Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa555

po ilu skurczach partych urodziłyscie??

Polecane posty

Gość ciekawa555

pytanko jw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trinity wesola
kilkanascie - nie mialam glowy do liczenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaniKaczorek
3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hifi
ja po dwóch godzinach skurczy partch nieurodziłam i wyladowałam na cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klarisssaaa
o kule w takiej chwili nie liczys ie skurczy ale troche ich było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja 2-3
mialam 3, ale pierwszy straciłam, bo jak zaczełam przec, to parsknełam i bylo po skurczu. potem 2 nast i dzidzia bya na swiecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehe ja 40 minut parłam
parłam i wyprzeć nie mogłam no ale nie miałam siły, bo drugą noc rodziłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety nie liczylam
nie mialam do tego głowy - ale w ksiazeczce dziecka jest napisane ze trwalo 5 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam pojęcia. całą godzinę to trwało. na końcu lekarz położył mi łokcie na brzuchu i wypchnął małego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuaaaaaaaaa
rodziłam 9 godtak mnie wymęczyło ,że wylądowałam na cc a poem było już tylko gorzej ,,,powikłania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
po 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuaaaaaaaaa
a teraz jak o tym myślę to aż połykam literki ----------więcej dzieci nie zamieżam mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kto to liczy, wtedy sie mysli tylko o tym aby sie skończył ja meczyłam sie 2 godziny z partymi potem już sił nie miałam i cc, inkomu takiej męczarni nie życze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wlasnie przezywam katusze
ja od trzec tyg czuje sie jakbym rodzila, mam bolesne bardzo skurcze. AZ USIĄŚĆ NIE MOGE NIERAZ. Bol dzis tez doskiera ale coz wody nie odeszly rozwarcia nie ma i gin mowi czekamy do poniedzialku a potem wywolanie masakra. Jeden porod mam za sobą trawal 10 min skurczow nie liczylam bylo super ale teraz koszmar. Dodam ze nie sa to typowe skurcze przepowiadające tylko takie juz jak przy porodzie z 1 dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuaaaaaaaaa
same przyjemności niczego nikomu nie zazdroszczę tylko kobietą łatwych porodów bo chciałabym mieć 2 dziecko ,ale strach po tym co przeszlam silniejszy jest i synek będzie jedynakiem ... może i dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuaaaaaaaaa
same przyjemności niczego nikomu nie zazdroszczę tylko kobietą łatwych porodów bo chciałabym mieć 2 dziecko ,ale strach po tym co przeszlam silniejszy jest i synek będzie jedynakiem ... może i dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wlasnie przezywam katusze - ja wiem co przeżywasz też tak mialam daw dni bez rozwarcia tylko te bóle wody mi się leciutko sączyły to dali mi antybiotyk i czekalam na rozwarcie masakra, ból nie do opisania, jak już rozwarcie było to bóle parte mialam tylko na boku jak połozyłam sie ma plecach wszystko miprzechodziło, więc musiałam przeć na boku i tak 2 godziny. Jak parlam bylo już widać główke połozna mówiła że dzidziam ma czarne włoski, jak ból przechodził to smyk sie chował uciekał do tyłu. Masakra!!!!!!! Nie życze nikomu!!!!! trzymam za ciebie kciuki, aby szybko poszło;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja mialam skurcze co 3min przez 26godzin wlasnie nie bylo rozwarcia tzn zatrzymalo sie na 3 cm masakra a parlam 7 godzin :O urodzilam w koncu naturalnie ale malo brakowalo a miala bym cesarke po 33godzinach meczarni synus zdrowy urodzil sie z waga 4080g wiec wiem skad ten ciezki porod hi hi a ja przed porodem zaledwie 45kg :P ale chce miec drugie dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wlasnie przezywam katusze
dziewczyny dzieki za wsparcie :D bol jest koszmarny, wlasnie dzwonilam do gin ale mowi czekac do poki wody nie odejdą albo do poniedzialku na wywolanie. No masakra. i tak od trzech tyg a z kazdym dniem z coraz wiekszym nasileniem :( bylam wczoraj u gin i dziecko tez ponoc ok 4 kg wazy i 55 cm dlugie leży głowką w doł i wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
glupota mi np wody nie odeszly w ogole musieli mi przebic sami i to juz jak przec zaczelam dziwna ta twoja lekarka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszy party był jeszcze
jak stałam, bo kreciłam tyłkiem żeby mały zszedł nizej, ale jak dostalam skurczow to kazali mi sie wczołgac na łozko i mialam jeszcze dwa parte i dzidzia byla na wierzchu. tyle tylko ze to trwalo 20 min bo przerwy miedzy skurczami byly strasznie długie a mały zaczął tracic tetno. pamiętam wszystko bardzo dokładnie bo ze strachu o dzidzie bylam bardzo "przytomna".Widzialam tą nerwowość lekarzy i ciągłe pytania: juz? czujesz ze nadchodzi skurcz? kiedy wreszcie nadszedł... no i szybko pomogli mi kleszczami bo skurcz trwał chwilke, a mały nie wstawił sie dokładnie i potem juz musialam przec na chama bez skurczów. Możecie powiedziec że jestem wariatka, ale dla mnie te parte to były nawet przyjemne, a w każdym razie żadna trauma, zero bólu mimo głębokiego nacięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przy 1 porodzie poparlam moze 5-6 razy, w ksiazeczce mam wpisane ze II faza trwala 15 minut a przy drugim porodzie 2x parlam i juz mala na swiecie :) 5 minut II fazy :) tak wiec sie nie nameczylam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam nie wiem ile ich było ale po 10 minutach od pierwszego skurczu partego mój synek był ze mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mnie interesuje taka rzecz, skoro macie już skurcze parte i każą przeć to znaczy, ze dziecko jest już wstawione. Czy to nie za późno na cc? myślałam, ze wtedy to proznociag czy jak to sie nazywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ja po kilku- moje pierwsze dziecko,druga faza trwała 25 min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda pe el
65 minut :( na początku skurcze były słabe, prawie ich nie czułam; potem, gdy się "ruszyło" i gdy tylko mała trochę się przesunęła, lekarz kładł dłonie tuż za nią, zeby się nie cofnęła. Udało się bez pomocy próżniociągu itp., ale była sieczka. Nogi mnie bolały cholernie :D, nie wiem czemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś było takie powiedzenie
po 3. Byłoby po 2 ale przy drugim dostałam ataku śmiechu (histeria), objechali mnie że uduszę dziecko i po 3 poszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×