Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość catyyyy....

mam 25lat wychowuje 11 letniego brata i mam juz dosc!

Polecane posty

Gość bosanoga
tak. Jak zrobi akcje z kuratorem i domem dziecka to tatuś na pewno się przestraszy i weźmie za siebie. Wierzycie w cuda? Prawda jest taka że dałas sobie wejśc na głowe autorko i teraz ponosisz tego konsekwencje. Też byłam praktycznie wychowywana przez siostre ale ona potrafiła stworzyć między nami więź i nie pokazywała pretensji o to że musi się mną zajmować. Nie chcę Cię atakować autorko ale współczuje Twojemu bratu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccccca
rozumiem cie bardzo dobrze...juz ppowoli zapominam jak to jest byc z facetem...jeszcze w ciagu dnia sie jakos trzymam ale jak nadchodzi noc to juz jest kiepsko..rycze w poduszke..ale musimy sie jakos trzymac...musimy pokazac swiatu i innym ze jestemy twarde:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość catyyyy....
cccca i co nam z tego? ludzie w naszym wieku sie bawia a my co? ahhh...bosanoga nie bylas po tej drugiej stronie nie wiesz jak jest ciezko kiedy mma sie 19 lat studia dzienne zero dochodu i jeszcze malego na utrzymaniu a nie ma sie za co chleba kupic ( bo tak bylo)...i kogot o obchodzilo? wtedy nikogo i teraz 6 lat pozniej tez nikogo..tylko rady daja nie denerwuj sie nie krzycz itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosanoga
"to my z bratem jetsemy rodzicami zastepczymi" no to teraz juz Cię w ogole nie rozumiem. Zastanawialas się w ogóle co robisz zanim przejełaś opiekę nad małym? Chyba nikt nie zmuszał Cię żebyś była z bratem rodziną zastępczą dla małego? Teraz to już po ptokach bo to Ty i brat jesteście odpowiedzialni za brata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość catyyyy....
bosanoga a co mielismy zrobic? wyslac malego do domu dziecka 6 letnie prawie dziecko????????? chyba musialabym byc pojebana jak tatus bo on by tak zrobil ale mi jest szkoda malego nigdy bym tak nie zrobila:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccccca
ludzie sie bawia a my jestesmy jak samotne matki:(najgorsze jest to ze przyjaciele okazali sie dupkami bo jak juz nie chodzisz balowac z nimi to juz zapomnieli o tobie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość catyyyy....
saotn matki dokaldnie:( ja juz sie pogodzialm ze bede sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwróć się do profesjonalistów
Wiem ,że to może być trudne i dla was i dla brata, ale na twoim miejscu zwróciłabym się do sądu rodzinnego. To ojciec jest odpowiedzialny za dziecko i to on powinien je wychowywać. A jeśli nie, to powinien wspierać cię finansowo. Powalcz! Może alimenty? Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RÓŻĄ
jak zawsze w takiej sytułaci najbardziej cierpi dziecko,on nie jest już taki mały i dobrze widzi co się dzieje i może dlatego tak się zachowuje,poprostu ciągle zwraca na siebie uwage,okazująć w ten sposób krzyk rozpaczy.Na pewno brak mu miłości matczynej,a twoja tego nie zastąpi ,choć byś się starała nie wiem jak .A ojca to naprawde Ci współczuje żeby tak mało się interesował własnym synem i życiem waszym któży go wychowóją. Życzę wam dużo wytrwałości i sukcesów wychowawczych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccccca
widac ze nie bylas w takiej sytuacji to nie wiesz jak to jest....fajnie bys sie czula gdybys widziala jak twoje rodzenstwo wyrywaja ci z rak do domu dziecka..i co pila bys sobie piwko spokojnnie co sobote wiedzac ze twoj brat czy siostra wypatruja w oknie az ktos do nich przyjdzie..ludzie nie byliscie w takiej sytuacji to nie piszcie takich glupot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość catyyyy....
wiem zeon cierpi ja sie na nim odreagowuje ahhh nie umiem sobie z tym radzic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccccca
jak mi zle to wychodze wieczorami na spacer...to nie pomaga oczywiscie ale chociaz na chwilke jestem sama z moimi myslami...a czasem wszystko olewam..jak raz nie bedzie obiadu albo nie bedzie posprzatane to nic sie nie stanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shelle22
jak zawsze w takiej sytułaci najbardziej cierpi dziecko, Dlaczego najbardziej cierpi dziecko? A zycie doroslego sie nie liczy? Dziecko swoja doroslosc przezyje jak bedzie chcialo, a ona marnuje swoje najlepsze lata, ktore nigdy nie wroca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość catyyyy....
ja z obiadami sie wycwanilam jem razem z malym wszkole:P hehe chociaz tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość catyyyy....
a o wlasnej rodzinie nawet nie marze...bo z kim:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość catyyyy....
nie nadaje sie na matke za nerwowa jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccccca
to ty masz dobrze..ale pomysle o tym w przyszlym roku szkolnym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość catyyyy....
wpadlam na ten pomysl w zeszlym tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość catyyyy....
tzreba sobie ulatwiac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccccca
masz tam jeszce jakies pomysly ulatwiajace zycie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość catyyyy....
tylko na ten jeden wpadlam:P:D poki co:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczujaca bardzo
prawda jest taka, ze jak tak dalej pojdzie, to przez cale zycie bedziecie matkami:O bo jak juz jedno dziecko odchowacie, to przyjdzie pora na zalozenie rodziny:( wiem jak to wkurza, kiedy ktos chodzi i powtarza, jaka to dzielna jestes, prawdziwa bohaterka... a czlowiek ma ochote wrzeszczec i wyc bo ma juz dosc... autorko, nie mozesz podrzuciec mlodego bratu na weekend??? wylaczyc telefon i isc sie bez zamartwiania zabawic??? czy na prawde myslisz, ze jestes niezastapiona i w ciagu 2-ch dni caly swiat sie zawali??? twoj brat ma 11 lat!!! to nie maly dzidzius, niech sam sobie jedzenie przygotuje!!! ugotuj najwyzej jakas zupe wieczorem, zeby sobie podgrzal w mikrofali:O wyluzuj troche, bo za bardzo sie starasz, a na tym cierpi twoja psychika, olej opinie innych, wiesz, dlugo staralam sie zachowac jakies durne pozory, ale teraz w to wbijam, niech sobie inni gadaja jak maja ochote, ty tez masz prawo do wlasnego zycia;) napiszcie skad jestescie, moze znajdzie sie ktos tutaj kto moze pomoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość catyyyy....
dziekuje wam za wysluchanie cccca pisz jak na cos wpadniesz:D ja musze jz zmykac zajrze pozniej na temat i przeczytam reszte 🖐️ cccca skad jestes? musimy byc w kontakcie i sie wspierac:D ok lece bede pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccccca
hehe:)to jak cos to prosze i tu podsunac jakis:) wiesz ja mam taka nadzieje ze ten trud to zostanie nam jakos wynagrodzony...moze trafi nam sie facet ktory bedzie dla nas wsparciem i w koncu bedzie dobrze...damy rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość catyyyy....
wielkopolska ok serio jzu zmykam piszcie pozniej doczytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartoflanka toffi
podziwiam was - obie. Jesteście kimś wielkim - na serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość catyyyy....
twoj brat ma 11 lat!!! to nie maly dzidzius, niech sam sobie jedzenie przygotuje!!! ugotuj najwyzej jakas zupe wieczorem, zeby sobie podgrzal w mikrofali wyluzuj troche, bo za bardzo sie starasz, a na tym cierpi twoja psychika, chyba musze sie tego nauczyc:O bo staklam sie nadopiekuncza ehhe instynkt macierzynski sie we mnie budzi:P hihi kim wielkim ale samotnym:( szkoda ze szanse na zalozenie wlasnej rodziny ktora tak bardzo mocno chce miec sa male w takiej syt:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczujaca bardzo
akurat wrzucenie na luz nie jest az takie trudne:D ale za duzo wzielas na swoje barki, masz innych do pomocy... to samo sie tyczy ccccca, ma starsza siostre, niech ja zobliguje do pomocy. ja nie wiem, jak same mozecie doprowadzac swoje zycie do takiego stanu:) jestescie mlode, korzystajcie z zycia, bo same w taka sytuacje sie nie wpakowalyscie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccccca
catyyy co tam u ciebie....dajesz rade?ja juz ostatnio mam dosyc ale trzeba sie jakos trzymac...pozdrawiam cie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to oddaj go do biula
tam jest sporo takich niechcianych i przeszkadzających rodzinom dzieci.... Tam pomoże mu psycholog, pedagog i może wtedy zacznie się uczyć. Będziesz mogła wtedy z czystym sumieniem wyjechać na wczasy za granicę, wyjść na imprezę i nikt nie będzie ci przeszkadzał..... a Twojemu bratu współczuję. Miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×