Schudnąć do wakacji!

I był drugi pączek. :P Ale za chwilę idę do pracy i będę do późna także na pewno spalę ;p

no dobra, nie poszlo tak fajnie jak mialo, ogolna zmiana jadlospisu zjadlam platki z mlekiem, 2 paczki, rybe, kasze i pare listkow gotowanej kapusty... juz wiecej nic nie jem ;p

Czesc dziewczyny, wczoraj dalam rade, wszystko małokaloryczne i chudziutkie. Dzisiaj wszyscy w pracy sie ze mnie śmiali, że ja pozerac slodyczy nie jem paczków. No tak, i nie zjadłam, tyle ze w domu wepchnelam w siebie dwa faworki. To tyle ze słodyczy. Na obiad sałata z pomidorem i rzodkiewka z sosem vinegret oraz pierś z rozna. Na kolacje cherbata zielona (jak zawsze od 3 lat :) ) i to na tyle. A mam takie pyznosci w lodówce... A jak u Was?

Hmmm... Na kolację jeszcze zjadłam dwie kromeczki. Ale oprócz (aż) pączków to już nic. No i zastanawiam się nad przygotowywaniem sobie surówek do pracy albo sałatek - same świeże warzywa. :) Kumpela dziś opowiadała o mężu, który schudł 35 kg i trzyma się tej wagi ponad rok. To jest wyczyn. Ciekawe jak będzie z nami. :)

A co tu tak cicho? Ćwiczycie i nie macie czasu na pisanie tak? :D

no wiec u mnie jakos gra, juzpo sniadanku- platki z mlekiem a co tam u was, trzymacie sie? Malyna ---> a jak temu mezowi kolezanki udalo sie tak schudnac i utrzymac ta wage? jaka diete stosowal, ruch itp?

Hej dziewczyny.. no ja jednak wczoraj zjadłam tego pączka.. ehhh no cóż.. było minęło. Na śniadanie zjadłam jajecznice na soli. i kromke chleba pełnoziarnistego, a teraz na obiad zjadłam kiełbasę ale wyciekł z nej tłuszcz..A co tam u was? ;)

Zielonooka - nie wiem dokładnie, bo widziałyśmy się dosłownie 5 minut, więc powiedziała mi, że tyle schudł rok temu i trzyma wagę i że przez pół roku jadł same sałatki. Jak będę widzieć ją następnym razem, to dowiem się już o wszystkich szczegółach. :) Ja dziś rano zjadłam dwa tosty, potem jednego pączka w pracy i za chwilę zjem dorsza zapiekanego z frytkami z piekarnika i surówką z kapusty pekińskiej. :) Ciekawe kiedy zacznę ćwiczyć... ;p

No to pieknie, jak czytam ze wciagacie paczki! Jets mi lepiej na duszy bo ja sie trzymam :) Zrezygnowalam calkiem z ziemniaków, smazonego (mam patelnie do grillowania), jem wiecej owoców i przegryzam pyszna marchewką. Do tego, oprocz zielonej cherbaty pije od poniedzialku jakas na odchudzanie. Wczoraj wieczorem o 20 zaatakował mnie taki głód ze myslalam ze zwymiotuje. Musialam cos przegryzc, a ze nie mialam czym to kabanosem :) A tak ogolnie nie cwicze nadal

Czesc Dziewczyny :* Ja mozna powiedziec, ze na nowo zaczelam diete, wlasnie od dzisiaj.. Bo tamto to byl jeden wielki niewypal niestety.. Ale teraz sie nie poddam.. Wiem, ze juz to tu pisalam, i samej sobie nie raz to obiecywalam.. Ale teraz to jzu na powaznie.. Mam nadzieje, ze chodz raz usmiechnie sie do mnie szczescie i z emi sie uda.. Teraz to chyba waze ejszcze wiecej niz ostatnio, wiec mam troche wiecej do zzucenia :( Moj dzsiiajszy jadlospis.. 9:00 platki z mlekiem 12:00 bulka ciemna (bez niczego) 13:30 jablko 15:00 surowka 17:00 jogurt Razem okolo 900 kcal, moze mniej... Wiem, ze mial byc tysiac.. Ale jak mam zjesc ten tysiac, to zawsze wychodze po za limit...

hej dziewczyny, widze ze jakos narazie pusto, ale musze to napisac, nie wiem moze uzalam sie nad soba czy jak...- dzis zawalilam zjadlam o wiele wiecej niz przewidywalam ;/ jakos tak glupio, mam ochote zapasc sie pod ziemie nie wiem co jest grane... moze sie łudze, nie charakteryzuje sie siłą woli i wogole, moze lepiej zaszyc sie w domu, przykryc ubraniami niedoskonalosci ale gdybym tak zrobila pewnie utopilabym sie w tych ubraniach... :/ szkoda slow, zaczynam nie lubic siebie... i tyle koniec ...

Zielonooka... Nie przejmuj się. Ja jestem na siebie zła, że jeszcze ciągle nie zaczęłam ćwiczyć i jeszcze na parę innych rzeczy. Ale w końcu to wszystko mamy robić dla siebie tak? Żeby lepiej się czuć, lepiej wyglądać, kupować ciuchy o 2 rozmiary mniejsze. Głowa do góry! No już! Uśmiech poproszę! :)

dzieki malyna, masz racje - robimy to dla siebie ;] dzis juz lepsze spojrzenie na swiat, po sniadanku- platki z mlekiem ;p

ja zjadłam szybkie i pyszne śniadanie na stojąco z mężem hhiihii - zawsze siadamy na spokojnie, ale dziś bułeczka z polędwicą drobiową i camembert i papryką :) I teraz mam przed sobą kawkę z mlekiem i zastanawiam się nad kostką czekolady, skoro wczoraj tak ładnie mi poszło. :) A na obiad zupka wiosenna. :)

Hey :** Jak tam ? :D ja wczoraj wytrzymalam bez slodyczy, i na jakis 900 kcal, normalnie sukces hehe dzisiaj o 8 wypilam pol szklanki kubusia 9:15 rogal 11 banan i 4 ciastka (niestety) 13:30 zupa jarzynowa z bulka 17 jogurt i to tyle...

Ja sobie jem paluszki. Kilka tylko ale one wciągające są... Ale od nich chyba nie utuczę się tak strasznie. Z resztą... Ja jeszcze się nie dietuję, tylko przygotowuję hihiihihi

Dziewczyny, widze ze podgryzacie ciasteczka, paluszki i inne słodycze nie dozwolone dla nas ! O nie, to sie nie godzi! To ja jestem straszliwym lakomczuchem a od poniedziałku nic kompletnie. Co jest z Wami? Jak siegacie po ciasteczko jedną rączką, to drugą sie bijcie :)

Czesc Dziewczyny :* Co tam u Was ? Jakie plany na dzisiaj ? :D Jakos ciocho na tym wontku ;p Wogole sie nie odzywacie.. Moj plan na dzisiaj.. 9:30 jajecznica, z bulka ciemna 13:00 banan 15:00 platki z mlekiem 17:00 jogurt Potem moze jeszcze troche pocwicze na skakance, albo pojde na lyzwy :)

Ja dziś na śniadanie pyszne kromeczki z tym co zawsze. Na obiad albo zupka jarzynowa albo pierś z kurczaka. Po południu kino, więc muszę oszczędzić kalorie do południa, bo później pewnie coś zjem z fastfoodów :P

Hej dziewczyny!! nie odzywałam się ale jakoś czasu nie było ważyłam się wczoraj i stoje w miejscu.. mama mówi ze to pewnie przez to że miesiączke dostałam.. zobaczymy co będzie w następną sobotę ;) a dzisiaj jeszcze nic nie zjadłam bo wstałam późno.. jak na razie pije herbatę i o 13 zjem obiad :) a co u was?

Dzień zaliczam do udanych. :) Załatwiłam sobie karnet na basen, także w miarę możliwości co drugi dzień chciałabym tam spędzić. No to trzymajcie kciuki! :)

no no jakoś tak widze ze male podgryzanko bylo ?;p no u mnie wczoraj tez ;p dzis juz po sniadanku, platki z mlekiem... tak sobie mysle bo niedlugo zaczyna sie post i z tego co wiem nalezy sobie cos odmowic na te (chyba) 40 dni, to moze kazda odmowi sobie cos co najbardziej ja kusi?

zielonooka29 --> Super pomysl hehe Tylko czy wytrzymamy ? :D heh Ja tez juz jestem po sniadaniu pol ciemnej bulki z ziarnami i do tego jajko na mieko.. Na reszte dnia nie mam zadnych pomyslow..

Cześć dziewczyny :) Ja jestem nie jadłam śniadania :) Wypiłam herbatę a za chwilę zjem jakiś obiad a Wy jak się trzymacie? :)

Ja dobrze :D 9 pol ciemnej bulki z jajkiem 12:30 3 nalesniki z dzemem 16 platki z mlekiem i mandarynka 17 surowka.. I to tyle..

ja dzis zjadlam te platki z mlekiem, pierożki (mama zrobila tylko taki obiad a nie bylo innych srodkow na mnie- zjadlam bez zadnego farszy wiec jakby kluski a nie pierzki;p) i jogurt ;] to co sobie odmawiacie? ja chyba odmowie slodycze oprocz czekolady gorzkiej---> bez niej nie wytrzymam ;]

Ja właśnie wróciłam z basenu. Było super. Pół godziny pływania szybkiego (dość), 20 min sauny, jacuzzi, masaże- no super się czuję. Potem duży łyk wody (szklanka) i teraz ciastka dwa zjadłam. Bo wcześniej o 15 trzy kawałki małej pizzy, potem kawałek halibuta wędzonego i to wszystko. Ale spać pójdę za jakieś 2-3 godziny, także luzik ;p A ja jeszcze nie wiem czego sobie odmówię... Może coca coli, bo ją często piję. ;p

Ja już chyba nie mam czego sobie odmawiać bo jem minimalnie mało więc nie wiem co mogę jeszcze wyeliminować..

Ja na pewno slodycze, bo jem ich strasznie duzo.. Liczac te moje wszytskie wtopy, ktorych troche bylo.. To dzisiaj zaczyna sie moj 2 dzien diety heh wczoraj sie udalo, nie zjadlam nic slodkiego :D dzisiaj tez mam taki plan o 9 zjadlam platki z mlekiem i pomarancze 13 hod doga 15 kromka chleba 17 jogurt

Hej ;) Ja nie jadłam śniadania dzisiaj :) tzn nie jem juz od kilku dni, ponieważ wstaje dość późno. Na obiad zjem mrożonkę samą i później herabtę :)