Samotne matki... A samotni ojcowie?

Tyle tu postów, w których pisze się o samotnych matkach... A co z mężczyznami? Dlaczego dzieci zawsze zostają przy matkach? Dlaczego to kobiety muszą brać na siebie ten ciężar utrzymania i wychowywania dziecka? Nie mówię tutaj o tych mamach, które zostały same z brzuchem, lecz o tych, które mają już swoje potomstwa. Co myślicie na ten temat?

up

Jakieś małe zainteresowanie...

Ale problemy...po prostu przyjęło się, żę kobieta lepiej zajmie się i wychowa dziecko, facet woli się wyszalec...nie każdy, ale większośc niestety:/ dlatego właśnie więksdzośc facetów nie jest godna nosic gaci, niby tacy "mężczyźni" a wolą głupowatych kolegów i imprezy od własnego dziecka..:/

ja zostałam z tatą, ale miałam 12 lat i sama wybrałam ;)

myślę, że większość kobiet chce zatrzymać dziecko przy sobie za wszelką cenę. to wyjątkowa więź \"pępowinowa\" jak to się mówi. nie mam jeszcze dzieci ale tak to sobie jakoś wyobrażam. myślę, że wielu ojców cierpi z tego powodu bo jednak w większości przypadków dziecko zostaje przy matce. to takie naturalne..

ciezar? jak bedziesz miec swoje to ciekawe czy dziecko okreslisz takim mianem :o a teraz do ksiazek

poza tym jakbys sie troche orientowala jak wyglada prawo i wiekszosc spraw rozwodowych, gdzie facet zdany jest na laske kobiety co do widzen z dzieckiem to by cie to nawet nie dziwilo

Ja jestem z facetem ktory sam wychowuje 2 corki..jest super ojcem i głowa rodziny:-)))

ULKAAAAAAAA - skąd się bierze takich facetów ?!?!?!?!!?