Kolki-jak to w końcu jest są od naszego jedzenia czy nie?

Bo już sama nie wiem czy stosować dietę czy nie. Jakie jest wasze zdanie? Lekarka kazała mi ograniczyć nabiał bo syn ma kolki ale wcześniej nabiał jadłam a kolek nie było.I już sama nie wiem

Jak karmisz dziecko, to co chwilę rób małą przerwę. Jak słyszysz, że zaczyna ciężko oddychać, chwila przerwy i dalej podajesz pierś. Kolki są zazwyczaj przy nieprawidłowym oddechu podczas posiłku dziecka. Tak samo należy robić z butelką.

Więc dieta nie ma wpływu na kolki u dziecka?

jakiś wpływ pewnie ma, np cytrusów nie powinno się jeść i ostrego, ale nie wiem w jaki sposób nabiał miałby powodować kolkę :o spróbuj z tymi przerwami na oddech, powinno pomóć :)

kolki są od nierozwiniętego jelita pokarmowego. Ja karmiłam sztucznie a kolki i tak miał do 4 miesiąca

co do nabiału to jest w nim krowie mleko, ktore podobno wywoluje kolke u dzieci, dlatego kazali ci ograniczyc spozywanie. wiadomo że lepiej zachowac pewną diete chociaz na poczatku, bo mały żołądek jest bardzo delikatny. ja stosowałam drakonska diete przez ponad 3 miesiące, bo moja mała była strasznie placzliwa. zaczęłam wprowadzac rózne produkty i małej nic sie nie działo, załowałam że tak długo zwlekałam. moja siostra jadła wszystko od samego początku, a jej mały był bardzo grzeczny i wcale nie plakał. myślę że duzo zalezy od dziecka

powinnas przestrzegac diety a moze tego sera za duzo jadlas w koncu to bialko i dziecko moze miec zatwardzenie i kolki ja dawalam espumisan w kroplkach i bylo ok maly sie nie meczyl ale wiem ze jest w aptece jakas woda angielska na kolki podobno rewelacja!