Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zniesmaczona.

oto jak zachowal sie moj facet... normalne? chyba nie!

Polecane posty

Gość joozio
i tak ten zwiazek nie ma szans bo mieszkaja osobno i sie spotykaja tylko raz na miesiac. myslisz, ze facetow wystarczy raz na miesiac? a ty na co liczysz? czemu macie sie spotkac na sex? spotkajcie sie i porzmawiajcie, poprzytulajcie. kuzwa, sex was tylko laczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanka wstanka
O jezu, straszny problem. Rzuć go od razu. Ot, po prostu skojarzył, ze chodzi o okres i tak mu wpadło głupio do głowy, od razu napisał i wysłał. Na pewno nie rozmyslał nad tym i teraz tez nie rozmysla. Dla mnie to jest naturalna sprawa, że jak się rzadko widujecie, to oprócz tego, ze sie cieszycie, ze sie widzicie, to chcielibyście obydwoje uprawiać seks. Wiec pomysł spotkania w takim czasie, zeby to nie był akurat okres jest jak najbardziej rozsądny. Nie dąsaj sie jak pieciolatka, że głupio odpowiedział, tylko przejdź dalej nad tym faktem. Aha - od seksu w czasie okresu raczej sie tatą nie zostaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanka wstanka
A co do seksu w czasie okresu - wcale sie nie dziwię, ze jest to dla niego obrzydliwe. Mój mąż tez mnie wypytuje dokładnie, czy juz ani kropelka nie leci. I dobrze to rozumiem, bo dla mnie tez byłoby ohydne wkładać jakąś cześć mojego ciała tam, gdzie znajduje siękrew z jakimś nabłonkiem, śluzem i cholera wie czym. Tak samo jak za obrzydliwe uważam podpaski i tampony. Nie wiem, czym tu sie oburzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczona.
wanka wstanka... ale nie reaguje pewnie grymasem obrzydzenia na wiesc, ze masz okres. no kurde przez przesady. nie mowie ze ma wtedy ze mna uprawiac seks, ale ze ma zaakceptowac fakt, ze kobiety miewaja okres!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet jest niedojrzały, mieszkacie daleko od siebie, rzadko się widujecie... Cudowny związek... To jedno... A drugie - akurat chęć spotkania się w innym terminie ze względu na okres rozumiem, bo tez wolałabym poczekać tydzień albo spotkać się tydz wcześniej. Tu nic dziwnego nie widzę. Ale jego zachowanie jest dziwne... Szkoda, że wcześniej sobie tego nie wyjaśniliśmy. Ja z moim facetem ta kwestię wyjaśnilismy na początku i nie ma z tym żadnych problemów. Może przydałaby się rozmowa zamiast takich topików??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lament
A czy on wyraźnie dał Ci do zrozumienia, że tego nie akceptuje? Chyba przesadzasz i jesteś przewrażliwiona! Nadinterpretacja zachowań partnera to początek końca tego związku - wiem to z własnego doświadczenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do seksu w czasie okresu - wcale sie nie dziwię, ze jest to dla niego obrzydliwe. Mój mąż tez mnie wypytuje dokładnie, czy juz ani kropelka nie leci. I dobrze to rozumiem, bo dla mnie tez byłoby ohydne wkładać jakąś cześć mojego ciała tam, gdzie znajduje siękrew z jakimś nabłonkiem, śluzem i cholera wie czym. Wańka romantyzm bije od ciebie na odległosc 100 km :P NIektorzy jedza obiad :O :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanka wstanka
sorry ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanka wstanka
Nie reagule, ale jakby zareagował, to raczej bym sie zaczęła śmiac niż oburzać. Zresztą z smsem to jest tak, ze widzisz tylko tekst, a całego kontekstu nie znasz. Nie wiesz, czy to było na żarty, czy na poważnie, a jak akurat jesteś w innym nastroju, to zinterpretujesz to po swojemu i juznieporozumienie gotowe. Moja rada - w ogóle nie przejmuj siue tym i zapomnij. To jest tylko głupi drobiazg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest prostak jakis..
nieeleganckie zachowanie. ile on ma lat? 16? masz prawo czuc sie tym zniesmaczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczona.
postanowilam nic mu nie pisac, niech sie zastanowi. ja uwazam, ze jego zachowanie jest chamskie... nawet jesli to mial byc tylko zart. czuje sie jakos tak, ze wcale mi sie do tego spotkania teraz nie pali.. przez weekend na pewno uda mi sie zrobic mase obrzydliwych rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oluchaaaaaaaaaaaaaaa
ten koleś to jakaś porażka...jak Ci nie szkoda czasu na takie dziecko? znajdź sobie lepiej faceta z klasą, godnego Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanka wstanka
Jak nic nie napiszesz, to gwarantuje ci, że on w ogóle nie bedzie wiedział, o co ci chodzi. Nie można zadzwonic do siebie? To już jest całkiem co innego. Powiesz mu wtedy, ze niemiło ci się zrobiło po tym smsie, ze cie to jakos zabolało. I on ci powie, co miał na mysli. Jak bedziecie sie obrazac, zamiast sie komunikować, to beda tylko narastac nieporozumienia i niechęć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest prostak jakis..
ale wanka, co ty piszesz?! co tu wyjasniac? ona mu powie, ze zrobilo jej sie przykro, on ze ona nie ma poczucia humoru, bo to taki zarcik byl, sytuacja zrobi sie jeszcze bardziej napieta. najlepiej zniesmaczona daj sobie troche luzu i zabaw sie w ten weekend bez kolegi "wrazliwego' ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczona.
wanka wstanka... tutaj musze przyznac ci troche racji. poczekam az wroci z pracy i bedzie na skype, to pogadamy. mam wrazenie, ze on zdecydowanie wiecej rzeczy uznaje za obrzydliwe niz ja. ja nie naleze do tych, ktorzy zaraz po seksie leca pod prysznic itd... mysle, ze na to moze tez sie po cichu krzywic... ehhhh troszke to dzieciece, chcialabym cos bardziej spontanicznego i akceptujacego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanka wstanka
No ja powiem szczerze - na jego miejscu pewnie bym nie wiedziała, o co chodzi. Taki tam sms mi sie beknął, ani on pewnie nie pamięta, co napisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanka wstanka
A jak on jej werbalnie wytłumaczy, że to był żarcik, ona usłyszy jego głos, który jest dla niej przyjemny, to od razu inaczej sie widzi sprawę, niż po jakims tam jednowyrazowym smsie. Naprawdę w zwiazku trzeba rozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczona.
ee pamieta na pewno. naturalna odpowiedzia byloby "nie, jedzmy tak jak zaplanowalismy" albo "spotkajmy sie tydzien wczesniej, nie ma problemu" albo cokolwiek. ja zadalam mu konkretne pytanie, kiedy chce sie spotkac z powodu takiego a takiego, a on napisal tylko "blee". to jest dziwne... to jest wykrecanie sie od odpowiedzi. nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanka wstanka
OK, wiec jak cos jest dziwne, to tym bardziej trzeba to wyjaśnić. Zadzwoń i powiedz, że na pytanie o termin spotkania dostałas odpowiedz "bleee" i teraz nie wiesz, czy dotyczyło to spotkania w ogóle, spotkania w czasie miesiaczki, miesiaczki czy jeszcze czego innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze to jego \"bleee\" odnosilo sie do tego ze musi dluzej czekac na spotkanie z Toba, moze wcale nie chodzilo o okres?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest prostak jakis..
wanka, ja jestem w szczesliwym zwiazku od 15 lat. i nie wyobrazam sobie takiej reakcji w wykonaniu mojego faceta. to jest bark szacunku dla kobiecosci, brak taktu, bark obycia, nie wiem, co jeszcze. tu nie chodzi o to, ze nie mam poczucia humoru. mam jak cos jest smieszne. ale on, zwroc uwage, nie napisal nic wiecej. tylko to zalosne "bleee"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanka wstanka
Dobrze, ale to nie jest jeszcze powód do zrywania ani do obrazania sie na śmierć i życie. Jak mój mąż mnie wkurwi, bo czasem mnie wkurwi, czasem nawet mocno, to mu mówie, ze mnie wkurwił i dlaczego tak zrobił, i jakie miał intencje, i on mi musi to wszystko wytłumaczyć. I nie wyobrażam sobie, że jestem zła na niego i dąsam sie po kątach. Szkoda mojego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest prostak jakis..
zniesmaczona, nie pownnas sie do niego pierwsza odzywac. jesli on nie wiem dlaczego, to niech pomysli, to nie boli, a jak mu sie nie chce pomyslec, to jest jego problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest prostak jakis..
to nie jest zaden zwiazek i to nie jest zachowanie podlegajace dyskusji. to jest zenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanka wstanka
No ale najwyraźniej to ona ma problem, tak duży, ze az musiała się wyzalić na forum. A on prawdopodobnie żadnego problemu nie odczuwa. Więc w jej własnym interesie leży, żeby wyjaśnic sprawe jak najszybciej i poczuć się lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellalina
dosc dziecinna reakcja i ja osobiscie bardzo bym sie wkurzyla...z drugiej strony jak zdaje sie wspomniala wanka wstanka tekst smsa czy nawet rozmowa na gg czesto prowadzi do blednej interpretacji i nieporozumien, wiem na wlasnym przykladzie...rownie dobrze moglo to byc ironiczne blee, ktore mialo znaczyc "no rzeczywiscie co za okropnosc...absolutnie nie mozemy sie wtedy spotkac" czyli "strasznie przesadzasz, nie widze problemu"...dlatego pasuje tak czy siak wyjasnic ta sprawe. jesli jednak rzeczywiscie blee znaczylo blee to powinni mu zmienic dane w metryce, a ty raczej daj sobie z nim spokoj. zaden z moich facetow nigdy nie uwazal, zeby okres byl czyms obrzydliwym. ja osobiscie nie czuje sie zbyt komfortowo wtedy i mzliwe , ze na miejscu faceta by mnie to faktycznie odpychalo, ale nie kazdem musi to sie podobac i przeciez nie kazalas mu sie ze soba kochac podczas okresu tylko wspomnialas, ze bedziesz go akurat miala. chociazby ze zwyklej kultury i szacunku do ciebie powienien darowac sobie cos takiego. nie wyobrazam sobie , zeby moj face tak reagowal, wrecz przeciwnie on mnie kaceptuje taka jaka jestem i to chyba mnie wiecej rzeczy brzydzi niz jego. on mowi mi zawsze kiedy sie krepuje czegos, ze mnie kocha i akcetuje i dlatego nie oczekuje ode mnie, ze bede zawsze jak laka barbie, idealna, pachnaca itd. koniecznie wyjasnijcie ta kwestie, jesli okaze sie, ze faktycznie tak mysli to lepiej sobie daruj dalsze spotkania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest prostak jakis..
wanka, zniesmaczona ma problem, chyba z innego powodu, z takiego, ze facet ja zlekcewazyl. najdelikatniej mowiac. jesli on nie z tym problemu, to prawdodbnie dlatego, ze nie zalezu mu na niej tak bardzo, jak jej na nim. i to faktycznie jest problem, bo nic z tego nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest prostak jakis..
o czym tu gadac? co tu wyjasniac? mogl jej napisac cos milego a wyslal chamski tekst. co tu jest do wyjasniania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanka wstanka
No ale to, czy mu nie zalezy, czy to sierozpadnie, czy nie, to trzeba zadecydować po rozmowie, która rozwieje niejasnosci. Bo na razie mamy historię jakiegos tam zwiazku, nie wiadomo, czy szczęśliwego, czy nie, nie wiadomo, jak koles sie zwykle do niej odnosi - po czym nastepuje jedno "blee". Sorry, dla mnie to za mało na wydawanie jakichś sądów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lament
Mam wrażenie, że "wanka wstanka" jest jedyną sensownie doradzającą kobietą na tym forum. Reszta to "wychowanice" debilnych kolorowych szmatławców dla kobiet... Z przerośniętym EGO (które zazwyczaj zapewne przypisują facetom :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×