masz robic tysiac rzeczy na raz . Kierownik to pan i wladca masz robic to co ci karze bo inaczej bedzie cie gnebil . Siedzisz po godzinach i nikt ci za to nie zaplaci. Porazka tam pracowac . Ja tam pracuje prawie rok i chodze do pracy bez entuzjazmu a nieraz ze strachem... czasem az chce sie plakac jak idzies 3 dni pod rzad i robisz wszystko co masz w planowaniu a kierownik jest zmeczony i wykonczony po kilku godzzinach siedzenia na zapleczu i nawijania przez tel . Odradzam tam prace jesli nie chcecie miec nerwow potarganych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co dziewczyny? Czytam opinie o sklepach na tym i innych forach i doszłam do jednego wniosku, piszecie, że źle jesteście traktowane, że płacą grosze, że dużo obowiązków, że wyzysk i kierownictwo nastawione przeciw personelowi... A co wyście myślały?! Że na rękach was będą nosić? że dostaniecie 1900 zł netto za pracę w sieciówce?! że kierownik będzie wam kawę parzył na zapleczu? albo może że dla kierownictwa będzie liczyło się wasze dobre samopoczucie bardziej niż wyniki w sprzedaży? OBUDŹCIE SIĘ! TO JEST SIECIÓWKA! tak właśnie wygląda praca w takich sklepach. W KAŻDYM! Jak się uda to można trafić na kierowniczkę, która jest ludzka i nie wyładowuje na tobie swoich nerwów i pozwoli ci zaparzyć sobie kawę przed otwarciem sklepu. Nie piszcie, że kierownicy są źli itd, bo ja pracuje w Orsay i moja kierowniczka jest świetna, traktuje nas wszystkie na równi ze sobą, jesteśmy zespołem. Ale pracowałam również w CCC gdzie kierowniczka miała rozdwojenie jaźni i raz nazywała cię skarbeńkiem i misią, a innym razem niekompetentnym debilem lub downem... Jeśli podejmujesz pracę w sieciówce nastaw się lepiej na to, że nie jest tam kolorowo i kwitnąco. Nie ważne jaka to jest sieć sklepów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się z predmówczynią ! Wszędzie jest ciężko, trzeba tylko znaleźć miejsce , do którego się najlepiej pasuje i nie przenosić pracy na życie prywatne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dystrykt wroclaw
Dziewczyny jak jestescie takie odwazne to czemu sie nie podpiszecie pod tymi komentarzami z imienia i z nr filii z jakiej jestescie? To co piszecie to jest normalna rzecza w sklepie. Ja nie moge narzekac na prace. Mam dobra kierowniczke. Z awansami to prawda, jest ciezko, ale zapytajcie w konkurencji jak jest. w H&M np. dziewczyny zawsze zostaja po godzinach i przychodza min. godzine wczesniej zeby uporzadkowac sklep. Duzo zalezy tez od centrum. My zamykamy kase o 21 i wychodzimy juz 5 po, poniewaz nasze centrum nie zabrania odkurzania ani zmieniania wystawy w czasie otwarcia. Ja pracuje od marca 2013 roku i rowniez zaczynalam od 20h, dzis mam 35. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracowałam w Osraju przez 2 lata. Fakt, że na kierowniczkę nie mogłam narzekać, bo w innych filiach były dużo gorsze. Jednak fakt jest taki, że pracownicy naprawdę nieźle dają dymać się na kasę. Przynajmniej etat w ciągu roku (jak nie więcej) pracujesz za darmo, bo za dłuższe przerwy (które są czasami obowiązkowe), przyjście wcześniej o 30 min. do pracy i siedzenie po godzinach, żeby posprzątać sklep nikt ci nie płaci. Co z tego, że masz urlop albo dzień wolny, każdego dnia jest pełno telefonów, że trzeba przyjść, bo coś się dzieje i nie obchodzi ich, że ty nie możesz. Ja miałam jeszcze o tyle gorzej, że mieszkałam bardzo blisko sklepu, więc jak potrzebna była pomoc albo ktoś musiał zostać dłużej w pracy to głównym argumentem było "bo ty blisko mieszkasz". podciąganie wskaźników wywalając pracowników na przerwy na pół dnia - kolejny absurd - przecież te wskaźniki są wtedy przekłamane i nie nieadekwatne do sytuacji w sklepie w danym dniu. Nie daj Boże przyszła regionalna i zaczęła wypytywać o wskaźniki z danego dnia, tygodnia i miesiąca, a ty nie znałaś odpowiedzi - no skandal :P Ale wielu znajomych opowiada, że w ich sklepach jest podobnie, więc tym chyba cechuje się praca w handlu (zwłaszcza w centrum handlowym)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochane dziewczyny Orsay to jedno wielkie pieklo! Wszystkie opinie sie zgadzaja. Nie szanuja czlowieka i jest tam jeden wielki syf. Kierownik regionalna ma swoich pupilkow i nie zdaje sobie sprawy z tego ze te wynosza towar ze sklepu i totalnie nie obaluguja ludzi na kabinach tylko urzadzaja sobie glosne plotki na sklepie. Dziewczyny z etatami jezdza po tych co sa na mniej godzin i traktuja je jak smieci. Dziwie sie kierownik regionalnej Gdansk,Elblag ze z takim doswiadczeniem daje sie tak latwo omotac i nie potrafi racjonalnie ocenic sytuacji na sklepie. Nie zawsze pracownik pracujacy dluzej jest lepszy i szczery od tego ktory jest krotko. DM niby mila ale niestety wychodzi na to ze tez gl*pia. Nikomu nie polecam pracy w Orsay. Wezcie aobie do serca slowa moich przedmowczyn, wszystko jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, a jak to jest z wykształceniem pracowników ? W każdym ogłoszeniu pojawia się wymóg wykształcenia handlowego lub ekonomicznego. Faktycznie tylko takie osoby zatrudniają (chodzi mi głównie o stanowisko SM) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luśka25
Tak to prawda!!! Wielkie ministerstwo! Kierowniczki z rejonu Warszawy wielkie Panie i ksiezniczki... Wyżej sraja niż d**e mają. Jakieś eventy,dni sezonu..wielkie dziwactwa. Nie polecam!!!! ZGADZAM SIE Z POPRZEDNIMI WYPOWIEDZIAMI!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ORSAY JEST GIT
Witam ! pracuję w Orsay prawie miesiąc i jestem mega mega zadowolona, ze udało mi się znależć tą pracę i wszystko tak fajnie się ułożylo ;) jak dowiedzialam sie o tych nadgodzinach to się bardzo ucieszyłam, ponieważ lubię mieć zabezpieczenie na koncie ;) wszystko terminowe, kierowniczka mega supper dziewczyna!!! i pogadać można i zapalić na przerwie, czas leci szybko, na kasie banał , zamykanie dnia też banalne ;) a to, że trzeba mieć wgląd w obrót sklepu i jako takie rozeznanie to chyba normalne, że powinno się wiedzieć coś o swojej pracy, zaangażowanie w pracę jest bardzo ważne ,bo wtedy chodzi się chętnie do niej i można sie spełniac i odbić trochę od obowiązków domowych ;) pozdrawiam wszytskie dziewczyny z Orsay !!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polecam zajrzeć na stronę z ofertami pracy rekrutacyjnarewolucja.pl Naprawdę ciekawe propozycję i rzetelni pracodawcy. Ja szybko znalazłam pracę i jestem zadowolona. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkgość
A wykładanie towaru? Widziałam dziś takie ogłoszenie na witrynie orsay, ale w zasadzie nie weszłam i nie spytałam, a teraz się zastanawiam jak to wygląda itp. Ktoś coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na prawdę polecam stronę rekrutacyjnarewolucja.pl, wiele jej zawdzięczam znalazłem fajną pracę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trufel23
Jakie zarobki tutaj na wykładaniu towaru, bo na forum gowork.pl/opinie_czytaj,10249 bardzo taką prace chwalą, ale nie pisza ile jest do zgarnięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdaaaa8
obradzam prace w ORSAY w Arkadii, szukają kogoś do pracy od pół roku, a tak naprawdę chodzi o to żeby mieć darmową siłę roboczą, a ta praca jest jednak ciężka, dziewczyny przychodziły na godziny próbne ok 3-4godz. tak naprawdę nikt ich nie obserwuje, kierowniczki nie ma na sklepie, później i tak nie przyjmują tych dziewczyn straszne oszustwo i wyzysk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Była sprzedawczyni
Dziewczyny, tak jest w większości sklepów ;) pracowałam w Empiku (w 4 dużych salonach), Nike, Media Markt i jednym mniejszym sklepie. Wszystkie wymienione przeze mnie sklepy znajdują się w Warszawie. Zginęłabym tam, gdyby nie umiejętności sprzedażowe i stawianie na swoim w kwestii nadgodzin i wypłaty. No, ale ja lubiłam swoją pracę, miałam dobre wyniki sprzedażowe, nigdy nie stałam w miejscu (chyba, że na kasie jak była kolejka) i umiałam dogadać się nawet z chamskimi klientami, więc mogłam sobie pozwolić na "tupnięcie nogą", gdy coś mi się nie podobało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze standardy. Zarabiam 4zł już wynosi obecnie najniższa krajowa. Pracujesz cały rok na premie roczną (liczoną od wszystkich wypłat w danym roku brutto) po czym kiedy udaje sie wyrobić z tej premii 700 zł okazje się, że jednka ci sie niezależy i nikt nie wiem dlaczego :/ Żałosne. Totalny wyzysk. 15 min przerwy płatnej na 6h. Wiecznie coś wypada i trzeba przyjśc do pracy. Oczekują najwyższych standardów obsługi a proponują najgorsze z możliwych warunki pracy. Totalne dno. Nie wypłacają pełnych nadgodzin, a nieraz ma się ich po 100. To, co robi ta firma z pracownikami jest straszne. W dodataku trzeba zostac po pracy nie raz 30 min, które nie jest płatne. Z całego serca ODRAZDAM !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rekrutacja na zastępcę kierow
Przebieg rekrutacji-zastępca kierownika sklepu-Wrocław 2015: I etap to spotkanie kandydatów (jakby assessment) w siedzibie firmy na Bielanach z kierowniczką regionalną i HR-ką. Najpierw krótkie przedstawienie firmy a następnie zadania do zrobienia: 1. uporządkuj w kolejności ważność czynników z punktu widzenia klienta (np. wygląd witryny, czystość w sklepie, obsługa klienta, itp.), najpierw zadanie robione jest samodzielnie a następnie wspólne przedyskutowanie zadania przez kandydatów i ustalenie właściwej kolejności) 2. ustal kolejność czynności w sklepie (np. dostawa nowego towaru, przygotowanie promocji, porządek na sklepie, itp.) 3. ustal, ile czasu potrzebujesz na np. metkowanie, posprzątanie magazynu - tutaj zabrakło konkretnych danych liczbowych potrzebnych do właściwego zrobienia tego zadania. 4. test do wypełnienia-praca ze wskaźnikami (np. inwentaryzacja (straty), sztuki i kwoty na paragon, plany sprzedażowe-nad którymi z czynników chciałbyś popracować i dlaczego ?) Po części zadaniowej były indywidualne rozmowy z kandydatami - pytania typu: jak widzisz pracę kierownika, obsługę klienta, dociekania nt. współpracy bądź jej zakończenia z ostatnim pracodawcą. II etap: to bezpłatna godzina w jednym ze sklepów - podpisujesz stosowny dokument, że nie będziesz się domagać zapłaty za ten czas. Biorąc pod uwagę, że kandydatów nie było "kilku"-sklepy zyskały dodatkowych pracowników za free. Przede mną wychodziła dziewczyna, gdy ja kończyłam-kolejna już czekała. Czepiając się, prawo pracy mówi, że na przyjrzenie się pracownikowi jest okres próbny a nie bezpłatne godziny na sklepie. Tutaj do wybrania jest kilka outfitów na różne okazje-podczas tej czynności należy obsługiwać klientów. Celem tej części jest zaprezentowanie kontaktu z klientem, dobrej obsługi klienta. Obowiązkowe jest przywitanie każdego klienta "dzień dobry", po jakimś czasie czułam się jak papuga. Ogólnie I etap wspominam miło. II etap już mniej-wchodzisz do sklepu, którego nie znasz, masz pomagać klientom, którzy najczęściej tej pomocy nie chcą. Nie wiesz, w ilu miejscach wisi dany towar, wielu rozmiarów brakuje. Część kolorystyki była kiepska, klientka szukająca zwykłej eleganckiej bluzki nie mogła nic znaleźć i szczerze nie było tam nic konkretnego, co mogłabym jej zaproponować :/ Gdzieś w trakcie pojawiła się kierowniczka regionalna, wyszła z przymierzalni i rzuciła swetry, które mierzyła. Jej brak kultury zrobił na mnie niekorzystne wrażenie. Zastępczyni kierownika sklepu szeroko się uśmiechnęła do regionalnej-zapewne był to nie pierwszy raz z rzucaniem towaru, widocznie była w stanie "wrzucić to w koszty pracy" :P Moje odczucia odnośnie rekrutacji: na rekrutacji firma sprawdza umiejętności zarządzania ludźmi, ustalania priorytetowości zadań, zdolności VM. Na podstawie informacji, które uzyskałam, uważam, że niestety rekrutacja nie jest dostosowana do potrzeb firmy. W Orsay-u kierownik i jego zastępca powinni pracować większość czasu na sali sprzedaży-są sprzedawcami, asystentami w przymierzalni, kasjerami. Na sklepie jest 1 lub 2 pracowników, więc tak naprawdę nie ma kim zarządzać, chyba że samym sobą :P nie jest więc tu potrzebny typowy kierownik do zarządzania, ale taki, który pełni rolę sprzedawcy. Sklepy Orsay nie mają Vm-ów, więc sprzedawca i kierownicy sami układają towar, zmieniają witryny, itp. W mojej ocenie ta firma powinna rekrutować byłych lub obecnych VM-ów lub ludzi ze zdolnościami dekoratorskimi, posiadających ewentualnie zacięcie do zarządzania, bycia kierownikiem. Nie po to składam aplikację na kierownika lub zastępcę, żeby być sprzedawcą. Ważne są dla mnie też warunki pracy i rzucanie towarem przez regionalną odbieram jako brak szacunku do mojej osoby i pracy, takie zachowania są nie do zaakceptowania. Dla szukających pracy w Orsay-u: znowu widzę ogłoszenie na zastępcę kierownika sklepu-Wrocław, a niedawno skończyła się rekrutacja na to stanowisko ... ? Wg raportu pracuj.pl płaca na tym stanowisku to 4,500 netto ... ? Napisałam to, co pamiętałam-mam nadzieję, że komuś pomogę :) Ogólnie testy na rekrutacji są łatwe, a kandydaci bardzo zróżnicowani, z dość różnorodnym doświadczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×